tag:blogger.com,1999:blog-90779927675837964592024-02-28T15:44:34.212-08:00Techniki dawnych mistrzówdawne farby, media i metodyVoynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.comBlogger37125tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-49528711988176604092016-05-22T06:54:00.000-07:002016-05-27T16:52:00.650-07:00Żółcień chromowa - słoneczna farba<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwbrUI-e2HB_3ZsPQsi-eaqQq8zMbntxgYSmvpZsbHMTGgm0v1di4_FyZbCt59Pr3sMm5l45TrcPX3z_4DUOWpY97DNmxnsDi2t_k3Frz7OykBP5A3PrqwxG6KRAe3XXBZxqCTQRYkSwxf/s1600/chrome+clair+v2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwbrUI-e2HB_3ZsPQsi-eaqQq8zMbntxgYSmvpZsbHMTGgm0v1di4_FyZbCt59Pr3sMm5l45TrcPX3z_4DUOWpY97DNmxnsDi2t_k3Frz7OykBP5A3PrqwxG6KRAe3XXBZxqCTQRYkSwxf/s320/chrome+clair+v2.jpg" width="320" /></a></span></div>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Dzisiaj poruszymy temat arcyważny, jako że farba o której pokrótce napiszę, była bliska mniej lub bardziej z<span style="font-family: inherit;">nanym </span>artystom<span style="font-family: inherit;"> </span>na przestrzeni dwóch ostatnich wieków. Mowa oczywiście o żółcieni chromowej, a jakże<span style="font-family: inherit;">!</span> Farba to znana i będąca w powszechnym użyciu, po którą sięgali wszyscy, których rozpalała potrzeba zastosowania mocno jaskrawej żółcieni. Nadawała <span style="font-family: inherit;">skrzący</span> ogień mleczom w obrazach Jacka Malczewskiego, kreśliła promienie słońca w turnerowskich widokach, <span style="font-family: inherit;">migotała </span>w płatkach świeżo malowanych Słoneczników Gogha. Czyż nie była prawie wszędzie? Dlaczego więc okryta została taką infamią, że prawie <span style="font-family: inherit;">wszyscy <span style="font-family: inherit;">zamilkli na jej t<span style="font-family: inherit;">emat</span></span>?</span> Spróbujcie to ze mną odkryć zagłębiając się w otchłań historii, słuchając wypowiedzi znanych i przeglądając najnowsze odkrycia badaczy. </span><br />
<br />
<span style="font-family: inherit;"><b>RYS HISTORYCZNY</b></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Okrycie chromu jako metalu w <b>roku 1797</b> przez <b>Louisa Nicolasa Vauqellina</b> profesora chemii w Paryżu, spowodowało dodatkowy rozrost możliwości w świecie przemysłu. Badany przez francuskiego uczonego żółty minerał krokoit, zwany syberyjskim minerałem bądź syberyjską minią, jest poza szarym chromitem źródłem tego cennego metalu. Tenże Vaquellin opublikował artykuł w <i>Annales de Chimie IXX</i> o możliwościach zastosowania chromu, w tym użycia go w celach malarskich. Nad metodą wyizolowania i preparacji związku w różnych odcieniach chemik ten pracował ponad 10 lat. Ostatecznie prostota procesu uzyskiwania chromianu ołowiu, czyli naszej żółcieni chromowej spowodowała, że nastąpiła prawdziwa eksplozja popularności tej farby. Początków użycia chromianu jako pięknej, żółtej farby należy szukać już w 1816 roku w Anglii. Nagle stała się alternatywą dla nietrwałych żółcieni takich jak chlorek ołowiu, tzw. Turner yellow, aurypigmentu i pretendowała do roli następczyni drogiej żółcieni neapolitańskiej. Niestety jej wady, takie jak podatność na wpływ światła słonecznego oraz toksyczność spowodowały, że autorytety naukowe nie mogły uznać jej <span style="font-family: inherit;">za w pełni</span> wartościową.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="font-family: inherit;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQT24NM8nmmbrkIrEcZYHQp6m-iOMk3PtO_EDi0BupgKIxpvgjXQCjcKGVuFAreLgCX_i-QtGNOX4NM2VkiOXwDfcZDVcSpO5P86S3B7Q8vZ1oQYl23HtK1bJRx0baOPmb6FvUakMw8OeM/s1600/chroma-beczka.gif" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="280" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQT24NM8nmmbrkIrEcZYHQp6m-iOMk3PtO_EDi0BupgKIxpvgjXQCjcKGVuFAreLgCX_i-QtGNOX4NM2VkiOXwDfcZDVcSpO5P86S3B7Q8vZ1oQYl23HtK1bJRx0baOPmb6FvUakMw8OeM/s320/chroma-beczka.gif" width="320" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: inherit;">produkcja żółcieni chromowej w XIX wieku</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: inherit;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: inherit;"><b>ZNANI O CHROMOWEJ PISZĄ</b></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">P<span style="font-family: inherit;">opatrz<span style="font-family: inherit;">my </span></span>zatem co o farbie mięli do powiedzenia znani chemicy i naukowcy.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><span class="st">Zaskakując<span style="font-family: inherit;">o,</span> Laughton Osborn i </span><span class="value">Pierre
Louis Bouvier w swoim podręczniku w 1845 roku piszą, że takich farb jak
żółcień chromowa nie powinno się produkować<span style="font-family: inherit;">!</span></span></span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: inherit;"><span class="value"><span style="font-family: inherit;"> </span> "To olśniewająca złotawa
farba, kryjąca dobrze, pod pędzlem pracuje wspaniale. Ale to kolor
odbarwiający się sam z siebie i przez to ma się rozumieć zmieniający
inne z nią połączone." </span></span></blockquote>
<span style="font-family: inherit;"><span class="value">Dodają, że położona pojedynczo na innej żółcieni
jako podbicie nie zmienia się tak strasznie. Ale zmieszana z bielą,
b. pruskim, staje się przerażająca. Dlatego wg. autorów lepiej po prostu nigdy z niej nie korzystać. Uff, mocne słowa,
których negatywny ton na szczęście nie <span style="font-family: inherit;">wpłynął na odbiór farby przez malarzy</span>. W
rzeczy samej farba ta dzisiaj jest prawie całkiem odporna, o czym na
końcu artykułu, jeśli oczywiście drogi czytelniku wytrwasz. </span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">George Field angielski chemik, autor słynnej "Chromatografii" pisał, że żółta chromowa to farba wybitna przez swoją czystość, piękno, blask, ale jest nieprzewidywalna, dobrze kryje i pięknie miesza się z bielą ale z czasem może pociemniej przez zanieczyszczenia będące w powietrzu.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Z kolei Arthur Church w roku 1915 pisze o farbie jako nawet trwałej pod warunkiem zabezpieczenia jej werniksem, malowania nią z użyciem żywicznych mediów i nie mieszania jej z pigmentami organicznymi, np. lakami czerwonymi.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Profesor Laurie w 1926 roku w swojej książce dla malarzy pisze:</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: inherit;">"Tą są bardzo piękne farby i całkiem umiarkowanie trwałe, niestety nie całkiem poza podejrzeniem.(..)Co więcej w pewnych warunkach mają tendencję do przybierania zielonkawego odcienia. Widziałem szkice Costable'a zachowane tak perfekcyjnie jakby były dziś malowane, podczas gdy żółcienie chromowe w eksperymentach pana Holmana Hunta wszystkie są zielone.(...)." </span></blockquote>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCc4juoa5G0YxM06w-U8WiElEonKXgb4iLZC0crXg5sur7AsMICfB8x1A0LHhD-BpKqYeLb-qQUMPsa0DbtXPbH6ofA3H8JVah4BPEzzAbw2PR3VrhsqG2KteCi0dK8dz3MA9pJIyidQFI/s1600/chromy+v2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCc4juoa5G0YxM06w-U8WiElEonKXgb4iLZC0crXg5sur7AsMICfB8x1A0LHhD-BpKqYeLb-qQUMPsa0DbtXPbH6ofA3H8JVah4BPEzzAbw2PR3VrhsqG2KteCi0dK8dz3MA9pJIyidQFI/s320/chromy+v2.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: inherit;">dwa różne odcienie żółcieni chromowej</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<span style="font-family: inherit;">Doerner potwierdza, że farba dobrze kryje, często występuje z domieszkami. Wg. badacza "odcienie jasne są prawie nieoporne na światło", ale szybko dodaje, że w handlu dostępne są obecnie uodpornione adaptacje tej farby, które wyparły te nietrwałe. Wg. Doerner malarz Arnold Böcklin często używał farby i zawsze podkreślał jej zalety.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Jan Hopliński, nasz technolog malarstwa, pisał:</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: inherit;">"Łączy się bardzo dobrze z olejami schnącemi. Kryje i schnie bardzo dobrze. Pomiędzy barwnikami żółtemi zajmuje podobnie naczelne miejsce, jak biel kremska między bielami." </span></blockquote>
<span style="font-family: inherit;">Cóż za przyrównanie! </span><br />
<span style="font-family: inherit;"> Mimo to farba cieszyła się wielką popularnością tylko do połowy XX wieku. Stanowiła składnik popularnych zieleni chromowych, czyli mieszaniny żółcieni z błękitem pruskim, antwerpskim. Angielski malarz William Turner używał żółcieni chromowej firmy Windsor&Newton w kilku odmianach bardzo intensywnie. Świadczą o tym badania przeprowadzone w 1954 roku nad próbkami pobranymi z resztek farb malarza. W badaniach tych obok cząstek pigmentu żółcieni chromowej zauważono pokaźne ślady ołowiu (biel ołowiowa) oraz baru (siarczan baru). Nasz malarz Jacek Malczewski, choćby w obrazie "Pastuszek" (1891-1892) użył tej farby by namalować mlecz, gdzie indziej pojawia się w partii piaszczystej ścieżki, żółtawych tkanin czy zielonkawych teł portretowych jak np. w "Po<span style="font-family: inherit;">rtrecie Ignacego Bass<span style="font-family: inherit;">nera" (1924)</span></span>. W "Hołdzie Sztuce i Muzie" (19<span style="font-family: inherit;">10) występuje </span>nawet jako składnik karnacji wraz z bielą cynkową i czerwienią żelazową.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="font-family: inherit;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqxsRGLUJiQtC3dgWz7zjPa9RZLfhcA_b1huRSr0xQf6k0RNaKOwM9mQfRfhCV-KDb06N4jclwM13gJuPTVKJuhgk5C0kFx7ienYnCR_jRzOFQV2RhZryYBXhoKOuowYT4s3P7YgK0DPkJ/s1600/zielen+chromowa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqxsRGLUJiQtC3dgWz7zjPa9RZLfhcA_b1huRSr0xQf6k0RNaKOwM9mQfRfhCV-KDb06N4jclwM13gJuPTVKJuhgk5C0kFx7ienYnCR_jRzOFQV2RhZryYBXhoKOuowYT4s3P7YgK0DPkJ/s320/zielen+chromowa.jpg" width="320" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: inherit;">piękna, popularna zieleń chromowa na bazie żółtej chromowej i błękitu pruskiego w dwóch odcieniach</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><b>KOLOR IMPRESJONISTÓW</b></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Śmiało zaryzykuję tezę, że to właśnie żółty chrom był pierwszą farbą impresjonistów. Wspomniany wyżej chemik Field pisał, że pigment jest bardzo intensywny, można by rzec, że aż za bardzo. Nie ma odpowiednika w naturze i nie harmonizuje w czystej postaci z żadną inną farbą. Jeśli weźmie się pod uwagę ówcześnie dostępne stłumione czy głuche farby, to rzeczywiście intensywny chrom na palecie był swego rodzaju krokiem naprzód. Krok ten <span style="font-family: inherit;">zrobili </span>Impresjoniści, którzy będąc otwartymi na nowe doświadczenia i realizując wprost eksperymentalne dzieła, potrzebowali żywych i mocnych kolorów. Bo w końcu liczy się wrażenie<span style="font-family: inherit;">!</span> Mimo początkowego entuzjazmu, z czasem i zwolennicy zaczęli jednak poszukiwać czegoś innego. Monet zamienił w końcu mniej stabilną chromową na żółcień kadmową w 1879 roku. O tej reorientacji Renoir powiedział:</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: inherit;">"Używałem żółcieni chromowej która jest znakomitym kolorem, ale potrafi płatać figle. Spróbowałem kadmu żółtego i odnalazłem trudność w posługiwaniu się nim, czyni moje malowanie <span style="font-family: inherit;">topornym</span>. Potem chciałem wymalować mojego małego Rubensa. Zacząłem malować żółcienią neapolitańską, która jest raczej blada. Dała mi cały blask jakiego potrzebowałem. Ale to znowuż to samo... Wszystko zależy od tego co położę wkoło niej." </span></blockquote>
<span style="font-family: inherit;"> W 1878 zamienił wszystkie żółcienie na odpowiedni odcień neapolitanki.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"> Widzimy zatem, że nawet Ci, którzy nie bali się korzystać z darów nowoczesnej chemii, w końcu nabrali do farby dystansu i <span style="font-family: inherit;">podejrzeń</span>. Jednak wbrew temu co o farbie szeptano, wciąż śmiało z niej korzystano, a Instytut Doernera w Niemczech odkrył żółcień
chromową w kilkuset obrazach z XIX i XX wieku zarówno w partiach
zielonych jak i żółtych. Manet do końca życia korzystał z farb chromowych, z tym że im dalej w czasie tym bardziej był przekonany do zalet jej ciemniejszych, pomarańczowych odcieni. To samo Pissarro, Seurat czy Cézanne, którzy nigdy nie wycofali chromowej ze swoich palet. W praktyce, niewiele było obrazów w XIX i początku XX wieku, na których nie znalazłbyś choć odrobiny którejś z żółceni chromowych.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="font-family: inherit;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnRVNkOMy2T0Yunto-qg4hnAoci6guziRdwX1HveKnx_6NJvDD2i8waYUpKwI8l6bs7KtH0BDx_RlorTyrcToL7hhgsK7_4bnYL6xWEEJ7y9PCBMm0FVg_lA47uBbdUJY0V4pjDuphMS2L/s1600/chrom+dark+v3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnRVNkOMy2T0Yunto-qg4hnAoci6guziRdwX1HveKnx_6NJvDD2i8waYUpKwI8l6bs7KtH0BDx_RlorTyrcToL7hhgsK7_4bnYL6xWEEJ7y9PCBMm0FVg_lA47uBbdUJY0V4pjDuphMS2L/s320/chrom+dark+v3.jpg" width="320" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: inherit;">chrome yellow dark</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><b><span style="font-family: inherit;">CHEMIA</span>:</b></span><br />
<br />
<span style="font-family: inherit;">Dawniej w środowisku twórców farb mówiło się, że potrzeba wielkiej wprawy żeby uzyskać pożądany odcień żółcieni chromowej. Powstaje ona jako efekt oddziaływania na siebie azotanu ołowiu i alkalicznego roztworu chromianu bądź dichromianu potasu. Efektem połączenia, strącania, jest osadzający się na dnie naczynia laboratoryjnego chromian ołowiu. Średnie odcienie to prawie całkowicie zasadowe chromiany ołowiu, natomiast wersje bardzo jasne to neutralne chromiany ołowiu z dodatkiem siarczanu ołowiu. Jak zauważył Vaquelinn lekko kwaśny roztwór dawał cytrynowo-kanarkowy odcień chromu<span style="font-family: inherit;">, n</span>atomiast zasadowy odpowiedzialny był za odcienie pomarańczowe i czerwone. Dlatego by uzyskać bardziej pomarańczowy chrom, dodawano podczas procesu alkalia, najczęściej sodę kaustyczną lub wapno, a całość <span style="font-family: inherit;">lekko </span>podgrzewano. Przeciwnie jeśli potrzebą było uzyskanie jasnych, kanarkowych odcieni, w czasie procesu dodawano białego siarczanu ołowiu bądź siarczanu baru. Według naukowców to właśnie powodowało, że jasne odsłony farby paskudnie zmieniały kolor. </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXyHnOMQEIqYOESBlO1K-QocrEAEJM0rXtqCo9a1qyjIAQEtPm38t3vu2Zd4Z2uiFOzqGpOlMRgBOq4BBOA_Xn6hNp4pBr6jodVuOWhX9n75Bb6kaxNHGdNDg_w6oCXyS96YQGy9qZp8AO/s1600/reakcja_chrome.gif" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="214" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXyHnOMQEIqYOESBlO1K-QocrEAEJM0rXtqCo9a1qyjIAQEtPm38t3vu2Zd4Z2uiFOzqGpOlMRgBOq4BBOA_Xn6hNp4pBr6jodVuOWhX9n75Bb6kaxNHGdNDg_w6oCXyS96YQGy9qZp8AO/s320/reakcja_chrome.gif" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: inherit;">proces powstawania żółcieni w skrócie</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: inherit;">Do tej teorii dodałbym swój własny wtręt o możliwych śladach siarki pochodzących z procesu produkcji jasnego sortu pigmentu. Jak wiadomo do produkcji siarczanu ołowiu używano kwasu siarkowego, a następnie siarczan ten dodawano do chromianu potasu. Brak kontroli czystości tej procedury<span style="font-family: inherit;"> i <span style="font-family: inherit;">po<span style="font-family: inherit;">tr<span style="font-family: inherit;">zeba <span style="font-family: inherit;">pośpieszne<span style="font-family: inherit;">go dział<span style="font-family: inherit;">ania</span></span></span></span></span></span></span> mógł dodatkowo <span style="font-family: inherit;">potęgować </span>problemy z trwałością tej farby w połączeniach z np. bielą ołowiową.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><b><span style="font-family: inherit;">ZBRĄZOWIAŁE</span> SŁONECZNIK<span style="font-family: inherit;">I</span> VAN GOGHA</b></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"> Nie wszyscy pewnie zdają sobie sprawę, że słynne <span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">"</span><b>S</b></span><b>łoneczniki</b><span style="font-family: inherit;">"</span> Van Gogha w momencie kiedy były malowane pod koniec XIX wieku prezentowały się zgoła inaczej niż teraz. Były żywe i mocno żółte za sprawą właśnie żółcieni chromowej.</span><br />
<span style="font-family: inherit;">Parę lat temu świat obiegła wieść<span style="font-family: inherit;"> </span><span style="font-family: inherit;">o </span>odnalezi<span style="font-family: inherit;">eniu</span> przyczyn<span style="font-family: inherit;">y</span> brązowienia <span style="font-family: inherit;">"S</span>łoneczników". Oto zespół Koen Janssensa z uniwersytetu w Antwerpii przyjrzał się próbkom żółcieni chromowych z końca XIX wieku i w toku badań spektrograficznych na jaw wyszły zaskakujące wyniki. Otóż żółcień chromowa pod wpływem promieniowania UV zawartego w spektrum światła słonecznego zmienia kolor na brązowy. W pobranych próbkach farby chrom na IV stopniu utlenienia zmienił się do chromu na III stopniu, który jest<span style="font-family: inherit;"> </span></span><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">barwy </span></span>zielonej. Ten kolor w połączeniu ze zbrązowiałym utlenionym olejem daje wrażenie brązowego odcienia. To właśnie <span style="font-family: inherit;">tą redu<span style="font-family: inherit;">kcję</span></span> związku zanotował w 1915 wspomniany chemik Arthur Church. Badania wykazały także, że próbki z farbą, w której odnaleziono ślady siarczanu ołowiu lub baru gwałtowanie przechodzą wyżej wspomnianą transformację. Warto tutaj podkreślić<span style="font-family: inherit;">,</span> że wcale <span style="font-family: inherit;">nie </span>musiało by<span style="font-family: inherit;">ć</span> tak, że Gogh rozjaśniał żółcień bielą. W handlu istniały bowiem wersje bardzo jasne podbite bielami o których pisałem w <span style="font-family: inherit;">ro<span style="font-family: inherit;">zdziale wyżej</span></span>. Te jasnożółte odcienie od początku uważane były za podlejsze i mniej trwałe, o czym wspominają podręczniki malarstwa. Szerzej problem opisał bloger Kuba Grom na swoim blogu: <a href="http://nowaalchemia.blogspot.com/2011/04/brazowienie-sonecznikow-i-ultramaryna.html">http://nowaalchemia.blogspot.com/2011/04/brazowienie-sonecznikow-i-ultramaryna.html</a></span><br />
<span style="font-family: inherit;">Co więcej powszechnie uważa się, ż<span style="font-family: inherit;">e </span>Van Gogh używał tańszych farb, a te jak wiadomo były często oszukiwane np. swerszpatem i kredą, o których pisało się na przełomie wieków, że: "kilo zaledwie kilka centów kosztuje, przez co farba gorszą się staje." Parado<span style="font-family: inherit;">ksalnie <span style="font-family: inherit;">wszys<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">tkic<span style="font-family: inherit;">h cie<span style="font-family: inherit;">szy fakt</span></span>,</span></span></span></span> że słynne słoneczniki nie biją już tak żywą płomienną barwą jak wtedy gdy Van Gogh nakładał farb.... :)</span><br />
<br />
<span style="font-family: inherit;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ1YngNKUk33Q12eSs6k_5uqVXVRDljXCeDspzIO4RdvOB949i38Kab2ZsLDlpyqyqIL-X1irMCCInFYJmcnwoILZRRq1WmHrxXDAT6tZC7xmr2fOLjYhaLNR6YCQ91wMoBQ09nQEU8bHZ/s1600/sloneczniki.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ1YngNKUk33Q12eSs6k_5uqVXVRDljXCeDspzIO4RdvOB949i38Kab2ZsLDlpyqyqIL-X1irMCCInFYJmcnwoILZRRq1WmHrxXDAT6tZC7xmr2fOLjYhaLNR6YCQ91wMoBQ09nQEU8bHZ/s320/sloneczniki.gif" width="253" /></a></div>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><b> </b></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><b>ŻÓŁCIEŃ CHROMOWA W XX WIEKU</b></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span><span style="font-family: inherit;">To w drugiej połowie X<span style="font-family: inherit;">X wieku zaobserwowan<span style="font-family: inherit;">o<span style="font-family: inherit;">, że </span></span></span></span><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">r</span>ombowa odmiana kryształów żółcieni chromowej szczególnie narażona jest na zmiany, których induktorem jest światło słoneczne i wspomniane promieniowanie ultrafioletowe. Co więcej zmiany jakie mogą nastąpić nie są wcale zależne od obecności tlenu i wilgoci. W <span style="font-family: inherit;">latach 50<span style="font-family: inherit;">-tyc<span style="font-family: inherit;">h XX wieku </span></span></span>opracowano ustabilizowane krzemem i innymi <span style="font-family: inherit;">zwią<span style="font-family: inherit;">z<span style="font-family: inherit;">kami (np. molibdenu) </span></span></span>wersje żółcieni
chromowych, jednak i te nie cieszyły się w Europie zbyt długo jako farby
artystyczne ze względu na nowe prawa o szkodliwości farb.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="font-family: inherit;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUhWtucwb8zGIvSPs2S_OGKJDQk7i08FzE5i8LPLVjPXQOL0BoBfIBoqfDMOzMrhO28GIktVGathTX59uLUW4bEcazIs2v8I0COf57NTP-JwSg6QnSc4lOOlu59fkR8zsEp8JD5q1IXVMx/s1600/1980sThomasFordSheffield+v2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUhWtucwb8zGIvSPs2S_OGKJDQk7i08FzE5i8LPLVjPXQOL0BoBfIBoqfDMOzMrhO28GIktVGathTX59uLUW4bEcazIs2v8I0COf57NTP-JwSg6QnSc4lOOlu59fkR8zsEp8JD5q1IXVMx/s320/1980sThomasFordSheffield+v2.jpg" width="320" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: inherit;"><span class="mw-mmv-title"> Ford B700, źródło fot.: wikipedia.org</span></span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Ciekawostką jest, że słynne amerykańskie <b>School Busy</b> malowane były przez długi czas właśnie tą ostrzegawczą farbą, którą nazwano <b>National School Bus Chrome</b>. Do dziś farba jest jedną z najczęściej produkowanych kolorów w Chinach i <span style="font-family: inherit;">szeroko </span>wykorzystywana jako materiał barwiący np. jako farba powłokowa. Temat rozwiną pewnie Ci, którzy znają problem farb chromowych w zabawkach dla dzieci. Czy jest on nadal obecny, czy już rozwiązany, tego nie jestem pewien...</span><br />
<span style="font-family: inherit;"></span><br />
<span style="font-family: inherit;"></span><br />
<b><span style="font-family: inherit;">W<span style="font-family: inherit;">NIOSKI</span></span></b><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Moje obserwacje <span style="font-family: inherit;">rysuj<span style="font-family: inherit;">ą się na<span style="font-family: inherit;">stępująco</span></span></span>:
przepiękny kolor, niedościgniony żadnym kadmem żółtym, wyśmienita
konsystencja farby, a wersja uodporniona wyraźnie nie zmienia koloru. Pomimo
zawartości ołowiu, farba, szczególnie w jasnych odsłonach wcale prędko
nie schnie, w moim odczuciu raczej bardzo przeciętnie. Dopiero
ciemniejsze, pomarańczowe i czerwone wersje dosychają szybciej. Przy
ucieraniu bierze od 20 do nawet 30 procent oleju, to całkiem sporo jak
na ołowiowy pigment. Za mało by<span style="font-family: inherit;"> </span></span><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">z trudem </span></span>schnąć, za dużo by </span><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">
następnego dnia </span>stężeć...</span><br />
<span style="font-family: inherit;">Farba warta<span style="font-family: inherit;"> uwagi<span style="font-family: inherit;">, natomiast wciąż <span style="font-family: inherit;">wydaje się<span style="font-family: inherit;">, że <span style="font-family: inherit;">pod<span style="font-family: inherit;">staw<span style="font-family: inherit;">ową żół<span style="font-family: inherit;">tą na palecie być nie może. Owszem <span style="font-family: inherit;">warto </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"> z niej </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span>skorzystać<span style="font-family: inherit;">, wypró<span style="font-family: inherit;">bować,<span style="font-family: inherit;"> <span style="font-family: inherit;">cho<span style="font-family: inherit;">ćby<span style="font-family: inherit;"> po to <span style="font-family: inherit;">b<span style="font-family: inherit;">y dotknąć <span style="font-family: inherit;">historii<span style="font-family: inherit;">. <span style="font-family: inherit;">Bo jak prze<span style="font-family: inherit;">konują<span style="font-family: inherit;"> <span style="font-family: inherit;">współcze<span style="font-family: inherit;">śni chemic<span style="font-family: inherit;">y, <span style="font-family: inherit;">dzisiejsza </span>żółta <span style="font-family: inherit;">chrom<span style="font-family: inherit;">o<span style="font-family: inherit;">wa <span style="font-family: inherit;">pozbawiona jest<span style="font-family: inherit;"> swo<span style="font-family: inherit;">jej największ<span style="font-family: inherit;">e<span style="font-family: inherit;">j wady, ale <span style="font-family: inherit;">czy każdego<span style="font-family: inherit;"> to pr<span style="font-family: inherit;">zekon<span style="font-family: inherit;">a<span style="font-family: inherit;">? Nie<span style="font-family: inherit;"> sądzę.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<br />
<br />
<span style="font-family: inherit;">Na koniec mała przestroga w stylu:<b> don't try this at home</b>. Odczynniki używane przy produkcji żółcieni chromowej są <b>silnymi truciznami</b>. Samo narażenie na opary może być dla eksperymentatora <b>niebezpieczne</b>. Tak samo <b>usuwanie substancji kanalizacją</b> poważnie zagraża środowisku naturalnemu i jest <b>zabronione</b>.</span><br />
<br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEge_JUqNHgNZzxGB01mp-iZK8NGMpVayXAV0AVieyCqeqz-DzzlEJTisbFlVmldWJRK7pLN-Pqddoui3WvvL3VBd3v84NW6RGhlGVnqsDCqPh5KMDOeVm34fnK7aPYFRj3M1lJM-PUrWrOa/s1600/toxic-chrome.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEge_JUqNHgNZzxGB01mp-iZK8NGMpVayXAV0AVieyCqeqz-DzzlEJTisbFlVmldWJRK7pLN-Pqddoui3WvvL3VBd3v84NW6RGhlGVnqsDCqPh5KMDOeVm34fnK7aPYFRj3M1lJM-PUrWrOa/s320/toxic-chrome.png" width="223" /></a></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;">Wni<span style="font-family: inherit;">o<span style="font-family: inherit;">ski wyciągnij<span style="font-family: inherit;">cie sam<span style="font-family: inherit;">i. </span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">Gratu<span style="font-family: inherit;">lacje<span style="font-family: inherit;"> dla<span style="font-family: inherit;"> <span style="font-family: inherit;">C</span>zy<span style="font-family: inherit;">tel<span style="font-family: inherit;">n<span style="font-family: inherit;">iczki<span style="font-family: inherit;">, która odgadła o czym będzi<span style="font-family: inherit;">e dzisi<span style="font-family: inherit;">ejszy <span style="font-family: inherit;">p<span style="font-family: inherit;">ost<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">!</span> Tubka <span style="font-family: inherit;">żółcieni chr<span style="font-family: inherit;">omowej wędruje do miasta nad Odrą<span style="font-family: inherit;"> :)</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span>
</div>
<h3 class="r">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: x-small;"> </span></span></span></h3>
<h3 class="r">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: x-small;"> </span></span></span></h3>
<h3 class="r">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: x-small;">Bibliografia:</span></span></span></h3>
<h1 class="gb-volume-title" dir="ltr">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: xx-small;"><i>Pigment Compendium</i>, Autorzy Nicholas Eastaugh,Valentine Walsh,Tracey Chaplin, Ruth Siddall</span></span></span></span></h1>
<h1 class="gb-volume-title" dir="ltr">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: xx-small;"><i>Chromatography, or, A treatise on colours and pigments,</i> 1835, George Field</span></span></span></span></h1>
<h1 class="gb-volume-title" dir="ltr">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: xx-small;"><i>The chemistry of paints and painting, </i>1890, Arthur Church</span></span></span></span></h1>
<h1 class="gb-volume-title" dir="ltr">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: xx-small;"><i>The Painters Methods & Materials,</i> 1926, A.P. Laurie</span></span></span></span></h1>
<h1 class="gb-volume-title" dir="ltr">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: xx-small;"><i>Materiały malarskie i ich zastosowanie, </i>1975, </span></span></span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: xx-small;">Max Doerner </span></span></span></span></h1>
<h1 class="gb-volume-title" dir="ltr">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: xx-small;"><i>Technologia malarska - techniki malarskie, </i>Kraków 1934, Jan Hopliński</span></span></span></span></h1>
<h1 class="gb-volume-title" dir="ltr">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: xx-small;">http://pubs.acs.org/doi/abs/10.1021/ac102424h?journalCode=ancham </span></span></span></span></h1>
<h1 class="gb-volume-title" dir="ltr">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: xx-small;">https://www.theguardian.com/science/2011/feb/14/van-gogh-sunflowers-yellow-paint</span></span></span></span></h1>
Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-36751478150240811632016-05-11T11:43:00.001-07:002016-05-12T17:29:03.075-07:00Rady profesora Pitona<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjH1c2WTBINeDUoIMhoSO8c77ottSMZZ7NzIkHhpGm9KWigJ6zBsJBvw7nAI2MITWaKNBTNYcyZ12fUu2qvZ9bcruHnYToLo4aAVT-3yPUicYFQC7lvTbS6EfUCTieW1-U5AKKTOnFMBlV2/s1600/piton+kopia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="237" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjH1c2WTBINeDUoIMhoSO8c77ottSMZZ7NzIkHhpGm9KWigJ6zBsJBvw7nAI2MITWaKNBTNYcyZ12fUu2qvZ9bcruHnYToLo4aAVT-3yPUicYFQC7lvTbS6EfUCTieW1-U5AKKTOnFMBlV2/s320/piton+kopia.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Dzisiaj kilka cennych rad dla początkujących malarzy rodem z XIX wieku.</span><br />
<br />
<h2>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: large;">Sześć złotych rad profesora Camilla Pitona* dla malowania ludzkich sylwetek:</span></h2>
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">1. Rysunek musi być <b>nadzwyczaj precyzyjny </b>z dobrze zaznaczonymi cieniami i średnimi odcieniami.</span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">2. Wszystkie cienie skóry <b>muszą mieć szare krawędzie</b>.</span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">3.<span class="" id="result_box" lang="pl"><span class=""> Najciemniejsze</span> partie cieni są w pobliżu ich krawędzi, środkowa jest oświetlona <span class="">światłem odbitym</span><span class="">.</span></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="" id="result_box" lang="pl"><span class="">4. Najciemniejsze cienie zawsze wpadają<b> </b>w<b> czerwień</b>.</span></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="" id="result_box" lang="pl"><span class="">5. Połóż <b>szary </b>odcień pomiędzy włosami a skórą, <b>niebieskawy </b>na skroniach i <b>zielonkawy </b>nad oczodołami.</span></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="" id="result_box" lang="pl"><span class="">6. <b>Kolory</b> zawsze <b>powinny być jasne i czyste</b>, zwłaszcza w akwareli; nie mieszaj zbyt wielu farb naraz. Prościej namalowane - lepszy efekty.</span></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1nYFu7wXWXTuEkWxgrX2y6xDQj2bp2dq3OzqP16GZZXkRvpjAEPjgVLWrw0tpRPDKi2ZiPvcM3EIVyKVAfyNH2pqYrIMX1b2T5w3erfdq1VdgFhFUYmjLx2CAODUlCD6VuzzhT1APLxgc/s1600/piton+art.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1nYFu7wXWXTuEkWxgrX2y6xDQj2bp2dq3OzqP16GZZXkRvpjAEPjgVLWrw0tpRPDKi2ZiPvcM3EIVyKVAfyNH2pqYrIMX1b2T5w3erfdq1VdgFhFUYmjLx2CAODUlCD6VuzzhT1APLxgc/s320/piton+art.png" width="320" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><i>Młodszy brat </i>(fragm.), W. Bouguereau, 1903 </span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<h2>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: large;">Farby olejne rekomendowane przez profesora Pitona do malowania ludzkiego ciała:</span></h2>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="" id="result_box" lang="pl"><span class=""><b> </b></span></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="" id="result_box" lang="pl"><span class=""><b>policzki</b>: vermilion (kadmy czerwony jasny), kraplak, ochra czerwona.</span></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="" id="result_box" lang="pl"><span class=""><b>mocniejsze zaznaczenia ust, dziurek nosa i oczu:</b> kraplak, sjena palona, brąz Van Dycka.</span></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="" id="result_box" lang="pl"><span class=""><b>generalny kolor skóry:</b> biel, żółcień neapolitańska (żółcień kadmowa plus odrobina bieli), vermilion </span></span><span class="" id="result_box" lang="pl"><span class=""><span class="" id="result_box" lang="pl"><span class="">(kadmy czerwony jasny)</span></span>, ochra czerwona.</span></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="" id="result_box" lang="pl"><span class=""><b>generalne kolory cieni: </b>żółcień indyjska (może być również tlenek żelaza transparentny)), umbra naturalna, czerń.</span></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="" id="result_box" lang="pl"><span class=""><b>włosy szatyn/ciemny blond:</b> umbra, sjena, i brąz van dycka</span></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="" id="result_box" lang="pl"><span class=""><b>włosy blond:</b> biel, żółcień neapolitańska, umbra naturalna, sjena palona</span></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="" id="result_box" lang="pl"><span class=""><b>włosy ciemne:</b> czerń, umbra, żółcień neapolitańska</span></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="" id="result_box" lang="pl"><span class=""><b>oczy błękitne:</b> ultramaryna, szary, biel</span></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="" id="result_box" lang="pl"><span class=""><b>oczy piwne:</b> umbra, czerń, ochra czerwona, biel,</span></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="" id="result_box" lang="pl"><span class=""><b>oczy szare:</b> kobalt błękitny, ochra czerwona, szary, biel</span></span></span><br />
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgl9JhtEfvpNatsX5xRNlMwVbTihzRa8eBDfB9Q5iNGg3LiFWZzGX-6WbUCTSIn_Et0DxAsaBaAz59vP1HCmAfO8e1CUnFW8G8LKYVz6d-3_GK9emt4LCtsIa9Y-SZHfVHCQ8_vgdc3C_Gr/s1600/aniol+kopia.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgl9JhtEfvpNatsX5xRNlMwVbTihzRa8eBDfB9Q5iNGg3LiFWZzGX-6WbUCTSIn_Et0DxAsaBaAz59vP1HCmAfO8e1CUnFW8G8LKYVz6d-3_GK9emt4LCtsIa9Y-SZHfVHCQ8_vgdc3C_Gr/s320/aniol+kopia.png" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">* Camille Piton, ur. 1841/1842, zm. 1918, profesor sztuk pięknych i historyk, wyemigrował w 1874 z Francji do Stanów Zjednoczonych gdzie uczył w<i> Ladies Art Association</i>, był również członkiem <i>Philadelphia Sketch Club.</i></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Przyda się? Na pewno...</span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wkrótce artykuł o
kolejnej znanej farbie, która pojawiła się prawie na każdej palecie impresjonistów. <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">K<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">to zgadnie<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> ten otrzymuje<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> maleńką tubkę te<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">jże farby<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> :)</span></span></span></span> </span></span></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">Źródło: The Art Amateur. </span></span>Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-15873135274300768102016-04-15T16:26:00.000-07:002016-05-13T12:16:31.081-07:00Odpowiedzi dla Internautów<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTEFcYIMMJLgf4NshNTv49pfBsuqFcJPXBVH6WWw7nRGx5Ytpgr4fMdWuOI94CxFJRU1KROv6VjFL-6biu-X6YNEls62rlGe5WgN58FZxsZ7_c1pjDyYkgIB1rshynnYm0-VZtwhC_vbsF/s1600/wrozka+pytania.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTEFcYIMMJLgf4NshNTv49pfBsuqFcJPXBVH6WWw7nRGx5Ytpgr4fMdWuOI94CxFJRU1KROv6VjFL-6biu-X6YNEls62rlGe5WgN58FZxsZ7_c1pjDyYkgIB1rshynnYm0-VZtwhC_vbsF/s400/wrozka+pytania.png" width="400" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><b></b></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-size: large;"><b><span style="font-size: x-large;">K</span>TO PYTA, NIE BŁĄDZI.</b></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Witam. Dzisiejszy post dość nietypowy, ponieważ jest próbą odpowiedzi na pytania jakie Internauci zadają przeglądarce. Przyglądając się temu co spragnieni wiedzy poszukiwacze ciekawostek i porad malarskich wpisują na klawiaturze, a co odesłało ich na tego właśnie bloga, pozwolę sobie odpowiedzieć na owe pytania bardzo zwięźle. Możecie się moi Drodzy oczywiście nie zgadzać z odpowiedziami, dlatego proponuję komentować pod tekstem, a może dzięki temu uda się kiedyś powiększyć liczbę pytań i odpowiedzi, tym samym poszerzyć naszą "encyklopedię". Na początek garść pytań i odpowiedzi.<br />
<br />
<br />
<b><span style="font-size: large;"><span style="font-size: x-large;">P</span>YTANIA:</span></b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfl4KWmiRLbn3CgwqwROQO-iYskZJH8VsC9DCkGVGkNKpa_8H0MGU93nsBflOhNZ7EugDXbx4VGNvLmiQL6dqyA84gqzR3mvGmmz-2NZd8Lrzt9RxTZR88KsJyTmyX_ZfFfNwgIKlLQ-LN/s1600/oldpainting+kopia.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="66" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfl4KWmiRLbn3CgwqwROQO-iYskZJH8VsC9DCkGVGkNKpa_8H0MGU93nsBflOhNZ7EugDXbx4VGNvLmiQL6dqyA84gqzR3mvGmmz-2NZd8Lrzt9RxTZR88KsJyTmyX_ZfFfNwgIKlLQ-LN/s400/oldpainting+kopia.png" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<div class="A0EVLSB-d-k">
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">1. </span></span><b><span style="font-size: large;">J</span>ak długo dawniej malowano obrazy?</b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
Bywało różnie. Zależało to m.in. od czasu jaki został im przeznaczony na wykończenie obrazu, wielkości podobrazia i ilości detali. Malowanie na ogół trwało od kilku tygodni do kilku lat. Tak naprawdę modę na kończenie obrazu przy jednym posiedzeniu zapoczątkowali impresjoniści. Z racji tego, że chętnie wychodzili w plener, warunki zewnętrzne zmuszały do szybkiego i zdecydowanego malowania. Natomiast ci, tworzący obrazy warstwowo przy pomocy laserunków i przecierek jak np. Tycjan, Eyck czy Rembrandt, wykańczali obrazy przez wiele tygodni. Zdarzało się też że dawno zaczęty obraz, malarz kończył wracając do niego po kilku latach.</div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<br /></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijxRAMuGjYi7JuWd2hjAZakxtKsoTsnLv0z-ujxkTg3o-YJYnBl5rvVl7gXfyxB-d7sce2vdzZyDc6zsLoLr8dCr2Y5FgJQ38pJe-Zayfcq1enVpACWoTpz8HODVUSuxTNyzKPa3gzGMEd/s1600/pigments+kopia.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="66" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijxRAMuGjYi7JuWd2hjAZakxtKsoTsnLv0z-ujxkTg3o-YJYnBl5rvVl7gXfyxB-d7sce2vdzZyDc6zsLoLr8dCr2Y5FgJQ38pJe-Zayfcq1enVpACWoTpz8HODVUSuxTNyzKPa3gzGMEd/s400/pigments+kopia.png" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
2. <b><span style="font-size: large;">J</span>ak dawniej uzyskiwano farby?</b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
Dawni artyści jeszcze w czasach antycznych, korzystali najczęściej z farb, które można było odnaleźć w postaci minerałów i skał, ale również roślin. Znajdowano niebieskie azuryty i lazuryt, zielony malachit, żółty aurypigment i ugier, pomarańczowy realgar, czerwony cynober i ochrę, czerń otrzymywano ze spalonych kości i drewna, biel z kredy. Wystarczyło wyżej wymienione minerały pokruszyć i zemleć ze spoiwem np. jajkiem.<b> </b>Już w czasach potęgi Egiptu czy rozkwitu Babilonii, zaczęto kombinować ze sobą związki chemiczne (łączyć ich roztwory lub wypalać w piecu) np. sole metali i w ten sposób uzyskiwano wiele ciekawych, syntetycznych farb, jak np. żółcień neapolitańską, czerwony vermilion, błękit egipski czy biel ołowiową<b>.</b><br />
<br /></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIDN28bcM8_NAqNlsHIA_xUej1ibTFQxNrc_-YfQl_PKLPJczGNDi-13YMpQFNUETHOxPoS6wmaXPTW_jtWG0tTK81Z8Ey8l1DMJePNJRabBVvxmNvxHvJLSVeCYg9YbJKh0zAKHhLRLHU/s1600/szkic+matejko.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="66" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIDN28bcM8_NAqNlsHIA_xUej1ibTFQxNrc_-YfQl_PKLPJczGNDi-13YMpQFNUETHOxPoS6wmaXPTW_jtWG0tTK81Z8Ey8l1DMJePNJRabBVvxmNvxHvJLSVeCYg9YbJKh0zAKHhLRLHU/s400/szkic+matejko.png" width="400" /></a></div>
<b><br /></b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b></b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
3.<b> <span style="font-size: large;">C</span>zy polscy malarze szkicowali? <a href="http://voynichgrullo.blogspot.com/2015/02/szkicownik-przydatne-narzedzie-malarza.html" target="_blank"></a></b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
Tak, prawie wszyscy posiadali szkicowniki i szkicując, ćwiczyli rękę oraz umysł. Dla przykładu malarz Piotr Michałowski szkicował namiętnie konie. Istnieje anegdota która mówi, że nie kupił konia zanim go w szkicach wcześniej nie "uchwycił". Kiedy brakło kartek, szkicował na odwrocie księgi rachunków. Jacek Malczewski z Wojciechem Kossakiem, w latach studenckich często odbywali piesze wędrówki ze szkicownikiem w ręku. <b> <a href="http://voynichgrullo.blogspot.com/2015/02/szkicownik-przydatne-narzedzie-malarza.html" target="_blank">Link do artykułu o szkicowniku</a></b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<br /></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuvA_xf_6-eJEOTY7A2V0WzQHIH4xPLE9RRubIbXx89cE9PHDfGXXzfR_qjwKuTj_oT-uWgSr6v_cyyVu7kadMD41VvnG_Hjq_hQSCpbDkC1uASMA8VBu4ailFw3tj3-G27SW96WsCoIBd/s1600/szkicownik+gierym.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="66" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuvA_xf_6-eJEOTY7A2V0WzQHIH4xPLE9RRubIbXx89cE9PHDfGXXzfR_qjwKuTj_oT-uWgSr6v_cyyVu7kadMD41VvnG_Hjq_hQSCpbDkC1uASMA8VBu4ailFw3tj3-G27SW96WsCoIBd/s400/szkicownik+gierym.png" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
4. <b><span style="font-size: large;">P</span>o co szkicować?</b></div>
Głównie
po to żeby rozwijać w sobie zmysł obserwacji, szybko notować
interesujące szczegóły, rozrysowywać ciekawe kompozycje. Szkicowanie w
dawnych szkołach i akademiach było nieodzownym etapem edukacji, o którym
dzisiaj już często zapomina się. Profesjonalni malarze tradycyjni czy
digital painterzy, uważają szkicowanie za pierwszy najważniejszy etap
powstania obrazu czy grafiki. Szkic służy w tym wypadku jako
zobrazowanie rodzącego się w głowie pomysłu, który przelewa się szybko na papier.<br />
<div class="A0EVLSB-d-k">
<br /></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsA6B3XPMtq6SRZu1CcJuEzl_mzd_nQ-RYVshInLPGTW9egvricMmCRkepEFoZP1kAVXmxZ5glBvTXUQtjccbiUBLovCpUkWCKYvV8hk3yNvSxFBms-K2HbXV0R0x3tNpVwTdTiVwqljX3/s1600/mediamis.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="66" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsA6B3XPMtq6SRZu1CcJuEzl_mzd_nQ-RYVshInLPGTW9egvricMmCRkepEFoZP1kAVXmxZ5glBvTXUQtjccbiUBLovCpUkWCKYvV8hk3yNvSxFBms-K2HbXV0R0x3tNpVwTdTiVwqljX3/s400/mediamis.png" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
5. <b><span style="font-size: large;">J</span>akich farb używał Jan Matejko?</b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
Przede wszystkim Jan Matejko bardzo zwracał uwagę na to jakich farb należy używać, by jego obrazy przetrwały dla przyszłych pokoleń. Robił próby wystawiając na słońce rozsmarowane na szybkach czy deseczkach farby i sprawdzał czy nie zmienią odcienia. Bogaty w to doświadczenie kupował drogie farby, które sprowadzała rodzina Biasonów do sklepu optycznego na rynku w Krakowie. Były to farby francuskie marki Richard Aine i Edouard. Do szkiców i podmalowań (pierwsza warstwa obrazu) używał najczęściej tańszych niemieckich czy austriackich, które z racji niższej ceny nakładał grubo.<br />
<b><a href="http://voynichgrullo.blogspot.com/2014/01/jan-matejko-painter-at-work.html" target="_blank">Link do artykułu o Janie Matejce</a> </b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6F9Gahd4FnOpmOhPbQALgCP0ejITBSSB7G6bcTjOK5BVUA15mVH8FOyQFVGHjLDQZ8sHMaNcfFLG0_XbHMal_VahPWj-mEevzE4NlVI6MEUnO-J8wlXjxZBw2JI9r3Aa_R9OiMjanvKVp/s1600/+niebo.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="66" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6F9Gahd4FnOpmOhPbQALgCP0ejITBSSB7G6bcTjOK5BVUA15mVH8FOyQFVGHjLDQZ8sHMaNcfFLG0_XbHMal_VahPWj-mEevzE4NlVI6MEUnO-J8wlXjxZBw2JI9r3Aa_R9OiMjanvKVp/s400/+niebo.png" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<br />
<br />
<br /></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
6.<b> <span style="font-size: large;">J</span>ak chronić obraz olejny przed wyblaknięciem?</b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
Obrazy olejne należy przechowywać tak by nigdy nie padało na nie bezpośrednie światło słoneczne, trzeba jednak trzymać w dobrze oświetlonych pomieszczeniach. Światło słoneczne jest główną przyczyną odbarwienia farb. Z kolei w cieniu lub pomieszczeniach bez okien, obrazy olejne często ciemnieją, gasną. Inną przyczyną blaknięcia obrazu są bardzo tanie farby o nieznanym i podejrzanym składzie, zaś wszystkie zmiany koloru w zmiksowanych farbach biorą się ze złego ich doboru. Wchodzenie związków chemicznych ze sobą w reakcje skutkuje zmianami koloratury. <br />
<br /></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<b><br /></b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzJlEmwpHP9KBBmI9Nh04Q2xM4XNeFhOdGTY5S6N5ACHXMr2-5DPcBPV8-tNXFemrhOqVjftzCGumqMwuFQD90WATkTNR1FGrqa1NFpbBbPyCY_R8hC5-IkYBpDHw-jd4yrpZYABfqa_uG/s1600/degradacja.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="66" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzJlEmwpHP9KBBmI9Nh04Q2xM4XNeFhOdGTY5S6N5ACHXMr2-5DPcBPV8-tNXFemrhOqVjftzCGumqMwuFQD90WATkTNR1FGrqa1NFpbBbPyCY_R8hC5-IkYBpDHw-jd4yrpZYABfqa_uG/s400/degradacja.png" width="400" /></a></div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b></b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
7.<b> <span style="font-size: large;">F</span>otooksydacja cząstek pigmentu?</b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
Patrz wyżej, promieniowanie UV pochodzące ze światła słonecznego jest w stanie zmienić skład chemicznych niektórych farb. Np. organiczne farby płowieją (kraplaki, azo yellow), rozkładając się na słońcu, a dawna żółcień chromowa może zredukować się do zielonego tlenku chromu<b> </b>(Słoneczniki Van Gogha).<b></b><br />
<b><br /></b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<b><br /></b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgokPASaQLllT8qf0uG0iH_EU82LEGMN8vWTLwpggPM1Bcfl7jI2mGLM5RWO3kAarfz2t7Y6UsjVGUFcx-e0P_gO2qjjFSd-gyiPLL1Mi_2gK4yiAjvc7H94K_EMc7qm9CwnUTj2CVg_jnn/s1600/werniks.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="66" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgokPASaQLllT8qf0uG0iH_EU82LEGMN8vWTLwpggPM1Bcfl7jI2mGLM5RWO3kAarfz2t7Y6UsjVGUFcx-e0P_gO2qjjFSd-gyiPLL1Mi_2gK4yiAjvc7H94K_EMc7qm9CwnUTj2CVg_jnn/s400/werniks.png" width="400" /></a></div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b></b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
8. <b><span style="font-size: large;">C</span>zy koniecznie trzeba obraz werniksować?</b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
Odpowiedź na to pytanie jeszcze sto lat temu byłaby najzupełniej oczywista: trzeba. Obecnie wiele się od tamtych czasów w świecie farb zmieniło. Od dłuższego czasu trudno już znaleźć w sklepach dawne farby, które bez zawernikowania kompletnie czernieją niedługo po zetknięciu się ze związkami siarki w atmosferze. Mimo wszystko warto obrazy werniksować choćby ze względu na ujednolicającą i pogłębiającą kolory warstwę żywicy. Obraz często zyskują w odbiorze i bardziej podobają się gdy lekko połyskują. Z drugiej strony wiele obrazów namalowanych 20 - 30 lat temu pozostaje niezmieniona pomimo braku zabezpieczenia werniksem. <b> </b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<b><br /></b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7qOJoHLzXrOvc0xAN8SXdMpI8IfjPq1Hu-wuaTnDet2hPfHpC0k6L-DJTiAxw-Fx8nSrVZp1UB-xz-mBvnuf5aK0FrSaubAFk8mK26y0cFyWT7KVtBvvKh1uVPLnEc5BrvoO-pkpkZGzp/s1600/plotno.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="66" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7qOJoHLzXrOvc0xAN8SXdMpI8IfjPq1Hu-wuaTnDet2hPfHpC0k6L-DJTiAxw-Fx8nSrVZp1UB-xz-mBvnuf5aK0FrSaubAFk8mK26y0cFyWT7KVtBvvKh1uVPLnEc5BrvoO-pkpkZGzp/s400/plotno.png" width="400" /></a></div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b></b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
9. <b><span style="font-size: large;">C</span>zy warto malować tylko na płótnie?</b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
Niekoniecznie. Dobrze zabezpieczona deska, czy płyta wiórowa jest w stanie przetrwać dłużej niż płótno. Najlepiej natomiast prezentują się dzieła malowane na metalowych płytach, które po kilkuset latach wyglądają bardzo świeżo i brak im zniszczeń charakterystycznych dla obrazów na płótnie. Oczywiście nie bezpośrednio na powierzchni metalu, ale po uprzednim zmatowieniu i nałożeniu gruntu.<br />
<br />
<b></b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<b><br /></b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhga8j2g_Xl7vr9ADrMMOPPc30CQtq2JpZI_VN1zeapqjlg5h9pybke2WNEsyOJDN54MvSN07y7BmBFORuzgYwdH9CIUNBBKVjhPGZ7IB2nuQUrIsRFPMUwro8YNh_oK_550Qw9cA8c-rkx/s1600/olej+1.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="66" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhga8j2g_Xl7vr9ADrMMOPPc30CQtq2JpZI_VN1zeapqjlg5h9pybke2WNEsyOJDN54MvSN07y7BmBFORuzgYwdH9CIUNBBKVjhPGZ7IB2nuQUrIsRFPMUwro8YNh_oK_550Qw9cA8c-rkx/s400/olej+1.png" width="400" /></a></div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b></b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
10. <b><span style="font-size: large;">J</span>akich mediów używali dawni mistrzowie?</b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
Malarze dawnych wieków, którzy tworzyli w technice olejnej, używali najczęściej oleju lnianego zagotowanego lub zagęszczonego na słońcu. Ślady takiego właśnie medium naukowcy odnajdują na obrazach Van Eycka czy Rembrandta. Używano żywic, gum i wosków, ale raczej sporadycznie. Np. użycie grynszpanu w sukni na obrazie Eycka "Portret małżonków Arnolfinich" wymusiło zastosowanie kalafonii, w której rozpuścił się tworząc laserunkowy, zielony żywiczan. Dawne podręczniki wprowadzają niepotrzebne zamieszanie rozpisując się o żywicach jako głównym składniku laserunków i najlepszych mediów. Ich autorzy nie dysponowali jeszcze aparaturą mogącą jednoznacznie stwierdzić występowanie żywic w obrazach dawnych mistrzów. Obecnie wiadomo już, że owszem żywic używano, ale nie na taką skalę jak wieść niesie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgodLLOJIt8MEULif66qQLh1onp3bN7UdjBTLeU12GyfeS7Aas_EG-hhQRnbe5Bza8UqAIn_MsdUqsWA6-Nd3DLZx_at806Ba0A22F1BSaMOb7qKm15cwA7WHwYVYXIGcM3CfSPNdh2ZowQ/s1600/farba.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="66" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgodLLOJIt8MEULif66qQLh1onp3bN7UdjBTLeU12GyfeS7Aas_EG-hhQRnbe5Bza8UqAIn_MsdUqsWA6-Nd3DLZx_at806Ba0A22F1BSaMOb7qKm15cwA7WHwYVYXIGcM3CfSPNdh2ZowQ/s400/farba.png" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
11. <b><span style="font-size: large;">C</span>zy własnoręcznie zrobiona farba olejna jest lepsza od firmowej?</b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
Nie można w ten sposób myśleć. Nie wystarczy po prostu zmieszać pigmentu z olejem żeby powstała doskonała farba. Bez wiedzy, doświadczenia i odpowiednich składników wspomagających konsystencję nie będziemy w stanie stworzyć farby lepszej niż kupiona w sklepie dla plastyków. Jedynym argumentem przemawiającym za własnoręcznym ucieraniem jest fakt, że możemy stworzyć farbę, której np. już dawno nie ma w handlu. Niektórzy podnoszą argument, że własna farba nie jest oszukana i ma dokładnie taki skład jak chcemy. Jednak jakości i składu kupionego pigmentu również nie możemy być pewni, chyba że sami zmielimy interesujący minerał, bądź uzyskamy go w procesie chemicznym. Tak czy inaczej, na pewno warto kupować interesujące "barwidła" tylko u sprawdzonych dystrybutorów.<br />
<br />
<br /></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqp8bJ9hXKSm4OBfi1UhipbndszEfXvomr5JUk-bE8q6Z0LzeqQqZ39_vmaY6YofIxwHSyXbNMaxP06S9gQPSWePutpI5vaGAaXPtvgenzijTsHsX0gZTUkNUjN7OE9UbyPSfubSFhIgTx/s1600/farby+probki.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="40" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqp8bJ9hXKSm4OBfi1UhipbndszEfXvomr5JUk-bE8q6Z0LzeqQqZ39_vmaY6YofIxwHSyXbNMaxP06S9gQPSWePutpI5vaGAaXPtvgenzijTsHsX0gZTUkNUjN7OE9UbyPSfubSFhIgTx/s400/farby+probki.png" width="400" /></a></div>
<br /></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
<br />
<br />
<br />
<br />
12. <b><span style="font-size: large;">J</span>ak mieszać farby?</b></div>
<div class="A0EVLSB-d-k">
Niewielu malarzy poświęca choć pół godziny przed malowaniem na opracowanie palety z farbami którymi zamierzają malować. Wielu natomiast miesza brudnymi pędzlami świeże kolory, przez co odcienie są coraz bardziej brudne, traci się więcej farby, ponieważ co chwila trzeba nadać jej więcej dla uzyskania czystszej barwy. Kiedy wiemy że będziemy malować zieleń, drzewa, trawę, to warto już na wstępie znaleźć parę odpowiednich odcieni, poprzez rozjaśnianie bądź ściemnianie danego koloru. Do tego celu najlepszy jest nie pędzel, a szpachelka, którą łatwo zmieszamy na palecie np. zieleń chromową z odrobiną bieli tytanowej. Przygotowując odpowiednią gradację jesteśmy w stanie ustalić więcej takich tonów niż bylibyśmy w stanie zrobić to bezpośrednio rozsmarowując farbę na płótnie. Nasz obraz na pewno zyska na większej ilości drobnych zróżnicowań chromatycznych. Oczywiście warto przećwiczyć mieszanie farb i poznać ich właściwości, ponieważ nie każda żółcień zmieszana z ultramaryną da identyczną zieleń. Nie ma też stałych zasad dla każdej farby, gdyż np. czerwień kadmowa połączona z bielą tytanową da nam róż, a nie oczekiwaną jaśniejszą czerwień. Omijając naukę płynącą z mieszania farb, pozbawiamy się jednej z najważniejszych umiejętności. Warto skorzystać z praktyki dawnych warsztatów, gdzie czeladnicy mieszali farby dla kilku odcieni np. skóry i podsuwali gotowe mistrzowi.<br />
<br />
<br />
Tyle na dziś. Oczywiście czekam na Wasze komentarze i zachęcam do śledzenia bloga.<br />
<br /></div>
<span style="font-size: large;"> </span>Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-81883507657793891912016-03-13T14:51:00.000-07:002016-05-30T05:43:30.941-07:00Mumia<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNvxlLqySvPquLfhNj40K6qVrCxeOwn5BzMXcmLyADBVnDzbPS7izBO8vIFffchdvxoLSFMUmTrcnmLkmo5xBvfUqF8gNAADtxQkWKzPTfbOnLlUK_WReLUH_DeDR4wDh2iBuhWvCJB-Uw/s1600/faron+omielony.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="256" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNvxlLqySvPquLfhNj40K6qVrCxeOwn5BzMXcmLyADBVnDzbPS7izBO8vIFffchdvxoLSFMUmTrcnmLkmo5xBvfUqF8gNAADtxQkWKzPTfbOnLlUK_WReLUH_DeDR4wDh2iBuhWvCJB-Uw/s320/faron+omielony.png" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: large;"><b><br /><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span></b></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: large;"><b>Zróbmy sobie mumię</b></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Czy wiecie, że szcząt<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">k<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">i</span></span> ludzi i zwi<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">erząt </span>pochowanych w starożytnym Egipcie <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">służyły jako p<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">aliwo dla</span></span> <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">brytyj<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">skich </span></span>lokomotyw? Pewnie wiedzieliście. Ale tego że ze zmielon<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ych na</span> prosz<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ek</span> zwłok powstawała popularna <b>farba olejna</b> na pewno nie wszyscy z Was. Co więcej, farba dla artystów to akurat ostatnia rzecz którą wyrabiano z </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ludzkich</span> szczątków, <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">przez wieki powsta<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">wały </span></span>wszelkiego rodzaju maści i proszki do inhalacji, tynktury, a wszystko to <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">dla zdrowia </span>i długowieczności.</span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Skąd wzięło </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">się </span>słowo <b><i>mumyia</i></b>? To perski/arabski wyraz oznaczający m.in. bituminy-asfalty, substancje składające się z mieszanin węglowodorowych, pochodnych ropy naftowej. Tę brązową lepką maź wydobywano w rejonach miasta Hit w Mezopotamii i morza Martwego. Egipscy kapłani, szczególnie w epoce ptolemejskiej, przygotowując zmarłych do pochówku smarowali asfaltem i rozpuszczonym kadzidłem, solami oraz ziołami tkaniny oplatające ciało. Użycie tych substancji miało zapobiec rozwojowi bakterii i tym samym rozkładowi ciała. Wielce prawdopodobna jest hipoteza, że autentyczne mumie nie mają w składzie tak wiele asfaltu, jak te które produkowano z ciał przestępców i niewolników w związku ze zwiększonym w XVII wieku zapotrzebowaniem na ten towar. Ten nieuczciwy proceder polegał na pośpiesznym przygotowaniu ciała poprzez pokrycie go znaczną ilością asfaltu i wystawienie na działanie gorącego pustynnego słońca. Naturalnie <b>ciała uprzednio </b></span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b>wypełniano asfaltem, ziołami i</b></span> podgrzewano w piecu, <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">a </span>dopiero potem suszono na słońcu.</b> Niektóre badania dowodzą nawet, że łączenie słowa mumia czyli asfaltu ze<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span>zabalsamowanym w starożytno<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ści<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span></span>ciałem jest nieporozumieniem. W dokładnych badaniach chromatograf<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ii gazowej</span> często zdarzało się że asfaltu w mumiach nie odnajdywano. Żeby było śmieszniej, sam <b>asfalt jest <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">w rzeczywistoś<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ci </span></span>mumią</b>, powstałą jako efekt rozkładu substancji organicznych, roślin i zwierząt na przestrzeni tysięcy lat.</span><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbw4fPPxzvITQifCL89vTiZJolpOIdP59K5V7tl8EMoWkipPDh8SzzrQWI98-Ql8gEJ3ve6cvwiI-L_LHIJrBz0BWsxhU5ARUPcWjlVskoJGdQcrZS4NOWKwof5yR_e64YOBtCNHyu12Bm/s1600/apteczna+mumia.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbw4fPPxzvITQifCL89vTiZJolpOIdP59K5V7tl8EMoWkipPDh8SzzrQWI98-Ql8gEJ3ve6cvwiI-L_LHIJrBz0BWsxhU5ARUPcWjlVskoJGdQcrZS4NOWKwof5yR_e64YOBtCNHyu12Bm/s320/apteczna+mumia.png" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: large;"><b>Mumia, czyli czym to się je<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> i</span> na co skutkuje</b></span><br />
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Już od czasów średniowiecznych notuje się obecność proszku - mumii w europejskich aptekach. Skąd zmielone szczątki ludzi i zwierząt znalazły się w centrum cywilizacji łacińskiej? P<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ó</span>k<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">i nie b<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">yło to zakaz<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ane, </span></span>p</span>rzewożono je do Europy jak zresztą inne egzotyczne dobra i mielono na drobny <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">pył </span>przetrzymywany w charakterystycznych drewnianych lub glinianych słojach (patrz<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> il.</span> wy<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">żej)</span>.<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span>To remedium wykorzystywano na wszelkie bolączki i niedomagania, bóle zębów i czerwonkę oraz epilepsję i paraliże. Znany jest <b>polski przepis</b> na doskonały środek powstały ze <b>zmieszania mumii z alkoholem</b>. Sam Paracelsus zalecał stosowanie <b>mumii w formie balsamu i jako<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span>składnik nalewek</b>. Sposoby wykorzystywania mumii w proszku pochodzą jeszcze z czasów antycznych kultur oraz epoki panowania dynastii Abbasydów. <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Warto podkreślić</span>, że środek ten był stosowany głównie przez tych którzy mogli sobie na <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">niego </span>pozwolić, <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">tj. </span>możnych i władców. <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Z środka tego korzystali <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">wiel<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">cy historii </span></span>jak<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">np.</span> Katarzyna <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Me<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">dycejska cz<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">y <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">k<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ról <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Fra<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ncji, <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Franciszek I<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">, między innymi jako śro<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">dka od b<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ólu głowy<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> i na <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">wszelkie dolegliwoś<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ci.</span></span></span></span></span></span> </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span>Zbawienne efekty działania asfaltu na ludzki organizm opisywali arabscy i rzymscy pisarze, w tym Pliniusz. W połączeniu z żywicami oraz ziołami miał ponoć czynić cuda. W 1586 roku kupiec londyński zanotował w swoim <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">raporcie </span>import około <b>600 funtów części mumii </b>przeznaczonych dla aptek<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">.</span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Prawdopodobnie już w XVI wieku zmielone szczątki zaczęto mieszać z olejem i nakładać jako farbę. Do uzyskiwania głębokich laserunków używano także podobną w odcieniu farbę uzyskiwaną ze smoły drzew liściastych. Jednak jej użycie ograniczyło się głównie do kręgu malarzy weneckich. </span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Zainteresowanie archeologią w Egipcie, mumiami i skarbami ukrytymi w grobowcach wzmogło się szczególnie w XIX wieku i na początku XX. <b>Zakup zabandażowanego ciała nie był wtedy niczym zdrożnym</b>, handlarze egipscy bardzo często <b>wystawiali taki materiał na sprzedaż.</b> Bardzo popularne stawały się w Londynie tzw. <b>seanse odwijania mumii</b>, na który zapraszano widzów, gości i przyjaciół. Oczywiście nam wydaje się to absurdem, jednak dla ludzi tamtej epoki nie było to <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">nic</span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> niezwykłego</span>, cieka<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">wiło</span> i <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">stan<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">owiło</span></span> </span>pe<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">wien</span> rodzaj rozrywki.</span><br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeZEYrJvGSj-OmTkClJEsSfPpw-y8QcBkSHrFgcivqwERLjnyjUKOG5zYfZvSNJGrQSMsfxcBfpLzHoHGWNofUG1vwiAHxU2gSXj5HDuc7GB1znAgzu4qqCPW_MvNQY8SOJxr773j6cXdy/s1600/Egyptian+Mummy+seller+1875.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeZEYrJvGSj-OmTkClJEsSfPpw-y8QcBkSHrFgcivqwERLjnyjUKOG5zYfZvSNJGrQSMsfxcBfpLzHoHGWNofUG1vwiAHxU2gSXj5HDuc7GB1znAgzu4qqCPW_MvNQY8SOJxr773j6cXdy/s320/Egyptian+Mummy+seller+1875.jpg" width="259" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Egipski handlarz mum<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">i<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ami,</span></span> </span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">źródło Wikipedia, <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">au<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">tor<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> zdjęcia<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">: </span></span></span></span></span></span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Félix Bonfils, 1975<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">.</span> </span></span></span></span></span> </span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: large;"><b>Świeża <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">m</span>umia w tubce:</b></span><br />
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: large;"><b>Prerafaelici, pogrzeb i Jan Matejko</b></span><br />
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kiedy wpiszemy w przeglądarce internetowej <b>mummy brown</b>, pojawiają się dziesiątki stron, na których przeczytamy, że to ulubiona </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">farba</span> Prerafaelitów. Czy to prawda? Sądzę, że nie. To po prostu zwyczajna farba, <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">raczej z niższej p<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ó</span>łki cenowej</span></span>, szczególnie zaś pożądana przez malujących w dawnym, "sosowym" stylu. Znana jest anegdota dotycząca malarza<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">-</span>preraf<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ae</span>lity <b>Edwarda Burne-Jonesa</b>, który dowiedziawszy się podczas wizyty malarza Alma Tademy że jego ulubiona farba pochodzi z ludzkich resztek z wielkim szacunkiem <b>pochował ją w swoim ogródku</b>. Zaaranżował podniosłą ceremonię w otoczeniu swoich bliskich, a miejsce pochówku córka <b>obsadziła stokrotkami</b>. </span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Doskonałe właściwości mumii doceniali malarze malujący w <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">dawn<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ym stylu</span></span>, wykorzystujący subtelną grę światła i cienia, tam gdzie przezroczystym brązem można było </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">wiele </span>zdziałać. Dość powiedzieć że nasz <b>Matejko musiał cenić właściwości tej farby</b>, gdyż słynny dziennik Biasona notuje zakupy tub mumii w pokaźnej ilości (<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">najmniej </span><b>22 tuby</b> w 1882 roku i <b>25</b> <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">w 1883)</span>. Jeśli skojarzyć datę zapisków z datą powstawania obrazów 188-1882, wychodzi na to że obrazy takie jak Sobieski pod Wiedniem czy Wernyhora mają prawdopodobnie rozsmarowane na sobie laserunki z dokładnie startych ludzkich szcząt<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ków</span>. <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Orientalny<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">, bliskows<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">chodni temat obraz<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">u (Sobieski i <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">potęga os<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">mańska</span></span>)</span> i<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> takież sam<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">e, egzotyczne <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">mater<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">iały d<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">la jego wykonania?</span></span></span></span></span></span></span></span> Oczywiście pewności nie ma, ale znany jest żart jednego z </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">XVII<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">-wieczn<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ych</span> </span></span>autor<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ów</span>, <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">który pisał<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">, że </span></span>do malowania cieni twarzy portretowanej osoby najlepiej użyć mumii...</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin0gtutosVEkKxcQS05NutBap9YgNE8V-kc5V7SLjs8xgmYuucgeLPxnRjXr3E1UHcMfs19ypTKOguR0ad6LYkQ6en8kCbxzwxgYLNPlx-hx9dF2Gvd5cUjht-6C1HGkJAMjIrqXimEGvn/s1600/tubka+mumii+Robertson.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="157" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin0gtutosVEkKxcQS05NutBap9YgNE8V-kc5V7SLjs8xgmYuucgeLPxnRjXr3E1UHcMfs19ypTKOguR0ad6LYkQ6en8kCbxzwxgYLNPlx-hx9dF2Gvd5cUjht-6C1HGkJAMjIrqXimEGvn/s320/tubka+mumii+Robertson.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: large;"><b>Znani o zetknięciu się z mumią...</b></span><br />
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Znawcy tematu farb XIX wieku wskazują że to czas był tak naprawdę czynnikiem decydującym o specyficznych właściwościach mumii. </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">P</span></span></span>owolne<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span>procesy mumifikacji i zmiany<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> chemiczne </span>zdaniem <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">znawcy tematu farb </span></span>George'a Fielda spowodowały, że w odróżnieniu od samego asfaltu, <b>mumia nie powoduje spękań</b>, choć schnie równie mozolnie. </span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Do ucierania farby z mumii preferowano mięśnie i inne tkanki miękkie. Jednak samo zmumifikowane mięso oraz żywica czy asfalt nie były w stanie nadać konkretnej spoistości farbie, stąd, jak wspomina chemik Arthur Church, często prócz tkanki miękkiej i materiałów tekstylnych dodawano do utarcia również <b>kości</b>. Istnieje przypuszczenie, że producenci dodawali do mielonej mumii jeszcze więcej asfaltu lub brązu Cappagh, czyli ziemi z dodatkiem związków manganu. Tak spreparowana mumia schła szybciej i być może bardziej odpowiadała potrzebom malarzy, robiący<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ch</span></span> brązowe podmalówki.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfK6x9vU59G-wEDzBNvs5C7xlxUB3Q4wyn-YTTr9qIb4z7nhYx0AQtoL4fPZw5cOZyay_KaNTNZeBlr60h85ur3czGMzQO7wghCCCtFLFWVaEXLORCbxMuhMLDc7qqbpjQYktuY2MgGizf/s1600/church_arthur.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfK6x9vU59G-wEDzBNvs5C7xlxUB3Q4wyn-YTTr9qIb4z7nhYx0AQtoL4fPZw5cOZyay_KaNTNZeBlr60h85ur3czGMzQO7wghCCCtFLFWVaEXLORCbxMuhMLDc7qqbpjQYktuY2MgGizf/s320/church_arthur.png" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W 1<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">890 roku </span>Church pisze, że jeden z londyńskich wytwórców farb poinformował go o sprowadz<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">eniu</span> dość materiału do ucierania tej farby przez kolejne <b>dwadzieścia lat</b>. Jak wiele mówi to o skali tego procederu ale i praw<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">dopodobnie </span>zapotrzebowaniu na mumię.<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> W X<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">IX w<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">i<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">eku dochodzi <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">nawet do mo<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">men<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">tu w któ<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">rym <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">studentowi malarstwa <b>łatwiej jest k</b><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b>upi</b><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b>ć eg</b><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b>ipską mumię </b><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b>niż surowy asfalt</b><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b>!</b> </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span>W innym miejscu swojej<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span></span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">publikacji</span> </span>pisze: należy się z tym liczyć, że część tego co znajduje się w handlu to fałszywka. </span><br />
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pierre Lou<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">is </span></span>Bouv<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ier <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">mówił</span>, że <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">z br<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ązów właśn<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ie m<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">umia jest naj<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">mniej<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> użyt<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">eczna i<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> zalicza ją d<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">o tak niestab<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ilny<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ch </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">farb jak s<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">til <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">de grain, laki <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">kosze<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">nilowe<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">,<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">żó<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">łci<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">eń <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Turnera </span></span></span></span></span></span>i<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">t<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">d. <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Podkreślał</span>, że mim<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">o iż farba jest w modzie<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">i ma swoją<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">dość <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ciekawą ko<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">nsystencję, nie jest wcale lepsza od <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">samego asfaltu, sc<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">hnie <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">wolniej i <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">łatw<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">iej</span> uzys<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">kać jej<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> odcień innymi <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">brązami.<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Przeciwni<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">cy</span> mumii<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> podnosili głos, </span></span></span>że<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> farba kt<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">óra<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> zawiera a<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">moniak i tłuszcz lud<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">zki w <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">zwartej postaci nie może <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">pozostać </span>bez wp<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ływu na <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">bezpieczeństwo innych<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> far<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">b na obrazie.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span> </span><br />
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Zapotrzebowanie na brązową farbę idealną do szkiców i laserunków </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">w <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">XI<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">X wieku </span></span></span>nie słabło, stąd <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span></span>ciągle powstawały nowe produkty. Asfalt w żywicy i terpentynie, transparentne brązy z niedopalonych kości o których pisał chemik Jean François Léonor Mérimée, ołowiowe czy tzw. brązy pruskie. Te ostatnie przygotowywano poprzez wyprażenie błękitu pruskiego (co jest bardzo niebezpiecznie ze względu na ulatniający się cyjanowodór!) lub przez poddanie ługowaniu. </span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Inny znów przykład to Antwerp Brown, mieszanina asfaltu z olejem twardoschnącym, który ma ustabilizować nieprzewidywalny asfalt. Podobny przepis rekomendował </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Mérimée</span>, który mieszał asfalt z szelakiem, białym woskiem, wenecką terpentyną i pokostem. Jednak według Churcha, malowanie taką mieszaniną jest bardzo niebezpieczne. </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: large;"><b>Próba rekonstrukcji</b></span></span><br />
<br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: small;"> Moje próby zrekonstruowania mumii, składającej się z asfaltu resztek zwierzęcych, kości i twardej żywicy. Niektóre składniki poddane zostały działaniu wysokiej temperatury. Na pewno nie jest to farba identyczna z tymi, które oferowano przed stu laty, ale warto było przeprowadzić taki eksperyment. </span></span></span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnYj-IIJmFeEIYEA8boErrEEhBn2IMxrBfBEiBemfUHlEliKff5hdbBm2yDILRCdZ9QSL_1vjSch4h3S0DCwUc5-lUzehhflEoenrY64hR0mf70cqSlKN-DsijQgZfOxPm8tI08H5LI6ix/s1600/polska+mumia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnYj-IIJmFeEIYEA8boErrEEhBn2IMxrBfBEiBemfUHlEliKff5hdbBm2yDILRCdZ9QSL_1vjSch4h3S0DCwUc5-lUzehhflEoenrY64hR0mf70cqSlKN-DsijQgZfOxPm8tI08H5LI6ix/s320/polska+mumia.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Rekonstrukcja mumii</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span></span></span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: large;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b>Nie mamy już mumii<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> na stanie</span>... </b></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b> </b></span> </span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Magazyn<i> Time</i> w <b>1964 roku</b> zanotował, że ostatni dystrybutor autentycznej
mumii, Roberson, ogłosił zaprzestanie jej produkcji w związku z
wyczerpaniem się zapasów nad czym srodze ubol<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ew</span>ał. <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Osta<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">tnie tubki kosztowały<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> ok. <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">3 funt<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">y</span> <span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">za sztukę...</span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> <b> </b></span><br />
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Bi<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">bliogra<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">fia:</span></span></span>
<br />
<div id="volume-info-sidebar">
<h1 class="gb-volume-title" dir="ltr">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: x-small;"><i>Pigment Compendium</i>, Autorzy Nicholas Eastaugh,Valentine Walsh,Tracey Chaplin, Ruth Siddall</span></span></span></h1>
<h1 class="gb-volume-title" dir="ltr">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: x-small;"><i>Chromatography, or, A treatise on colours and pigments,</i>1835, George Field</span></span></span></h1>
<h1 class="gb-volume-title" dir="ltr">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: x-small;"><i>The chemistry of paints and painting</i>, 1890, Arthur Church</span></span></span></h1>
<h1 class="gb-volume-title" dir="ltr">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: x-small;"><i>De la peinture à l'huile, </i>1830, François Léonor Mérimée </span></span></span></h1>
</div>
Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-16635901899328016362016-01-24T16:40:00.002-08:002016-01-30T16:33:32.110-08:00I Poradnik malarza: Kwiaty<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLmEs0DZ1zuJS6KN8dyf1cZ33e4jtwywNc32mfCJdhqbrIsjZ3OmFquRub5Yb3DZ48f1iO6FM23ZFyouGKR_SQbQlTg2l3ZiYdwSdHoqZ_Y6uWeTNE9HRC0Ltd4M3buqZVHhZhXPXXKcf5/s1600/flowersred.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLmEs0DZ1zuJS6KN8dyf1cZ33e4jtwywNc32mfCJdhqbrIsjZ3OmFquRub5Yb3DZ48f1iO6FM23ZFyouGKR_SQbQlTg2l3ZiYdwSdHoqZ_Y6uWeTNE9HRC0Ltd4M3buqZVHhZhXPXXKcf5/s320/flowersred.jpg" width="238" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Po dłuższej przerwie.... </div>
<br />
Dziś kilka XIX-wiecznych porad (wygrzebanych z magazynu dla artystów) dla tych którzy chcą malować kwiaty z lepszym efektem. Te wskazówki śmiało można zastosować również i dzisiaj, zwłaszcza że drzemie w nich mistrzowski potencjał dawnych akademii. Może się przydać.<br />
<br />
<ul>
<li>Sprawdź czy twój szkic nie jest za wysoko lub za nisko płótna, ewentualnie czy jest za bardzo z boku.</li>
</ul>
<ul>
<li>Nigdy nie zaczynaj od dopracowywania jakiegoś kształtu już na początku. Może bowiem okazać się że cała kompozycja jest błędna i będziesz wtedy musiał wszystko przemalować, a efekt zostanie zmarnowany.</li>
</ul>
<ul>
<li>Połóż jedno lub dwa szersze pociągnięcia, aby wskazać pewne kierunki orientacyjne według których rozpoczniesz, a które staną się podstawą dla dalszej pracy. Ustalenie kompozycji na tym etapie jest najważniejsze. </li>
</ul>
<ul>
<li>Jeśli malujesz kwiaty z natury, umieść je tak, żeby światło padając z jednej strony stworzyło wystarczająco dużo cienia z drugiej i dało pełny efekt światła i cienia.</li>
</ul>
<ul>
<li>Nie umieszczaj wszystkich kwiatów w twoją stronę, daj pokazać tył rośliny i bok kwiatów. Nie sil się na perfekcyjne ustawienie łodyg i liści, ale niech gubią się one w całym gąszczu. Lepsza jest odrobina tajemnicy i sugestia w całym ustawieniu. </li>
</ul>
<br />
<ul>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1Icw07kgYQ3vNKe3BNV58nUl4ouNx5loSmjCcfRWOUnyHRFqTYyDlrN68ww1xuX4SBq6oEqPI_qBF67PtXI_i3pJxgkw2ySBxrXQlqZPO93A5rlUhAQqo90Hc61fURmDnQipkWcKQUUvN/s1600/flowersall.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1Icw07kgYQ3vNKe3BNV58nUl4ouNx5loSmjCcfRWOUnyHRFqTYyDlrN68ww1xuX4SBq6oEqPI_qBF67PtXI_i3pJxgkw2ySBxrXQlqZPO93A5rlUhAQqo90Hc61fURmDnQipkWcKQUUvN/s320/flowersall.jpg" width="234" /></a></div>
<ul>
</ul>
<br />
<ul>
<li>Tło powinno być tłem, nie zaś obrazem samym w sobie, niech da kwiatom zagrać pierwsze skrzypce. Kolory niech sprawiają wrażenie delikatnie połączonych na cienistym podłożu, ale tak aby nie tworzyć jaskrawo zabarwione plam.</li>
</ul>
<ul>
<li>Utrzymuj czyste odcienie. Używaj tylu pędzli ile potrzeba i w większym rozmiarze. Spróbuj nie używać małych pędzli, a twój obraz lepiej na tym wyjdzie.</li>
</ul>
<ul>
<li>Nie skupiaj się się nad dopracowywaniem szczegółów, myśl raczej stale nad przestudiowaniem całości, uchwyceniu całościowego efektu. Przestudiuj kolory twoich cieni. Wielu początkujących malarzy intensyfikuje kolor lokalny, nigdy nie dostrzega stłumionego odcienia który jest o wiele bardziej subtelny. </li>
</ul>
<ul>
<li>Dobrze jest czytać rady: "weź to lub to żeby powstało tamto", ale tylko praktyka może nauczyć właściwych proporcji i właściwego działania. Ostrożność zawsze mile widziana. </li>
</ul>
<ul>
<li>Utrzymuj miękkie krawędzie, nie zaznaczaj zbyt mocno krawędzi liści i płatków. Maluj cienie cienko, piętrz tylko światła. Maluj tak jak widzisz. Światła i głębokie cienie często zacierają zarówno formę i kolor. W malowaniu wychodź od cienia do światła. Nigdy nie kładź najwyższych świateł na początku. Nawet biały kwiat maluj z początku w szarościach. </li>
</ul>
<ul>
<li>Maluj bezpośrednio, nie muskaj frywolnie pędzlem wierząc że to czego szukasz pojawi się "jakoś" z niczego. Studiuj harmonię całości. </li>
</ul>
<ul>
<li>Kończąc, unikaj skrajności i niekończącego się dopieszczania, wstrzel się gdzieś pomiędzy nadmiernym ukazaniem szczegółów, a zwykłym wrażeniem. </li>
</ul>
<br />
<ul>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuvur-_81s95yx-58MgX6K3uHOZHkxHlsUFeK1DURzfs1CtLbA9cfQ4ujIRnfv5u6jFXEtFr0yv1LUi2A5zhEb84SrdblsxyPc_PJjx0mJSLpuGP0Wm2v4Kye1qlnnjBG4JW42HR937_Vo/s1600/flowersall.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuvur-_81s95yx-58MgX6K3uHOZHkxHlsUFeK1DURzfs1CtLbA9cfQ4ujIRnfv5u6jFXEtFr0yv1LUi2A5zhEb84SrdblsxyPc_PJjx0mJSLpuGP0Wm2v4Kye1qlnnjBG4JW42HR937_Vo/s320/flowersall.jpg" width="226" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-size: x-small;"><br /></span>
<span style="font-size: x-small;">Źródło:</span><br />
<span style="font-size: x-small;">Art Amateur </span><b> </b>Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-10377176895320241902015-05-03T12:55:00.000-07:002016-01-24T12:51:35.392-08:00Ébauche, czyli francuskie podmalowanie<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjyE6jmaT15i8U49d54pJy4TB1vgaKUgrL2qZKe7ca8oPgqt4PpYktEynsJCw_DRl5Wu3E9sSMFmtKdeSgINFGIAFHU0XVgYzA4J2ZAEEnZe8MGahkVTocc8dWhZJwumNz-qplBFKLW1Z4/s1600/19_21_04_08_2_42_26.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjyE6jmaT15i8U49d54pJy4TB1vgaKUgrL2qZKe7ca8oPgqt4PpYktEynsJCw_DRl5Wu3E9sSMFmtKdeSgINFGIAFHU0XVgYzA4J2ZAEEnZe8MGahkVTocc8dWhZJwumNz-qplBFKLW1Z4/s1600/19_21_04_08_2_42_26.jpg" width="271" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Ébauche</i> malarza Gérôme</td></tr>
</tbody></table>
</span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Dzisiaj parę zdań o podmalowaniu w stylu francuskim, tzw. <i>ébauche</i>. Słowo oznacza tyle co szkic, ale w rozumieniu naukowym nie jest tylko zwykłym szkicem. To metoda podmalowania lub, jak kto woli, podkładania farb, bardzo popularna wśród malarzy francuskich XIX wieku takich jak Bougeureau czy Gérôme.</span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Z początku</span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ébauche </span>polegało na kładzeniu farb stricte transparentnych takich jak np.<b> asfalt, brunat Van Dycka czy Siena palona</b>. Potem poszerzono gamę farb o<b> vermilion, ochrę, biel i czerń</b>. To, co w dzisiejszym rozumieniu nazywamy </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ébauche </span></span>to polichromatyczna podmalówka, którą malarze końca XIX wieku opanowali do perfekcji. Zaletą takiego sposobu kładzenia </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">już na wstępie</span> </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">mocno rozcieńczonych farb, jest to, że taka podmalówka chromatycznie może być dostosowana i współgrać z kładzionymi na niej farbami o podobnym kolorze. Do uzyskania rzadkiej konsystencji świetnie nadawała się popularna </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">niegdyś </span>sykatywa <a href="http://voynichgrullo.blogspot.com/2015/03/dawne-media-malarskie.html" target="_blank">Haarlemska.</a> Zaletą tego płynu było w tym wypadku to, że tworzył dość solidna warstwę asekurującą przed tonięciem oleju w gruncie. </span><br />
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Metoda </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ébauche </span></span></span>polegała na przemyślnym kładzeniu farby w formie laserunkowej lub kryjącej mgiełki-przecierki na zmianę. Na wyschniętym lub jeszcze mokrym </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ébauche </span></span>można było kłaść farby główne. Innym sposobem na stworzenie swoistego </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ébauche </span></span>jest sposób malowania grubo, z gestem, czasem przy współudziale noża lub szpachelki. Takie podmalowanie musiało dłużej poczekać na kontynuację, jednak rezultaty mogły być zadowalające. Ten sposób podkładania farb wykorzystywał m.in. Gustaw Courbet. Poradniki dla malarzy amatorów i studentów podkreślają jednak, że najlepszą metodą dla ucznia jest kłaść farbę cienko i ostrożnie. </span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtqrIJ6wCJpf_YIPHQcGxk67EEZ7f9B60w2eR0EtCXGi7iwAkPJujCytLXBbX9WHJk0PY4Z2nX8rJTWPNjQnNoYoVPbHKxVoRhwDJnHDtRmI1u8lCz5YGg3mfVzF_eLrkwO3QlNA-ok3dp/s1600/bouguereau_ebauche.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtqrIJ6wCJpf_YIPHQcGxk67EEZ7f9B60w2eR0EtCXGi7iwAkPJujCytLXBbX9WHJk0PY4Z2nX8rJTWPNjQnNoYoVPbHKxVoRhwDJnHDtRmI1u8lCz5YGg3mfVzF_eLrkwO3QlNA-ok3dp/s1600/bouguereau_ebauche.jpg" width="180" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Ébauche autorstwa Wiliama Bouguereau</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwfEg8LvQvHC7RwY4ieKrf6JQCkAAEHCXSYWH5qbAocYyRSvNKHL0iH6yKWX5wBAGFGXZacQuAyRBq7t5sv5jB1UvFsj0cs6qIiHW9OIWPA4b1l4uQS2cufxlcWrkJ0-7W0gYZpz2mvfre/s1600/bouguereau+study+for+a+secret.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwfEg8LvQvHC7RwY4ieKrf6JQCkAAEHCXSYWH5qbAocYyRSvNKHL0iH6yKWX5wBAGFGXZacQuAyRBq7t5sv5jB1UvFsj0cs6qIiHW9OIWPA4b1l4uQS2cufxlcWrkJ0-7W0gYZpz2mvfre/s1600/bouguereau+study+for+a+secret.jpg" width="237" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Kolejne podmalowanie Bouguereau</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Jakie zalety stosowania </span></span><span style="font-size: large;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Ébauche</span></b>?</span></span><br />
<br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Na mokro <span style="font-size: small;">(czyli malujemy kiedy </span></span></span><span style="font-size: large;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: small;">mamy </span></span></span>jeszcze mokrą podmalówkę)</span></span></span><br />
<br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: small;">Zalety: </span></span></span><br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: small;">możliwość precyzyjnej manipulacji i łączenia poszczególnych tonów w jedną zgraną całość,</span></span></span></li>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span>
<li><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> nie musimy czekać aż podmalówka wyschnie, prawie od razu po nałożeniu szkicowego podrysowania możemy zacząć działać farbą właściwą.</span></span></span></li>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span></ul>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wady:</span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">możliwość zbrudzenia farby, w przypadku kiedy chcemy położyć czysty nakład farby na warstwę czerni lub ciemnej ochry, przy długiej i nieostrożnej manipulacji pędzlem możemy zniszczyć zamierzony efekt</span></li>
</ul>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> <span style="font-size: large;">Na sucho </span>(wtedy kiedy malujemy na przesuszonej podmalówce)</span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Zalety: </span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">możliwość uzyskania głębi, zaskakujących efektów przenikania się farb, </span></li>
<li><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Farby kładzione na "brudnej" ale wyschniętej podmalówce pozostają czyste, niezbrudzone</span></li>
</ul>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wady: </span><br />
<ul>
<li><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">potrzeba rozcieńczyć farbę przy pomocy medium, co w wypadku nanoszenia na mokrą podmalówkę nie jest konieczne </span></li>
</ul>
<br />
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Oczywiście jeśli chcemy malować zgodzie z dawnymi metodami, dobrze jest rozszerzyć nasz sposób malowana o laserunek lub przecierkę.</span><br />
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Czym zatem różni się </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ébauche </span></span>od gotowego obrazu? Tym, że</span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span></span>kładzione jest szeroko w prostych tonach, natomiast ukończone dzieło, to zrealizowane zróżnicowanie kolorów i odcieni. </span><br />
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Co
daje nam możliwość szybkiego szkicowania olejem z natury? Jak mawiają
dawni nauczyciele, to trening i wydoskonalenie w operowaniu gradacją
tonalną. Kiedy gotowe dzieło poprzedzone jest dziesiątkami nawet bardzo
drobnych szkiców olejnych, jest najbardziej prawdopodobne, że wszystko
na obrazie będzie namalowane jak należy. </span> </span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSsPGGCyDsno5RzDK2L11JCqKAv3Fx6hQAyWCqI7QT-F08IKQ1sjKY25Nah3Ol0lyAZR7EZzvgd8AXV2fXtuRKOX9QGe9grEbv-dND4X0aQe1SuDk9c5xEQ4J1z8IEx6Yz_8Cn0dbk6FJ2/s1600/Waterhouse+(%C3%A9bauche).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSsPGGCyDsno5RzDK2L11JCqKAv3Fx6hQAyWCqI7QT-F08IKQ1sjKY25Nah3Ol0lyAZR7EZzvgd8AXV2fXtuRKOX9QGe9grEbv-dND4X0aQe1SuDk9c5xEQ4J1z8IEx6Yz_8Cn0dbk6FJ2/s1600/Waterhouse+(%C3%A9bauche).jpg" width="249" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Ébauche autorstwa Waterhouse'a</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: x-small;">Źródło: The Art Amateur, Volume 17, July 1, 1887</span>Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-6989945776271253572015-04-14T06:24:00.002-07:002016-06-16T12:09:37.430-07:00Ślad zbrodni, czyli o fałszowaniu farb słów kilka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZo9EsOlsXLsUgSE-h7qjzpo8VskkkxM7o29xZT1w8ancpJZs59JkXtSQxgKMHe2qHNj7CcxQ3gMUTGbkQJEdOgoyV3_V9ci2FKCEsuvP1cEbFHEPZEZbvPgi5a9D6O-xmlyHubym-7K7m/s1600/tubka+polizeniusz.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZo9EsOlsXLsUgSE-h7qjzpo8VskkkxM7o29xZT1w8ancpJZs59JkXtSQxgKMHe2qHNj7CcxQ3gMUTGbkQJEdOgoyV3_V9ci2FKCEsuvP1cEbFHEPZEZbvPgi5a9D6O-xmlyHubym-7K7m/s320/tubka+polizeniusz.png" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNormal">
Na czym polega robienie klienteli w balona w sektorze materiałów
malarskich? Myślę, że na tym by wmówić im to że piękne i intensywne kolory są dla malarza najbardziej
odpowiednie. Interes fabrykantów nie idzie jednak po tej samej linii co interes
artystów. Ci pierwsi chcą zarobić. Drudzy również, z tym wyjątkiem że na dziełach wykonanych za
pomocą narzędzi oferowanych przez owych "specjalistów". Jak więc artysta może
ustrzec się fałszerstwa jeśli sam farb nie uciera, sam oleju nie
tłoczy? Musi wierzyć. Kupuje materiały w sklepie dla plastyków gdzie oferują produkty w pięknym
opakowaniu. Tak jest już od blisko dwóch wieków, że artysta jest człowiekiem
coraz szybciej żyjącym i nie ma czasu samemu wszystkiego dopilnować. Nie ma się co dziwić, w
końcu kupując gotowe narzędzia skraca czas potrzebny na ukończenie dzieła. Czy
jednak nie skraca życia swoim dziełom? Może gdyby artyści wiedzieli czym
malują, wielu dzieł nie spotkałaby okrutna przyszłość. Setki lat wstecz podstawowa wiedza o farbach przekazywana była uczniowi w warsztacie mistrza. W XIX wieku wystarczyło parę uwag w broszurkach i żaden mistrz nie był wcale potrzebny. Od tego czasu też notuje się przyrost popełnianych błędów, rozpowszechnienie swego rodzaju chaosu informacyjnego oraz coraz bardziej przychylnej postawy malarzy wobec krążących plotek. </div>
<div class="MsoNormal">
Mamy w historii na to przykłady, kiedy to znani malarze
psuli swoje dzieła kiepskimi farbami, mamy też takich którzy bardzo się produkowanym tandeciarstwem przejmowali, co więcej wygrażali wytwarzającym je fabrykantom. Wśród tych narzekających i niezadowolonych był między
innymi J.M.W. Turner, który w listach do Wiliama Windsora wyraża swoje
niepochlebne opinie na temat niektórych wytwarzanych przez niego farb. William Hunt
wielce był wstrząśnięty faktem, że cynober od Robersona z Londynu
poczerniał na jego obrazie, a miało się to stać za sprawą zafałszowania go minią ołowiową. Ale
mamy też pozytywne przykłady, kiedy to artyści konsultowali się z chemikami i
ten tandem odbijał się pozytywnie na trwałości obrazów. Stosowne będzie w tymi miejscu przypomnieć sylwetkę angielskiego chemika Georga Fielda (1777?–1854), człowieka szczerze
zatroskanego o los dzieł ówcześnie powstających. Malarze stowarzyszenia
Prerafaelitów, korespondowali z "doktorem", a ten skreślał z ich
listy mniej pożądane farby i doradzał produkty trwalsze. Co więcej, artyści posyłali mu próbki farb, on zaś badał ich przydatność i odporność. Jego najbardziej znana pozycja, <i>Chromatography</i> stała się
wyrocznią dla świadomych artystów starego i nowego kontynentu. To co Field uznał za zgubne dla trwałości dzieła, dostawało wielki minus już na wstępie. Przez wiele lat badał oddziaływanie światła na pigmenty, próbował zaradzić ich blednięciu i "pełźnięciu". Dopóki George Field żył, prerafaelicki malarz William Hunt używał prawdopodobnie najlepszych i najstaranniej wyselekcjonowanych farb i materiałów malarskich w Anglii. Niech zaświadczą o tym jego obrazy, które do dziś prezentują się równie wspaniale jak gdyby malowano je wczoraj. Nasz mistrz, Jan Matejko również zwracał uwagę na to co do powiedzenia o jakości i trwałości farb mają znane autorytety chemiczne. Szczególne wrażenie wywarły na malarzu uwagi profesora Karla F. Mohra o farbach ówcześnie fabrykowanych.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5O0LRd0YuIZz4hgQ8oEST1czvMOXCjuFNpRBSfxnkOUfjf_hUIeQoB5jqrie-sUghyphenhyphen3zbuwv3txRMM05Hp4eJdaeHHaFCjPwETUSh4hvUq9AekIIwX7pGe0a1jzRthflUvcbhlK0l4O6K/s1600/field+2016_v1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="372" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5O0LRd0YuIZz4hgQ8oEST1czvMOXCjuFNpRBSfxnkOUfjf_hUIeQoB5jqrie-sUghyphenhyphen3zbuwv3txRMM05Hp4eJdaeHHaFCjPwETUSh4hvUq9AekIIwX7pGe0a1jzRthflUvcbhlK0l4O6K/s400/field+2016_v1.png" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
W
XIX wieku, kolor czerwony nie znajdował dla siebie równego miejsca pośród innych
trwałych farb, dlatego Field, trudził się nad uzyskaniem godnych
polecenia odcieni tego koloru. Jego zmartwieniem było jak uzyskać trwały czerwony lak oraz
bardzo intensywny cynober - podstawową czerwień malarstwa. Udało się, jego lak czerwony był wystarczająco trwały by zyskać uznanie, natomiast jego
intensywnie pomarańczowy ekstrakt z vermilionu wszedł na wiele lat do listy wyrobów firmy Winsor & Newton. </div>
<div class="MsoNormal">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT0F5dO-j7bLI28U120c2aKo0W-qAP76g7au4GVsUI_7hgjxk95M4ILbdMyBzHaCWdgozvVcQyctnTIuia04zAxjLl2Xd4NJxvtz0IvP356gBSlmMZMjHEw-SwEl64GR6MGrH79sCW-pHi/s1600/polzeniusz1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="126" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT0F5dO-j7bLI28U120c2aKo0W-qAP76g7au4GVsUI_7hgjxk95M4ILbdMyBzHaCWdgozvVcQyctnTIuia04zAxjLl2Xd4NJxvtz0IvP356gBSlmMZMjHEw-SwEl64GR6MGrH79sCW-pHi/s1600/polzeniusz1.png" width="320" /></a></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<br />
Problemem farb XIX i pierwszej połowy XX wieku było ich
zintensyfikowane zafałszowywanie. Pisze o tym doktor Ferdynand Polzeniusz, wiedeński chemik. <span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">Przyjrzyjmy się zatem co </span></span><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">ma do powiedzenia</span></span> o farbach w 1912 roku. </span></span>Przede wszystkim zwraca uwagę na trzy rodzaje fałszerstw:<span style="font-size: large;"> upiększanie farb, obniżanie ceny za pomocą tańszych materiałów i nieumiejętne przygotowywanie.</span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"></span> </span><br />
<span style="font-size: large;">1.</span> Polzeniusz sygnalizuje problem zmasowanego upiększania farb, czego przykładem niech będzie podbijanie farb ziemnych, ochr, innymi intensywnymi lecz nietrwałymi pigmentami dla nadania im większej świetlistości. Do tego celu wykorzystywano najczęściej nietrwałe barwniki anilinowe.<br />
<br />
<span style="font-size: large;">2.</span> Farby droższe często zastępowane były całkowicie lub częściowo farbami tanimi, np. kobalt-ultramaryną, kadm - żółcienią cynkową, lub wypełniane dodatkiem substancji obojętnych dla farb, np. szpatem ciężkim, kredą, glinkami. Do tego rodzaju fałszerstw, Polzeniusz dorzuca, zastępowanie drogich olejów schnących jak olej lniany czy makowy, olejami tanimi i nieschnącymi (!) Uważa że wiele farb jest fałszowanych olejem kotonowym, bawełnianym (z nasion bawełny), który nie wysycha całkowicie, dlatego zupełnie do malowanie się nie nadaje. Podaje przykład dra Stockmeiera, który poddał analizie 5 tubek farb różnych europejskich producentów. Okazało się, że prawie wszystkie utarte były na mieszaninie olejów lnianego i właśnie kotonowego. <br />
<br />
Przykłady:<br />
<ul>
<li>Permament Flake White (biel ołowiowa) firmy Robersona w Londynie, zawierała 16,23% olejów, z czego 72% to olej kotonowy, a tylko 28% lniany,</li>
<li>Light red (czerwony tlenek żelaza) firmy Winsor&Newton zawierał 41,89% oleju lnianego, z czego ok. 66% było prawdopodobnie olejem gotowanym,</li>
<li>Siena palona niemieckiej firmy Schonfelda w Dusseldorfie, zawierała 59,16% olejów składających się z 82,4 części oleju kotonowego i 17,6 cz. lnianego,</li>
<li>Chinesischer ocher firmy G. B. Moeves w Berlinie, zawierała 42,1% oleju kotonowego,</li>
<li>Braunroth Skizzenfarbe firmy Schmincke w Berlinie zawierała 31,11% oleju kotonowego. </li>
</ul>
<br />
Doktor Polzeniusz opowiada historię kiedy to pewnego razu artysta malarz nie chciał kupić kadmu jasnego z polskiej fabryki ponieważ pachniał on pokostem, olejem podsyconym. Skłaniał się raczej do tej samej farby znanej francuskiej firmy. Po przebadaniu okazało się, że kadm francuski zawierał aż 90% oleju kotonowego (!) i tylko 10% lnianego. Natomiast kadm z Polski cały składał się z wysokogatunkowego oleju makowego. I jak tu zaufać znanym markom, które już od zarania kpiły z klienta? Prócz tego w farbach doktor znalazł różnego rodzaju niedozwolone dodatki i stabilizatory, jak wosk japoński będący łojem, parafinę, mydła i kalafonię.<br />
<br />
<span style="font-size: large;">3.</span> Za najgorszy rodzaj fałszerstwa uważa Polzeniusz nieumiejętne przygotowywanie farb przez pseudo-specjalistów, którzy opierają swoją produkcję o niesprawdzone receptury z tzw. biura recept. Mało tego, stawia
tezę, że wielu fabrykantów wyrzuconych z fabryk, zaczynało stosować swoje
receptury, niby to zdobyte, przechwycone. Podaje dla przykładu składy farb z przechwyconej kartki z przepisami:<br />
<br />
<ul>
<li>Biel kremska palona: 5 części bieli ołowiowej, 2,5 cz. bieli cynkowej, 0,08 cz. żółcieni neapolitańskiej,</li>
<li>Ugier jasny: 10 części ugru francuskiego, 1 cz. litoponu, <span style="mso-spacerun: yes;"></span></li>
<li><span style="mso-spacerun: yes;">Ugier ciemny: 4 części ugru złotego, 2 cz. umbry ciemnej, 1 cz. umbry jasnej, 0,5 cz. brązu sarniego, </span><span style="mso-spacerun: yes;">0,5 cz. sieny,</span></li>
<li><span style="mso-spacerun: yes;">Siena naturalna: 9 części sieny, 1 cz. laku z szakłaka,</span></li>
<li><span style="mso-spacerun: yes;">Masykot: 3 części bieli ołowiowej, 0,01 cz. żółcieni chromowej,</span></li>
<li><span style="mso-spacerun: yes;">Żółta z Neapolu jasna: 7,5 części bieli ołowiowej, 0,75 cz. żółtej chromowej, 0,1 ugru francuskiego, </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span></li>
<li><span style="mso-spacerun: yes;">Żółta z Neapolu ciemna: 6 części żółtej z Neapolu, 4 cz. żółtej kaselskiej, 2,08 cz. litoponu,</span></li>
<li><span style="mso-spacerun: yes;">Kadm jasny: 2 części kadmu jasnego, 1,5 cz. żółcieni cynkowej,</span></li>
<li><span style="mso-spacerun: yes;">Cynober chiński: 4 części cynobru, 0,5 cz. laku anilinowego,</span></li>
<li><span style="mso-spacerun: yes;">Cynober naturalny: 16 części cynobru, 08 cz. tlenku żelaza, 0,6 cz. ugru,</span></li>
<li>Karmin palony: 4,5 części karminu, 0,5 cz. laku alizarynowego, 3 cz. laków anilinowych, 0,5 cz. sieny, 0,5 cz. czerni kostnej,</li>
<li>Lazur alizarynowy fioletowy: 45 części błękitu kobaltowego, 0,1 laku alizarynowego czerwonego,</li>
<li>Kość palona: 20 części brązu kaselskiego, 20 cz. kości palonej, 1,5 cz. sieny, 10 cz. związku glinowego,</li>
<li>Róż żelaza: 18 części caput mortuum, 0,2 ultramaryny.</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf1y-GmCJMhEKAibKcxe6l0fuEXCN9eS8U8M9_NEdSdaVd7pYRf87YojMoBrR4Ll0UkSsON5SqFbC5Win1KlVeaaqplk-ciBer7nr5a1PDJNVX1Y8xWJiTzKClP0T2kOYBIem5N8j-i4vw/s1600/polzeniuszend.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="144" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf1y-GmCJMhEKAibKcxe6l0fuEXCN9eS8U8M9_NEdSdaVd7pYRf87YojMoBrR4Ll0UkSsON5SqFbC5Win1KlVeaaqplk-ciBer7nr5a1PDJNVX1Y8xWJiTzKClP0T2kOYBIem5N8j-i4vw/s1600/polzeniuszend.png" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
O co więc chodzi z tytułową "zbrodnią"? Kim są "zabójcy"? Właśnie ci, którzy celowo zafałszowują farby, a to przecież materiał z którego budowane są wszystkie dzieła, mniej i bardziej znane. Nie możemy wykluczyć oszustw na przestrzeni wieków, bo wiemy, że np. do farby białej sprzedawcy dokładali nierzadko mąki, a było takich oszustw z pewnością dużo więcej niż się o nich pisze. Nowoczesna chemia jest w stanie najdokładniej zbadać każdą farbę pod kątem składu i producenci o tym wiedzą. Czy jednak artyści mogą spać spokojnie? <br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: x-small;">Bibliografia:</span><br />
<table id="metadata_content_table"><tbody>
<tr class="metadata_row"><td class="metadata_value"><ul>
<li><span style="font-size: x-small;"><span dir="ltr">Ferdynand Edward Polzeniusz,<i> Farby i materyały używane w malarstwie</i>: Z. 1, </span><span dir="ltr">nakł. autora, Kraków 1912.</span></span></li>
</ul>
</td></tr>
<tr class="metadata_row"><td class="metadata_label"><span dir="ltr"></span><br /></td><td class="metadata_value"><br /></td></tr>
<tr class="metadata_row"><td class="metadata_label"><br /></td><td class="metadata_value"><br /></td></tr>
</tbody></table>
</div>
Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-73256491883118496572015-03-05T12:31:00.000-08:002015-11-01T07:02:13.276-08:00Dawne media malarskie<br />
<span style="font-size: small;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOPOuLnbogGtKFfuaON9KJA3Ob4L1HHgW6rNIOW959YyEWdSV9qERMrdBTgvF_Cm9gka_xM7HrHbjVvL5DUfdBaMLQRfBHiTIwsp9GDrTGE_ghDl_K89MmXj4VYpK7qXsVWchFhqfVjRWd/s1600/oldmediums.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="282" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOPOuLnbogGtKFfuaON9KJA3Ob4L1HHgW6rNIOW959YyEWdSV9qERMrdBTgvF_Cm9gka_xM7HrHbjVvL5DUfdBaMLQRfBHiTIwsp9GDrTGE_ghDl_K89MmXj4VYpK7qXsVWchFhqfVjRWd/s320/oldmediums.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">Popularne XIX-wieczne media francuskie</span></span></td></tr>
</tbody></table>
</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-size: small;">
</span>
<span style="font-size: small;">Uważa się, że to właśnie w Anglii zapoczątkowano modę na nigdy wcześniej niestosowane i </span><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">nieznane </span>media malarskie. Z dnia na dzień coraz bardziej popularne stawały się żywice drzew egzotycznych i bazujące na nich przedziwne mikstury z olejami, nierzadko dla obrazów bardzo niszczące. Prekursorem niebezpiecznych zabaw i eksperymentów z mediami był sir Joshua Reynolds, którego niektórzy uważają za burzyciela pewnego ładu w świecie malarskim. Niektóre jego dzieła stanowią właśnie, obraz nędzy i rozpaczy, tak bardzo popadły w ruinę z powodu niekorzystnego działania nieprzepisowych materiałów. Nie przeszkodziło to jednak napompować modę na wymyślne preparaty olejno-żywiczne, a liczne dobre wieści i pochlebne opinie z "terenu", napędziły koniunkturę. Jeszcze na początku XIX wieku przyjmowano do wiadomości, że dawni mistrzowie malarstwa zadowalali się jedynie olejami schnącymi na różnych stopniach utlenienia i oczyszczenia. Jednak XIX wiek stał się wiekiem kopalu, rodzaju twardej żywicy, bardzo trudno rozpuszczalnej w olejach. Chemiczne autorytety takie jak George Field, Arthur Church czy Jean-Francois</span> Mérimée,<span style="font-size: small;"> przyznały, że nie ma bardziej udanego dodatku do olejów schnących. Tutaj akurat mięli rację, kopal, nie był tak miękki jak mastyks i i nie poddawał się łatwo wymywaniu podczas zabiegów konserwatorskich. Jednak jego nadużywanie powodowało, że farby stawały się kruche i żółknące. Charyzma i przyzwolenie znanego chemika i twórcy farb Georga Fielda powodowały, że malarze z kręgu Prerafaelitów chętnie sięgali po polecane media kopalowe. Podobnie za oceanem szkoła Hudson River z Fryderykiem Churchem na czele zaczęła mocno eksperymentować z żywicznym medium oraz innymi dostępnymi komercyjnie. Mało kto jednak przestrzegał i radził, by z sykatyw i mediów korzystać rozsądnie, z umiarem i tylko w niewielkich ilościach. <span style="font-size: large;">Paradoksalnie</span> <span style="font-size: large;">w XIX wieku zdawano sobie sprawę z tego, że podczas konserwacji obrazów, które malowano z dużą ilością żywic, łatwo było warstwy farby po prostu zmyć rozpuszczalnikiem!<b> </b></span>Dlatego np. werniksy retuszerskie bazujące na szelaku i kopalu cieszyły się niemałym uznaniem, gdyż według świadomości ogółu malarzy, trudniej było je usunąć niż np. werniksy retuszerskie damarowe. Niewłaściwe, a często stosowane przez artystów, było nakładanie poprawek na warstwie końcowego werniksu. Powodowało to niejednokrotnie, że w przyszłości przy wymianie werniksu, usuwano farbę - nadmalówkę, położoną na żywicznej powierzchni. Popularność słowa "kopal" sprawiła, że nawet żywicę damarową nazywano "białym kopalem".</span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;">Poniżej przedstawiam listę, choć niepełną, popularnych XIX wiecznych mediów jakie udało mi się odszukać w katalogach znanych firm.</span><br />
<br />
<span style="font-size: small;"> </span>
<span style="font-size: x-large;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Sykatywy i media:</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><b>Courtrai</b> - bardzo silna sykatywa składająca się z oleju lnianego i rozpuszczonych w nim tlenków ołowiu i soli manganu. Stosowana przy ciemnych kolorach, jednak jej nadmierne użycie rujnowało warstwy farb. W kolorze bardzo ciemna, prawie czarna i nieprzenikliwa. Nazwa nie ma nic wspólnego z miastem w Belgii, ponieważ nigdy nie produkowano tam sykatyw.</span>
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><b> </b></span><br />
<span style="font-size: small;"><b>Tłusty biały </b><b><b>olej</b></b> - medium używane przez malarza W. Bouguereau, bardzo podobny w składzie do Courtrai, ale zamiast oleju lnianego znajdował się w nim makowy. Delikatne ogrzewanie oleju z suszkami w niskich temperaturach powodowało, że płyn nie przybierał tak ciemnej barwy jak w przypadku sykatywy Courtrai i prawdopodobnie był bardziej płynny. </span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><b>Haarlem</b> - Wg. samego twórcy, francuskiego chemika M. Durozieza, hamował wsiąkanie oleju i był lepszy od wszystkich sykatyw ołowiowych, choć w rzeczywistości prawdziwą sykatywą nie był. Składał się z kopalu madagaskarskiego, oleju lnianego i terpentyny. Niestety nadmiernie użycie tego płynu powodowało, że kolory ciemniały, farba kruszała i marszczyła się. Bezpieczny do wstępnego podmalowania, zapobiegał przenikaniu oleju do chłonnego gruntu. Z tego powodu był polecany przy słynnej francuskiej metodzie podmalowywania obrazu, "</span><span style="font-size: small;"><span class="short_text" id="result_box" lang="pl"><span class="hps">é</span></span>buache". </span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><b>Sykatywa flamandzka - </b>podobna w składzie do Haarlemskiej, ale schła odrobinę szybciej. </span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><b>Oliesse</b> - tzw. olej Durozieza, medium popularne pod koniec XIX wieku, skład nieznany. Moreau-Vauthier francuski rzeźbiarz pisze, że dodawany w miesiącach letnich do mediów spowalniał schnięcie farb. Marian Wawrzeniecki pisze, że w roku 1887 w Krakowie, pojawiło się wiele tego płynu w sklepach i składach malarskich. (być może Oliesse to któryś z półschnących olejów, np. bawełniany?) </span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><b>Roberson Medium</b> - wg. Churcha, korzystało z niego wielu wybitnych malarzy. Medium sporządzano w taki sposób, że łączono werniks kopalowy z olejem makowym lub lnianym i dodawano odrobinę wosku bielonego. (mówi się też o mastyksie zamiast wosku) Roberson zapewniał, że jego medium artyści malują już pół wieku i jest godne polecenia.</span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><b>Bell Medium (</b>Bessell?<b>)</b> - mniej znany płyn malarski składający się z oleju zagęszczonego przez gotowanie (czasem przy współudziale przepuszczanego przezeń wilgotnego, ciepłego powietrza) i olejku lawendowego. Olej powinien mieć konsystencję miodu, następnie rozrzedza się go olejkiem eterycznym. Bez dodatku suszek.</span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><b>Megilp</b> - to kolejny wynalazek XIX wiecznego rynku materiałów malarskich, przez długi czas figurował na listach angielskiej firmy Winsor&Newton jako doskonałe medium, zawierał olej lniany z żywicą mastyksową. Nie polecany przez autorytety, jako zbyt miękki i nietrwały. Powstała również trwalsza wersja <b>Megilp Copal</b>, która zawierała werniks kopalowy, olej lniany rozrzedzony naftą albo olejkiem terpentynowym. Gęsty, dlatego sprzedawany w tubkach podobnie jak farby.</span><br />
<br />
<span style="font-size: small;">Do mediów kopalowych dodawano czasem żywicy elemi lub balsamu kapoiwa, prawdopodobnie po to by uzyskać bardziej elastyczną i miękką warstwę farby. </span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><b>Gumtion - </b>to<b> </b>surowy olej lniany połączony z werniksem mastyksowym i rozpuszczonym cukrem ołowiowym, bardzo popularny w Anglii w połowie XIX wieku.</span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><b>Medium podstawowe W&N - </b>dobrze schnący olej lniany, werniks mastyksowy i kopalowy razem. </span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><b>Olej odbielony</b> - olej lniany lub makowy wystawiony na działanie słońca przez dwa lub trzy lata. </span><br />
<br />
<span style="font-size: small;"><b> </b></span><br />
<span style="font-size: small;"><b>Kerovose - </b>francuskie medium do farb utartych na bielonym oleju.</span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><b>Reflex</b> - medium amerykańskiej firmy F. W. Devoe autorstwa M. de Ribcowsky'ego, nie zawierał żadnych sykatyw, jedynie olej lniany rafinowany i inne bliżej nieznane komponenty. W lecie wysychał w przeciągu 24 godzin. </span><br />
<br />
<span style="font-size: small;"><b>Terebine</b> - mniej znana sykatywa, składająca się z terpentyny i rozpuszczonymi w niej: żywiczanem ołowiu, <span class="short_text" id="result_box" lang="pl"><span class="hps">linolenianem ołowiu i </span></span><span class="short_text" id="result_box" lang="pl"><span class="hps">linolenianem manganu. Działa mniej gwałtownie niż sykatywa Courtrai i mniej stabilizująco na farby. Jest jaśniejsza od reszty sykatyw.</span></span> </span><br />
<span style="font-size: small;"></span><br />
<span style="font-size: small;">Tzw. <span style="font-size: large;">oiling out</span>, który po naszemu nazwalibyśmy <span style="font-size: large;">natłuszczenie</span>, było stosowane prawie zawsze w XIX wieku, a prawdopodobnie również wcześniej. Polegało ono na tym, że malarz po skończeniu pierwszej, wstępnej warstwy obrazu i natłuszczał dokładnie przeschniętą używając szeroko polecanego oleju makowego, nakładając bardzo cienką warstwą jako izolację, zapobiegającą chłonięciu oleju z warstw następnych i w konsekwencji matowieniu farb. Nadmiar ściągał ściereczką. Po takim zabiegu kontynuował pracę od razu lub po upływie kilku godzin czy nawet dni. Do tego typu zabiegów polecano również tzw. werniksy retuszerskie, nie zawsze jednak bezpiecznie dla obrazu. </span><span style="font-size: small;">Wspomina o tym zabiegu Laurent de La Hire, który radzi przetrzeć obraz gąbką nasączoną olejem z orzecha z dodatkiem sykatywy i poczekać aż wyschnie przed kontynuacją. Podobny zabieg stosuje się żeby zapobiec zjawisku <span style="font-size: large;">emboire,<span style="font-size: small;"> </span><span style="font-size: x-small;">(<a href="http://voynichgrullo.blogspot.com/2014/03/metody-pracy-bouguereau.html" target="_blank">patrz artykuł o Bouguereau i jego przeciwdziałaniu </a></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: x-small;"><b><i><a href="http://voynichgrullo.blogspot.com/2014/03/metody-pracy-bouguereau.html" target="_blank">desemboire</a>)</i></b> </span><span style="font-size: small;">czyli szybkiemu wsiąkaniu oleju do gruntu na początku malowania. Malarz radzi więc położyć na "goły" grunt bardzo wodnistą farbą z dużą ilością oleju. </span> </span></span>
<br />
<span style="font-size: small;"></span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-large;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Werniksy</span></span> (werniksami nazywano kiedyś również mieszaniny olejów z żywicami i czasem substancjami lotnymi) :</span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<br />
<span style="font-size: small;"><b>Werniks bursztynowy</b> - Naturalny bursztyn rozpuszczony w oleju lniany i rozrzedzony terpentyną. Wolno schnący werniks. W podobny sposób sporządzano werniks kopalowy. Zdarzało się, że malarze zabezpieczali nim obrazy jak werniksem </span><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">ostatecznym</span>, ale powodowało to ciemnienie obrazu, a także uniemożliwiało ściągnięcie takiego werniksu w toku prac konserwatorskich. </span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><b>Soehn</b></span><span style="font-size: small;"><b><span class="short_text" id="result_box" lang="fr"><span class="hps">é</span></span>e Frères</b> - szelak rozpuszczony w alkoholu, używany głównie jako lakier meblowy, ale z powodzeniem wykorzystywany jako werniks retuszerski w malarstwie olejny. Polecany jako dobry, ponieważ zapobiegał matowieniu farby i w cienkiej warstwie był bezpieczny. Polecali go Rembrandt Peale i Mary Louise McLaughlin. Krytykował natomiast francuski chemik J.G.Vibert. </span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><b>Vibert Varnish</b> - to żywica damarowa rozpuszczona w nafcie z delikatnym dodatkiem oleju makowego, polecana jako werniks retuszerski. Autor, Vibert, opisywał ją jako wysychającą w przeciągu kilku minut i gotową by nanieść na nią nowe warstwy farby. </span><br />
<br />
<span style="font-size: x-large;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Rozpuszczalniki <span style="font-size: small;">(nazywane dawniej olejami lotnymi):</span> </span></span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><b>Petroleum </b>- inaczej olej skalny, esencja nafty, używany na takiej samej zasadzie jak terpentyna i olejki eteryczne, rozpuszczalnik, który odparowując nie zostawia śladu. Penetrująca i parująca szybciej niż terpentyna. Polecana przez Viberta, jako esencja bezpieczna do farb olejnych. </span><br />
<br />
<span style="font-size: small;"><b>Kerozyna</b> - zwana naftą lampową, a obecnie paliwem lotniczym, od połowy XIX wieku, stała się składnikiem mediów malarskich, bardziej popularna w krajach anglosaskich. </span><br />
<br />
<span style="font-size: small;"><b>Terpentyna</b> - mniej lub bardziej żywiczny i tłusty destylat żywicy drzew iglastych, mieszanina różnych terpenów. Szczególnie mocno polecana dopiero na początku XX wieku, jako medium zupełnie nieszkodliwe. <b>Essence</b> albo<b> spirit</b>, nazywano często olejek terpentynowy, czyli jeszcze bardziej oczyszczoną i bardziej lotną terpentynę niż balsamiczna, a którą nazywa się terpentyną francuską. </span><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQCO0nqW_qQ0z_DoNILlDPv0Me4DH2pomqZ-LMYtQH5NYwyqeiHBcoFMPnUtNDKrH8yw95IS1_1L1ATLFAY0HcEvbtvSdBpsLvNGG47YZFFWlRBMUnVM4cGhGnpgp1ZMQxxgH8lkie-QZR/s1600/bottles.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="182" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQCO0nqW_qQ0z_DoNILlDPv0Me4DH2pomqZ-LMYtQH5NYwyqeiHBcoFMPnUtNDKrH8yw95IS1_1L1ATLFAY0HcEvbtvSdBpsLvNGG47YZFFWlRBMUnVM4cGhGnpgp1ZMQxxgH8lkie-QZR/s1600/bottles.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: small;">Na dzisiaj to tyle. Źródeł pochodzenia powyższych informacji jest bardzo wiele, ale są to głównie angielskie, francuskie i amerykańskie katalogi i ulotki firm: <i>W&N, Duroziez, Weber, FrostAdams, Ripka</i> oraz książka Arthura Churcha, </span><span style="font-size: small;">T<i>he Chemistry Of Paints And Painting, 1915.</i> </span>Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-63830269764085930872015-02-06T18:35:00.000-08:002019-02-02T07:35:49.650-08:00Szkicownik - przydatne narzędzie malarza<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuAwood_Dls0DvPnOwPN1tLWJvN5bOzcwfmh98BotMF-6ds-LBMuB0xpXNcPBazjW1Hn53-H4X-gWtH9xO_WXYKMJjeEn9FU-YPXQq9C0gL1zUV2DMUDXTR1dHdm3V1mavGj7GlhhWTX50/s1600/matejkowyspianski.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuAwood_Dls0DvPnOwPN1tLWJvN5bOzcwfmh98BotMF-6ds-LBMuB0xpXNcPBazjW1Hn53-H4X-gWtH9xO_WXYKMJjeEn9FU-YPXQq9C0gL1zUV2DMUDXTR1dHdm3V1mavGj7GlhhWTX50/s320/matejkowyspianski.png" width="320" /></a></div>
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: small;">Szkicownik w twórczości każdego artysty, czy to malarza, rzeźbiarza czy grafika to przedmiot ważny. Po pierwsze jest miejscem, na którego kartach artysta szkicuje, czyli kładzie podwaliny pod budowę swojego dzieła. I nie ma tu znaczenia, czy będzie to szybkie zaznaczenie w kilku kreskach rodzącego się pomysłu, czy wypracowane studium rekwizytu lub zdarzenia. Szkicownik to „zbiornik” pojemny, wrzucać można doń wszystko co osobiste, ciekawe i co potrzebne. Ta potrzeba zbierania materiałów i koncepcji znajduje swoje ujście właśnie w posiadaniu owego „kajeciku”, zeszytu lub albumu, w którym można przechowywać swoje artystyczne notatki. Pomysł zawsze pojawia się najpierw w głowie artysty, potem, żeby nie uległ zapomnieniu przerzuca się go ołówkiem na kartkę papieru. Następnie szuka się dalej, wciąż lepszego wyrazu dla swojej wizji, odnajdując przedmioty, modele i całą formę w jaką oprawia się gotowe dzieło. Pewne elementy wymagają szczegółowej analizy, dlatego bierze się je i najdokładniej szkicuje. Temu wszystkiemu służy szkicownik, czyli zbiór szkiców, pomysłów i często początek ich realizacji. Formę kreacyjną posiadają te szkice, które są właśnie pomysłami, ideami zrodzonymi w wyobraźni, często niewyraźnymi i nie do odczytania dla osób postronnych. Należą tylko do artysty i są projekcją jego wyobraźni. Szkice mające formę przygotowawczą to szczegółowe studia nad elementami, które muszą znaleźć się w dziele i powinny posiadać swoje cechy i autentyczność. Żeby nadać gotowemu przedstawieniu szczery i naturalny wygląd potrzeba bardzo wielu obserwacji, których owocem powinny być szkice. Wtedy łatwo jest połączyć pierwsze ogniowo czyli wykreowany pomysł, z ostatnim, czyli gotową pracą.</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span><span style="font-size: small;">Dzisiaj w wielkim skrócie postaram się przedstawić jakie znaczenie miał szkicownik dla dwóch polskich artystów, mistrza i jego ucznia, Jana Matejki i Stanisława Wyspiańskiego. Zacytuję również trochę ciekawych fragmentów wyszperanych gdzieś w zakurzonej literaturze. Żałuję, że nie będę w stanie w pełni przekazać ogromu informacji na ten temat.</span></span><br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: small;">Zacznijmy od tego,<b> czym jest szkic? </b>Według artystów i ludzi sztuki, to szybko wykonany rysunek odręczny, który niekoniecznie przeznaczony jest do wykonania gotowego dzieła. Może służyć wielu celom, jak choćby uwiecznieniu czegoś co artysta widzi, co pojawia się w jego umyśle jako pomysł na pracę. W szkicu chodzi o to, żeby w szybki sposób graficznie przedstawić obraz, ideę lub zasadę. Słowo schedio, było pokrewne etymologicznie ze słowem schema, i oznaczało czynność wykonaną pośpiesznie. Disegno zaś pochodzi od słowa signo, co można tłumaczyć jako znak lub zapis.<br /><br /><b>Po co szkicować?</b> Artyści szkicują często w takim celu, ażeby pogłębić zdolność obserwacji. Na uczelniach i w warsztatach już od wieków, adepci wnikliwie obserwowali przedmiot i starali się go studiować. Wykonywali wielkie rysunki na kartonach, ale także drobne szkicując modele ustawione w różnych pozach. Rysunki pośpieszne zrealizowane w plenerze, czy drobne formy szkicowe, miały za zadanie wyrobić w uczniach zmysł obserwacji i pewną wrażliwość. Michał Anioł był zdania, że szkic, robi się po to,
żeby oddać rzeczywistość, tę boską cząstkę ukrytą w otaczającym nas świecie.
Mówił o rysowaniu, jako o naśladowaniu Boga w jego dziele stworzenia. Leonardo da Vinci, uważał natomiast, że rysując
możemy wyjść poza rzeczywistość zastaną i tworzyć własne wizje, pomysły oparte
jedynie na własnej wyobraźni. Dwa wielkie nazwiska i dwa różne spojrzenie na problem szkicu i rysunku.</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: small;">Jak zatem miała się sprawa w wypadku Jana Matejki i Stanisława Wyspiańskiego?</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: small;">Obaj panowie szkicowali od dziecka, obaj zafascynowani przeszłością, sięgali głęboko do historii. Obaj mieszkali w Krakowie i dzięki temu mięli sposobność by obcować z zabytkami najwyższej rangi, oboje przyglądali się każdemu szczegółowi, każdej cennej historycznie drobinie, która mogła przydać się im w przyszłości do realizacji śmiałych pomysłów. Matejko i Wyspiański mięli jednak różne wizje tego co z cennymi, zanotowanymi obserwacjami można zrobić. Inny był też sposób ich przetworzenia. Tym co jeszcze łączy obu panów, to posiadanie wartościowych szkicowników,</span><span style="font-size: small;"> które były nieodłącznym narzędziem ich pracy.</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span>
<b><span style="font-size: small;"> </span></b></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"></span></b></span></div>
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><b>JAN MATEJKO</b></span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidaSyZj4IQmUHk32Yj_u7q4zqFyo9PLLaAdUz7IzP_jeOp86oZVWEOPxiNAKKD3fWE-qlQzFCqe0ZTRvJs9WvA7BPkeZhKrXh80rg5aNP0WkfIsYNWeC_kdbH8zap4Rj8N14G9Plikkg2C/s1600/matejkoszkicuje.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="316" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidaSyZj4IQmUHk32Yj_u7q4zqFyo9PLLaAdUz7IzP_jeOp86oZVWEOPxiNAKKD3fWE-qlQzFCqe0ZTRvJs9WvA7BPkeZhKrXh80rg5aNP0WkfIsYNWeC_kdbH8zap4Rj8N14G9Plikkg2C/s1600/matejkoszkicuje.png" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><span style="font-size: small;">Jaś i jego szkicownik</span></i></span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: small;">Matejko już w latach swojej młodości szkicował dosłownie wszystko, co przykuło jego uwagę. Skupiał się przede wszystkim na materiałach rycinowych, które znajdował w książkach historycznych, przynoszonych przez starszego brata, Franciszka Matejkę, docenta pomocniczego nauk historycznych. Były też kroniki Długosza i Bielskiego, z którymi nie rozstawał się nigdy, nawet w późniejszym życiu. Spod jego dziecięcych rąk wychodziły kopie Kościuszki i Poniatowskiego na koniu, rysowane pędzlem i czarnym tuszem. Pasjonowało go bycie rysownikiem i dokumentalistą jednocześnie. Miał ogromną nadzieję, że jego przyszłość to przede wszystkim pokazywanie skarbów przeszłości, za pomocą techniki malarstwa olejnego. Zdawał sobie więc sprawę, że do tego zadania potrzebne są gruntowne studia nie tylko wiedzy historycznej, ale też przestudiowania wielu rekwizytów. Matejko nie marnował żadnej okazji, kiedy chodziło o zbieranie notatek. Kalkowanie było dla niego formą zbierania materiałów i przyjemnym spędzaniem wolnego czasu. Ten swój zbiór kartek i szkicownik, sam nazwał <span style="font-size: large;"><b>Skarbczykiem</b></span>, ale przy innej okazji<b> <span style="font-size: large;">Słownikiem</span></b>. W nim przyklejał różkami wspomniane kalki na sztywniejszy papier. Ze swoim notatnikiem nie rozstawał się do końca życia, wierzył, że wszystkie w nim zebrane szkice mają wielką wartość. To nagromadzenie kalek i rysunków zawiera 2149 pozycji, z tego 1055 to przekalkowania, a 1094 to rysunki odręczne. </span></span><br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: small;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLmy8-SHG9RYlswYkvo7f5xFSacwmDl9WIuX6VWqM0mvApYDgf6pfyMHDZ6_sbIhR7aokaFzjeWw4rRcEv2EBltSsf-pPG1G77TDC-Pj47fqQkHvRHqTrnxroHSkKuQVFdFKJbGObgMtls/s1600/kalkimatejko.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLmy8-SHG9RYlswYkvo7f5xFSacwmDl9WIuX6VWqM0mvApYDgf6pfyMHDZ6_sbIhR7aokaFzjeWw4rRcEv2EBltSsf-pPG1G77TDC-Pj47fqQkHvRHqTrnxroHSkKuQVFdFKJbGObgMtls/s1600/kalkimatejko.jpg" width="87" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">Typowe, konturowe kalki Jana Matejki</span></span></td></tr>
</tbody></table>
</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: small;">W ten sposób Matejko chciał oprzeć swoją twórczość malarską o bazę własnych odkryć historycznych. Fakt, że od najmłodszych lat zajmował się tego typu dokumentacją zaważył na całym dorosłym życiu Matejki. Dla młodego Jana rysowanie było formą ekspresji, miał on bowiem we wczesnych latach kłopoty z mówieniem. Rysunek był więc formą komunikowania się ze światem, eksploracją niezbadanych przez nikogo terenów. Ojciec Jasia długo był niechętny zamiłowaniu syna do sztuki i mawiał: <b>to to zabawka, nie pewny chleb</b>. Przyjaciel artysty z młodych lat, Izydor Jabłoński wspomina: <b>do przedmiotu najmniejszego znaczenia używał przy obrazie wzoru z natury, ażeby każdy wycięty kawałek z obrazu jak: cząstkę szkieletu, okruch posągu, poznać można było, co przedstawia. </b>Matejko udawał się często w asyście swojego kolegi na wycieczki po mieście <b>dla</b><i>
</i><b>zdobyczy kostiumowych portretów i stylów w pomnikach architektonicznych</b><b>. Najbardziej lubił wybrać się we dwóch, celem swobodnej pogadanki, wymiany wrażeń i rysowania lub notowania napotkanych interesujących "kawałków".</b> Odwiedzał wszystkie zabytkowe kościoły, klasztory i budowle krakowskie, celem gromadzenia informacji w formie szkiców ołówkowych, czasem też i akwarelowych. O pracy Matejki nad przywracaniem do życia świetności dawnych czasów najlepiej wyraził się Stanisław Witkiewicz: <b>przerysowywał on wszystkie pomniki, wszystkie płyty nagrobne, wszystkie stare sztychy i pieczęcie, wszelkie zabytki architektury dawnej Polski, doszedł do takiej znajomości obyczajów, użytku sprzętów, kroju sukien, budowy i użycia zbroi i broni (…) że jego obrazy (…) robią wrażenie istotnych świadków dawnych wieków. </b></span><span style="font-size: small;">W 1856 roku Matejko uzyskał prawo do wglądu w ważne dokumenty i manuskrypty ze zbiorów rękopiśmiennych Biblioteki Jagiellońskiej. Zaczyna się dalszy proces eksploracji historycznej i gromadzenia danych. Jabłoński pisze: <b>Szkice te wykonywał Jan najczęściej na lichym rysunkowym papierze, rzadko w albumie, wielkości nie jednakiej, ale przeważnie podłużne w szerz, quarto.</b> Dodał jeszcze:<b> Religijność i przywiązanie do tradycji i interes artystycznych zdobyczy z obserwacji ludzi w różnych chwilach i momentach, przyczyniały się do tego, że nie wybierał się nigdzie bez notatki lub albumu, albo, co wpadnie w oko lub na myśl, wyobraźnią pobudzoną nakreślić, lub zapisać ze zdarzeń.</b> Innym razem napisał:<b> Ciągłe używanie ręki, oka, myśli, rozwijało w nim niezwykłą wprawę, łatwość szkicowania, zapamiętania formy, barwy, wyrazu itd. w usłudze zawodu. </b></span> </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Stanisław Witkiewicz pisze: <b>gdzie tylko sztuka stykała się z przeszłością, gdzie tylko otwarto grób którego z dawnych ludzi (…) wszędzie tam był Matejko ze swoim ołówkiem i pędzlem (…) porywał te prochy i wracał do życia. </b></span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpYuF3WEpj69q4pyFFvLii3fh17zxAIuPA_dfmfZIYZFo7xlL10OEpZof8mfDYV7gYWBY36mt1bJC2xDEiUfq0W6kT-52RE6AxkUD7THvz__v7a5HCdfoBA7D_DNOl77UIhmL-OaK7VBfW/s1600/matejkoszkic.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="164" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpYuF3WEpj69q4pyFFvLii3fh17zxAIuPA_dfmfZIYZFo7xlL10OEpZof8mfDYV7gYWBY36mt1bJC2xDEiUfq0W6kT-52RE6AxkUD7THvz__v7a5HCdfoBA7D_DNOl77UIhmL-OaK7VBfW/s1600/matejkoszkic.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">jedne z wielu szkiców Matejki mających na celu wnikliwe studiowanie przedmiotów</span></span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: small;">Gdy uczył się w szkole monachijskiej, chętniej od siedzenia w zatęchłych pomieszczeniach sal malarskich wolał wycieczki po mieście i wizyty w tamtejszej bibliotece. Jabłoński pisze: <b>Nowych budowli nie cenił, za to wszystkie zabytki architektury w dawnych dzielnicach skrzętnie badał i szkicował z dopiskami. W starej Pinakotece z wielkim zajęciem oglądał i i studiował różnych szkół obrazy (...) które później skopiował akwarelą dla swojego Skarbczyka, oba portrety Rubensa. Najbardziej tu przemówił do niego ze względu sztuki wyrazu twarzy, portret żony z córeczką Van Dycka; ów stał się jego ukochanym, często doń wracał. </b>Kiedy zabierał się tam do malowania i nie wiedział czym przyodziać postać: <b>radził sobie płatkami posiadanych tkanin, a wszystkie akcesoria czerpał ze swojego Skarbczyka, wyjmując tylko formę z rysunku. </b>Kiedy zachorował na tyfus i leżał w izolatce w monachijskim szpitalu, mimo wysokiej gorączki: <b>Prosił (...) o sprowadzenie rzeczy w kuferku i utensylii rysunkowych, a głównie Skarbczyka, nadto o parę arkuszu kalki i znane mu dzieła o kostiumach z biblioteki akademickiej. </b></span></span><br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"></span><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAhyphenhyphenNyhz5vLUyYAXyESws87_7xLGeNlVaaMzuIJZEEeu0hh-c5ObdpyO7x6Dy-1wQ-eKOYgpX-Xq2DCfLO38z4PHwh9MoPt2tni2-i3HETwtxXMrSzVSk9TnUKrSz1K_ywRe6suvoAkp1d/s1600/matejko_zbiory08.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="241" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAhyphenhyphenNyhz5vLUyYAXyESws87_7xLGeNlVaaMzuIJZEEeu0hh-c5ObdpyO7x6Dy-1wQ-eKOYgpX-Xq2DCfLO38z4PHwh9MoPt2tni2-i3HETwtxXMrSzVSk9TnUKrSz1K_ywRe6suvoAkp1d/s1600/matejko_zbiory08.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Szkic czaszki z grobu Kazimierza Wielkiego</span></span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjpc77fXS3IfuS5MC-xBAibbo1WBU7dLQJfkmUuDFHAGoS_QgBWj-Ov-MR-rQAEKSPBHMpfkCreZ6tQ1Z5tfvy3_Jz_13JXlK7nd16VlfOE0oLpVKcTe4KxChK_FChip-4UGHBI_wwxG6a/s1600/kazik_glowa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="278" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjpc77fXS3IfuS5MC-xBAibbo1WBU7dLQJfkmUuDFHAGoS_QgBWj-Ov-MR-rQAEKSPBHMpfkCreZ6tQ1Z5tfvy3_Jz_13JXlK7nd16VlfOE0oLpVKcTe4KxChK_FChip-4UGHBI_wwxG6a/s1600/kazik_glowa.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Rekonstrukcja głowy króla na podstawie kształtu czaszki</span></span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: small;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span>Innym razem w trakcie badań nad grobem Kazimierza Wielkiego na Wawelu, Matejko zmierzył się z tematem antropologicznym. Asystował archeologom w trakcie ekshumacji zwłok króla i obserwując kości zmarłego notował w swoim szkicowniku, nie tylko szczątki, ale i wyposażenie grobu wraz z insygniami. Uwiecznił w liniach zarys czaszki, a wróciwszy do domu przy pomocy uprzezroczystnionego przez wosk papieru, dorysował chrząstki nosa i żuchwę<span style="font-size: small;">. </span></span><br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGDfPnkUntWlP91odwBTm5G2qjs58pfzB18n2kbDxIwBIkk0AqWyxxW5xaiS7J-Qaq58L34cCdwk5CFrxsiUEPWfH2XDWBoXUO0Wxv3QW_OxO-nj77fkeZUoDGPvSZV0klBormthiOzbZa/s1600/regalia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGDfPnkUntWlP91odwBTm5G2qjs58pfzB18n2kbDxIwBIkk0AqWyxxW5xaiS7J-Qaq58L34cCdwk5CFrxsiUEPWfH2XDWBoXUO0Wxv3QW_OxO-nj77fkeZUoDGPvSZV0klBormthiOzbZa/s1600/regalia.jpg" width="230" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pierścienie, biżuteria i pozłacane królewskie
jabłko zwane <i>globus cruciger</i>. Matejko próbuje robić tzw. rzuty z różnych
perspektyw, tak by mieć potem pojęcie o przestrzennej budowie regaliów</span></span></span></span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: small;"> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrF0DIpoibcBCe72aX7MGQv3CXX_5tuDF0ySzrKw8zcuZCuyznK1IVwdrjMz92fhploAZMCKXhVU8TILuEp_jbnoQjPnq3Sjl_YZc0xuBx9Skmm9hrQsDus-S9jzrHrxNPxkCP3n_R504M/s1600/korona.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrF0DIpoibcBCe72aX7MGQv3CXX_5tuDF0ySzrKw8zcuZCuyznK1IVwdrjMz92fhploAZMCKXhVU8TILuEp_jbnoQjPnq3Sjl_YZc0xuBx9Skmm9hrQsDus-S9jzrHrxNPxkCP3n_R504M/s1600/korona.jpg" width="249" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "times new roman"; font-size: 12.0pt;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Artysta nie
tylko wyrysowuje szklane imitacje gemm w oprawie przytwierdzone do wykonanej <br />
z miedzi korony, ale też stara się "zapisać" dekoracyjny wzór samej blachy</span></span></span>
</td></tr>
</tbody></table>
</span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: small;">
</span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></b>Pomysły na obraz zaczynają się u Matejki na kartce papieru. Artysta długo pracuje intelektualnie aż wreszcie przelewa swoje wizje na papier, zarysowując go ołówkiem. Ciągle poprawia, wymazuje, szuka odpowiednich kierunków, ustala kompozycję. Na tym etapie chętnie radzi się bliskich i przyjaciół, a także wysłuchuje porad i jest otwarty na krytykę. Żartobliwie o pracy nad szkicami Matejki, Marian Wawrzeniecki pisze: <b>Zaczął szkicować w albumie, formatu małego, rysując szybko, frenetycznie, wytworzył istny obłok, tak zmącony, zakreślony, jakby indyjskiemi bożkami o wielu rękach, nogach, głowach we mgle, z tego chaosu dopiero zaczęły się wyłaniać więcej wyrażone mocniejszym konturem grupy (…).</b> </span><br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9BSiYdCuq-2JCfnXfE-bQKu42qqx6BCY1ihTnBptpPgGMDpATxoWFJq90No-AogyEYNItmx5Pxz2lu_fQAJWR0gJg3BfcG_X0kOZcYZ6XovtFO2mkNP17PyJqFmGiFSlmgiCuHrhBTMmA/s1600/freesketch.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9BSiYdCuq-2JCfnXfE-bQKu42qqx6BCY1ihTnBptpPgGMDpATxoWFJq90No-AogyEYNItmx5Pxz2lu_fQAJWR0gJg3BfcG_X0kOZcYZ6XovtFO2mkNP17PyJqFmGiFSlmgiCuHrhBTMmA/s1600/freesketch.jpg" width="162" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Bardzo swobodnie szkice ołówkiem i tuszem, będące pomysłem na kompozycje obrazów olejnych</span></span></td></tr>
</tbody></table>
</span><br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Zaraz potem przechodził do kolejnego szkicu, czystszego i na większym formacie.<b> </b>Posiadając ogromną pamięć malarską, Matejko doszedł do takiego etapu pracy, w którym to modele byli dopasowywani do tych powstałych na szkicach, a nie odwrotnie. Tę zdolność do obserwacji i absorpcji widzianych obrazów, rozwinął w nim Stattler, który powtarzał podobnie jak Gerson, by nieustannie szkicować kontemplowaną naturę. Dlatego początków dzieł mistrza należy szukać w jego bogatej wyobraźni, rzeczywistość natomiast stała się tylko podporą i pomocą w ich realizacji. </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Matejko dla poszukiwania odpowiednich charakterów ludzkich, gdziekolwiek się udaje, zabiera zawsze ze sobą szkicownik, w którym notuje ciekawe obserwacje. Dla wyczucia ludzkiej ekspresji wynikającej z uniesień religijnych, ekstatycznych czy po prostu najzwyklejszych emocji, szkicuje postacie na odpustach, podczas świąt i jarmarków. Osoby z błagalnym wyrazem twarzy, jak dziad odpustowy, czy zmęczone ludzkim cierpieniem i starością twarze przykurczonych kobiet, z biegiem lat stają się jego ulubionym tematem. W każdej twarzy odciśnięte są przeszłe emocje, grymasy wskazujące na aktualnie odczuwane emocje i tych wyrazów uczuć poszukuje Matejko najbardziej. Witkiewicz zdolność szkicowego chwytania charakteru opisuje: <b>(…) wyraz uczuć na twarzy. Opiera się on na skomplikowanej grze drobnych skurczów małych mięśni, wyrażających się ledwie dostrzegalnymi zmianami nachyleń płaszczyzn wygięć linii (…) i tylko najdoskonalsze władze artyzmu, niesłychana spójność spojrzenia i sprawność ręki dają możliwość ich odtwarzania.</b> Dzięki tym obserwacjom jego późniejsze dzieła, pełne są psychologii i wyczucia emocji. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><br /></b>Podsumowując przygody Jana Matejki ze szkicownikiem, przytoczę słowa Stanisława Witkiewicza na temat nie przygotowawczej, a kreacyjnej formy szkicu: <b>stopień władania ruchem danego malarza, najlepiej ujawnia się w szkicach, ponieważ szkic jest najszczerszym, najbezpośredniejszym wyrazem jego talentu i indywidualności. Tworzy on go bez pomocy środków zewnętrznych, jak modele, studia, poprawki wprowadzane z rozwagą na podstawie obserwacji, jest on w nim zupełnie na woli najelementarniejszych pierwiastków swego temperamentu i swego uzdolnienia. Słowem szkic, pod względem wyczucia i oddania ruchu daje najpewniejsze o danym talencie wskazówki.</b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Cenne rady i wskazówki przekazał Matejko swoim uczniom. Jednymi z wielu byli Stanisław Wyspiański i Jacek Malczewski. Ten ostatni, tak oto pisał do swojego ojca w liście: <b>Z młodym Kossakiem Wojtkiem, z którym latać po całym Krakowie będziemy, zbierając szkice… Dziś ze cztery godziny byłem na Kazimierzu, rysując stare domy, szkiców wszędzie pełno. Ochota do rysunku aż mimowolnie bierze, patrząc na stare mury, domy, pomniki, kościoły i ludzi tak oryginalnych, że rzadko takich napotkać gdzie można. Rysować sobie można na środku rynku, a nikt nigdy nie przeszkadza, ani się nie przygląda z tyłu. </b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><b>STANISŁAW WYSPIAŃSKI</b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><b><br /></b></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><b>
</b></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6Qdc1Q106yvEFGRDeQvMurBryraKqZgB6dxxCIC3EKaEULiq9dDFRxJPc9_tQl0eQQPO3M8FR6vaZz_BEbGsC5nrGJZyAbomav1YdasL0WBNgJ7sElgXONnHYsh1yCFKNtxyeMvci4O-4/s1600/wyspianski_na_lace.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6Qdc1Q106yvEFGRDeQvMurBryraKqZgB6dxxCIC3EKaEULiq9dDFRxJPc9_tQl0eQQPO3M8FR6vaZz_BEbGsC5nrGJZyAbomav1YdasL0WBNgJ7sElgXONnHYsh1yCFKNtxyeMvci4O-4/s400/wyspianski_na_lace.png" width="280" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><b><span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><span style="font-size: small;"><i>Wyspiański - kontemplacja przyrody (geranium)</i></span></span></b></span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><b>
</b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Młodszy od Malczewskiego Stanisław Wyspiański również pierwsze krok stawiał w świecie sztuki brodząc po mieliznach historii. Jego zamiłowanie do średniowiecznej ornamentyki i wzorów rodem ze średniowiecznych kart Villarda Honnecourta, miało początek w młodzieńczej fascynacji architekturą. Już od najmłodszych lat pobudzany przez swego ojca, krakowskiego rzeźbiarza do pracy twórczej, próbował swoich sił rysując rzeźbione figury. Wuj Kazimierz Stankiewicz, podrzucał małemu Stasiowi fotografie znanych obrazów w tym album Galerii Drezdeńskiej, który ten przechowywał i podobnie jak młody Jan Matejko przerysowywał. Obcowanie z reprodukcjami znanych dzieł dały mu pogląd i przyczyniły się do pogłębiania wiedzy na temat różnych stylów w malarstwie i architekturze. Jak wspomina Wincenty Trojanowski w biografii Wyspiańskiego: <b>Mały Staś nie tylko samymi obrazkami się interesował, otaczająca natura pociągała go więcej, począł wcześnie rysować to co widział, na przechadzkach po wybrzeżu Wisły, a szczególnie na Wawelu, gdzie przesiadywał całymi godzinami, wszystko zapamiętale szkicował w swoim kajeciku. Ten polski Akropol magicznie pociągał go historią i legendami.</b> Na wycieczki ze szkicownikiem wybierał się Wyspiański sam, a kiedy nie szkicował wpadał w zadumę i kreował w swojej wyobraźni przeróżne wizje i pomysły, które urzeczywistniły się w jego pracach dopiero po latach. Zajęcia z rysunku u profesora Walerego Eliasza, polegające na naśladowaniu i przerysowywaniu wzorów i odlewów, nie były ulubionym przedmiotem Wyspiańskiego. Wolał wybrać się w tym czasie z kajetem do muzeum i szkicować zabytki kultury polskiej. </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]--><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Matejko często zabierał chłopca do swojej pracowni i pokazywał mu technikę swojej pracy, warsztat oraz zbiór własnych, historycznych pamiątek. Nie wiedział jednak, że Wyspiański będzie chciał pójść w swoich poszukiwaniach dalej i nie będzie skupiał się wyłącznie na malarstwie olejnym. Jednak podobnie jak Matejko, wychodził z założenia, że zbierane notatki mogą wkrótce stać się pomocą w wykonywaniu poważniejszych prac. Dzięki temu powstaje około roku 1890 tzw. <span style="font-size: large;"><b>Szkicownik Mariacki</b></span>, czyli teka, której tematem są studia figur i detali, a przede wszystkim ornamentów.<span style="font-family: "times new roman"; font-size: 12.0pt;"> </span>W młodości Wyspiański ruszył w podróż po Europie z zamiarem podpatrzenia przeróżnych stylów i dekoracji w świątyniach i zabytkowych budowlach. Szczególną uwagę zwracał na gotyckie ostro-łukowo budowane katedry, które pełne były bogato zdobionej ornamentyki składającej się z elementów organicznych i figur geometrycznych. W notatkach spokrewnionej rodziny Stankiewiczów odnaleźć można fragment dotyczący powrotu artysty do Polski: 21 września powrócił do Krakowa: <b>Wyładowaliśmy kufry, oprócz papierów z rysunkami i książek nie ma literalnie nic, (…) trzeba było pana artystę zabrać do krawca, szewca et consortes, ubrać, aby się mógł na ulicach Krakowa pokazać. </b> </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2v_jfRvSqkAgnBs3qsjZmoIZIYPBF4j1s8i4hcu73ZHrkXczHSXz5BioBA5BKm-VISDhhV0yZylQsBET5CXHjwt9r0oS1LHkejONuX0vnec99wR-0XLXFaKpyMitaW3IlBm2RHRKjM7wz/s1600/Roze.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2v_jfRvSqkAgnBs3qsjZmoIZIYPBF4j1s8i4hcu73ZHrkXczHSXz5BioBA5BKm-VISDhhV0yZylQsBET5CXHjwt9r0oS1LHkejONuX0vnec99wR-0XLXFaKpyMitaW3IlBm2RHRKjM7wz/s1600/Roze.jpg" width="317" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Fragment </span></span><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">kościelnej </span></span></span>polichromii </span></span><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">z motywem róży</span></span></span>, autorstwa Wyspiańskiego </span></span></td></tr>
</tbody></table>
</span><br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">W 1894 roku Wyspiański zaangażowany został przy realizacji polichromii do kościoła Franciszkanów w Krakowie. Poszukiwanie odpowiednich motywów zdobniczych, kazało mu sięgnąć ,zgodnie ze neogotycką manierą, do źródła jakim jest natura. Podobnie jak Matejko posiadał swój Skarbczyk, Wyspiański zaczął kompletować własny szkicownik, tzw. <span style="font-size: large;"><b>Zielnik</b></span>. Nazwa<b> Zielnik</b> pochodzi z zapisu na tekturce stanowiącej element oprawy zbioru rysunków będącego w kolekcji Włodzimierza Żuławskiego. Wyspiański z całym entuzjazmem poderwał się do pracy i jak pisze w liście do swojego najserdeczniejszego przyjaciela, Lucjana Rydla: <b>Najbujniejsze kwiatków krzaki powyrywałem z łąk i skał pod Bielanami i snop cały przyniosłem do siebie (…) jak ja lubię wśród tych kwiatów siedzieć. Malwy, dziewanny co to za cudne rośliny, jakie to strzeliste kształtów pędy, jakie to żywe, rozmowne kwiaty. </b>Dziecięce zauroczenia formą zasuszonych kwiatów, ostów i kąkolów, mogły teraz być realizowane podczas fascynującego procesu zbierania szkiców z natury.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Na kartach Zielnika, starał się z największą dokładnością odwzorowywać wszystkie kształty łodyg i listków, mierząc odległości elementów od siebie i wzajemne proporcje. Odtwarza najdrobniejsze detale, wszystkie zgrubienia, pofalowania, wypustki i załamania, a nawet drobniutkie włoski. Uważnie przyglądał się kształtom jakie tworzą liście i charakterystyczna siatka nerwowa na ich powierzchni. Zauważał jak wyglądają te elementy budowy roślin pod różnym kątem patrzenia i jaką przybierają formę. Może jeszcze dokładniej badał budowę kwiatu zarówno z różnych rzutów perspektywicznych i w przekroju. Starał się najdokładniej jak mógł obrysowywać kontury jakie tworzą płatki i narządy rodne roślin. Często rozdzielał elementy kwiatu na części by przyjrzeć im się dokładniej i rysował osobno. Niespotykanym zabiegiem jest również rysowanie jakby powiększeń z przybliżeniem na ledwo widoczne szczegóły, które tworzą ciekawe siatki i wzory. Kwiatostan kolorował najczęściej akwarelą lub kredką, resztę zostawiał rysowaną ołówkiem. Warto zauważyć, że Wyspiański na niektórych kartkach, próbuje naturę jakby poprawić, stosuje nieistniejącą symetrię, nietypowo zagina i zawija pędy, w sposób nie mający odniesienia do rzeczywistości.Najwyraźniej już w trakcie szkicowania Wyspiański nadawał roślinom pewny dekoracyjny styl, którego w naturze nie mają. Rysunki Zielnika opatrzone są notatkami odnoszącymi się do obserwacji, ale też elementami koniecznymi przy katalogowaniu, takimi jak miejsce zbioru i data. Prócz tego, zawierają informacje o kolorach i ich gradacji na płatkach od nasady do brzegów, odcienie koszyczków, pąków i słupków. Wiele spośród szkicowanych roślin to okazy bardzo rzadkie i trudne do odnalezienia. Karty Zielnika dokumentują trasy przemierzane przez artystę oraz miejsca, gdzie zbierał swoje rośliny. Są to Bielany, Przegorzały, góra Bronisławy nad Wisłą, Zwierzyniec, skały Panieńskie i grota Twardowskiego. Zapuszczał się też w stronę Mogiły gdzie znajdował ulubione dziewanny. Dalsze tereny poszukiwań to Zabierzów, Kalwaria Zebrzydowska i Barwałd, skąd przywoził rośliny, by potem rysować je w pracowni. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGxiGCbXsP9_OUeZbv-xc0gbTPFBCIpmrYcQmFiQeny4_KF-u9ZcxeJGpFxaRHRkfh51jk1rp88mbLWPLT7_hDeucFDW-PAxky2p3QBFZ05JS3P6KNkdeVHVEqtjfXlUJrGocCXxuGYcKf/s1600/sunflower.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGxiGCbXsP9_OUeZbv-xc0gbTPFBCIpmrYcQmFiQeny4_KF-u9ZcxeJGpFxaRHRkfh51jk1rp88mbLWPLT7_hDeucFDW-PAxky2p3QBFZ05JS3P6KNkdeVHVEqtjfXlUJrGocCXxuGYcKf/s1600/sunflower.jpg" width="260" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">Wyspiańskiego zainteresowały działki kielicha, ich kształt i ułożenie, dlatego <br />
w prawym dolnym rogu, stylizuje i układa je „po swojemu” w ciekawy
wzór. Ponadto uwagę przykuwa powtarzany na kartce motyw ułożenia i
wzajemnego dopasowania nasion z charakterystycznym zabarwieniem na
końcówkach i powstała w wyniku tego siatka. Wyspiański szuka również
inspiracji szkicując narządy rodne rośliny, słupek i pręciki</span></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td></tr>
</tbody></table>
</span><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0fVvbj6gJTOjlfqkAitlpOm_uEdcCTBW4WeUNrwzAAOmD3WDWEgFxY5PzJ2uM-HBQjC24CAHHeSf2Ohd8qE85jCpiqwHOFeHwtqFCE-m7S-gvtVVFXbVGsHbPtT4qUC9QJ-5DD6Aq7UXI/s1600/gronzel.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0fVvbj6gJTOjlfqkAitlpOm_uEdcCTBW4WeUNrwzAAOmD3WDWEgFxY5PzJ2uM-HBQjC24CAHHeSf2Ohd8qE85jCpiqwHOFeHwtqFCE-m7S-gvtVVFXbVGsHbPtT4qUC9QJ-5DD6Aq7UXI/s1600/gronzel.jpg" width="261" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Tu artystę fascynuje budowa pięciodziałowego kielicha, płatków
korony i znajdujący się w środku słupek otoczony dużą ilością pręcików.
Symetryczne i harmonijne ustawienie pręcików względem słupka i płatków
jest przedmiotem szczegółowych badań artysty. Tak samo liście </span></span><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">o
charakterystycznym, obłym kształcie wraz z unerwieniem i nierozwinięty
kwiat dostarczają pomysłów na ciekawe rozwiązania. Delikatne lawowanie
fragmentów płatków i korony, daje iluzję przestrzeni i głębsze pojęcie o
bryle naszkicowanej rośliny</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"></span></span><br />
<div style="text-align: center;">
</div>
</div>
</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">W liście do Rydla pisze o pomysłach, po które sięga wprost z budowy roślin: <b>Jakżeż mnie to cieszy, że nie potrzebuję sobie żadnej fatygi zadawać – potrzebuję tylko wziąć do ręki roślinę, obejrzeć, rozpatrzeć i zrozumieć jak rośnie i już mam jej styl i patrząc mogę coraz lepiej ją układać.</b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]--><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Poza narzędziem przy realizacji kościelnych polichromii, Wyspiański widział w Zielniku kopalnię pomysłów i inspiracji. Świadom był tego, że ten obszerny zbiór może stanowić bazę dla wielu elementów zdobniczych. W każdej chwili mógł wykorzystać ją przy pracy dekoracyjnej, ilustratorskiej i wzorniczej. Za poparciem tej tezy przemawia list do Lucjana Rydla: <b>Tymczasem wycieczki na Bielany, nad Wisłę, na łąki po kwiaty i stylizowanie tychże, i od razu zastosowywanie do lamp, świeczników, kolumn, słupów, pasów, fryzów ścian. </b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ1peiBzKMXPUCECLbWlG_D1pagW32Il50DMpiY-2LNMPz2hb7udkmrdnwzGdbJB-pUp8ymbQf3w4dsbYzxlLXxCxQ8fJfSxOsQdrp9V9Ps8KLhkO3TAddHo6UGuMO93VtalFj2gi1d03j/s1600/balustrada.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ1peiBzKMXPUCECLbWlG_D1pagW32Il50DMpiY-2LNMPz2hb7udkmrdnwzGdbJB-pUp8ymbQf3w4dsbYzxlLXxCxQ8fJfSxOsQdrp9V9Ps8KLhkO3TAddHo6UGuMO93VtalFj2gi1d03j/s1600/balustrada.jpg" width="214" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">schody w Domu Lekarskim w Krakowie wg. projektu Stanisława Wyspiańskiego umotywowane liści kasztanowca</span></span></td></tr>
</tbody></table>
</b></span><br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b> </b>Ogrom materiałów w ten sposób zebranych Wyspiański uważał za nie gorszy od zbiorów Eugene Grasseta i postanowił wydać jako <b>Studium roślin stylizowanych, a materiałów dla celów zdobnictwa dekoracyjnego</b> do czego jednak nigdy nie doszło. Od czasów powstania Zielnika, aż do końca krótkiego życia Stanisława Wyspiańskiego, motywy roślinne stały się nieodłącznym elementem projektów prac. Wiele z przyszłych, często niezrealizowanych projektów witraży w fazie nascendi, powstało w oparciu o album zwany Zielnikiem. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /><br /><span style="font-size: large;"><b>PODSUMOWANIE</b></span><br /><br />Szkicowanie jak uczy historia jest jednym z najistotniejszych elementów i etapów pracy twórczej, zarówno dla malarza, rzeźbiarza jak i grafika. Matejkowski Skarbczyk był kumulacją zarówno pomysłów, jak i dokładnych badań mających na celu ich realizację. Ponadto posiadał funkcję inwentarza, mającego za zadanie pomóc rekonstruować przeszłość. Z Zielnikiem jest tak, że już gotowe, dokładnie przestudiowane rośliny dostarczały swojemu autorowi dziesiątki pomysłów i idei. Zielnik posiadał także funkcję kolekcjonerską, ponieważ był szczególnym rodzajem albumu, do którego artysta „wsadzał” wybrane przez siebie rysunki. Wyspiański nie musiał daleko szukać, nie potrzebował intensyfikować działania swojej wyobraźni, ponieważ posiadał wszystko czego dostarczyła mu natura. Wystarczyło tylko przyjrzeć się odpowiedniemu fragmentowi doskonałej kompozycji, która jest dziełem natury, żeby znaleźć odpowiadający koncept.</span><br />
<br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Bibliografia:</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">1. Wincenty Trojanowski, Stanisław Wyspiański, Księgarnia F. Hoesicka, Warszawa 1928</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">2. Stanisław Witkiewicz, Jan Matejko, Wydawnictwo Towarzystwa BPU ASP, Kraków 1903</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">3. Izydor Jabłoński, Wspomnienia o Janie Matejce, Lamus, Kraków 1911</span></span>Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-87376870117079457852015-01-11T15:51:00.005-08:002020-04-18T11:19:08.964-07:00Jacek Malczewski - tajniki powstawania obrazów - master technique<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ__RmsRHf1qK_d8Wli98B0FonXiXadRo-_FORUd90K6uLIF-uWeIh07Ypbpe29h1GcKCJjT95r-T83r_p2ggKiOHOcYQbEnecQqhN058tDBsXSElqO8JLcrjLnAU6qJ1kNlkA4t3exjv4/s1600/kingmalczewski1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="236" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ__RmsRHf1qK_d8Wli98B0FonXiXadRo-_FORUd90K6uLIF-uWeIh07Ypbpe29h1GcKCJjT95r-T83r_p2ggKiOHOcYQbEnecQqhN058tDBsXSElqO8JLcrjLnAU6qJ1kNlkA4t3exjv4/s1600/kingmalczewski1.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVnhXY5ZqYgYSBy4plp9_GeqYr0ZnfYk_voXdjn_95ulyimjI_RbU0Bg3VO-IwBwbPtq2tZ2qX37tNHWm7UtWXt8Hh2OW0fLbZIYZIr0oFtrsRAw4UFhOBdO-3dzgjchpfZmqIIAemLTT0/s1600/malczewskipodpis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="49" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVnhXY5ZqYgYSBy4plp9_GeqYr0ZnfYk_voXdjn_95ulyimjI_RbU0Bg3VO-IwBwbPtq2tZ2qX37tNHWm7UtWXt8Hh2OW0fLbZIYZIr0oFtrsRAw4UFhOBdO-3dzgjchpfZmqIIAemLTT0/s1600/malczewskipodpis.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-s8AFSDVV6vA/VKS6qbn3TFI/AAAAAAAAB94/BqG8uuCWDA8/s1600/malczewski%2Bportret.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
Dzisiaj przyjrzymy się technice malowania Jacka Malczewskiego. Urodził się 15 lipca 1854 roku, a zmarł w Krakowie 8 października roku 1929. Na pewno wielu z Was interesuje jak powstawały jego obrazy, jakimi farbami malował i na jakim podłożu. Bo kogóż by nie? Żeby omówić ten temat sięgnąłem do informacji zawartych w publikacjach pana Dariusza Markowskiego (<i>D. Markowski, Zagadnienia technologii i techniki malarstwa Jacka Malczewskiego, Toruń 2002</i>), wybitnego konserwatora i Adama Haydla, biografa artysty. Pozwólcie, że podzielę się z Wami tymi moimi małymi odkryciami. Zwłaszcza, że piszę nie o byle kim, ale o jednym z najlepszych i obecnie najlepiej sprzedających się malarzy. Ponownie oświadczam, że moim pragnieniem nie jest opisywać przy użyciu wykwintnego języka obrazów Jacka Malczewskiego, prześwietlać kart jego życia i zdobywać się na wyższe pułapy mądrości w rozstrzyganiu kwestii historycznych. Nic z tych rzeczy. Jak zwykle, moje poruszanie się po tym śliskim temacie zagadnień technicznych będzie subtelne, tak żeby idąc po tej "krze", nie wpaść do zimnej wody. Głupio jest jak myślę sądzić, że Jacek Malczewski, czy też jakikolwiek innym malarz, używał jednej palety farb przez całe życie i w tej samej technice bez przerwy malował. Wiadomo przecież, że z wiekiem człowiek albo się wydoskonala, albo staje się wygodny i upraszcza pewne rzeczy. Jedno z drugim też sobie wcale nie przeszkadza. Tak też jest w przypadku Malczewskiego, który na początku malował inspirowany swoimi młodzieńczymi fascynacjami malarskimi. Z biegiem lat ukształtował swój własny odrębny styl, daleki od tego jaki chciałby w jego malarstwie widzieć mistrz, Jan Matejko. Ścieranie się tych dwóch indywidualistów, było poniekąd powodowane chęcią przerzucenia na barki młodego Jacka, całej spuścizny malarstwa historycznego uprawianego przez mistrza. Symplifikując, nauczyciel widział w młodym zdolnym uczniu swojego następcę, a że nie wróżył sobie długiego życia, chciał przekazać mu całą wiedzę i przekierować go na swoje tory, odnaleźć w nim kontynuatora. Na co oczywiście Jacek przystać nie mógł, chciał przecież odnaleźć w malarstwie siebie, a nie przedłużać żywot starych i nie modnych już tematów odkopanych gdzieś w kronikach Długosza i Bieleckiego. Odkąd Malczewski przyjeżdża do Krakowa, zaczyna rysować cały dzień, wszystko i wszędzie. Będzie to widać, przede wszystkim w znakomitym oddaniu anatomii ciała ludzkiego na obrazach. Malczewski mógł malować jak chciał i jakichkolwiek farb używać, ale poprawny rysunek był dla niego zawsze czymś nadrzędnym. Matejko przyrzekł w liście do ojca Jacka Malczewskiego, Juliana, że będzie się nim opiekować i będzie mu przewodnikiem. Na podwieczorku u znanego malarza Floriana Cynka, Matejko nalał Malczewskiemu wina, a że ten się nadąsał, tak więc mu odpowiedział: "<b>Pan masz mnie tu słuchać, bo ja w Krakowie ojca Panu zastępuję - pij Pan!</b>" Dopiero wyłamanie się spod cążkowego uścisku Jana Matejki, dało pozytywne efekty, które dziś możemy podziwiać delektując się obrazami zdolnego radomianina. I jak widać nie było wcale bez pożytku dla sztuki to, że obu panom udało się rozejść w różnych kierunkach.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0DofuGFRKCdtr1i61A-Vcxl4wqXkhHdJ2kN44wUoTC7w1qkoK9PS1rg7p5uwqWwnGEsczl4fBgQGDXmEizsVWD3fVtt8SLV3ea-PaZLRRkoqvjACPJ7L4_Bh3Gc-Qq_vMWNabMcJWRJhZ/s1600/Na_etapie_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="167" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0DofuGFRKCdtr1i61A-Vcxl4wqXkhHdJ2kN44wUoTC7w1qkoK9PS1rg7p5uwqWwnGEsczl4fBgQGDXmEizsVWD3fVtt8SLV3ea-PaZLRRkoqvjACPJ7L4_Bh3Gc-Qq_vMWNabMcJWRJhZ/s1600/Na_etapie_2.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Na etapie</i>, wczesny okres twórczości artysty, 80-te lata XIX wieku</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<b><span style="font-size: large;">TECHNIKA I JEJ EWOLUCJA</span></b><br />
<br />
Wspomniałem już wcześniej, że technika malowania Malczewskiego ewoluowała. Tak jest w istocie, bo na początku jego obrazy były, żeby nie skłamać ponurawe, uzyskane grubą fakturą bardzo ciemnej farby. Naprawdę trudno jest odnaleźć w tych syberyjskich pracach późniejszego Malczewskiego, z jego pastelowo-mlecznymi rozbieleniami i wibrującymi kolorami. Jak pisze pan Dariusz, do roku 1900 farba na obrazach Malczewskiego, była nieprzejrzysta, kryjąca i z efektem impastu. Powoli jednak zaczynał otrząsać się z tej brunatnej, sosowej, maniery. Rysunek jednak zawsze grał pierwsze skrzypce, a jego wydoskonalenie u młodego Jacka to zasługa nauczycieli, Matejki i Lehmana. Jak pisze Heydel, Malczewski nie szukał w swoich obrazach zaskakujących kontrastów, raczej operował jasnymi zestawieniami, szukał świateł po to, by wydobyć bryłę. Według autora biografii, Malczewski nie korzystał z optycznych osiągnięć impresjonistów, ale potocznie mówiąc kolorował swoje "rysunki" z wirtuozerią godną pozazdroszczenia. Malczewski w drugiej połowie życia zdawał się mieć coraz większe upodobanie do barw jaskrawszych. Szczególnie cenił sobie karminy nachylone w stronę fioletu i kolory zielone grawitujące ku błękitowi. W późniejszych obrazach chciał wydobyć w pracach efekt opalizującej macicy perłowej, co opiszę później przy okazji imprimatury. Malczewski powtarzał za impresjonistami, że kraplaki nie ciemnieją w czasie i często właśnie podobnych, przezroczystych farb w późniejszym okresie używał intensywnie. U zmierzchu życia zaczął formować swoje obrazy w oparciu o przezroczystość jaką dają farby transparentne oraz mniej kryjące przecierki, uwidaczniające kolor gruntu. Znamienne jest i warto to zapamiętać, że malarz wykorzystywał ciemny podkład pod malowane niebo, na którym to kładł przejrzyste laserunki. Jak zauważa autor biografii Haydel, użycie tych ciemnych podmalowań pod warstwami farby, spowodowało ciemnienie obrazów zwłaszcza tych z początku XX wieku. Co więcej Malczewski malował ponoć swoje krajobrazy z pamięci, rzadko wprost z natury, a przecież nieziemskość tych widoków jest oszałamiająca.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUxl39-uP4dixixw48mBJHinT4A2G-_zdSymFkSTc__P7Vrblkc8qXNJxWC00ynuyKrDAaOIqE8MBR-F2Qw6cTWGNJw55FRqJXV5RqHWMSQw0u-21V-AuwAGTpGf_I1Vu9tk1GPkLlTrHP/s1600/autowithmuse.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="253" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUxl39-uP4dixixw48mBJHinT4A2G-_zdSymFkSTc__P7Vrblkc8qXNJxWC00ynuyKrDAaOIqE8MBR-F2Qw6cTWGNJw55FRqJXV5RqHWMSQw0u-21V-AuwAGTpGf_I1Vu9tk1GPkLlTrHP/s1600/autowithmuse.png" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Autoportret z muzą i budleją</i>, 73x91,5cm, 1912, olej na desce </td></tr>
</tbody></table>
<br />
Według Haydla, Malczewski nigdy nie interesował się tzw. "kuchnią malarską", nie śledził zmian w farbach, nie starał się być biegły w operowaniu pędzlem i efektami jakie dają malarzowi zręczne triki i metody. Był co prawda drobiazgowy i czasem nawet "rysował" pędzlem pojedyncze włosy, nigdy jednak nie dopieszczał swoich prac tak jak robił to Matejko. W swoich schyłkowych pracach, Malczewski zupełnie nie wykończał obrazów, zostawiał je w takim często surowym stanie, powiedzielibyśmy szkicowym. Nie zacierał konturów, malował twardo, grubą kreską. Twierdził przy tym, że:" <b>tak malowane obrazy lepiej znoszą działanie czasu</b>." Ogólnym zamysłem artysty było efektowne namalowanie obrazu przy użyciu minimum włożonego wysiłku. Inna sprawa, że artysta malował bardzo dużo, zwłaszcza po 1900 roku, kiedy to powstały setki obrazów. Często nie ukończył jednego, a już brał się za następne, zostawiając pracę tylko w ogólnym zarysie. W młodości dużo szkicował, przygotowywał rysunki pod obrazy, zaś w późniejszym okresie twórczości, kontury nanosił od razu na płótno czarną lub brązową farbą. <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqnBCdWkvPbnDo6zS61yYgUbIQ-iGosl-CSQAl_jjv1-R4FLA30-5ACM-e6dsVG3tH9LN_rYVz6MqzTAEymuOJcglcUhx8M4KhP2RxBM1kXiEsz0NKxhsNbeCFQJy3jN-4SNE4H8lTBPe9/s1600/womenbythesea.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqnBCdWkvPbnDo6zS61yYgUbIQ-iGosl-CSQAl_jjv1-R4FLA30-5ACM-e6dsVG3tH9LN_rYVz6MqzTAEymuOJcglcUhx8M4KhP2RxBM1kXiEsz0NKxhsNbeCFQJy3jN-4SNE4H8lTBPe9/s1600/womenbythesea.png" width="221" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Women by the sea</i>, 102x72cm, canvas, 1915</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><b>NARZĘDZIA</b></span><br />
<br />
Niewiele wiemy jakich farb Malczewski używał, ponieważ cała spuścizna po nim nie dotrwała do dnia dzisiejszego, zaginęła w zamęcie II Wojny Światowej. Możemy jednak odnaleźć te materiały na obrazach, które zostały dość dokładnie przebadane. I tak okazuje się, że nie ma takiej farby której by Malczewski na swojej palecie nie wyciskał. Możemy jednak wyłączyć poza ten nawias farby bardzo udziwnione, które nie cieszyły się uznaniem, mam na myśli te nietrwałe, które jednak namolnie pojawiały się w katalogach produktów malarskich. Opracowane na początku XX w. nowe kolory, zwłaszcza czerwień kadmowa, również możemy znaleźć w późniejszych pracach mistrza. Stopniowe odchodzenie od bieli ołowiowej w stronę cynkowej, jest też jakimś wyznacznikiem upływu czasu i zmiany epoki. Jeśli Malczewski kupował farby to były to zazwyczaj te wysokogatunkowe nabywane w składach materiałów i przyborów malarskich w Krakowie. Jeśli ktoś ze znajomych wracał zza granicy, to oczywiście był proszony przez artystę o zakup brakujących kolorów. Tak przedstawiają się używane przez Jacka Malczewskiego farby:<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2edu8l2tDAlV5ev99MYiQXnN39fAu32qjb9uDMmdH3Kmi2-7B98CR95gqYX8kok07Z-JjkbBi-wbhz4tHhl5QyzSZSIKprSgTk1JsxaZKKrvwUaIfI9ytsLMNRp6zxYb8UWwM3p-AQ0xe/s1600/malczewski+paleta+farb.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2edu8l2tDAlV5ev99MYiQXnN39fAu32qjb9uDMmdH3Kmi2-7B98CR95gqYX8kok07Z-JjkbBi-wbhz4tHhl5QyzSZSIKprSgTk1JsxaZKKrvwUaIfI9ytsLMNRp6zxYb8UWwM3p-AQ0xe/s320/malczewski+paleta+farb.png" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<b>Biele:</b><br />
biel ołowiowa,<br />
biel cynkowa, <br />
biel barytowa,<br />
<br />
<b>Żółcienie:</b><br />
ugier,<br />
żółcień chromowa,<br />
żółcień kadmowa,<br />
<br />
<b>Czerwienie:</b><br />
ziemia czerwona,<br />
minia,<br />
vermilion,<br />
czerwień chromowa,<br />
czerwień kadmowa,<br />
alizaryna,<br />
<br />
<b>Zielenie: </b><br />
zieleń chromowa,<br />
zieleń szwajnfurcka,<br />
zieleń kobaltowa,<br />
ziemia zielona,<br />
<br />
<b>Błękity:</b><br />
ultramaryna francuska,<br />
błękit pruski,<br />
błękit kobaltowy,<br />
ceruleum,<br />
<br />
<b>Fiolety:</b><br />
manganowy, <br />
<br />
<b>Brązy:</b><br />
ochra,<br />
umbra,<br />
brąz Van Dycka<br />
<br />
<b>Czernie:</b><br />
czerń węglowa,<br />
czerń żelazowa,<br />
czerń manganowa,<br />
czerń roślinna (również węgiel)<br />
<br />
<br />
Malczewski rozcieńczał farby olejem i małą ilością żywic naturalnych.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9wKuwARn8vlY3p-g60ee348OWkF_Vt3Mv8nj2INjKXACd9s-aunOjxUIQyCOp6Ff_KB3OZSKItjG2E-fE4181QlE_8Sl4xUqqeH6ndIjR7MdTCG_EgzZLrlfxRkJbJMiK0FhzLZpQzm9c/s1600/warstwymalczewski.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="338" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9wKuwARn8vlY3p-g60ee348OWkF_Vt3Mv8nj2INjKXACd9s-aunOjxUIQyCOp6Ff_KB3OZSKItjG2E-fE4181QlE_8Sl4xUqqeH6ndIjR7MdTCG_EgzZLrlfxRkJbJMiK0FhzLZpQzm9c/s1600/warstwymalczewski.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Schemat budowy obrazów Jacka Malczewskiego w przekroju</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Skoro znamy już farby, pozostaje nam jeszcze raz prześledzić jak po kolei powstawały obrazy Jacka Malczewskiego. Zacznijmy od podłoża, przechodząc coraz wyżej:<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><b>Podłoże:</b></span><br />
Tektura, płótno, rzadko deska lub płyta azbestowa. Takie materiały można było w Krakowie za czasów Malczewskiego nabyć w wielu miejscach. Zdarzały się też przypadki, że artysta malował na niezagruntowanej tekturze. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-size: large;"><b>Klej:</b> </span><br />
Tektury, które kupował Malczewski mogły być zaklejone klejem glutynowym, kazeiną, gumą tragantową lub arabską.<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><b>Zaprawa - grunt olejny:</b> </span><br />
Podobrazia na ogół pokryte jedną lub dwoma warstwami bieli ołowiowej i kredy w oleju. Zdarzały się również grunty z bielą cynką i barytową, kreda zaś nadawała podłożu chłonności. Grunty nakładano pędzlem lub wałkiem, potem gładzono. W przypadku tektur i desek wystarczyła niewielka liczba warstw. Płótna na ogół miały grubsze warstwy olejnego gruntu, ponieważ musiały dobrze przykryć gren. <br />
<br />
<span style="font-size: large;"><b>Imprimatura:</b> </span><br />
Malczewski albo kupował, albo sam pokrywał białe zagruntowanie warstwą szarej imprimatury. Efektowna cienka warstwa w kolorze macicy perłowej pomagała przy ustalaniu świateł i cieni, stanowiła też podstawę obrazu, którą widać w wykończonych obrazach. Szarość ta przebijała przez wszystkie później nakładane warstwy i takie też było jej zadanie. Czasem nanosił również brązowe imprimatury (patrz niżej).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF_nHzLReZPwADw8c-caOEfWUvVWLsdu_PSV1_P3nDRL1jEAbo5E-2ndWzPHTFFlxq6-aG_jOQ74mZFT3nTFvI7QCnBMLwaavmBjBq_6SsfnunlQhNgiZroCEWjMo_Bzqeq43e3HjJ9IkN/s1600/perlapodmalowka.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="195" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF_nHzLReZPwADw8c-caOEfWUvVWLsdu_PSV1_P3nDRL1jEAbo5E-2ndWzPHTFFlxq6-aG_jOQ74mZFT3nTFvI7QCnBMLwaavmBjBq_6SsfnunlQhNgiZroCEWjMo_Bzqeq43e3HjJ9IkN/s1600/perlapodmalowka.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Perłowa imprimatura przebijająca przez warstwy farby</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh65623XOZWXp9HVXIE0RNTnwZpjeRJ88izgaSHC_oYYqTA7JeJmqoKnLrSSevKAoP-i2Gc6nppsJ36Ltw1RtRVP7386ZEEu6TfAXtfcRnmpIJAsiDD-U2Y5OhYay7ticLbzC0gZRsRF3zy/s1600/brazpodmalowka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh65623XOZWXp9HVXIE0RNTnwZpjeRJ88izgaSHC_oYYqTA7JeJmqoKnLrSSevKAoP-i2Gc6nppsJ36Ltw1RtRVP7386ZEEu6TfAXtfcRnmpIJAsiDD-U2Y5OhYay7ticLbzC0gZRsRF3zy/s1600/brazpodmalowka.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Brązowa imprimatura widoczna w dolnej części obrazu</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF_nHzLReZPwADw8c-caOEfWUvVWLsdu_PSV1_P3nDRL1jEAbo5E-2ndWzPHTFFlxq6-aG_jOQ74mZFT3nTFvI7QCnBMLwaavmBjBq_6SsfnunlQhNgiZroCEWjMo_Bzqeq43e3HjJ9IkN/s1600/perlapodmalowka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;"><b>Rysunek:</b> </span><br />
Najczęściej pośpiesznie wykonywany węglem, powierzchowny szkic z zaznaczeniem kierunków i ustaleniem brył. W okresie późniejszej twórczości, artysta bezpośrednio szkicuje farbą na podobraziu bez rysunku przygotowawczego.<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><b>Podmalowanie:</b> </span><br />
Przy użyciu czarnej lub brązowej farby - ochry, Malczewski ustalał więcej szczegółów, wzmacniał kontury, podrysowywał światłocień. W partiach tła nanosił cienko i płasko kolor lokalny jako swego rodzaju podkład. Niejaka Michalina Janoszanka pozując do portretu, wspominała, że Malczewski: "<b>błyskawicznemi ruchami pędzla uderzał po całym obrazie: raz dotknął jakiejś głowy to znowu nogi w innej postaci tak, że naraz powstały całe.</b>" <br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPjWvspSBYLyUORusDq7n01NMT69HWLsUBG4vRFAwHCGACSHLNATBWtyOEBabHofiBqzWERcx_FJgESzJu4TItH_G5Inr3YPgcF746XVlQZrrbVa3W-1EKlpXYSJ4NXMTQjvzQ3xq2H9sp/s1600/podrysowanie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPjWvspSBYLyUORusDq7n01NMT69HWLsUBG4vRFAwHCGACSHLNATBWtyOEBabHofiBqzWERcx_FJgESzJu4TItH_G5Inr3YPgcF746XVlQZrrbVa3W-1EKlpXYSJ4NXMTQjvzQ3xq2H9sp/s1600/podrysowanie.jpg" width="286" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">podmalowanie, fragment obrazu <i>Adoracja Matki Bożej z Dzieciątkiem</i>, 1910</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-size: large;"><b>Warstwy malarskie:</b> </span><br />
Mieszane, bądź czyste farby, wyżej wymienione, w różnych proporcjach. W drugiej połowie życia, widoczny jest większy udział bieli w mieszaninach. Na dobrze przygotowanym monochromatycznym podmalowaniu, Malczewski wprowadzał właściwe kolory półkryjące lub kryjące. Na koniec podkreślał światła impastami farby. Początkowo malował wielowarstwowo, grubo i kryjąco. Po roku 1900, obrazy powstają z pełną swobodą poprzez zróżnicowanie grubości warstw farby, prześwitywanie koloru zaprawy i widoczne nieraz podrysowanie. Pociągnięcia pędzla w obrębie jednego obrazu są bardzo niejednorodne. Twarze malował Malczewski zazwyczaj krótkimi uderzeniami pędzla o podłoże. Włosy zaś malował farbą bardziej płynną, szerzej i z rozmachem. Malując ubiory, zawsze wykorzystywał efekt przepuszczalności warstw farby i uwidocznienia koloru zagruntowania.Częste te partie malował cienkimi kreseczkami. Tło zawsze nakładał płasko i szeroko. Pod koniec życia malował bardzo oszczędnie, jakby lawując mokrą farbą swoje brązowe podrysowania, gdzieniegdzie tylko kładąc grubsze impasty.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiU1Gaopt7AR-V9z2K1doov9XVUiZHlg5hf4hyphenhyphenfeBl42M9AIudIzP71wmBZx04Mgibcx0eSeWUOfPWsGJ_LuWHR5CVqkhtWEvqicxnWmm0UIRJxsihm76D_YezWfq139rHKWfD1xoWr18w/s1600/zonamalczewskiego.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiU1Gaopt7AR-V9z2K1doov9XVUiZHlg5hf4hyphenhyphenfeBl42M9AIudIzP71wmBZx04Mgibcx0eSeWUOfPWsGJ_LuWHR5CVqkhtWEvqicxnWmm0UIRJxsihm76D_YezWfq139rHKWfD1xoWr18w/s1600/zonamalczewskiego.jpg" width="296" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Portret żony artysty w przybliżeniu </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIP8kJJztiM7yqeceRhB82OQpnvPvpIgDM2w8reeEXugE4nPHT_qHrjBu15eA6zAdY0o4vJHDUwWjvXGaTL8arDt7zeNiaLYGcp68LgVi39cj32mwqqDXnxQXx0jxhFyoYJoEu_IJCZn4Q/s1600/przybliz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIP8kJJztiM7yqeceRhB82OQpnvPvpIgDM2w8reeEXugE4nPHT_qHrjBu15eA6zAdY0o4vJHDUwWjvXGaTL8arDt7zeNiaLYGcp68LgVi39cj32mwqqDXnxQXx0jxhFyoYJoEu_IJCZn4Q/s1600/przybliz.jpg" width="316" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">fragment obrazu z widocznym brązowym podmalowaniem </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8D3Hla3t4zcK3LPYuHzj8vxAQa1_XNstf3KCReMuWBrfuW8OythZdpIdzCflhVhu1dHydYryX-9FlqZ573LFkwb0SA23ybyz0OARSd7gCV2pZfb0XEaILXWabK6hwWFPZD2Z9zGZQGty1/s1600/janbaptist.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8D3Hla3t4zcK3LPYuHzj8vxAQa1_XNstf3KCReMuWBrfuW8OythZdpIdzCflhVhu1dHydYryX-9FlqZ573LFkwb0SA23ybyz0OARSd7gCV2pZfb0XEaILXWabK6hwWFPZD2Z9zGZQGty1/s1600/janbaptist.jpg" width="192" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">fragment obrazu<i> Jan Chrzciciel, </i>rok 1911, widoczne swobodne pociągnięcia pędzlem z mokrą farbą</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Fiolety uzyskiwał np. mieszaniną ochry czerwonej z ultramaryną bądź vermilionem z błękitem pruskim, ale też czerwienią żelazową z kobaltem niebieskim i bielą ołowiową.<br />
<br />
Róże: bielą ołowiową z czerwienią żelazową bądź vermilionem. <br />
<br />
Karnacja najczęściej zbudowana była w taki sposób: <br />
ochra plus czerń żelazowa plus biel cynkowa, ochra żółta plus czerwień żelazowa plus biel ołowiowa, biel cynkowa plus czerwień żelazowa, biel cynkowa plus czerwień kadmowa. Nie można jednak tutaj generalizować, ponieważ co obraz, to inne konfiguracje farb. Pewne jest natomiast znaczne użycie pigmentów żelazowych w malowaniu karnacji w stosunku do rzadziej wykorzystywanych przy tym syntetycznych intensywnych pigmentów. Czerwień małżowiny usznej uzyskiwał Malczewski ulubioną alizaryną. <br />
<br />
<span style="font-size: large;"><b>Werniks:</b></span><br />
W przypadku Malczewskiego werniks stanowiła warstwa żywicy naturalnej. Trudno oszacować jakie żywice pierwotnie znajdowały się na obrazach ponieważ te, które dotrwały do naszych czasów są wtórne, zakładane najczęściej po śmierci artysty.<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><b>TRWAŁOŚĆ DZIEŁ</b></span><br />
Przy okazji omawiania techniki malarskiej Jacka Malczewskiego warto zwrócić uwagę na kwestię trwałości podobrazi. Okazuje się bowiem, że prace wykonane przez artystę na tekturach, zachowały się bardzo dobrze, bez wyraźnych spękań. Gorzej mają się natomiast podobrazia lniane, które wyraźnie są bardziej podniszczone.<br />
Może warto też pochylić się nad problemem bieli cynkowej w farbach i gruntach, jako czynniku sprawczym wielu zniszczeń, odseparowań, i kruchości warstw. Zaobserwowałem to zjawisko zwłaszcza na obrazie pt. <i>Przebudzenie</i>, które powstało na płótnie z naniesioną jedną warstwą gruntu, składającego się z bieli cynkowej i kredy. Co więcej, Malczewski na tym obrazie naprawdę nie żałował bieli cynkowej i np. karnację postaci uzyskał przez pomieszanie tejże z czerwienią kadmową.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj96pGHHPnBIVD954Q5aPiQYo_31FlWyEqwlHltKL6keYBsjOx-4JwmMz2eQLQOYXoLW3AEeh5wGHJ5NVrQjhSJ5sn7zMSFCY0HZvjeCbRCHEiMYs7T91xnaKfiKM4oTIqCdM9i9nNESlDL/s1600/przebudzenie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="229" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj96pGHHPnBIVD954Q5aPiQYo_31FlWyEqwlHltKL6keYBsjOx-4JwmMz2eQLQOYXoLW3AEeh5wGHJ5NVrQjhSJ5sn7zMSFCY0HZvjeCbRCHEiMYs7T91xnaKfiKM4oTIqCdM9i9nNESlDL/s1600/przebudzenie.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Przebudzenie, ok. 1920</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Widoczne niżej spękania pochodzą aż od gruntu, więc moja hipoteza jest taka, że to nadmiar tlenku cynku spowodował zaistniałe dewastacje. Niszczycielskie działanie bieli cynkowej potwierdzają też niezależne badania i obserwacje poczynione na obrazach z wysoką jej zawartością. <br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHItt_KSI-oCi0-yfuGARmolbwU0W9WkJszGRTva6054J-VQjwtA2y39gZvHmYaUDHCkEZboIcSSeh7dZUcgbKee7WwonjWAFTlmo48viiikNkiLd4xCQaItxO7s0S7imlqrZhgy2mzIoM/s1600/spekaniacynku.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="204" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHItt_KSI-oCi0-yfuGARmolbwU0W9WkJszGRTva6054J-VQjwtA2y39gZvHmYaUDHCkEZboIcSSeh7dZUcgbKee7WwonjWAFTlmo48viiikNkiLd4xCQaItxO7s0S7imlqrZhgy2mzIoM/s1600/spekaniacynku.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Spękania i odspojenia warstwy malarskiej wraz z zaprawą od płótna</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Podsumowując, śmiało można powiedzieć, że Jacek Malczewski malował w technice alla prima,
wykorzystując dawne techniki kolorowania gruntów i monochromatycznego
podmalowania. Wielowarstwowość jego obrazów można tłumaczyć tym, że
często wracał do niewykończonych prac i wielokrotnie je poprawiał. Jego obrazy cechuje przede wszystkim przepuszczalność lekko nanoszonych farb, ich wibrujący koloryt oraz poprawny rysunek. Malczewski dobrze szacował, że jego obrazy malowane w ten sposób lepiej zniosą działanie czasu. Nie przewidział tylko tego, że farby rządzą się swoimi chemicznymi prawami i ulegają z początku niezauważalnym zmianom. Tych jednak żaden malarz przewidzieć do końca nie może. <br />
<br />
Do następnego!<br />
<br />Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-42044065299867198662015-01-03T16:24:00.000-08:002015-01-06T18:00:12.344-08:00Krótka historia ucierania farbDzisiaj o historii ucierania farb słów kilka...<br />
<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdHTNEHHd9SarC8gbZxNThXeVc_GdOo1r3Ba0wNWlJuuKuV_quy9KKL89i7yVAYhuwo_6xAJ4E991CZrvuc4zB8OZ_9ri9om1-HHrj1mmU57_1bqzoYkakUIAPXHBbv6EtO-4UHaDm1GRF/s1600/millerrawlinson.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdHTNEHHd9SarC8gbZxNThXeVc_GdOo1r3Ba0wNWlJuuKuV_quy9KKL89i7yVAYhuwo_6xAJ4E991CZrvuc4zB8OZ_9ri9om1-HHrj1mmU57_1bqzoYkakUIAPXHBbv6EtO-4UHaDm1GRF/s1600/millerrawlinson.jpg" height="172" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">młyn Rawlinsona, 1804 ( Rawlinson's Mill )</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
W roku 1804 niejaki James Rawlinson, opatentował bardzo nowoczesny młyn do ucierania farb, za który otrzymał od Towarzystwa Sztuki srebrny medal i 10 złotych gwinei w konkursie na usprawnienia mechaniczne. Jak pisał w swoim liście polecającym, jest to maszynka bezpieczna i pod każdym względem ma przewagę nad ręcznym ucieraniem farb. <br />
<br />
<span class="addmd">Walec, najważniejszy element młyna pana Rawlinsona, powinien być zbudowany z marmuru,
najlepiej czarnego*, ponieważ jest wystarczająco twardy. Wklęsła, przecierająca osłona walca, również zbudowana powinna być z
marmuru. Zbierak farby może być wykonany z zegarowej giętkiej sprężyny, a całość zamontowana na stalowej ramie. Autor pokazał w liście do Towarzystwa Sztuki jak bardzo zadowolony jest ze swojego wynalazku i wychwala swój patent pod niebiosy. Był pewien, że niczym tak "wielkim" </span><span class="addmd"><span class="addmd">dotąd</span> jeszcze nie ucierano farb, a już za niedługo, każda większa manufaktura będzie dysponować jego wynalazkiem. </span><br />
<span class="addmd">Rawlinson zaznaczał w liście, że koniecznym jest wcześniej pigment z wodą lub olejem pomieszać w moździerzu, po czym można już nakładać tak sporządzoną pastę na walec.</span><br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEZpG8ZEB-kqlpF-kKZwAmFW-kkvHpLiMYS1dYGtng-nRxwRcKe_skZ6MW4Q96z2Oh0k1A3-QKAfrxAb766Zrrrcp3zJ1n_NS-B6L-85vg1bheFPK_vIDYgjbzydsen-qIFACXRINFvyyI/s1600/ucier+kopia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEZpG8ZEB-kqlpF-kKZwAmFW-kkvHpLiMYS1dYGtng-nRxwRcKe_skZ6MW4Q96z2Oh0k1A3-QKAfrxAb766Zrrrcp3zJ1n_NS-B6L-85vg1bheFPK_vIDYgjbzydsen-qIFACXRINFvyyI/s1600/ucier+kopia.jpg" height="246" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">prosty ucierak i płyta</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
<span class="addmd">Wg. autora listu dotychczasowo farby ucierano kamiennym ucierakiem na marmurowej płycie, jednak niektóre źródła zdradzają, że już w 1718, w Anglii, ktoś o nazwisku Marshall Smith wynalazł: "Maszynę lub aparat do ucierania kolorów... z ucierakiem lub płaską płytą.... imitującą ruchy rąk." Ile w tym prawdy ale ile fantazji, tego nie wiemy, co więcej nikt nie wie jak takowa machina działała i jak wyglądała. Nie możemy być nawet pewni czy kiedykolwiek powstała ponieważ nie istnieje żadna dokumentacja. Przy okazji mówi się też w źródłach o maszynie napędzanej siłą zaprzężonych koni, ale o tym później. </span><br />
<span class="addmd"><br /></span>
<span class="addmd">Z ogłoszeniem wynalazku pana Rawlinsona czasowo sprzężony jest patent Charlesa Taylora, który udoskonalił młynek do ucierania indyga. Wg. autora patentu robotnik zatrudniony przy rozdrabnianiu bryłek indyga narażony jest na unoszący się pył, a fabryka na straty cennego materiału. Ucierak o charakterystycznym kształcie gruszki trąc o wklęsłą powierzchnię kamiennego wyżłobienia rozcierał pigment dokładniej niż w przypadku ręcznego, żmudnego rozdrabniania. Wiadomo przecież, że im mniejsze cząstki indyga tym doskonalsze, ponieważ lepiej wchodzą w reakcję z tkaninami i dokładniej się z nimi łączą. Późniejsze unowocześnienia przewidywały wprowadzenie młynów kulowy składających się ze stalowego cylindra i pracujących w nim kul armatnich lub drobniejszych. </span><br />
<span class="addmd"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIYaasEhawZlnOce9lDyL692wKfnuP_DSlNjHqOcBmv8ZUeLTyBV2RtFEXV18dXfXj67TSbtzK9JxzzuPWkQ_iY5i9GgLMsB-2GZuLjXCbMZIM1S4hjrnr8vf-VbFD2Fncg_GxgegU29fw/s1600/indygo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIYaasEhawZlnOce9lDyL692wKfnuP_DSlNjHqOcBmv8ZUeLTyBV2RtFEXV18dXfXj67TSbtzK9JxzzuPWkQ_iY5i9GgLMsB-2GZuLjXCbMZIM1S4hjrnr8vf-VbFD2Fncg_GxgegU29fw/s1600/indygo.jpg" height="250" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">patent Taylora</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Wynalazek Taylora każe sądzić, że stan zdrowia pracownika nie był rzeczą błahą czy pomijaną. Wszak wszelkie unowocześnienia służyły tylko temu by przynosić większy zysk, a w to wszystko wplątani byli zatrudnieni, których siła i zdrowie musiały służyć li tylko interesom zakładu. Tak na poważnie o dolegliwościach pracowników zaczęto pisać dopiero pod koniec XIX wieku.<br />
<br />
<br />
Jak już wspominałem w XVIII wieku to konie zaczęły ucierać farby, tak jak wcześniej rozdrabniały np. płody rolne. Zapotrzebowanie było wielkie, wiele powierzchni wymagało pomalowania i udekorowania, od domów i szyldów, po scenografie teatralne i okręty, a sami malarze stanowili tylko procentowy opiłek odbiorców. Do tej pory pigmenty kupowano w małych ilościach u aptekarzy, malarz zaś musiał sam lub z pomocą asystenta przygotować kolor w swojej pracowni, mieszając proszek z olejem lub jajkiem. Ta wielka potrzeba, rodziła pomysły jak tu przyspieszyć proces ucierania dużej ilości miałkiego pigmentu i najważniejsze, jak sprawić by tak przyrządzona farba przez długi czas była świeża. Już w 1676 John Smith w swojej książce "O sztuce malarstwa olejnego" przytacza historię o użyciu zwierzęcego pęcherza (<a href="http://voynichgrullo.blogspot.com/2014/06/tubka.html" target="_blank">patrz tutaj</a>) do przechowywania świeżych farb. Możemy być pewni, że o ile dla malarzy pokojowych można było załadować farby w małe beczki i puszki, to artyści-malarze musieli czekać na metalową tubę aż do 1841 roku, dlatego że kolory w pęcherzach często zasychały niedługo po napoczęciu. Wracając do palącej potrzeby sprowadzenia na rynek wysokogatunkowych farb, drobni biznesmeni szukali okazji by nabyć duże partie pigmentów i kombinowali co z tym dalej zrobić. W Londynie jak grzyby po deszczu powstawały już po pożarze w 1666 roku małe butiki z kolorami. Jednym z właścicieli takich sklepów był znany color-maker, Joseph Emerton. Jego reklamy z lipca, 1744 roku opisywały produkty dla malarzy pokojowych, artystów, polecały eleganckim paniom farby wodne i wszelkiej maści dostępne lakiery.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1j425QNA8iGfGdUN2GDqyX95JRmM3NBX1PqGaxZoex7go8FIKD8ASP_1HkiCXYh72r38l19mO6p_7NVYqNf0p0ZCNwbWdCAo8gTWQBTfZkszQPzIH1Iha-p48XmSKSqRHjjGNmKx87MQY/s1600/emerton.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1j425QNA8iGfGdUN2GDqyX95JRmM3NBX1PqGaxZoex7go8FIKD8ASP_1HkiCXYh72r38l19mO6p_7NVYqNf0p0ZCNwbWdCAo8gTWQBTfZkszQPzIH1Iha-p48XmSKSqRHjjGNmKx87MQY/s1600/emerton.jpg" height="158" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">reklama Emertona</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Czego się nie pisze i nie robi dla pieniędzy? Firma Emertona to było prężnie działające przedsiębiorstwo. Beczki, dzbanki i pęcherze, to naczynia w których można było wtedy farby sprzedawać. Konie chodzące w koło jak w cyrku i poruszające machinę dociskającą trące się ze sobą koła, to było coś naprawdę nowoczesnego w porównaniu z ręcznym rozcieraniem za pomocą granitowej kostki w zaciszu atelier. Dwa inne znane nazwiska londyńskich sprzedawców farb to Edward Powell i Edward Allen.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOKLiFRBTwV8AP-hCt2JCBB4ZJ-IGBa_pvS3uL_BeTI8XKHEEOzJJyL-cZLrEoZEQxZVbYckpiIuZagYoQvcNmOcwztxyJuYGuIbhGFYAoPaCx-dKhaRk3IDhsPPPaOhC_h25ib8JExTi2/s1600/horsemill.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOKLiFRBTwV8AP-hCt2JCBB4ZJ-IGBa_pvS3uL_BeTI8XKHEEOzJJyL-cZLrEoZEQxZVbYckpiIuZagYoQvcNmOcwztxyJuYGuIbhGFYAoPaCx-dKhaRk3IDhsPPPaOhC_h25ib8JExTi2/s1600/horsemill.jpg" height="320" width="219" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">młyn napędzany przez konia</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Po drugiej stronie oceanu interes rozkręcał sprytny facet o nazwisku Thomas Child**. Do Bostonu przybył z Anglii, a jakiś czas potem w roku 1701 kazał sobie przywieść swego rodzaju żarna, kamienne kule, którymi ucierał farby. Ta historyjka stała się jedną z najważniejszych dla Bostonu, bo oto w tym mieście, kamień Toma Childa wmurowany został w 1737 roku w ścianę budynku przy <!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">9 Marshall Street</span> i stanowi ważny punkt na mapie tej aglomeracji. Kula ta miała ok. 45-46 cm średnicy. <br />
<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq3Xxs_7oJOyiKD33creSQCONZpUaLgYxwNe2sPWhVibyUg7O1ZfFHpcOkpepzExEFC1TTglIC231U4LktJJTlqyy3c4Cv8_LGIhCNn4MeyzbUdEIr5YLBh0tEQHN_DivBWaLaaVvoi3RY/s1600/bostonstone.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq3Xxs_7oJOyiKD33creSQCONZpUaLgYxwNe2sPWhVibyUg7O1ZfFHpcOkpepzExEFC1TTglIC231U4LktJJTlqyy3c4Cv8_LGIhCNn4MeyzbUdEIr5YLBh0tEQHN_DivBWaLaaVvoi3RY/s1600/bostonstone.jpg" height="239" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">"bostoński kamień"</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5IB3xhPbQ-LV39-u6D1ImyUTxHDPKMDQgWl9Eg8EHxmwF_ZUBr5-36em2ju2EZ_2dVWOaROV_aTK9zGydh61mqxOdhMZDiO5erQQU8uS3Fz1iLF-Nw3qPmaEQ3nKu6bQNj8FSmXhO9Mtx/s1600/ThomasChild.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5IB3xhPbQ-LV39-u6D1ImyUTxHDPKMDQgWl9Eg8EHxmwF_ZUBr5-36em2ju2EZ_2dVWOaROV_aTK9zGydh61mqxOdhMZDiO5erQQU8uS3Fz1iLF-Nw3qPmaEQ3nKu6bQNj8FSmXhO9Mtx/s1600/ThomasChild.jpg" height="320" width="275" /></a></div>
<br />
<br />
"Bostoński kamień", uznany za pierwszy w Stanach Zjednoczonych ucierak do farb to granitowa kula, służąca do ucierania bieli ołowiowej. Child był znanym malarzem pokojowym, a sam kupował pigmenty u innego sprzedawcy, po latach jednak założył sklep i wraz z żoną sprzedawał w nim własne farby. Świadczył też różnego rodzaju usługi, m.in. sporządzał uliczne szyldy. Wkrótce potem 20 kwietnia 1785 roku w Nowym Yorku gentelmen nazwiskiem John Morgan, ogłosił, że stworzył młyn do ucierania farb, jednak do dziś nie wiadomo jaki rodzaj napędu maszyna posiadała ani jak wyglądała. Podobnie zresztą jak domniemana konstrukcja Marshalla Smitha w Anglii.<br />
<br />
<br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="auto">
26 kwietnia 1858 roku, wynalazca Chauncey Thomas, został nagrodzony za patent maszyny do ucierania farb. Konstrukcja pozwalała na suche i mokre ucieranie pigmentu przy minimum wysiłku. Maszynka zebrała pochlebne opinie, ale ze względu na nieekonomiczną pracę prawdopodobnie nigdy nie została wykorzystana komercyjnie. </div>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV5kIHs2WypMO8vNJIjEKZrOAxuUjAkxP4OPmbF9-3EHqn_EmZYaX7oJzp8HAicUhJ2wzDIff7RbZ8k22DybfNi-iRAXZ8kWr_isGyMk8nCA_N6ZA5YNRNOqxqcuEEqR4KKBC9DqUsDZ1_/s1600/patent.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV5kIHs2WypMO8vNJIjEKZrOAxuUjAkxP4OPmbF9-3EHqn_EmZYaX7oJzp8HAicUhJ2wzDIff7RbZ8k22DybfNi-iRAXZ8kWr_isGyMk8nCA_N6ZA5YNRNOqxqcuEEqR4KKBC9DqUsDZ1_/s1600/patent.jpg" height="320" width="256" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pantent Thomasa Chauncey'a</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
W tym momencie zataczamy koło i wracamy do młyna pana Rawlinsona z Derby, który stanowił krok milowy w postępie farbo-twórczym i był zaledwie małym kroczkiem od standardowych po dziś dzień młynów trój-walcowych. Te ostatnie początkowo napędzane siłą mięśni ludzkich, miały źródło swojego powstania zapewne w technologii przetwarzania stali. Otóż np. w Stanach ukonstytuowały się tzw. Rolling Mills Companies, które budowały urządzenia przeznaczone do rozwalcowywania surowej stali na arkusze. Na podstawie tych konstrukcji powstawały młyny do farby, które mogły mieć jeden, dwa, trzy, a nawet pięć walców. Jednak najbardziej ekonomiczne okazały się te z trzema "cylindrami". Te dzisiejsze różni od XIX wiecznych ogromna precyzja wykonania, możliwość dokładnej regulacji oraz elektryczny napęd z regulowaną prędkością obracania się walców.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC0vkg0pkX2W2grvu92-iNd4wpKtHpIpcvjszQeqNkVUOtobRbEBDnrW06VOJR8WBn_81dU8HcTAvppYCurDbG6ER8Da53xRBKA4r9Mg_h6_b5wadOyskKqTeJlxkXuurMNI1DlCjGFRA9/s1600/3roll++kopia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC0vkg0pkX2W2grvu92-iNd4wpKtHpIpcvjszQeqNkVUOtobRbEBDnrW06VOJR8WBn_81dU8HcTAvppYCurDbG6ER8Da53xRBKA4r9Mg_h6_b5wadOyskKqTeJlxkXuurMNI1DlCjGFRA9/s1600/3roll++kopia.jpg" height="246" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">młyn trój-walcowy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
To już koniec krótkiej historii o ucieraniu... Do następnej!<br />
<br />
<br />
Legenda:<br />
<br />
<span style="font-size: x-small;">* Rady autora patentu.</span><br />
<br />
<span style="font-size: x-small;">** Thomas Child - odbył praktyki zawodowe w londyńskiej gildii malarzy drewna i metalu Worshipful Company of Painter-Stainers. W 1685 roku osiedlił się w Bostonie. Ożenił się i zamieszkał przy Marshall Street. Całe życie wraz z żoną Katarzyną przygotowywał farby olejne. W roku 1701 zamówił w Londynie herb-szyld, z inicjałami T.K.C, który postawił na Hannover Street, a który był reklamą jego sklepu. <span class="st"><br /></span></span><br />
<br />
<br />
<br />
Bibliografia:<br />
<br />
<span style="font-size: x-small;">1. <span style="font-weight: normal;"><span class="a-size-large" id="productTitle">
<span class="author notFaded" data-width="">
James Ayres, </span><i>Art, Artisans and Apprentices: Apprentice Painters & Sculptors in the Early Modern British Tradition,</i></span></span><span style="font-weight: normal;"><span class="a-size-large" id="productTitle"><i> Oxbow Books, 2014.</i></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small; font-weight: normal;"><span class="a-size-large" id="productTitle"><i>2. </i></span></span><span style="font-size: x-small;"><i>A Journal of Natural Philosophy, Chemistry and the Arts, vol XI.</i></span><br />
<span style="font-size: x-small;">3. <span class="addmd">J. N. Liles, </span><span style="font-weight: normal;">T<i>he Art and Craft of Natural Dyeing: Traditional Recipes for Modern Use.</i></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-21998299458695573612014-12-30T07:59:00.001-08:002016-05-12T18:31:31.404-07:00Olga Boznańska - warsztat malarski <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho9vLbbCQEdnMyf3EcsQy1TLH0DQNgWdcxK4sqfy61H_h-0znH637BLXsbvy9nL5dhAmJ5i4Sbk929oX4D4LV1OSKuqlPDgWggc6u-6S9iFdBVgyFbJpxNAVAkywxELUP1IQr0UiZx6_vJ/s1600/bozna%C5%84ska+copy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="288" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho9vLbbCQEdnMyf3EcsQy1TLH0DQNgWdcxK4sqfy61H_h-0znH637BLXsbvy9nL5dhAmJ5i4Sbk929oX4D4LV1OSKuqlPDgWggc6u-6S9iFdBVgyFbJpxNAVAkywxELUP1IQr0UiZx6_vJ/s1600/bozna%C5%84ska+copy.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0tgPPWUtsmugfLsXJ8TVOTgXCojA09nIE2ZsB1jCsSEuaN4ORWpYr7KKoJBNj6s0msIOlavoh3APibGOeF3i5lCr_ap_dHzANdVaGVe-JeVmyomneL8vXjizHEh_39Bf6W9rghzwFVgQg/s1600/podpis+boznan.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="78" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0tgPPWUtsmugfLsXJ8TVOTgXCojA09nIE2ZsB1jCsSEuaN4ORWpYr7KKoJBNj6s0msIOlavoh3APibGOeF3i5lCr_ap_dHzANdVaGVe-JeVmyomneL8vXjizHEh_39Bf6W9rghzwFVgQg/s1600/podpis+boznan.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Dzisiaj przyjrzymy się warsztatowi pewnej malarki. Jak podają źródła, przyszła na świat 15 kwietnia 1865 roku w Krakowie, a odeszła jesienią 1940 roku w Paryżu. Jako że była kobietą, a te miały w owych dniach utrudniony dostęp do nauki rzemiosła artystycznego, kształciła się w prywatnych atelier m.in. w Monachium, mekce malarstwa środkowoeuropejskiego. Dzięki przeprowadzeniu się na stałe do Paryża i wytężonej pracy udało jej się zdobyć międzynarodową sławę, a nawet reprezentować Francję na różnych międzynarodowych konkursach. Pracowała wytrwale, malując cały dzień, wybierała raczej posiedzenia w pracowni niż rozrywki jakie oferował ówczesny Paryż. Ponoć często paliła własnoręcznie zwijane papierosy i piła duże ilości mocnej herbaty, nad czym ubolewali przede wszystkim bliscy. Specjalizowała się głównie w portretach, które gdy się na nie patrzy, wyglądają na malowane lekko, przy użyciu drobnych dotknięć pędzlem i przetarć. Efekt zwiewności jak się domyślamy nie powstał jednak bez trudu, beztrosko i lekkomyślnie. Możemy zgadywać, że te obrazy były naprawdę skrupulatnie budowane, a odcienie odpowiednio dobierane. Te portrety dążą do ukazania ekspresji, uwidocznienia cech charakteru osób portretowanych, uchwycenia ulotnego napięcia psychicznego w danej chwili. W odsłonięciu przed widzem tej siły wyrazu, malarce pomogła potęga koloru i jego niepomierny wpływ na stany emocjonalne. <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl6LzOBxAMoNx7KR5Xb1mvv8Gc6y87QjhhurtI-nsyHLj_-tMR4aluqBkbTtiX6d6wd0j2WQ4thyphenhyphen8ia7vETeBs2A5mkA9ZA4p0AaZvm4s9QF6tnFii3CoMYskIH4uwh3wqlU-cGE8KyYt5/s1600/oczydziew+kopia.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl6LzOBxAMoNx7KR5Xb1mvv8Gc6y87QjhhurtI-nsyHLj_-tMR4aluqBkbTtiX6d6wd0j2WQ4thyphenhyphen8ia7vETeBs2A5mkA9ZA4p0AaZvm4s9QF6tnFii3CoMYskIH4uwh3wqlU-cGE8KyYt5/s1600/oczydziew+kopia.png" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zbliżenie na <i>Dziewczynkę z chryzantemami</i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Nie piszę tego artykułu jednak po to, by poddawać analizie szczegóły jej życia oraz podejmować się<br />
oceny jej dzieł, bo to zostało już nie jeden raz, bardziej elegancko uczynione. Piszę tutaj po to, żeby przy okazji odkryć jakie tajniki skrywa kasetka z farbami, paleta i inne narzędzia malarki. Będę poruszał się po temacie bardzo ostrożnie, ponieważ nie będąc konserwatorem posiadam tylko garstkę informacji, które rzucam przed Wami. <br />
<br />
<h2>
A WIĘC ZACZYNAMY...</h2>
Na początku trzeba by powiedzieć o podłożu na którym Boznańska malowała. Zdecydowanie najwięcej portretów powstało na zagruntowanej tekturze ze ścieru drzewnego lub szmat lnianych czy bawełnianych. Podręcznik Blockxa zaleca ten rodzaj podobrazia jako doskonały dla malarzy. Dzisiaj już wiemy, że źle zabezpieczona tektura, narażona głównie na wysoką wilgotność, powolutku się kruszy. Dzieje się to zapewne z faktu rozmiękania kleju, który spaja sprasowane w tekturze wióry i przemiał. Natomiast prawidłowo przygotowana tektura może przetrwać jak się domyślam wieki, ponieważ jej zaletą jest wysoka elastyczność, jest więc czymś pomiędzy płótnem, a deską (vide tektury Jana Matejki). Z osobistych obserwacji mogę wywnioskować, że niektóre tektury Boznańskiej były ledwie pokryte klejem zwierzęcym ukazując przezeń kolor ugrowy. Takie tektury kupowało się pod koniec XIX wieku i na początku XX, zagruntowane lub nie, tak więc malarz mógł od razu wziąć się za malowanie. Tektury i deski mahoniowe pociągnięte klejem glutynowym i jedną/dwiema warstwami olejnego gruntu na bazie bieli ołowiowej i kredy cieszyły się wielką popularnością. Zdecydowanie łatwiej było malować na podkolorowanej powierzchni, dlatego producenci gruntowali nierzadko w kolorze ugrowym, łososiowym, szarym i brunatnym.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi62GmUdPEfdraZ5Qtvq8cj5Di2S5qRuv-NA6SXOSNtxyLRn6d3ERAVvQAZgL4HDEWesIq_rdCy0KL3ZgioVkq2CLeDrvor234KhHda0egsUci-08pX_kbRgtLMHaX86DoGM7dxAc-NEo_Y/s1600/tektura.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi62GmUdPEfdraZ5Qtvq8cj5Di2S5qRuv-NA6SXOSNtxyLRn6d3ERAVvQAZgL4HDEWesIq_rdCy0KL3ZgioVkq2CLeDrvor234KhHda0egsUci-08pX_kbRgtLMHaX86DoGM7dxAc-NEo_Y/s1600/tektura.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">fragment obrazu <i>Dziewczynka z chryzantemami </i>Boznańskiej, tektura bez typowego zagruntowania</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Malatura na niektórych tekturach Boznańskiej jest bardzo odtłuszczona, jakby specjalnie farby miały być wyraźniejsze dzięki swojej "chudości" i odtłuszczeniu. Uznanie Boznańskiej za malarkę "szarości" jest nieporozumieniem. Najnowsze badania konserwatorskie i ściągnięcie pociemniałego werniksu pokazało, że obrazy tętnią żywymi barwami, a skład chemicznych poszczególnych pociągnięć, ukazuje mieszanki kilkudziesięciu różnych farb. <br />
<br />
Jeśli chodzi o media używane do rozrzedzania farby nie jestem pewien czy malarka korzystała z terpentyny. Chyba, że za pojemnik na ten rozpuszczalnik można uznać małe metalowe naczynie, które znajduje się w zinwentaryzowanym ekwipunku. Jestem jednak przekonany co do tego, że korzystała z oleju lnianego firmy "Lefranc", którego butelka znajduje się pomiędzy innymi akcesoriami w rynsztunku. W ogóle większość jej farb, pochodziła od Lefranc'a (ale kupowała też od Paris-Bourgeois, Mussini, Karmańskiego i Grochowskiej). Przyjrzyjmy się zbliżeniu na akcesoria malarskie, gdzie wyraźnie widać dwie butelki z medium i mały metalowy kubeczek do jego nalewania. Czy była to terpentyna, któryś z olejów czy może jakieś inne medium? <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRWQ9GUIcpmHkZAGWzBGuLY5R0-L84qvxXGn508GGDJCCEzqqMKmskKvRNpXa5joBi19PhY6wmX_Be6GGEFwPYH5lqcxz81lL04NDHa4yaYBjjnZrO33N3fvGpfdCMBFsDRLPbtM2zsqgk/s1600/boznan.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRWQ9GUIcpmHkZAGWzBGuLY5R0-L84qvxXGn508GGDJCCEzqqMKmskKvRNpXa5joBi19PhY6wmX_Be6GGEFwPYH5lqcxz81lL04NDHa4yaYBjjnZrO33N3fvGpfdCMBFsDRLPbtM2zsqgk/s1600/boznan.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zbliżenie na narzędzia malarskie przy sztaludze</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<h2>
TECHNIKA MALARSKA </h2>
Jak Boznańska malowała? Drewniane palety sprzedają nam w tej sprawie wiele cennych informacji. Dowiadujemy się jak mieszała, co z czym mieszała i jak nabierała farbę. Jesteśmy pewni, że używała pędzli szczecinowych, z mocnego włosia. Niektóre z nich są prawie całkowitego zużyte do trzonka. W przypadku tego rodzaju malarstwa żadne blendery czy szerokie i delikatne pędzle nie wchodziły w grę. Patrząc na powierzchnię palet łatwo dostrzeżemy ślady poszukiwań odpowiedniego koloru, pasującego odcienia. Na niektórych paletach widzimy farby mieszane szeroko, swawolnie, innym razem delikatne dotknięcia pędzla gromadzącego małe porcje koloru przenoszone z drewnianej deseczki na płótno lub tekturę. Rentgenogramy i zdjęcia obrazów w podczerwieni i UV pokazują, jak we wstępnym etapie powstawania dzieł, malarka dość żywiołowo rozprowadzała mokrą farbę w różnych kierunkach. Dopiero na tym "posadzone" zostały impasty i bardziej konkretne plamy. Widoczne są również drobne poprawki, świadczące o tym, że malarka nie do końca zadowolona z efektu, nadal poszukiwała trafniejszej formy. Obrazom brak sprecyzowanego podrysowania, co pokazuje, że artystka szkicowała farbą olejną tuż przed nałożeniem właściwych farb.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgn8TW2eveIC59XH4_qkAAUJNO2TH0Td9joqy2ajq-lz_UP0kMGUM1wx9YcavYi41BwyNnlBv1jQBiFiyfsZrp_viTC5GU171CKccuG1e1HKI3vNjI9iDh8TZcCcyDZN4YzYc_-ib8Vlexy/s1600/rtg+chryz.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgn8TW2eveIC59XH4_qkAAUJNO2TH0Td9joqy2ajq-lz_UP0kMGUM1wx9YcavYi41BwyNnlBv1jQBiFiyfsZrp_viTC5GU171CKccuG1e1HKI3vNjI9iDh8TZcCcyDZN4YzYc_-ib8Vlexy/s320/rtg+chryz.png" width="236" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Rentgenogram <i>Dziewczynki z chryzantemami</i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>Na temat techniki Olgi Boznańskiej ważne słowa napisał krytyk Adolf Basler: </b><br />
<br />
"Nie bogatą skalą kolorów odznaczały się te jej pierwsze obrazy, raczej wilgotny brud ziemi w jakieś życie senne je pogrążył.(...) Ale szło jakieś ciepło od jej pędzla, który podnosił, wzmacniał kolor lokalny i w smętnej jakiejś szarudze deszczowej kąpał te masy o niezwykle tęgiej modelacyi.(...) Wiele ma panna Boznańska cech wspólnych nie tylko z Leibiem, ale i z Manetem, a konsekwentnie i z malarstwem hiszpańskiem. Tu malarskość przebija się głównie w tych gwałtownych kontrastach, które sprzęga harmonia zupełnie indywidualna malarza, umiejącego muzycznie zestroić z największą doskonałością wirtuoza - żywioły, kłócące się ze sobą. Tak jest w portretach Velasqueza, tak w tej genialnie barbarzyńskiej wizyi Greco'a (...).<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-bidi-font-family:"Times New Roman";
mso-bidi-theme-font:minor-bidi;}
</style>
<![endif]--> W ostatnich czasach ożywiła się znacznie paleta panny
Boznańskiej. Nie wiem, czemu to przypisać, czy wpływowi malarstwa francuskiego,
które dąży do maximum światła, czy też, używaniu innych farb, choć ich ziemny
gatunek nie przestaje być prawie że wyłącznym dla niej. W przeciwieństwie
do monachjiskiej recepty „nass auf nass" (mokre w mokre) maluje ona sucho i ton obok tonu kładąc,
wysubtelnia szorstkość szarego kolorytu, lustrzaną przejrzystość daje brudnym
kolorom ziemnym, których jednolitość jak w pryzmacie się rozszczepia i jak żwir z
starego rumowiska gra ich krusząca się masa twarda skalą odcieni niezwykle
fantastycznych. Portrety panny Boznańskiej, jednostajne dawniej w swej skamieniałej monochromii, zaczynają dziś nabierać blasku, ożywiają się nowemi kombinacyami jaśniejszą plamą, połyskiem mieniących się szczegółów. Wzrasta upodobanie do barwnego życia materyi. Opierając swe studya na gruntownej znajomości formy, na sumiennej obserwacyi, przestrzega ona zawsze ścisłości w rysunku, zwięzłości w modelacyi, a całość ożywia, akcentując tylko pewne szczegóły, a zaznaczając resztę. Benedyktyńska to praca, malowanie portretu przez Pannę Boznańską. Tygodnie całe spędza na malowaniu jednego modela, szukając w nim tego, co najcharakterystyczniejsze, co najważniejsze, aż dochodzi do jak największej ekonomii szczegółów portret powstaje tak bezpośrednio, że pracy w nim nie czuć wcale."
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Niektórzy zauważyli pewnie, że Boznańska bardzo umiejętnie zaciera kontury i wszelkie mocne akcenty, farbą rozprowadzoną na kształt mgiełki. Delikatnie różniące się tonalnie mieszaniny uzyskiwała zapewne poprzez delikatnie uderzenie pędzlem w paletę i tak samo na podobrazie. Poza tym stosowała przecierki (<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">abrasion) </span></span>na zaschniętej,
niejednorodnie kładzionej warstwie farby, co dało ciekawy efekty, który możemy zaobserwować przyglądając się z bliska powierzchniom malowideł.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjny2xnzxtj7QCT8DzLnAXq1kSdfxNYsJLBpInwV0BifvvHCSMKgdTOnhbNgWNbRql5MPtZnQIEZ6gDr87Fx9RTRPo0Q1J5EiHkiFHzKbvGi9M1sAPPyFN_5uu3AqmGSfvseBE_3Q3wFnt3/s1600/palety+boznanskiej+kopia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjny2xnzxtj7QCT8DzLnAXq1kSdfxNYsJLBpInwV0BifvvHCSMKgdTOnhbNgWNbRql5MPtZnQIEZ6gDr87Fx9RTRPo0Q1J5EiHkiFHzKbvGi9M1sAPPyFN_5uu3AqmGSfvseBE_3Q3wFnt3/s1600/palety+boznanskiej+kopia.jpg" style="cursor: move;" width="167" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zestaw palet malarki</td></tr>
</tbody></table>
Artystów dzisiejszych pewnie dziwi fakt, że nie mogą uzyskać takiej zwiewności, transparentności i delikatności przy użyciu dzisiejszych farb, takich jak np. biel tytanowa. Nie mogą ponieważ wyżej wspomniane zjawiska determinuje przede wszystkim inny skład farb i czas, który farby olejne zmienia na bardziej przezroczyste. Podstawowa farba palety XIX wieku, biel ołowiowa, nie dość, że sama jest dość transparentna w zestawieniu z tytanową, to jeszcze na skutek zmian chemicznych staje się bardziej przejrzysta, mniej biała. W zasadzie często jest tak, że z biegiem czasu tylko impasty tej farby pozostają zupełnie niezauważalnie zmienione. U Boznańskiej jak widać zmianom uległy również żółcienie strontowe, chromowe i zieleń arsenowa. Wszystkie te mniej trwałe farby odrobinę przygasły, stały się jakby ciszej brzmiące, zharmonizowane. Dobrze mają się natomiast takie farby jak vermilion, odporne błękity kobaltowe i cerulea oraz farby żelazowe. Zielenie chromowe również wydają się nie zmienione o jotę od czasu wyciśnięcia ich z tuby. Prawdopodobnie użycie bieli cynkowej mogło spowodować, że gdzieniegdzie pojawia się więcej spękań warstw farby niż powinno. Zdecydowanie gorzej mają się pod tym względem płótna, niż tektury, gdzie "pajęczyn" jest znacznie więcej, a poza tym są one głębsze.<br />
<br />
W kwestii mieszania farb malarka dobierała kolory swobodnie, nie przykładając aż tak wielkiej wagi do chemicznych zasad. Z badań spektroskopowych wynika, że mieszała kolory nietrwałe z trwałymi i te, które według reguł powinny ze sobą ściemnieć. Np. zieleń szwajnfurcka u Boznańskiej przemieszana jest zarówno z żółcienią kadmową jak i vermilionem. Nie wykluczam również możliwości, że farba ta została a priori fabrycznie podbarwiona inną, celem uzyskania odpowiedniego, jaskrawszego odcienia. Znane są przecież przypadki rozjaśniania vermilionu żółcienią chromową, tą samą żółtą modyfikowano również trujące zielenie szmaragdowe. Żółcienie kadmowe i neapolitańskie jako droższe były oszukiwane tanim chromianem ołowiu, strontu czy baru. W przypadku Boznańskiej można zdementować pogłoski jakoby używała farb najtańszych, gdyż badania nad składem chemicznym potwierdzają ich czystość. A przynajmniej tych farb z okresu namalowania poniższych obrazów, czyli przełomu XIX i XX wieku...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRhgWoh7Y4yyQ3hxAVsTc_AQuq-5Ut-QQ_C6RfwvjP8DGKvyxQdVsy8JxXCQ6XqP31gatXv_sGgdQXPtwNPGJjtkyURXlljbGlRbih5jdBfj34uFUlLQlxpfXM98KyFvdjIev_TwJsq_T7/s1600/paleta+boznan3.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRhgWoh7Y4yyQ3hxAVsTc_AQuq-5Ut-QQ_C6RfwvjP8DGKvyxQdVsy8JxXCQ6XqP31gatXv_sGgdQXPtwNPGJjtkyURXlljbGlRbih5jdBfj34uFUlLQlxpfXM98KyFvdjIev_TwJsq_T7/s320/paleta+boznan3.png" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Kasetka należąca do malarki zawiera m.in. zestaw farb w tubach, który przedstawia się następująco:<br />
<br />
1.Farba niebieska, skład: Niebieski barwnik organiczny (indygo?), biel cynkowa i śladowe ilości błękitu pruskiego.<br />
2. Farba niebieska, skład: Błękit kobaltowy, śladowe ilości błękitu pruskiego, biel cynkowa i biel barytowa w śladowych ilościach.<br />
3. Farba czerwona, skład: Czerwień organiczna osadzona na kredzie, śladowe ilości bieli ołowiowej.<br />
4. Farba żółta, skład: Żółta cynkowa, biel barytowa jak wypełniacz, śladowe ilości bieli ołowiowej.<br />
5. Farba żółta, skład: żółcień chromowa i biel barytowa jako wypełniacz.<br />
6. Farba pomarańczowa, skład: oranż chromowy.<br />
7. Farba czerwona, skład: czerwień żelazowa.<br />
8. Farba biała, skład: biel ołowiowa.<br />
9. Farba brązowa, skład: ugier jasny.<br />
<br />
Całkiem możliwe, że wyżej wymieniony zbiór tubek pochodził z późniejszych lat życia, kiedy rzeczywiście malarka miała się od strony finansowej znacznie gorzej. Możliwe, że farby z zawartością biel barytowej były trochę tańsze. <br />
<br />
Jak pokazują analizy składu farb, Olga Boznańska używała naprawdę wielu farb, a jej paleta z całą pewnością nie była uboga czy zawężona. Odnajdujemy tam wszystkie obecne na rynku biele, cynkowe, ołowiowe i barytowe, żółcienie kadmowe, neapolitańskie, ołowiowo-chromowe, strontowe, oranże i czerwienie chromowe, vermilion, kraplaki, zielenie chromowe i szwajnfurckie, błękity kobaltowe, pruskie i ceruleum, kilka pigmentów ziemnych w tym umbrę, ugier, czerwień żelazową syntetyczną (mars), czerń kostną, a nawet błękit organiczny. <br />
<br />
<br />
W związku z wystawą obrazów Boznańskiej w Muzeum Narodowym w Krakowie w 2014 roku, konserwatorzy stanęli na wysokości zadania i przywrócili do życia nadgryzione zębem czasu obrazy artystki. Dzieła naszej malarki prezentowały się naprawdę wspaniale, a oto efekty przeprowadzanych nad nimi badań. Autorem opracowania wyników badań, na których oparłem wiedzę o składzie farb i mieszanin jest dr Anna Klisińska-Kopacz.*<br />
<br />
<b>Prezentacja wybranych obrazów pod kątem użytych pigmentów:</b><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpVR2i2otshSCUcuAdrl6MtbA5Nt5I3smyDySXPcrRAhmFCy3hoPlxGXjpaV7fTRAV14Ff6VmVPd4_Fc-LDZ5bo8cCz_9WK-x6UkCzyb0oq0rMGbhH5H6SUMldaAN5WMdqsCIO07_e0nOX/s1600/dziew+z+chryz+kopia.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpVR2i2otshSCUcuAdrl6MtbA5Nt5I3smyDySXPcrRAhmFCy3hoPlxGXjpaV7fTRAV14Ff6VmVPd4_Fc-LDZ5bo8cCz_9WK-x6UkCzyb0oq0rMGbhH5H6SUMldaAN5WMdqsCIO07_e0nOX/s1600/dziew+z+chryz+kopia.jpg" width="245" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Dziewczynka z chryzantemami</i>, 88,5 x 69cm, rok 1894, tektura. </td></tr>
</tbody></table>
<br />
Farby użyte w obrazie:<br />
<br />
Żółcień chromowa<br />
Żółcień kadmowa<br />
Ugier<br />
Czerwień żelazowa<br />
Vermilion<br />
Błękit pruski<br />
Błękit kobaltowy<br />
Czerń kostna<br />
Biel cynkowa<br />
Biel ołowiowa<br />
Biel barytowa<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
I
tak <b>karnacja</b> uzyskana jest mieszaniną: naturalny pigment żelazowy,
czerwień żelazowa, biel cynkowa, biel ołowiowa i miejscami vermilion. <br />
<b>Biel białka</b> w oku: biel cynkowa, biel ołowiowa, błękit kobaltowy (ślad), naturalny pigment żelazowy, żółta chromowa (ślad).<br />
<b>Źrenica</b>
zawiera takie pigmenty: czerń kostna, pigment żelazowy, błękit
kobaltowy, żółta chromowa, vermilion, biel cynkowa, biel ołowiowa.<br />
<b>Róż ust</b>: biel cynkowa, biel ołowiowa, vermilion, czerwień żelazowa (ślad), naturalny pigment żelazowy, żółta chromowa (ślad).<br />
<b>Żółty środek kwiatów</b> to żółcień kadmowa, biel ołowiowa, biel cynkowa, ugier. <br />
<b>Biel kwiatów</b> to czysta biel ołowiowa. <br />
<b>Szarość tła</b> to: czerń kostna, biel ołowiowa, naturalny pigment żelazowy, miejscami vermilion. <br />
<b>Zielone łodygi chryzantem</b>: błękit pruski, żółta chromowa, biel cynkowa, biel barytowa, biel ołowiowa.<br />
<b>Włosy</b>: to przede wszystkim ugier i biel ołowiowa.<br />
<b>Sukienka</b>: mieszanina bieli ołowiowej, ugru i błękitu pruskiego z kobaltowym oraz ślady czerni kostnej.<br />
<br />
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------<br />
<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDhossUAjdarwypXCuKpaR3fpb7ctj1VurslstMTMMEvkwd9pCnhJEkrlIyVX6to6mIhYirvXXPSIY3mrppAdbrkMyyU2rns-70ZdhMOrQnAE7JdOJ0dLhZAwUnZSerCGP-GKt_DM8otSb/s1600/panna.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDhossUAjdarwypXCuKpaR3fpb7ctj1VurslstMTMMEvkwd9pCnhJEkrlIyVX6to6mIhYirvXXPSIY3mrppAdbrkMyyU2rns-70ZdhMOrQnAE7JdOJ0dLhZAwUnZSerCGP-GKt_DM8otSb/s1600/panna.jpg" width="244" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br />
<i> Portret panny Deuringer</i>, 79,5 x 60,5cm, rok 1900, tektura. </td></tr>
</tbody></table>
Farby użyte w tym obrazie:<br />
<br />
Żółcień kadmowa<br />
Żółcień chromowa<br />
Vermilion<br />
Czerwień żelazowa<br />
Błękit pruski<br />
Ceruleum kobaltowe<br />
Błękit kobaltowy<br />
Zieleń chromowa<br />
Zieleń szwejnfurcka<br />
Ugier<br />
Umbra bądź ochra<br />
Biel ołowiowa<br />
Biel cynkowa<br />
Biel Barytowa<br />
Czerń kostna<br />
Inna czerń organiczna<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Karnacja</b> postaci namalowana została z użyciem: bieli ołowiowej, vermilionu, ugru oraz niewielkich ilości żółtej chromowej.<br />
<b>Błękit oka</b> to: rozbielony bielą ołowiową błękit pruski mieszany z ceruleum kobaltowym oraz ślady vermilionu i zieleni szwajnfurckiej.<br />
<b>Linia ust</b> : czerwień żelazowa z dodatkiem ceruleum i ze śladem vermilionu. <br />
<b>Zielone cienie</b> na twarzy: zieleń szwejnfurcka rozbielona bielą ołowiową.<br />
<b>Czarną suknię</b> portretowanej: czernią kostną z dodatkiem błękitu pruskiego i bieli ołowiowej.<br />
<b>Szary gors</b> bluzki: mieszanina bieli ołowiowej, błękitu pruskiego, ślady ceruleum i żółcieni kadmowej.<br />
<b>Brosza</b> pod szyją: biel cynkowa i ołowiowa.<br />
<b>Pierścionek</b>: żółcień kadmowa z bielą ołowiową. <br />
<b>Krzesło</b>: zieleń chromowa i czasem błękit pruski z ceruleum, żółte partie to żółcień kadmowa i chromowa.<br />
<b>Szare tło</b>: błękit pruski z bielami cynkową i ołowiową.<br />
<br />
<br />
------------------------------------------------------------------------------------------------------------<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjXvYF2NNKeNdZvE3yKzoIYDkjfom80qMdQmxHgPiUKeza30nE8Sa63bSzx4CpfzKOY7BfSdcHas7mVyt7BHe8f0TjC_hHwhCm5rZU2jKaaLp_EEYREpzCXXHeiLN9S1ICjNo___G7_t9o/s1600/kwiaciarki.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="244" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjXvYF2NNKeNdZvE3yKzoIYDkjfom80qMdQmxHgPiUKeza30nE8Sa63bSzx4CpfzKOY7BfSdcHas7mVyt7BHe8f0TjC_hHwhCm5rZU2jKaaLp_EEYREpzCXXHeiLN9S1ICjNo___G7_t9o/s1600/kwiaciarki.JPG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Kwiaciarki</i>, 65,5 x 85 cm, rok 1889, płótno.</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Farby użyte w obrazie:<br />
<br />
Żółta chromowa<br />
Żółta neapolitańska<br />
Żółta strontowa<br />
Błękit pruski<br />
Błękit kobaltowy<br />
Zieleń szwajnfurcka<br />
Vermilion<br />
Czerwień marsowa<br />
Ugier<br />
Umbra<br />
Czerń kostna<br />
Biel ołowiowa<br />
Biel cynkowa<br />
Biel barytowa<br />
<br />
<br />
Grunt: Zaprawa gruntująca sporządzona na bazie bieli ołowiowej i kredy.<br />
<br />
<b>Czerwone</b> i<b> żółte</b> <b>kwiat</b> leżące na stole: vermilion, żółcień chromowa i neapolitańska, miejscami ugier.<br />
<b>Białe płatki</b>: biel ołowiowa.<br />
<b>Niebieskie</b> <b>kwiaty</b>: błękit kobaltowy. <br />
<b>Doniczki</b>: czerwień marsowa, w małej ilości żółcień chromowa, błękit kobaltowy i biele, ołowiowa z cynkową.<br />
<b>Łodygi i liście roślin</b>: mieszaniny żółcieni chromowej lub strontowej z błękitem kobaltowym, pruskim albo zielenią szwajnfurcką oraz śladowe ilości żółcieni neapolitańskiej i ugru. <br />
Intensywna <b>zieleń trawy</b> za oknem: zieleń szwajnfurcka modyfikowana żółcienią chromową (fabrycznie?), b. pruskim i bielami, ołowiową i cynkową. <br />
<b>Szary kolor ścian</b>: mieszanka bieli cynkowej i ołowiowej z czernią kostną, trochę błękitu kobaltowego i ochry.<br />
<b>Karnacje</b> postaci: biel ołowiowa i cynkowa z dodatkiem żółcieni chromowej i różnych pigmentów żelazowych tj. naturalnych ugrów.<br />
<b>Włosy</b>: umbra lub ochra i czerwień marsowa z małą ilością vermilionu oraz żółcieni chromowej i neapolitańskiej.<br />
<br />
<br />
Znamienne jest znaczne użycie w tym obrazie zieleni szwajnfurckiej, a raczej szmaragdowej zieleni arsenowej, co więcej pojawia się tutaj droga żółcień neapolitańska.<br />
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------<br />
<br />
<br />
Olga Boznańska pisała o swoich obrazach że są „uczciwe, pańskie i nie ma w nich maniery ani blagi"...<br />
<br />
Polecam artykuł biograficzny o Boznańskiej: <a href="http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje40/text09p.htm" target="_blank"><br /></a><br />
<a href="http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje40/text09p.htm" target="_blank"> http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje40/text09p.htm</a><br />
<br />
Bibliografia:<br />
<br />
<ul>
<li>SPRAWOZDANIE Z ANALIZY SKŁADU PIERWIASTKOWEGO OBRAZÓW</li>
</ul>
wykonane przez: Laboratorium LANBOZ Kraków, 04.06.2014<br />
Muzeum Narodowe w Krakowie ul. Piłsudskiego 14 31-109 Kraków<br />
Pomiary i opracowanie wyników: dr Anna Klisińska-Kopacz*<br />
<ul>
<li>Sztuka, Lwów 1912, styczeń, zeszyt I </li>
</ul>
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivpRUuotOZIUScELfJC7eEoIYRlYhwSwaotwcx8NKhV11qQC-pLK25KuOiMR9Fqss-zDFUS3efEHb-FsQU-prhH2qTrsxA8uPn6-uAxMdFTL4eHfuBCIC2kR3cs_JxGjCqtBD4DS20IAl7/s1600/boznanska-gif.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivpRUuotOZIUScELfJC7eEoIYRlYhwSwaotwcx8NKhV11qQC-pLK25KuOiMR9Fqss-zDFUS3efEHb-FsQU-prhH2qTrsxA8uPn6-uAxMdFTL4eHfuBCIC2kR3cs_JxGjCqtBD4DS20IAl7/s320/boznanska-gif.gif" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-69421998550114111232014-06-25T13:54:00.000-07:002016-05-28T08:44:45.487-07:00Tubka<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Tubka. Początku farby w tubce jaką obecnie znamy należy szukać dopiero w połowie XIX wieku. Wynalazł ją i opatentował 11 września 1841 roku w Anglii John Goffe Rand, amerykański malarz - portrecista. Lata później Renoir powiedział : <i>bez tubek, nie byłoby Impresjonizmu. </i>To odkrycie bardzo ułatwiło malarzom życie, jednak nie przełożyło się na sukces finansowy wynalazcy, który zmarł w zapomnieniu. Od momentu opatentowania, kilka jego pomysłów na ulepszenie tubek weszło jednak w życie.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZiMui8FUdYJ98HwUw3JI3rgycIEmA-Y99OR2qSz26hCcudSOwgpEMkCe8_auwUibz9FXhykNO8bR2lQi8f3L3e5vfSa3xlfU50p2O5zG-AKghJ-lHUjX2B6H3DfS8NVBiJyl1KwlI4sas/s1600/tubka+kopia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZiMui8FUdYJ98HwUw3JI3rgycIEmA-Y99OR2qSz26hCcudSOwgpEMkCe8_auwUibz9FXhykNO8bR2lQi8f3L3e5vfSa3xlfU50p2O5zG-AKghJ-lHUjX2B6H3DfS8NVBiJyl1KwlI4sas/s320/tubka+kopia.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Do czasu ten wiekopomnego odkrycia, dzięki któremu artyści nie musieli już gnić w ścianach swoich pracowni i zatrudniać pomagierów od ucierania farb, malarze musieli sobie jakoś radzić. Problem dotyczył głównie pejzażystów pracujących w plenerze, zatroskanych o wysychające pod mokrym przykryciem farby. </span><br />
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wynalazkiem poprzedzającym wprowadzenie metalowych tubek do farb, był pomysł Williama Winsora (współwłaściciela firmy Winsor&Newton) z roku 1840. Innowacja przypominała szklaną strzykawkę lekarską i rzeczywiście nią była. Jednak ze względu na poręczniejszą i tańszą w produkcji metalową tubkę, szybko zrezygnowano z "naszprycowanych" farb. </span><br />
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM7vspPRnPH7JPwEC6obIeXEvalkNvQO_Ems_8LBAXZ3XDnesQRB2hY_9zTCdH-JZLn_VxPjsU_xT1gq4o0i5PEkpjBGO75igKuEJttubknvcXyqUyfzx1GFyRZ9XvKyNK7Ow56WwLW1OY/s1600/tubka+_winsora_new.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM7vspPRnPH7JPwEC6obIeXEvalkNvQO_Ems_8LBAXZ3XDnesQRB2hY_9zTCdH-JZLn_VxPjsU_xT1gq4o0i5PEkpjBGO75igKuEJttubknvcXyqUyfzx1GFyRZ9XvKyNK7Ow56WwLW1OY/s320/tubka+_winsora_new.png" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wynalazek Williama Winsora, 1840</span></td></tr>
</tbody></table>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span>
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Starszym sposobem na przedłużenie życia farbie było korzystanie z woreczka powstałego ze świńskiego lub owczego pęcherza. Żeby skorzystać z takiej "zwierzęcej" tuby trzeba było szpilką przebić woreczek i pod naciskiem kawałka drewna wypływała z dziurki farba. Te same szpilki służyły potem jako zamknięcie powstałych w woreczku otworów. Niestety niektóre pigmenty takie jak vermilion, ultramaryna i żółcień chromowa musiały być mimo wszystko utarte bezpośrednio przed malowaniu, a to ze względu na to, że miały tendencję to oddzielania się od oleju. </span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9UZ3wrcZl2EvOF9brc_8q38mJWx7Hb5VIUGW_igG6BZ2GKms5dCWthGT0M8YGeOvQ7jHOhnbFqbrwg-w5xjABnalAMKe9w8zx8c8OViFgj3jN4vS3nZ-Hae7h_x18V5eNKEGzG275OG52/s1600/pecherze_swinskie.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9UZ3wrcZl2EvOF9brc_8q38mJWx7Hb5VIUGW_igG6BZ2GKms5dCWthGT0M8YGeOvQ7jHOhnbFqbrwg-w5xjABnalAMKe9w8zx8c8OViFgj3jN4vS3nZ-Hae7h_x18V5eNKEGzG275OG52/s320/pecherze_swinskie.png" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Woreczki ze świńskiego pęcherza </td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Najbardziej archaiczną metodą wydłużania czasu przydatności świeżo utartej farby były miseczki przykrywane mokrą ściereczką, postawione w cieniu. Oczywiście czasem polewano wierzch tak przechowywanej farby wodą, która zabezpieczała przed dostępem do tlenu. W ten sposób można było zachowywać jedynie kolory tańsze, np. ziemie i czernie, których ewentualne zmarnowanie nie przysporzyłoby pracowni strat. Droższe, takie jak organiczne kraplaki, ultramaryna czy nawet błękit niemiecki - azuryt, były ucierane bezpośrednio przed malowaniem i tylko w takiej ilości, która gwarantowała oszczędność. </span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcMwQ3VaTaaELYrN7MdwlNSXApy6ef9_ar_m79Frs1qgo4UFJyxRhPTbgnWSsQ8_X_kvDJHQdHVI9y3n7Z326cZuj7-jx6-80HI1HqYRRY0-REqN64rleInCBkMcTpnQlYVOOL9FNv8vGO/s1600/miseczka.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcMwQ3VaTaaELYrN7MdwlNSXApy6ef9_ar_m79Frs1qgo4UFJyxRhPTbgnWSsQ8_X_kvDJHQdHVI9y3n7Z326cZuj7-jx6-80HI1HqYRRY0-REqN64rleInCBkMcTpnQlYVOOL9FNv8vGO/s320/miseczka.png" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W misce z mokrą ściereczką można było przez krótki czas przechowywać farby olejne</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Z kasetką pełną tubek można było iść w plener i malować z natury. Wreszcie również można było produkować i sprzedawać farby na szeroką skalę z możliwością przechowywania ich dłużej niż kilka dni czy tygodni oraz gwarancją świeżości. Konsekwencją tego "tubkowego" postępu było pojawienie się wielu firm zaopatrujących artystów w akcesoria malarskie. </span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Podobno wynalazca tubki, Rand, wprowadził zwyczaj przecierania obrazu surowym ziemniakiem przed zawerniksowaniem. Ale to być może tylko plotka.</span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Źródła:</span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">1. http://www.aaa.si.edu/exhibitions/treasures </span><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">2. http://en.wikipedia.org/wiki/Oil_paint</span>Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-86038253034137788772014-05-28T12:58:00.000-07:002016-05-18T14:17:33.853-07:00Aneks do Matejki<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV3M3Z-Mtgo4nKeQtwXu5mGRbIT-KTIqILIEdpHyMwTxVvIya8whN3YMRynnPjYKRsmJS09YSSssvgYv1nXyzr_6W9MvuO_Ga3NDayIcbCrgp_EdD1xzsoI3jEIgMQRtxdx9-yBrE0rAAf/s1600/wiosna2+009.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV3M3Z-Mtgo4nKeQtwXu5mGRbIT-KTIqILIEdpHyMwTxVvIya8whN3YMRynnPjYKRsmJS09YSSssvgYv1nXyzr_6W9MvuO_Ga3NDayIcbCrgp_EdD1xzsoI3jEIgMQRtxdx9-yBrE0rAAf/s1600/wiosna2+009.jpg" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Portret Marii Matejko - siostry artysty, 1859, olej na tekturze</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
W związku z ogólnym zainteresowaniem techniką pracy Jana Matejki, postanowiłem dopisać jeszcze parę szczegółów. Badania nad paletą, pigmentami i mediami przeprowadził Jan Hopliński. Oto co odnalazł.<br />
<br />
<br />
Na początek paleta znajdująca się w Domu Jana Matejki, której używał w trakcie pracy nad obrazem Joanna D'arc. Przy cyfrach skład farb i mieszanek na palecie. <br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1S3KtXu-PRUQ4jWaG3yCU573dYLZIqYwxgHfOSlHbhcpQmZq6MahFFlM69SbjV13-9Lh5IfUQGGiQNAZ_yujralEs_Q4HT_-88JW-JsAda34byq6QJijoyX0t-jiRa8Vvq09okYqYq2bS/s1600/paleta+matejki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="248" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1S3KtXu-PRUQ4jWaG3yCU573dYLZIqYwxgHfOSlHbhcpQmZq6MahFFlM69SbjV13-9Lh5IfUQGGiQNAZ_yujralEs_Q4HT_-88JW-JsAda34byq6QJijoyX0t-jiRa8Vvq09okYqYq2bS/s1600/paleta+matejki.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Paleta Jana Matejki do obrazu <i>Joanna D'arc</i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
1. Biel ołowiowa z małą ilością żółcieni neapolitańskiej,<br />
ugru i ultramaryny.<br />
2. Żółcień neapolitańska z minimalną ilością ultramaryny.<br />
3. Żółcień chromowa.<br />
4. Żółcień neapolitańska.<br />
5. Biel ołowiowa.<br />
6. Żółcień neapolitańska z minimalną ilością cynobru.<br />
7. Ugier żółty i trochę ultramaryny.<br />
8. Ugier żółty i trochę ultramaryny.<br />
9. Żółcień kadmowa.<br />
10. Żółcień kadmowa.<br />
11. Żółcień kadmowa i ślady ultramaryny.<br />
12. Ugier żółty?<br />
13.Cynober chiński.<br />
14. Ugier jasny.<br />
15. Ugier żółty zmieszany z umbrą, lazurem krapowym i częściowo<br />
z błękitem kobaltowym.<br />
16. Ugier jasny zmieszany z umbrą i różem.<br />
17.Ugier złoty.<br />
18. Ugier złoty zmieszany z żółtym i różowym. <br />
19. Ugier ciemny.<br />
20. Ugier żółty.<br />
21. ?<br />
22. Róż ?<br />
23. Ugier różowy.<br />
24. Róż wenecki.<br />
25. Umbra naturalna zmieszana z różem.<br />
26. Róż indyjski.<br />
27. Brąz Van Dycka.<br />
28. Brąz Van Dycka.<br />
29. Brąz Van Dycka.<br />
30. Umbra naturalna.<br />
31. Umbra naturalna zmieszana z czernią.<br />
32. Umbra naturalna.<br />
33. Umbra palona. <br />
34. Umbra palona.<br />
35. Umbra palona zmieszana z czernią.<br />
36. Czerń.<br />
37. Czerń.<br />
38. Czerń.<br />
39. Czerń. <br />
40. Zieleń kobaltowa.(tlenek kobaltu i cynku)<br />
41. Zieleń kobaltowa.<br />
42. Zieleń chromowa (viridian) <br />
43. Błękit kobaltowy i umbra. <br />
44. Zieleń chromowa.<br />
45. Zieleń Paolo Veronesa. (nazwa handlowa odnosząca się do arsenowej zieleni miedziowej)<br />
46. Zieleń Paolo Veronesa.<br />
47. Zieleń Paolo Veronesa.<br />
48. Zieleń Paolo Veronesa i resztki umbry.<br />
49. Błękit kobaltowy.<br />
50. Błękit kobaltowy.<br />
51. Ultramaryna zbrudzona umbrą.<br />
52. Stil de grain.(tradycyjny żółty pigment organiczny używany do laserunków)<br />
53. Żółcień kadmowa zbrudzona umbrą paloną.<br />
54. Lazur krapowy zmieszany z cynobrem i umbrą.<br />
55. Warstwa sykatywy Courtrai.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-WDW1Gx76wVE3nPQwmnBaSz7GJXS4ZQkPerTfKTpFi8LvPwMEU0ZuOtgwwLyQf5mg-9sUmaMgNKAUJHPYRUSi55D6gUY1q6BRLcCr39xftB34_Ibkrl3KellL-COLYx9FJlIzSpMvNHRe/s1600/indeks.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-WDW1Gx76wVE3nPQwmnBaSz7GJXS4ZQkPerTfKTpFi8LvPwMEU0ZuOtgwwLyQf5mg-9sUmaMgNKAUJHPYRUSi55D6gUY1q6BRLcCr39xftB34_Ibkrl3KellL-COLYx9FJlIzSpMvNHRe/s320/indeks.png" width="250" /></a></div>
<br />
<br />
Dziennik prowadzony przez Biasiona, u którego Matejko nabywał drogie francuskie farby Edwarda (Edouard, patrz wyżej), z lat 1880-1883 odnotowuje zakupy:<br />
<br />
<b>Biel ołowiowa</b>:<br />
Blanc d'argent : 1880 - 10 tub, 1881 - 6 tub, 1882 - łącznie 52 tuby, 1883 - 12 tub,<br />
Kremserweiss: 1880 - 1 tuba<br />
<b>Żółcień neapolitańska</b>: (duże zużycie żółcieni w roku 1882 mogło być spowodowane wykańczaniem obrazu <i>Hołd pruski</i>)<br />
Jaune Pinart w trzech odcieniach: 1880 - 30 tub, 1882 - łącznie 88 tub, 1883 - łącznie 99 tub (najdroższa żółcień antymonowa firmy Edouard)<br />
Jaune de Naples: 1883- łącznie 31 tub.<br />
<b>Żółcień chromowa:</b><br />
jaune de Rome i jaune brilliant: 1880 - 7 tub, 1882 - łącznie 52 tuby, 1883 - łącznie 34 tuby.<br />
<b>Mieszanina</b> żółcień chromowej lub neapolitańskiej z ugrem:<br />
1880- 6 tub, 1881- 21 tub, 1882- łącznie 52 tuby, 1883- łącznie 34 tuby.<br />
<b>Laki żółte:</b><br />
Stil de grain: 1880- 5 tub, 1881- 12 tub, 1882 - 18 tub, 1883- 22 tuby.<br />
Żółcień indyjska: 1880 - 6 tub, 1882 - łącznie 16 tub, 1883 - 4 tuby<br />
Lak Roberta: 1880 - 8 tub, 1881 - 4 tuby, 1882 - 4 tuby, 1883 - 10 tub (nietrwały lak na bazie purpuryny) <br />
Jaune garance: 1882- 6 tub, 1883- 10 tub (piękny lecz nietrwały lak)<br />
Japanischgelb: 1880 - 2 tuby<br />
<b>Ugry: </b><br />
ochra jasna: 1881- 2 tuby, 1882 - 7 tub, 1883- 4 tuby.<br />
ziemia włoska: 1882 - 13 tub, 1883- 20 tub. (podczas malowania<i> Sobieskiego pod Wiedniem</i>, Matejko potrzebował wielu farb ziemnych, dlatego już pod koniec 1882 roku liczba zamówiony ugrów rośnie)<br />
żółcień marsowa: 1880- 6 tub, 1881- 6 tub, 1882 - 36 tub, 1883- 8 tub.<br />
Siena: 1882 - 12 tub, 1883- 46 tub.<br />
Ugier złoty: 1880- 6 tub, 1882 - 16 tub,<br />
oranż marsowy: 1881- 12 tub, 1882 - 5 tub<br />
ochra ciemna: 1881 - tuba<br />
<b>Cynober chiński</b>:<br />
1881- 4 tuby, 1882 - 6 tub<br />
<b> Laki czerwone</b>:<br />
lak garance: 1880- 8 tub, 1883- 10 tub.<br />
ciemny kraplak: 1881- 1 tuba,<br />
lak purpurowy: 1882 - 6 tub, 1883- 22 tuby.<br />
Japanischrot: 1881- 1 tuba.<br />
kraplak brązowy: 1882 - 4 tuby,<br />
<b>Ziemie czerwone: </b> <br />
Pozzuoli: 1880- 6 tub, 1882 - 22 tuby, 1883- 45 tub.<br />
Pozzuolaerde: 1881- 6 tub, 1882 - 12 tub,<br />
Róż wenecki: 1880- 6 tub, 1882 - 11 tub, 1883- 3 tuby. <br />
Róż wenecki inny producent: 1881- 2 tuby, 1882 - 7 tub.<br />
Czerwień marsowa: 1881- 2 tuby, 1883- 8 tub.<br />
<b>Ziemie fioletowe:</b><br />
róż indyjski: 1881- 4 tuby, 1883 - 4 tuby.<br />
<b>Ziemie brunatne:</b><br />
brunatna ochra: 1881- 1 tuba<br />
ziemia włoska palona: 1882 - 10 tub, 1883 - 12 tub.<br />
siena palona: 1882 - 10 tub.<br />
Brąz Van Dycka: 1881 - 4 tuby, 1882 - 86 tub, 1883- 27 tub. <br />
<b>Organiczne brunaty:</b><br />
Mumia: 1882 - 22 tuby, 1883- 25 tub. (wyrabiana z egipskich mumii) <br />
<b>Błękity kobaltowe:</b><br />
1880- 10 tub, 1881- 17 tub, 1882 - 35 tub, 1883- 26 tub.<br />
<b> Ultramaryna: </b><br />
1881- 11 tub, 1882 - 9 tub, 1883- 26 tub.<br />
<b>Zielenie kobaltowe:</b><br />
1883- 4 tuby. <br />
<b>Zielenie chromowe:</b><br />
Zieleń szmaragdowa viridian: 1883- 12 tub.<br />
<b>Zielenie arsenowe:</b><br />
Zieleń Paolo Veronese: 1882 - 4 tuby. (piękna, ale bardzo trująca zieleń)<br />
<b>Czerń: </b><br />
Kość słoniowa: 1881: 1 tuba.<br />
<br />
Warto przypomnieć, że w tamtych czasach tubki miały przeważnie po 20 ml pojemności. Zakupy w sklepie optycznym u Biasiona dotyczą farb najdroższych, ale w tym czasie Matejko mógł nabywać tańsze z innego źródła, np. austriackie i niemieckie. <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6ZNS4mBAsvkqfJ8cH1a5V3KsM8wAr-gSWV1SyKwKxCdXqle2jRbp7T_bYQopyXy_BBraJQI5PDNVLg33JsVjRTvnSBDp58gOifq2p45NEV54ol6diu3vUyGGYzNY6x69JFItRxcQuSeme/s1600/paleta+darc.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6ZNS4mBAsvkqfJ8cH1a5V3KsM8wAr-gSWV1SyKwKxCdXqle2jRbp7T_bYQopyXy_BBraJQI5PDNVLg33JsVjRTvnSBDp58gOifq2p45NEV54ol6diu3vUyGGYzNY6x69JFItRxcQuSeme/s320/paleta+darc.png" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Paleta Jana Matejki do obrazu <i>Joanna D'arc, fragment</i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Z mediów dziennik Biasiona zawiera:<br />
<br />
<b>Olej makowy</b>: w latach 1880-1883 łącznie 37 flaszek.<br />
<b>Olej lniany</b>: w 1881 - 1 flaszka<br />
<b>Sykatywa Courtrai</b>: w latach 1880-1883 łącznie 37 flaszek.<br />
<b>Sykatywa Haarlem</b>: w latach 1880-1883 łącznie 8 flaszek.<br />
<b>Płyn Soehnee freres</b>: w latach 1880-1883 łącznie 39 flaszek.<br />
<br />
Matejko nie zamawiał bieli cynkowej i indyga.<br />
Rzadko używał błękitu pruskiego i sepii. <br />
<br />
<br />
W domu Matejki odnaleziono następujące tubki z farbami:<br />
Biel ołowiowa, żółcień neapolitańska 2 sztuki, żółcień neapolitańska Pinarta 4 sztuki: żółcień neapolitańska firmy Wagner - 2 sztuki, żółcień chromowa, żółcień rzymska chromowa, żółcień brylantowa chromowa 2 sztuki, żółcień kadmowa, ochra żółta, ochra złota, siena naturalna 2 sztuki, żółcień indyjska 2 sztuki, stil de grain 2 sztuki, lak Roberta nr 5 - 2 sztuki, nr 6 - 2 sztuki, róż pozzuoli 6 sztuk, róż wenecki 2 sztuki, czerwień marsowa, lak oranżowy rzymski, lak garance, siena palona, brąz V. Dyck 6 sztuk, Sepia firmy Wagner, mumia 3 sztuki, róż indyjski Wagnera, zieleń arsenowa, ultramaryna lapisowa 3 sztuki, błękit kobaltowy, błękit kobaltowy średni, błękit pruski Wagnera, błękit berliński 2 sztuki, czerń sadza, czerń kostna, czerń słoniowa Schmidta <br />
<br />
W Domu Jana Matejki możemy znaleźć również małe pojemniczki z pigmentami kupowanymi w krakowskiej aptece mieszącej się na rynku. Znalazłem tam trochę cynobru w proszku, prawdopodobnie zieleń arsenową, glejtę ołowiową złotą, minię ołowiową i niezidentyfikowane różowe pigmenty.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvPn9E5f1txPhJPcueVzr8y8SveV3gOU1oAEVxUUd-yr0EvrMvgGI7Q-7A52PcWW1Nj27xWa1ocaXnEVo5c6SUo0v9IAqA28e4NEd2j4Vk6ne1VYGjSkpJy6mbJ-HwNpQRKtBRzcjN8qeS/s1600/pruski.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="155" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvPn9E5f1txPhJPcueVzr8y8SveV3gOU1oAEVxUUd-yr0EvrMvgGI7Q-7A52PcWW1Nj27xWa1ocaXnEVo5c6SUo0v9IAqA28e4NEd2j4Vk6ne1VYGjSkpJy6mbJ-HwNpQRKtBRzcjN8qeS/s1600/pruski.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Hołd Pruski, 1882</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Patrząc na ilości zużytych farb w poszczególnych latach nie trudno odgadnąć jakie obrazy Matejko wówczas malował. Do obrazów<i> Hołd pruski</i>, <i>Wernyhora</i> oraz <i>Joanna D'arc</i>, potrzebował wielu jaskrawych żółcieni i farb organicznych transparentnych.<i> Obraz Sobieski</i> <i>pod Wiedniem</i> nie potrzebował aż tylu "mocnych farb", Matejko malując bazował głównie na ziemiach. <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi39brNiol_CoFfv5TkheZQFcSj_GM6-27IN_IoTTPIHiVOLoL_3KJtGzy-tmpCoea97FSziVQlMQhv-nDXC9wwx8SzHH0ul0gOQC64Z6YpKc5iJkG7rydoe1qvoxDAdZzAgeHFPsg65fcN/s1600/King_John_III_Sobieski_Sobieski_sending_Message_of_Victory_to_the_Pope,_after_the_Battle_of_Vienna_111.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="159" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi39brNiol_CoFfv5TkheZQFcSj_GM6-27IN_IoTTPIHiVOLoL_3KJtGzy-tmpCoea97FSziVQlMQhv-nDXC9wwx8SzHH0ul0gOQC64Z6YpKc5iJkG7rydoe1qvoxDAdZzAgeHFPsg65fcN/s1600/King_John_III_Sobieski_Sobieski_sending_Message_of_Victory_to_the_Pope,_after_the_Battle_of_Vienna_111.PNG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jan Sobieski pod Wiedniem, 1883</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLI9SuIlGVCI2MbSS0DNEYtgC51x-9Kn3P-KmkARqp-HL8PgE17NZ88vlb2lXLkiUL93Eip7tEFBsFMAo-KwATewtJtJE2L2rsd45dn608rS-df1DRh-qL5fiWAU9CmvahLhBri1Gq3iuQ/s1600/Matejko_Wernyhora.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLI9SuIlGVCI2MbSS0DNEYtgC51x-9Kn3P-KmkARqp-HL8PgE17NZ88vlb2lXLkiUL93Eip7tEFBsFMAo-KwATewtJtJE2L2rsd45dn608rS-df1DRh-qL5fiWAU9CmvahLhBri1Gq3iuQ/s1600/Matejko_Wernyhora.jpg" width="223" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wernyhora, 1884</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Na dziś to tyle. Jeśli uda mi się znaleźć na ten temat coś jeszcze to nie omieszkam napisać.<br />
<br />
Poprzedni artykuł o Matejce <a href="http://voynichgrullo.blogspot.com/2014/01/jan-matejko-painter-at-work.html" target="_blank">tutaj</a>.<br />
<br />
Źródło:<br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<o:shapedefaults v:ext="edit" spidmax="1026"/>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<o:shapelayout v:ext="edit">
<o:idmap v:ext="edit" data="1"/>
</o:shapelayout></xml><![endif]-->
<br />
<div class="MsoFootnoteText">
<span style="font-size: 12.0pt;">Ewa Micke-Broniarek, <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Matejce w hołdzie, w stulecie śmierci
artysty</i>, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa 1993</span></div>
<br />
<br />
<br />Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-70116742984406470252014-05-23T16:53:00.000-07:002014-05-23T17:01:12.034-07:00Zbliżenia II<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq8Fblf0O2aTpDV9J4XGg-Pk1tuUg3Dh6hZCq5YNbJf1URStIi0aqkZbwKZSUtIUBw2LjYx5iE8kSQ_Q74IJFGMZfuWaIL_tzVtnqufKWJivu_1V4XW84K-mj0vdFO8FBUqk4HcGpCkm_t/s1600/muzeum+251.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> Kolejna część zbliżeń z krakowskiego Muzeum Narodowego. Pod lupę wziąłem tym razem trzy obrazy z XVI i XVII wieku. <br />
<br />
<br />
Lorenzo Lotto, <i>Adoracja Dzieciątka</i>, około 1570<br />
<br />
Podłoże: deska topolowa, spoiwo: tłusta tempera <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUZvhML9a6yENIJuhiebTdsE9iEnsvnbQrhCOs8rcRRzpkPDktT2j_fHXDTGUSziYf1w_kgi2vUBBAq2GycAkrI2yZ97ct1jpLITfrqWML5S8I4EfgSRfBnJYWEJNx4htzL_TIjYice0T_/s1600/Adoracja_dzieciatka.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUZvhML9a6yENIJuhiebTdsE9iEnsvnbQrhCOs8rcRRzpkPDktT2j_fHXDTGUSziYf1w_kgi2vUBBAq2GycAkrI2yZ97ct1jpLITfrqWML5S8I4EfgSRfBnJYWEJNx4htzL_TIjYice0T_/s1600/Adoracja_dzieciatka.png" height="320" width="320" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_pS17qYWBAXcaUY5FIN3NA7GYmathKT-0WSMzoKUAbupyKauGvaE5NSTeiFBSon2QN4_0i0huuibvzfolLqzdQ6hmYlS7urpCj5zISIpOWExQLbA5Gc9k-WjNsUT4owHQjTv680DoqsbE/s1600/muzeum+404.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_pS17qYWBAXcaUY5FIN3NA7GYmathKT-0WSMzoKUAbupyKauGvaE5NSTeiFBSon2QN4_0i0huuibvzfolLqzdQ6hmYlS7urpCj5zISIpOWExQLbA5Gc9k-WjNsUT4owHQjTv680DoqsbE/s1600/muzeum+404.jpg" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">widoczne mocne spękania warstwy farby, prawdopodobnie aż do gruntu</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgDNyG-13XeNKVprzCoMpCy_oSaerM1BfhDrAbXU7KFYyLMH0RPlBS5okmvK0JFk65pXD1dw-90rST6dbSICSmpkrjaAW44HNi-ecOtXyeL-8QalTPwHuxOg5xBq5Qze3m-ZPzzOAmiw5Z/s1600/muzeum+405.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgDNyG-13XeNKVprzCoMpCy_oSaerM1BfhDrAbXU7KFYyLMH0RPlBS5okmvK0JFk65pXD1dw-90rST6dbSICSmpkrjaAW44HNi-ecOtXyeL-8QalTPwHuxOg5xBq5Qze3m-ZPzzOAmiw5Z/s1600/muzeum+405.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEil3wJkinQFs8mdWG2fZqUEvndyzfzs6TKY9nSTRt9CH6CqVGdRj6aSaBZnS8cfz0J3jwc8iZaQujOiYZVE0_89kHQ-giNAZhKTqpOrC7jDEyKhRPn9M7A_N_OeAlSdBVp3iwrlFosRXGfb/s1600/muzeum+409.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEil3wJkinQFs8mdWG2fZqUEvndyzfzs6TKY9nSTRt9CH6CqVGdRj6aSaBZnS8cfz0J3jwc8iZaQujOiYZVE0_89kHQ-giNAZhKTqpOrC7jDEyKhRPn9M7A_N_OeAlSdBVp3iwrlFosRXGfb/s1600/muzeum+409.jpg" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7YUV0B1IIJMzuHk_J9NJH-DncZvC6DUB8e7UG-07s-Ynd8niJ0yRnlV89V9Y6NaFawAGrMwDI7J56eB3U_3iUpXSQB7zNLNHnz5TdpGsJ0XqgC3gJaLyEmm6rkYu6Ys5T4TMr6Xnx42bu/s1600/muzeum+412.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7YUV0B1IIJMzuHk_J9NJH-DncZvC6DUB8e7UG-07s-Ynd8niJ0yRnlV89V9Y6NaFawAGrMwDI7J56eB3U_3iUpXSQB7zNLNHnz5TdpGsJ0XqgC3gJaLyEmm6rkYu6Ys5T4TMr6Xnx42bu/s1600/muzeum+412.jpg" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">widoczny dość intensywny zielony laserunek miedziowy </td></tr>
</tbody></table>
<br />
Frans Francken, Opłakiwanie Chrystusa, I połowa XVII w.<br />
<br />
Podłoże: <span class="work-info-data">miedziana blacha, spoiwo: farba olejna</span><br />
<br />
<span class="work-info-data">Warto zauważyć, że najlepiej zachowują się obrazy malowane na blachach, które nie noszą śladów żadnych spękań. Trochę gorzej mają się obrazy malowane na deskach, a najgorzej na płótnie. Blacha ma zdecydowanie największą odporność na niszczące warunki atmosferyczne. </span><br />
<span class="work-info-data"><a class="taxonomy-link" href="http://katalog.muzeum.krakow.pl/pl/mpzm_search/19422"><br /></a></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK8uHLujau61_rcu8sDiP7qVgIr26uP7FmkTdDELMRZUvz2-DVJ09wvik3YvSwPLuZm_Vg8wolpxQbqQ9hFrbPr94dC3QbjxJZ0WcPAu7IZnYVJLrVnqRZKhHrzxwWbh4m_YET-i7vpKGf/s1600/12-A-000636002_1387011360689.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK8uHLujau61_rcu8sDiP7qVgIr26uP7FmkTdDELMRZUvz2-DVJ09wvik3YvSwPLuZm_Vg8wolpxQbqQ9hFrbPr94dC3QbjxJZ0WcPAu7IZnYVJLrVnqRZKhHrzxwWbh4m_YET-i7vpKGf/s1600/12-A-000636002_1387011360689.jpg" height="320" width="246" /></a></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPZ3VXkmv3SM8AOOQbDXDCGexX0gFlqcuCfIzYDxeJutfdsegq87BTUR9zdgv3Ju6N0cJJv7MyHbw2upy3DaV_blQZi7r_Jw0MRUi_glNXXaXLSzldfVQQqqXea8TK1TWgYltfrEYiX3ha/s1600/muzeum+233.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPZ3VXkmv3SM8AOOQbDXDCGexX0gFlqcuCfIzYDxeJutfdsegq87BTUR9zdgv3Ju6N0cJJv7MyHbw2upy3DaV_blQZi7r_Jw0MRUi_glNXXaXLSzldfVQQqqXea8TK1TWgYltfrEYiX3ha/s1600/muzeum+233.jpg" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">precyzyjne wykańczanie szczegółów na bardzo małej powierzchni blachy, na pewno nastręczało trudności. Ewidentnie obrazek malowany jest bardzo cienkimi pędzlami za pomocą lekkich pociągnięć i być może rozcierań.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrja_JcejbHP2RR2xEvZyLIF5rpb29eMVbiPIlBwk6AjGeq2Sp7OVCXSb2Z5DRMqVffEfZLu13RTzUR60F3MWn6pKFzt-oBOylTPqwwSErodeomeVDUxVTVC8ugi580bsX-HxPzWm2IOg7/s1600/muzeum+235.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrja_JcejbHP2RR2xEvZyLIF5rpb29eMVbiPIlBwk6AjGeq2Sp7OVCXSb2Z5DRMqVffEfZLu13RTzUR60F3MWn6pKFzt-oBOylTPqwwSErodeomeVDUxVTVC8ugi580bsX-HxPzWm2IOg7/s1600/muzeum+235.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3QuY_TgsRTcVOPHNZovllxfRSsAc5Qv-uwO9_pG1JkeX2wb74IkNSgTR7dZWk7BX1GzNWpxj5M_UC3WvPo2nf3euXRnpP1o8qs3SxBKfLKOHxdTyFA2X6VkMNuqXTiqRClYeVCSoUCVCO/s1600/muzeum+246.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3QuY_TgsRTcVOPHNZovllxfRSsAc5Qv-uwO9_pG1JkeX2wb74IkNSgTR7dZWk7BX1GzNWpxj5M_UC3WvPo2nf3euXRnpP1o8qs3SxBKfLKOHxdTyFA2X6VkMNuqXTiqRClYeVCSoUCVCO/s1600/muzeum+246.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAjwFkHUA4k7ljXUD2efh1dxxznlZYZ6rSpEcOt70ekuiLoimKhejXgPYiM3OIdZBa0fR9n_6OotTAk0RbNbrvQuF3lKQ1pyRDYfnix5RtOQW4K1wICI4X2pwOVZdtj-t4zq0FXlvCedm_/s1600/muzeum+248.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAjwFkHUA4k7ljXUD2efh1dxxznlZYZ6rSpEcOt70ekuiLoimKhejXgPYiM3OIdZBa0fR9n_6OotTAk0RbNbrvQuF3lKQ1pyRDYfnix5RtOQW4K1wICI4X2pwOVZdtj-t4zq0FXlvCedm_/s1600/muzeum+248.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDU5rv2EKCGYavponGWYqRXXUKAuc41bMl6qgNWywIRZvdJxNBRQTu7ssP-bFyiTuW8ZgD3QtGAQT5qBxE1fSH1KU4fiNloIjAnqEoyPTXs_Jay0Tg1W2wJUHkUlZWQeHrUS7Yx5aL-RBi/s1600/muzeum+238.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDU5rv2EKCGYavponGWYqRXXUKAuc41bMl6qgNWywIRZvdJxNBRQTu7ssP-bFyiTuW8ZgD3QtGAQT5qBxE1fSH1KU4fiNloIjAnqEoyPTXs_Jay0Tg1W2wJUHkUlZWQeHrUS7Yx5aL-RBi/s1600/muzeum+238.jpg" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">uprzezroczystnienie się warstwy białej farby</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQwa4zqa4b41U6bphMKAx6BvYWd0sjcq511qhfbp2Alaab8-tCQdIe7tN8aQkpS6HXdnxh7uJxUkRlmuoh7QFQoCmJ4mlD1qPn6jATS1rLLnQJZ7CkAC4MJx8I5Jzv_SsohyphenhyphenAwV_x5V8SH/s1600/muzeum+222.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQwa4zqa4b41U6bphMKAx6BvYWd0sjcq511qhfbp2Alaab8-tCQdIe7tN8aQkpS6HXdnxh7uJxUkRlmuoh7QFQoCmJ4mlD1qPn6jATS1rLLnQJZ7CkAC4MJx8I5Jzv_SsohyphenhyphenAwV_x5V8SH/s1600/muzeum+222.jpg" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">vermilion prawdopodobnie zmieszany z minią ołowiową dla podbicia koloru </td></tr>
</tbody></table>
<h4>
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"> </span></span></h4>
<h4>
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">Pieter Brueghel Młodszy <i>Kazanie św. Jana Chrzciciel, </i>1601-1604 </span></span></h4>
<h4>
<span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;"> Podłoże: deska dębowa, spoiwo tempera/olej? </span></span></h4>
<h4>
<span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;"> </span></span></h4>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijlEc4BuZsvu1TGlQ9IwxEiW7Jvwtl3EJGYecK6GHDV85BDOe88af0ywKJhAkh0yHZ4L3v8MUCEarJwTJRKYr0_yK7fv6DJC281ZrpGGBhdyshpH15lYdfqhR-Kf8lFRqE2QLacKaSmurr/s1600/breughel_500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijlEc4BuZsvu1TGlQ9IwxEiW7Jvwtl3EJGYecK6GHDV85BDOe88af0ywKJhAkh0yHZ4L3v8MUCEarJwTJRKYr0_yK7fv6DJC281ZrpGGBhdyshpH15lYdfqhR-Kf8lFRqE2QLacKaSmurr/s1600/breughel_500.jpg" height="193" width="320" /></a></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEis_H8lT9qL4uYXZLrTQRHMJETwdww-h00IweIcGvJWrdGGZK11RdEd3Ye4jsxMOxdiXV98m4S7nBoohJbQWLm2FOEJqBOq1Q9Ex8ZxqXgNWFz5LyV9ws4_CRgi1gI4O7r9fibrV8HSc7o8/s1600/muzeum+260.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEis_H8lT9qL4uYXZLrTQRHMJETwdww-h00IweIcGvJWrdGGZK11RdEd3Ye4jsxMOxdiXV98m4S7nBoohJbQWLm2FOEJqBOq1Q9Ex8ZxqXgNWFz5LyV9ws4_CRgi1gI4O7r9fibrV8HSc7o8/s1600/muzeum+260.jpg" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">mechaniczne pociągnięcia pędzla sugerują, że obraz jest jedną z wielu reprodukowanych w warsztacie kopii</td></tr>
</tbody></table>
<h4>
<span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxcE9UXrTdqMYjFptPH6yQmbHVqt7FOuMTsYlbSXODAjkZrPZvVthIBYiPJ3Im9pirlhvKTNjUB7jzputsT7YuJeRfYqD0LdE5-fDSZvtPYOLhx6GET79rCIPwUuz012m7Uq57Bf-XwHoU/s1600/muzeum+251.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxcE9UXrTdqMYjFptPH6yQmbHVqt7FOuMTsYlbSXODAjkZrPZvVthIBYiPJ3Im9pirlhvKTNjUB7jzputsT7YuJeRfYqD0LdE5-fDSZvtPYOLhx6GET79rCIPwUuz012m7Uq57Bf-XwHoU/s1600/muzeum+251.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6530Y-1Qa4r2ZJhFSjatvVs0kw71Ivg9kQfDjwc7pAh1m4U-dIN4CGRYxDK_3qpjwKa99U4PYy5NtSRdmf7BPlJwZwz9RTQBdXVS10bdh2fkLAMANaLTmQuvgMZcD2URw4x3sgBO01s-l/s1600/muzeum+269.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6530Y-1Qa4r2ZJhFSjatvVs0kw71Ivg9kQfDjwc7pAh1m4U-dIN4CGRYxDK_3qpjwKa99U4PYy5NtSRdmf7BPlJwZwz9RTQBdXVS10bdh2fkLAMANaLTmQuvgMZcD2URw4x3sgBO01s-l/s1600/muzeum+269.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibzDDthJ9E-w9WxpcCOZ9TqhiCzuj0woJx6up33mzoz_aAWoFX20dRPSCTEN1Yp0CX38kdsrs3sbPJKqMdtZ2ScNejli7udwjTpDauYxS0Z1fz5wxLglzhyvvp7q3cpOA6DboScfde5Gdv/s1600/muzeum+282.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibzDDthJ9E-w9WxpcCOZ9TqhiCzuj0woJx6up33mzoz_aAWoFX20dRPSCTEN1Yp0CX38kdsrs3sbPJKqMdtZ2ScNejli7udwjTpDauYxS0Z1fz5wxLglzhyvvp7q3cpOA6DboScfde5Gdv/s1600/muzeum+282.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
</span></span></h4>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4MHiVNs68Eqg5eXrwAANOMKhse-kECfGoYoHiepd_fS3l1b4JhfUdNk8hUGAQZeqPCgIFfcJNvnPhPlY5-KTbDsPhh9axQnI8U06a0ZSD7NPilR9tyaJvpujiYflYLO0yGd-9sscOrK1H/s1600/muzeum+255.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4MHiVNs68Eqg5eXrwAANOMKhse-kECfGoYoHiepd_fS3l1b4JhfUdNk8hUGAQZeqPCgIFfcJNvnPhPlY5-KTbDsPhh9axQnI8U06a0ZSD7NPilR9tyaJvpujiYflYLO0yGd-9sscOrK1H/s1600/muzeum+255.jpg" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">dość prosty sposób na osiągnięcie wrażenia na widzu</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTfvQgMtsyZDboJOVc2MJdJB4B29bc3RQRLxEfF6yxPyxgFK3MfOYcqit_et2lr2VP70-vvAi7z_k1tLp6Gc-E5Zp6VmjQnLRXXBPvVjeX8ec0bngcUAwSfqdf06-nW9XUXdwNJIDgNIIQ/s1600/muzeum+287.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTfvQgMtsyZDboJOVc2MJdJB4B29bc3RQRLxEfF6yxPyxgFK3MfOYcqit_et2lr2VP70-vvAi7z_k1tLp6Gc-E5Zp6VmjQnLRXXBPvVjeX8ec0bngcUAwSfqdf06-nW9XUXdwNJIDgNIIQ/s1600/muzeum+287.jpg" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Smutny pies :)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_pD7hGRe36eX_Psm4Dmvc6Ez7zCzdk9FvEsI1Cmi9MvaBt6VK6zwy9nYTknPCyho4Oq304EQYS85C_LIJcikRo1vR8lmMEpL9Pan9P3_5GmF9os25YJrG1hBCXKJKXFCRlAhlnhydGifT/s1600/muzeum+296.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_pD7hGRe36eX_Psm4Dmvc6Ez7zCzdk9FvEsI1Cmi9MvaBt6VK6zwy9nYTknPCyho4Oq304EQYS85C_LIJcikRo1vR8lmMEpL9Pan9P3_5GmF9os25YJrG1hBCXKJKXFCRlAhlnhydGifT/s1600/muzeum+296.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg0MsegATg9XSncsrF7NWfYQ0tdW56dCq0V1VfwCEJ_iCwW5-s1sdCcJ8juhDkxGRbwdbR9-ZnBQ4B9507r8xO0VWaK3dPNE2WGh-KyFkVAQz5_fpTxmKSsrBD4KvOu3trWuT7P4kdsm0h/s1600/muzeum+289.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg0MsegATg9XSncsrF7NWfYQ0tdW56dCq0V1VfwCEJ_iCwW5-s1sdCcJ8juhDkxGRbwdbR9-ZnBQ4B9507r8xO0VWaK3dPNE2WGh-KyFkVAQz5_fpTxmKSsrBD4KvOu3trWuT7P4kdsm0h/s1600/muzeum+289.jpg" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pociągnięcia pędzla wydają się być jednakowe i nie zdradzają wielkiej wirtuozerii</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHip3rnCJlyEdYCZIZxb7vTSfk50we-EpnijDc7Y5iER8gReOMFjK5gHEFLgJLNinuIWNjBeaR1WzxinR7e4x25ONs-hvfavHBqUHR2lTuAA8bk4iAWmh6jYFHRggvTC69be5RyVYXTzPN/s1600/muzeum+297.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHip3rnCJlyEdYCZIZxb7vTSfk50we-EpnijDc7Y5iER8gReOMFjK5gHEFLgJLNinuIWNjBeaR1WzxinR7e4x25ONs-hvfavHBqUHR2lTuAA8bk4iAWmh6jYFHRggvTC69be5RyVYXTzPN/s1600/muzeum+297.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgEyd6TK3JJdCamVD9vTecftKeRTrFvgR7Gg7m53SLjoQweApH2XCIqBSfmuLVhFSDr87vw2yf4rSyRt6P2TmMc-1UWxDV-Qtimc3Gm05LHQyfSZMbRDfxHGItRnCPpJDGza64D7naLsTA/s1600/muzeum+306.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgEyd6TK3JJdCamVD9vTecftKeRTrFvgR7Gg7m53SLjoQweApH2XCIqBSfmuLVhFSDr87vw2yf4rSyRt6P2TmMc-1UWxDV-Qtimc3Gm05LHQyfSZMbRDfxHGItRnCPpJDGza64D7naLsTA/s1600/muzeum+306.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOANccal84pcv91VD3rqoaKI5sX9UdzGER4h-BR-M2DEQNNrGqasGR6yHUtdNrw8TLc2bHUP5XT0V2q0-4t0QADkKgBr6AxLdYZ22LWHGnBu1MweDfxCcORD0xQGQ0pm_uAc3oqdeX5hUU/s1600/muzeum+324.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOANccal84pcv91VD3rqoaKI5sX9UdzGER4h-BR-M2DEQNNrGqasGR6yHUtdNrw8TLc2bHUP5XT0V2q0-4t0QADkKgBr6AxLdYZ22LWHGnBu1MweDfxCcORD0xQGQ0pm_uAc3oqdeX5hUU/s1600/muzeum+324.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<h4>
<span style="font-weight: normal;">To by było na tyle. </span></h4>
Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-60624345270771991922014-04-29T13:22:00.001-07:002014-04-29T13:36:51.397-07:00Zbliżenia IDzisiaj kilka przybliżeń muzealnych. Takie detektywistyczne śledzenie centymetra po centymetrze, wzdłuż i wszerz obrazu, może nam wiele powiedzieć o pracy mistrzów. Nawet mało znane dzieła, kryją często ciekawe rozwiązania, pomysły na to jak przedstawić daną postać, ubiór i ozdoby.<br />
Oto kilka fotek strzelonych w muzeum krakowskim.<br />
<br />
<br />
<a href="http://katalog.muzeum.krakow.pl/pl/work/MNK-XII-578-Portret-Stanis%C5%82awa-Ma%C5%82achowskiego-1736-1809" target="_blank"><i>Portret Stanisława Małachowskiego</i></a> pędzla Francois-Xaviera Fabre, fragmenty:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxDjEwdR-j1kK8waZk50DYd81asQhlEeXF7151Q2nkPagjSnCj9Ap3jgAfdACh-SGBiGcnNMAAhnLlrjBxup0gwI7r7XFThz6qyP8cMEV-VMLcuxwwMsr9DyxmU470llek-otEKnv8fXn5/s1600/muzeum+162.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJcBufrxX-y8eag4foEAI3PWk-eXnChf1mDBtMpntIPcLstxY2lMs2zQnlz5e2e4wekjS3IbCdrI_UelKD_XKhXmBr3d224a30Ep4DdHzpoMFtnEPk1u5KqoEUUw46BXSP9eo5yKjBuoNp/s1600/muzeum+165.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJcBufrxX-y8eag4foEAI3PWk-eXnChf1mDBtMpntIPcLstxY2lMs2zQnlz5e2e4wekjS3IbCdrI_UelKD_XKhXmBr3d224a30Ep4DdHzpoMFtnEPk1u5KqoEUUw46BXSP9eo5yKjBuoNp/s1600/muzeum+165.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaOfubM4ny-wJZcahUMwkW_XmqCAzQ6aDLKaf9wFn_yLmqeFFwxTgV3Am4sW0yyPb2exM8BO7SA-ekEVSYDkiwFt4KCBy-wy0tS-dPKXQ9NyeIE7LuQRf5isGZyyuKGOFlxch3MVFmKOFZ/s1600/muzeum+178.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaOfubM4ny-wJZcahUMwkW_XmqCAzQ6aDLKaf9wFn_yLmqeFFwxTgV3Am4sW0yyPb2exM8BO7SA-ekEVSYDkiwFt4KCBy-wy0tS-dPKXQ9NyeIE7LuQRf5isGZyyuKGOFlxch3MVFmKOFZ/s1600/muzeum+178.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMKVY_tKLD4HYy2QtxdYCq1Lves-6Isnn9z7DboWIxYVLRvr3uFkgCLU-ZJSxqxqoth6dM-jlFaIql06jzGEtgNA9cgRZ0uy8NjnxgmfeCNzRis23xVqxprTe_Qs0lMYKSpid22tGICLNQ/s1600/muzeum+162.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMKVY_tKLD4HYy2QtxdYCq1Lves-6Isnn9z7DboWIxYVLRvr3uFkgCLU-ZJSxqxqoth6dM-jlFaIql06jzGEtgNA9cgRZ0uy8NjnxgmfeCNzRis23xVqxprTe_Qs0lMYKSpid22tGICLNQ/s1600/muzeum+162.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTA0v_l1615oFPxIJrz8RRL5g-uEgDeCITQ_Qr8QzfIik8eenWpc55gV6Mliqa5H4sCxEEiQuKubP13Hq14pjKvFO6rNQSYadsRnAo1wLV4aMoj6zo2AuczTIffGfWeWWafTKHQifN3wpG/s1600/muzeum+167.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTA0v_l1615oFPxIJrz8RRL5g-uEgDeCITQ_Qr8QzfIik8eenWpc55gV6Mliqa5H4sCxEEiQuKubP13Hq14pjKvFO6rNQSYadsRnAo1wLV4aMoj6zo2AuczTIffGfWeWWafTKHQifN3wpG/s1600/muzeum+167.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5BLU7GX9q3Gs78vyOLIy3An_M4o4Hjokmvl5o1cw7Ogw9UngteRzDp9rydN4W2oatVuDIaoFwk2K86yCgwqv0576QzlrQhkoXAEEevbZqBJ5rRziNhlWFG9ZFY-r2z-M1ajWdnE8cBm99/s1600/muzeum+171.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5BLU7GX9q3Gs78vyOLIy3An_M4o4Hjokmvl5o1cw7Ogw9UngteRzDp9rydN4W2oatVuDIaoFwk2K86yCgwqv0576QzlrQhkoXAEEevbZqBJ5rRziNhlWFG9ZFY-r2z-M1ajWdnE8cBm99/s1600/muzeum+171.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg37a7pNZ_L51xOnvUVg7QPpmMi2Ye9J9cXQseIJPlNxnXygSCf4IGj43DYOVNT3BfgrF_FgPNz2aEDtLeIXdtQHtTv538vkqm_bfdxZVg8Y1meT-HfnAcEjoSN6_rxP5HUxULpVc_4NWm2/s1600/muzeum+173.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg37a7pNZ_L51xOnvUVg7QPpmMi2Ye9J9cXQseIJPlNxnXygSCf4IGj43DYOVNT3BfgrF_FgPNz2aEDtLeIXdtQHtTv538vkqm_bfdxZVg8Y1meT-HfnAcEjoSN6_rxP5HUxULpVc_4NWm2/s1600/muzeum+173.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijYh9PmY6GY88c2uZd5_EWE-Ba2bjYyQXUYyjVnNhf_CWBSqyVxM5KumtiZjZjwyHhg3Zf4dvOc6t9fbtQqzipBRqtgxnQd6H6OzuxxigeO_cm9AK006FU1H6cBYezwMtVD4BbsuT9ALTv/s1600/muzeum+167.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
Aleksander Roslin,<i> <a href="http://www.muzeum.krakow.pl/uploads/pics/roslin_500.jpg" target="_blank">portret Izabeli Czartoryjskiej</a></i>, fragmenty:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYootSogb8MBa2IReV-1Zh8yT3ycWxqs45ZodIqDqzoVDpmpRmUryEnLL0gGhufXPDCNqbztVOZSMJimWyH2CEnMlvNgV7AXu2CAkBuFLqSUU1wwvSxhn-QvOlqVM6e5sRUBtzBoLAiuyG/s1600/muzeum+181.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYootSogb8MBa2IReV-1Zh8yT3ycWxqs45ZodIqDqzoVDpmpRmUryEnLL0gGhufXPDCNqbztVOZSMJimWyH2CEnMlvNgV7AXu2CAkBuFLqSUU1wwvSxhn-QvOlqVM6e5sRUBtzBoLAiuyG/s1600/muzeum+181.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5RgBlsrsX6XVGyWAUmGMnFBThF0GQSKNPmEW1z8zDXD2aUTOfhbED2KbmpCqsxitiU15rAP4FREO2hpLHGM_ibIwIrGRKdLMI3ARQ16r_QPCjb-jhWOVsS-LPdQonQhQ40FdpsdzqOAsn/s1600/muzeum+183.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5RgBlsrsX6XVGyWAUmGMnFBThF0GQSKNPmEW1z8zDXD2aUTOfhbED2KbmpCqsxitiU15rAP4FREO2hpLHGM_ibIwIrGRKdLMI3ARQ16r_QPCjb-jhWOVsS-LPdQonQhQ40FdpsdzqOAsn/s1600/muzeum+183.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
Francois-Xavier Fabre, <a href="http://katalog.muzeum.krakow.pl/pl/work/MNK-XII-4-Portret-Micha%C5%82-Bogorii-Skotnickiego-1775-1808" target="_blank"><i>portret Michała Bogorii Skotnickiego</i></a>, fragmenty:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrHYoohaCrKFYg_YVhNoKp8KMAoc4JbV08YtTaAXyxoC5xaFF9c3tbUDDl3ylUpNY1RQha0qfxVYc8I257i68gYCmjdoK4F6z1OL4YAlldUnD_HX15iXRzun2UNp_eAKP4fdcKWQe3FhIY/s1600/muzeum+185.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBNg7vJwDzm_snUBAaxyBcf6J46zLSfhSLor5A9tzo74ng-fbuIClevo8UPK10h9H0xZeHaxuD-J6x3Z5ZwWKomCq6O8-2MZZXc5zwWx6XlJQf0-xckmtm72ky2oA_2x1meXizfwSXYZp_/s1600/muzeum+188.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBNg7vJwDzm_snUBAaxyBcf6J46zLSfhSLor5A9tzo74ng-fbuIClevo8UPK10h9H0xZeHaxuD-J6x3Z5ZwWKomCq6O8-2MZZXc5zwWx6XlJQf0-xckmtm72ky2oA_2x1meXizfwSXYZp_/s1600/muzeum+188.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgwfn_T8kO_-MLrykJ2iJ8K2oKZYphTZ_pDKiZ-xAlyIzotMAy8b8XE3IbqpymLHAFOODuGdYROLNiiDwKJtxaUvIe_H74LFfLtAKnyxenjO2V7i163Fa8KCyn2LIm6I2e92dCEzVGTjEO/s1600/muzeum+191.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgwfn_T8kO_-MLrykJ2iJ8K2oKZYphTZ_pDKiZ-xAlyIzotMAy8b8XE3IbqpymLHAFOODuGdYROLNiiDwKJtxaUvIe_H74LFfLtAKnyxenjO2V7i163Fa8KCyn2LIm6I2e92dCEzVGTjEO/s1600/muzeum+191.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRme3tX2d-40t_cjiqwjrleb3nZRFT6wu20tTHkdk0iQ-S2xyuT8YlxIUi20ezca_y9lQw0xc1k4hZO9Zul9yNvtYNHUwtsSeaNqL4dhv-ygYbhVpUn5uVZK9VJ9kKBYPxrFVLTDfszCPV/s1600/muzeum+194.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRme3tX2d-40t_cjiqwjrleb3nZRFT6wu20tTHkdk0iQ-S2xyuT8YlxIUi20ezca_y9lQw0xc1k4hZO9Zul9yNvtYNHUwtsSeaNqL4dhv-ygYbhVpUn5uVZK9VJ9kKBYPxrFVLTDfszCPV/s1600/muzeum+194.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgboMCZGd2WuLW_edX4TJ9YjQ3t1oD0LFxqNljD9KmcomK1dxtR3yA505P1MEsyN8_2dC1ST0pha543Y9vmj3FL-NxgebWQm1a2CdYAv1H3hwM-nHvNgacRZE4hbGz07kuAOAB6306LAJY6/s1600/muzeum+185.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgboMCZGd2WuLW_edX4TJ9YjQ3t1oD0LFxqNljD9KmcomK1dxtR3yA505P1MEsyN8_2dC1ST0pha543Y9vmj3FL-NxgebWQm1a2CdYAv1H3hwM-nHvNgacRZE4hbGz07kuAOAB6306LAJY6/s1600/muzeum+185.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEc04qIj9N3F3b9DsLgg83EBXUrVgTLgVWgvYs8iYyiCcSjV3lhe6D65gr32M_vf6pbgRYwBE2vQsNyLUYj14ztHa2pwYOC1Twl8yjAjwCSGVIGTvGaSkYUkssjvkf3GlDUdW1ws40i1XC/s1600/muzeum+173.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
Tyle na dziś.<br />
<h3 class="r">
<a href="http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=7&cad=rja&uact=8&sqi=2&ved=0CD0QFjAG&url=http%3A%2F%2Fen.wikipedia.org%2Fwiki%2FFran%25C3%25A7ois-Xavier_Fabre&ei=HAVgU5OGEMOBywO4tIHQBA&usg=AFQjCNG3O3RrtYkXOtod3XSs5Ej8fzL9SQ&sig2=VAEU_pl-963NJGjzCiBSeQ&bvm=bv.65397613,d.bGQ"><i><br /></i></a></h3>
Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-10008091109823561402014-03-22T15:14:00.003-07:002016-05-09T14:28:15.007-07:00Aurypigment<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div style="text-align: left;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0O3vFoQqkuCVksPTvDy7TNxv0tYefhwL_JJPdX_ozVvNIUcktruFv31Jc5bAwDr5t-hX4H6toctOJe1ke7pb3B1N8kIH_E6BuuRJCnGlZEHZDCq6cnTLkdphouY0dGVQxL7AaCHAV9xkE/s1600/aury+021.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0O3vFoQqkuCVksPTvDy7TNxv0tYefhwL_JJPdX_ozVvNIUcktruFv31Jc5bAwDr5t-hX4H6toctOJe1ke7pb3B1N8kIH_E6BuuRJCnGlZEHZDCq6cnTLkdphouY0dGVQxL7AaCHAV9xkE/s1600/aury+021.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Minerał z depozytu w prowincji Hunan w Chinach</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Aurypigment - imitujący złoto pigment. Znany w starożytnym Egipcie, gdzie malowano nim papirusy. W starożytnym Rzymie służył jako trucizna, bowiem ogrzewając go w obecności powietrza, uzyskuje się zabójczą truciznę, arszenik. Specyfik o tyle groźny, że będący bez smaku, z lekką wonią czosnku. Na przestrzeni wieków wprost idealny środek na pozbycie się ludzi nieprzychylnych. Wystarczy już 70 miligramów tego białego proszku, by udać się w zaświaty w strasznych męczarniach. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Wróćmy jednak do aurypigmentu. Jak sama nazwa wskazuje, aurum, czyli złoty, pigment ten świetnie nadawał się do imitowania złota w malowidłach. Z drugiej jednak strony mógł być tak nazywany ze względu na lekko złotawy połysk, który można obserwować obracając minerał w palcach. W najdrobniejszym, sięgającym rozmiar kilu mikrometrów rozdrobnieniu i roztarciu, ukazuje nam się soczysta cytrynowa barwa. Zacznijmy jednak od tego, że trudno jest ten minerał utrzeć na proszek. Nie ze względu na to, że trzeba weń uderzać młotkiem, ale dlatego że jego skomplikowana krystaliczna struktura, powoduje jakby zespalanie się odłamanych kawałków ze sobą. Uderzenie w skałkę, są jakby przez to amortyzowane i ciężko jest uzyskać drobny proszek w szybkim tempie. Wikipedia nazywa właściwości mechaniczne tego materiału jako</span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
giętkie i elastyczne blaszki. Coś w tym jest, a przekonać się można mocując z tą skałą w moździerzu. Cały proces musi przebiegać pod wodą, ze względu na trujące właściwości arsenowego proszku. Mimo tej osłony, w czasie ucierania, ucierającemu towarzyszy intensywny zapach siarki. Woń ta pozostaje wiele godzin po skończonej pracy, nawet świeżo utarta na oleju z tego pigmentu farba pachnie w ten sposób. W związku z tym, że aurypigment sam w sobie może być na tyle ubogi w siarkę by stworzyć idealny związek</span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="chemf" style="white-space: nowrap;"> As<sub>2</sub>S<sub>3, </sub></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="chemf" style="white-space: nowrap;"><sub> <span style="font-size: small;">(mniej siarki, bardziej czerwony kolor) </span></sub></span></span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="chemf" style="white-space: nowrap;"><sub><span style="font-size: small;">czasem ogrzewano </span></sub></span></span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="chemf" style="white-space: nowrap;"><sub><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span class="chemf" style="white-space: nowrap;"><span style="font-size: small;">pokruszony </span></span></span> z nią minerał.</span></sub></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhb8zuwNQ54sbFNb6u2MdnvhvOis0Nn2hy2mXeUvSOKW5vVpuSM6g3sb0r8Y5c8OxjOA2RbjX-78VmsDr_v6p1TFa53UHaHrRwS0Gdh2BQ4OB8IDi03cnmKbp5kcEL7i0gH6_5EuN8c7IXN/s1600/arsen+01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhb8zuwNQ54sbFNb6u2MdnvhvOis0Nn2hy2mXeUvSOKW5vVpuSM6g3sb0r8Y5c8OxjOA2RbjX-78VmsDr_v6p1TFa53UHaHrRwS0Gdh2BQ4OB8IDi03cnmKbp5kcEL7i0gH6_5EuN8c7IXN/s320/arsen+01.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">przed rozdrabnianiem trzeba ręcznie pozbyć się mineralnych zanieczyszczeń</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqx9cnmAWRU63uDL678zD1N1XIRrWAS6GoDNqHeLbaKv0vBomhND10CfPFcfhnKF7GiDKHy_n7xLoYUeRQfQhMNiGPLVdYAYeAelN6FkqlEFLBWlvHJReHx-ZNJqQj1ydCM7n-sa3Yll5L/s1600/arsen+000.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqx9cnmAWRU63uDL678zD1N1XIRrWAS6GoDNqHeLbaKv0vBomhND10CfPFcfhnKF7GiDKHy_n7xLoYUeRQfQhMNiGPLVdYAYeAelN6FkqlEFLBWlvHJReHx-ZNJqQj1ydCM7n-sa3Yll5L/s320/arsen+000.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">minerał rozdrabniany jedynie w bezpiecznym środowisku wodnym</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgWbFhCmQjiehWm0NPjmbsry_PTgN_cw_7Kf4Uk6GfaWgUECSusTvN104VDID6wffGucx_K19cYE2PGCPMD5Sv-2UbQWToVimbagi9V63fZlaZ1_OMEyFm2fUkED0qD5w7nb_MLYttAi7t/s1600/arsen+00.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgWbFhCmQjiehWm0NPjmbsry_PTgN_cw_7Kf4Uk6GfaWgUECSusTvN104VDID6wffGucx_K19cYE2PGCPMD5Sv-2UbQWToVimbagi9V63fZlaZ1_OMEyFm2fUkED0qD5w7nb_MLYttAi7t/s320/arsen+00.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">po jakimś czasie w moździerzu robi się niezły kocioł</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Przypomnijmy, aurypigment to siarczek arsenu. Siarka zmieszana w odpowiedniej ilości z arsenem. W ten sposób uzyskiwano tzw. żółcień królewską, King's Yellow w XIX wieku. Oba składniki mieszano w odpowiedniej proporcji, a potem palono w piecu. W katalogach firm z XIX wieku widnieją dwie wersje siarczku arsenu, aurypigment i king's yellow. Jednak już na początku XX wieku podręczniki technologiczne podają, że większość farb arsenowych została wycofana z użycia w wielu krajach. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvaaDl_4TDUxv8b22_GYIjzDH0E2DB1eO9wYWxgmmqAAkK2uUQOZvGJ19ZRulWtW9nTNj6LSvZHc6bCQPc7l7IdM7l9Tt3AylJpuwwSOHplsoNarWbdQrX_b_Bqddjc_2blddCNpbs7NF6/s1600/arsen+004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvaaDl_4TDUxv8b22_GYIjzDH0E2DB1eO9wYWxgmmqAAkK2uUQOZvGJ19ZRulWtW9nTNj6LSvZHc6bCQPc7l7IdM7l9Tt3AylJpuwwSOHplsoNarWbdQrX_b_Bqddjc_2blddCNpbs7NF6/s1600/arsen+004.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pigment odstany i wypłukany</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Jakkolwiek siarczek arsenu nie jest nawet w połowie aż tak trujący jak arszenik, to jego użycie miało swoje limity. Artyści woleli coś bardziej sprawdzonego, coś co nie zmieni swojego koloru nawet po wielu latach. Aurypigment sprawia pewne kłopoty. Nie może on być mieszany z wieloma innymi kolorami, zwłaszcza z ołowiowymi i miedziowymi, ponieważ szybko czernieje. Z tego powodu używano go tylko do ostatecznych świateł, a rozjaśniano niereakcyjną bielą kostną. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimHSDf91nmFGvFghiWE8Vte_tbC69CjjGpljool9dgrylGhcqXdsyGfJ4K9u9TdTj5mVwnklk8p8krSzCFuYAjLN_y_CpHLh9OcKGXf0hx_-Wjwb5fi-7ADCj6gEbivEISH-GWaX-1vSFH/s1600/arsen+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimHSDf91nmFGvFghiWE8Vte_tbC69CjjGpljool9dgrylGhcqXdsyGfJ4K9u9TdTj5mVwnklk8p8krSzCFuYAjLN_y_CpHLh9OcKGXf0hx_-Wjwb5fi-7ADCj6gEbivEISH-GWaX-1vSFH/s320/arsen+001.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kolor przypomina żółcień neapolitańską </td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Aurypigment i jego pomarańczowa wersja, czyli realgar był używany zwłaszcza przez artystów mieszkających na lagunie weneckiej. Rynek wenecki opływał w przeróżnej jakości materiały sprowadzane z Azji i Afryki. Artyści kręgu Belliniego oraz jego następców, malowali aurypigmentem zwłaszcza szaty. Święty Józef w wydaniu Giorgiona, czy Tycjana posiadał piękną aurypigmentową suknię. Barwa nie zmieniła się mimo upływu lat. Ten sam kolor, był eksperymentalnie wykorzystywany przez późniejszych malarzy, lecz nigdy nie cieszył się większym zainteresowanie na północy Europy. Być może przez swoje egzotyczne pochodzenie i swoją reakcyjność? Dostęp do takich towarów był ograniczony w niektórych miejscach na mapie ówczesnej Europy. Dopiero kolonizacyjne zapędy Anglików, spowodowały rozprzestrzenienie się niedostępnych i rzadkich materiałów. Nasz polski malarz, Jan Matejko, użył aurypigmentu w swoim dziele Hołd pruski, co potwierdziły badania nad składem farb z płótna. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihhLOWecjlkvzptyOPriwLhim46sqSI-AaV4zyOgELm9PePYfETVuXLC_zOJY4oqn9X_uZX8fvG6x-BlM2uE-WK1T0Nx6yFzF9JWqSuPZzIukQ599gp6e4TVVNbh8MKdUzTdH5o13MQHGu/s1600/arsen+002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihhLOWecjlkvzptyOPriwLhim46sqSI-AaV4zyOgELm9PePYfETVuXLC_zOJY4oqn9X_uZX8fvG6x-BlM2uE-WK1T0Nx6yFzF9JWqSuPZzIukQ599gp6e4TVVNbh8MKdUzTdH5o13MQHGu/s320/arsen+002.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">w mediach wodnych kolor jest dość intensywny</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Jakie jest moje zdanie na temat tego pigmentu? Sądzę, że w dzisiejszych czasach przy całej swojej atrakcyjności jest on zupełnie zbędny. Nie dość, że wersja naturalna musiałaby kosztować bardzo dużo, to problem z zachowaniem bezpieczeństwa w jego użytkowaniu spędzał by sen z powiek wielu malarzom. Jest to pigment bardzo piękny, ale nie wart zachodu, chyba że okazyjnego, takiego doświadczalnego. Zresztą najmniejsza domiesza związków miedzi i ołowiu tworzy z jasnym aurypigmentem dokładnie to co na niżej zamieszczonej fotografii: </span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMuwCKI42oXDEiyZDPqMnazpoWCLrS4-r8RcioX8NoFfoG7zV1_5SHKQ6-7zYh20UtPWhkKVAygv4SeUDAutswofTCbjM-HalTvxCDGUxzbB6nn9ex3CU7ee32A7qCrouQuK3lfPtHfhEx/s1600/arsen+003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMuwCKI42oXDEiyZDPqMnazpoWCLrS4-r8RcioX8NoFfoG7zV1_5SHKQ6-7zYh20UtPWhkKVAygv4SeUDAutswofTCbjM-HalTvxCDGUxzbB6nn9ex3CU7ee32A7qCrouQuK3lfPtHfhEx/s320/arsen+003.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">aurypigment natychmiast zmiana kolor, jeśli ma kontakt z innym
metalem, np. żelazem, albo miedzią; w tym wypadku były to resztki miedzi
na ucieraku</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUnMdFf66g3LDgIWgBJU4NrOMvYvP17VNKUFj1tPxa7EDBCWP5ae6UxEdpmHGSzd1fANuah-ciZwsVNFtfx0AWxRrOTDVzIOhurfqohv9vaQlr-Yx1dHVie_Fh9K6l4RFcq_9O1vEMziwo/s1600/arsen+022.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUnMdFf66g3LDgIWgBJU4NrOMvYvP17VNKUFj1tPxa7EDBCWP5ae6UxEdpmHGSzd1fANuah-ciZwsVNFtfx0AWxRrOTDVzIOhurfqohv9vaQlr-Yx1dHVie_Fh9K6l4RFcq_9O1vEMziwo/s1600/arsen+022.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">w oleju aurypigment jest już trochę mniej jaskrawy, jaśniejszy od ochry żółtej, ale dużo słabszy niż kadm żółty<br />
<br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both;">
Na dzisiaj to tyle o siarczkach. Proszę nie róbcie tego co na wyżej załączonych fotografiach w domu. Ryzyko jest duże, a życie i zdrowie wartościami najważniejszymi. </div>
Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-71627517957676008992014-03-18T11:13:00.000-07:002016-05-09T13:28:54.595-07:00Anna Wypych - wywiad<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #eeeeee;"></span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://annawypych.pl/" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" target="_blank"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwp_vKXQPjjkMuOcdBAR27DRNiaQkQKYCNvl14rvPikkwCR7UyHm0BeObrRLQSBkiyu_OPFe9AA2wV_QqtbY2At7tx2yAtAGImypCIA3QtGOsmyxKk-God6oXzWcomnyVNjfLEBV0pRsrv/s1600/autopstrona2.jpg" width="228" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://annawypych.pl/" target="_blank">Autoportret z tatuażem</a></td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #444444;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><b>Anna
Wypych</b> - urodzona w 1986 roku w Gdańsku, zaczęła malować już jako dziecko.
Ukończyła Gdańską Akademię Sztuk Pięknych. Podczas studiów otrzymała osiem
nagród: Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Marszałka Województwa
Pomorskiego i Prezydenta Miasta Gdańsk. Wypych zdobyła Grand Prix w konkursie
„Artystyczna Podróż Hestii” w 2010 i w rezultacie spędziła miesiąc w Nowym
Jorku. Swoje prace prezentowała w wielu muzeach i galeriach w Polsce, ale
również za granicą, w tym na V Międzynarodowych Triennale Sztuki Studenckiej na
wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Marmara w Istambule, na „Europejskiej
Sztuce Współczesnej Tkanin i Materiałów” w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych
w Brukseli, “Kunstbrucke 2″ Wschodnioeuropejskim Forum Gospodarki, Technologii
i Kultury w Berlinie oraz “Kunst modell” w Passau. Uczestniczyła w X
Międzynarodowych Warsztatach Artystycznych Fundacji Marka Marii Pieńkowskiego i
V Międzynarodowym Plenerze Malarskim w Kazimierzu Dolnym. Anna Wypych w roku
2011 otrzymała tytuł magistra. Po ukończeniu studiów otrzymała nagrody takie
jak “Pomorska Nadzieja Artystyczna 2011″ i “Stypendium dla twórców Kultury” od
Marszałka Województwa Pomorskiego oraz “Certificate of Exellence” Palm Art
Award 2012 w Niemczech. W 2012 roku brała udział w wystawie „Grand Prix
Fundacji Franciszki Eibisch” w Warszawie oraz “Contemporart. Proposte per nuove
collezioni” w Galeria d’arte Mentana we Florencji. W 2013 roku Wypych
zaprezentowała swoje prace na indywidualnej wystawie “Whims, Caprices and
humors” w Galerii Pieńków, Knoxville USA. Ostatnio jej prace można było
podziwiać w Galery France na wystawie „World Class Paintings & Sculptures”
w Beynac-et-Cazenac we Francji oraz w Principle Gallery w Charleston w USA. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #444444;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #444444;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Obecnie pracuje i mieszka w Gdyni. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #444444;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #444444;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> Artystka zajmuje się realistyczną sztuką figuratywną, specjalizuje się w aktach. Łączy tradycyjną technikę malarstwa olejnego z szkicami w technice akrylowej. Punktem wyjściowym jej prac, a zarazem głównym tematem jest zawsze człowiek, ale Anna Wypych wychodzi poza fizyczność, tak jakby chciała bardziej uchwycić ducha niż ciało. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #f3f3f3;"><span style="color: black;"><span style="color: #f3f3f3;"> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmozGBhbOUCZ1uHM6gj6iUMnzIaqhZvmskUx547C0n1uLLpdymWBNAS_e3e2rJ6P5Pcz_ulqEuus2xWD0Tyyp0lg4jmKkTgxRIgKta-WMcM1GPKyTx4X41u_tp0TfYpx7869V3nOiDyDT7/s1600/turban-strona-zwykle.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmozGBhbOUCZ1uHM6gj6iUMnzIaqhZvmskUx547C0n1uLLpdymWBNAS_e3e2rJ6P5Pcz_ulqEuus2xWD0Tyyp0lg4jmKkTgxRIgKta-WMcM1GPKyTx4X41u_tp0TfYpx7869V3nOiDyDT7/s1600/turban-strona-zwykle.jpg" width="256" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Girl in red</td></tr>
</tbody></table>
</span></span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #f3f3f3;"><span style="color: black;"><span style="color: #f3f3f3;"> </span> </span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Do Pani Anny kieruję kilka pytań.
Interesuje mnie głównie strona techniczna jej malarstwa. Myślę,
że odpowiedzi na te pytania pomogą zrozumieć jak powstają dzieła
realistyczne na wysokim poziomie warsztatowym. Pani Anna jest osobą
młodą, ale jej prace są już bardzo dojrzałe, pokazują ponadto
wielką biegłość w operowaniu pędzlem i materiałami malarskimi.</span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Cieszę
się, że zgodziła się Pani udzielić odpowiedzi na kilka pytań.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pani
prace podziwiane są przede wszystkim za pieczołowicie wykończone szczegóły.
Osiągnęła Pani maksimum realizmu. Postacie na płótnach dosłownie żyją własnym
życiem. Doskonale dobiera Pani barwy na palecie i imituje rzeczywistość. Proszę
mi powiedzieć, wiem że wiele osób o to pyta, czy ma Pani jakąś metodę
dobierania odpowiednich kolorów do uzyskania takiego, a takiego odcienia? Czy
wynika to bardziej ze spontaniczności i wnikliwej obserwacji postaci pozującej?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">Wypych: To
jest trudne pytanie bo pewne rzeczy z czasem robi się automatycznie. Ja zwykle
widzę za dużo kolorów, wiedząc o tym najpierw maluję ciało z wyostrzonymi,
przesadzonymi kolorami, a w dalszych warstwach uspokajam je i łączę w konkretną
tonację. Można z powodzeniem namalować ciało mieszając róż, biel, zieleń i brąz
w różnych kombinacjach, ale ja się zwykle nie mogę powstrzymać i używam
wszystkich kolorów z palety. </span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Przeczytałem,
że stosuje Pani również farby akrylowe. Maluje nimi Pani, czy to raczej sposób
na szybkoschnące podmalowanie?</span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #eeeeee;"><span style="color: black;"> </span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #eeeeee;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: Farby
akrylowe zwykle stosuję jako podmalówkę.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></div>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
<span style="color: black;">
</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wracając
jeszcze do kolorów i farb. Na świecie są znakomici artyści, którzy uważają, że
nie jakość farb się liczy, a znakomite efekty można uzyskać nawet najtańszymi
środkami. Zgadza się Pani z tym?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span>Bzdura.
Jakość farb ma olbrzymie znaczenie. Malując obecnie obraz z przewagą bieli
używam 5 różnych bieli trzech firm, bo mają różne właściwości i odcienie. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Można spytać jakie to biele?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span>Rembrandt dwa odcienie, Winsor & Newton tytanowa, Winsor &
Newton szybkoschnąca alkidowa, Van Gogh tytanowa i cynkowa. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Jeśli
wejdzie Pani do sklepu plastycznego, to farby jakiej firmy odpowiadają Pani
najbardziej? Zwraca Pani uwagę na ich światłotrwałość, toksyczność itd.? Wiemy,
że malując ludzką skórę farby mało odporne na światło w mieszaninach z bielą
potrafią wypłowieć.</span></span></div>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Zwykle
wybieram „Winsor & Newton”, „Rembrandt” i „Van Gogh” w takiej kolejności.
Jakość ma dla mnie największe znaczenie przy wyborze farb. Same farby są bardzo
mało toksyczne, dużo bardziej niezdrowa jest terpentyna, więc jej nie używam, a pędzle myję w oleju spożywczym. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W spożywczym?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Terpentyna bardzo niszczy pędzle, a gdy używam oleju to zwłaszcza
naturalne włosie zachowuje kształt i właściwości nawet kilka razy
dłużej. Oczywiście olej nadaje się tylko do mycia, przed malowaniem
należy dokładnie wytrzeć pędzle. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4kbfggAQK3fJ7V9a9TvQoKM2X3WH3X9RnC2G-RGfGkr-cuVIFb5orIxEdDxCjFuu0hgIMmpSiFId-5K5-QWZoZNXPxpCFghRjdjpJgAOAhYUdUCKzjjbX45qlakQVjlDFpTlCZHAugQ9P/s1600/safe-place-2-str.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="259" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4kbfggAQK3fJ7V9a9TvQoKM2X3WH3X9RnC2G-RGfGkr-cuVIFb5orIxEdDxCjFuu0hgIMmpSiFId-5K5-QWZoZNXPxpCFghRjdjpJgAOAhYUdUCKzjjbX45qlakQVjlDFpTlCZHAugQ9P/s1600/safe-place-2-str.jpg" width="320" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Safe place</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Ma
Pani swoje ulubione kolory?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Mam
słabość do magenty. Zwykle jej nie widać na moich obrazach, ale lubię nią
przełamywać inne kolory więc zawsze musi być na mojej palecie. Uwielbiam też
odcień czerwieni 303 firmy Van Gogh, nie spotkałam się z takim odcieniem farbach
żadnej innej firmy. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">A
co z mediami? Olej, terpentyna czy może coś więcej? Obecnie panuje moda na
wszelkiego rodzaju dziwne specyfiki, media alkilowe i oryginalne żywice.</span></span></div>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><br /></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Niektórzy
znajomi malarze i malarki sami mieszają sobie media, a czasem nawet kręcą farby,
ja wolę gotowe rozwiązania. Teraz bardzo odpowiadają mi media
Winsor & Newton. </span></span></div>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;"><span style="color: #f3f3f3;"><br /></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]--><span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: small;">Maluje Pani alla prima, czy
zdarzy się jakiś laserunek lub retusz?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: 12pt;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: 12pt;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>O<span style="font-size: small;">czywiście,
że laserunki i retusze się zdarzają. Stosuję wiele warstw i wiele razy wracam
do tych samych fragmentów w międzyczasie czekając aż wyschną, żeby kładąc
następną warstwę uzyskać czyste kolory. Czasem nawet sobie zapisuje ile czasu
dany fragment schnie i kiedy mogę do niego wrócić. </span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Skąd
czerpie Pani inspiracje, pomysły na swoje obrazy? Czy to jest tak, że podczas
najbardziej rutynowych, trywialnych zajęć domowych, pomysł nagle rodzi się w
głowie? Czy potrzeba jakiś większych uniesień żeby pomysły były niebanalne?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Lubie
się zastanawiać nad różnymi rzeczami, mąż nazywa żartobliwie ten proces
„filozofing”. To jest tak jak w komputerze, w tle cały czas działają jakieś
programy, komputer coś tam sobie liczy i czasem dowiadujemy się o tym gdy
pojawi się komunikat o aktualizacji albo coś w tym stylu. Co jakiś czas ten
bezustanny „filozofing” owocuje w postaci pomysłu na obraz. Pomysł jest potem
przez jakiś czas jeszcze dopracowywany i gdy już dojrzeje to organizuję sesję
zdjęciową z modelką. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Co
by Pani radziła początkującym malarzom, którzy chcieliby malować realistyczne
obrazy?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Dużo
pracy i cierpliwości. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPZVa0xQmb-i1r7vCksX3_0f_WjuZAX9-u86O2CtIkd7NyNR84e4XF413DajMb11nVxfHFCAhkpQyXz1qllqHFDgJnh4B3-5Hgfyt09RGYgKmQzKMdbMVAE-r4_AOcnvUrvLApl3GtARfD/s1600/dzika-2-sk-strona.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPZVa0xQmb-i1r7vCksX3_0f_WjuZAX9-u86O2CtIkd7NyNR84e4XF413DajMb11nVxfHFCAhkpQyXz1qllqHFDgJnh4B3-5Hgfyt09RGYgKmQzKMdbMVAE-r4_AOcnvUrvLApl3GtARfD/s1600/dzika-2-sk-strona.jpg" width="265" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wild</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pan
Dariusz Markowski, znany konserwator i poszukiwacz fałszerstw w malarstwie z toruńskiej UMK, przyznaje, że w Polsce bardzo łatwo jest stwierdzić czy obraz
to oryginał czy podróbka, jeśli malowane są sylwetki ludzkie. Tłumaczy to
nieumiejętnością i brakami wiedzy anatomicznej w dokładnym odwzorowywaniu
postaci, gubieniem proporcji itp. Jak Pani myśli czy naprawdę jest tak źle w
Polsce z malowaniem postaci? Czym to może być spowodowane? </span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><br /></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>W
kręgach Polskiego „środowiska artystycznego” źle widziane jest malarstwo
realistyczne. Panuje przekonanie, że obraz porządnie namalowany musi być bez
treści a obraz namalowany niezdarnie jest z zasady „mądrzejszy”. Młodym
malarzom wmawia się, że obraz musi by o czymś, a warsztat nie ma znaczenia. Nie
dając czasu na dojrzenie do tego żeby to „o czymś” było faktycznie mądrą i
dojrzałą treścią, młodzi malarze nie uczą się ani jednego, ani drugiego. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Płótna
na których Pani maluje są wielkich formatów. Zauważyłem, że całe podobrazie
składa się nieraz z łączonych blejtramów. Czy kupuje Pani gotowce, czy lubi eksperymentować z gruntowaniem?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Już
nie maluję tak wielkich formatów jak kiedyś, dlatego że maluję dużo dokładniej
i dopracowanie płótna 2/3 metry zajęło by mi kilka lat, a nie kilka miesięcy. Przeważnie
sama przygotowuje blejtram, ale czasem korzystam z gotowych płócien zwłaszcza w
przypadku tych bardzo małych formatów. </span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">
</span></span><br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"> </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><br /></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #f3f3f3;"><br /></span></span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]--><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #f3f3f3;">
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Proszę
się przyznać ile ma Pani pędzli.:) Wiem, że zawodowi malarze mają ich tyle, że
nie potrafią ich zliczyć. Malując jeden obraz można zbrudzić ich nawet
kilkanaście. Jak to jest w Pani przypadku?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Poniżej
30, ale dokładnie nie liczyłam. Zwłaszcza te bardzo małe pędzelki szybko się
zużywają. Podczas dnia malowania zwykle korzystam z kilkunastu z nich. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6tia4ccxk-7MPuOOwMtbyrdHOdXNCtPuRrJJ8JD0hnXJ28UU9nt3W4dXZ-2SxZXFtcvUqXn4QZB2EZFAo47Thn8ra7DF5eUxFcGoFpNTqWQINRnvWNE98qB8-KHpKz-ULowT3jlzGQi-M/s1600/twarze-sk-strona.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="276" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6tia4ccxk-7MPuOOwMtbyrdHOdXNCtPuRrJJ8JD0hnXJ28UU9nt3W4dXZ-2SxZXFtcvUqXn4QZB2EZFAo47Thn8ra7DF5eUxFcGoFpNTqWQINRnvWNE98qB8-KHpKz-ULowT3jlzGQi-M/s1600/twarze-sk-strona.jpg" width="320" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Loading...</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"></span></span><br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Co
jest Pani zdaniem najtrudniejsze w osiągnięciu realizmu, w wiernym oddaniu
rzeczywistości? Albo inaczej, która cześć ludzkiego ciała jest najtrudniejsza
do namalowania?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Trudno
powiedzieć. Zawsze jak odkrywam, że coś w malarstwie jest dla mnie trudne to
natychmiast mierzę się z tym w ekstremalnej formie. Ostatnio odkryłam, że
koronki i biele stanowią dla mnie trudność więc na moim następnym obrazie będą
właśnie one w 90 procentach. Mówi się, że twarz i dłonie są najtrudniejszymi
partiami ciała do namalowania, ale te części właśnie najbardziej lubię malować. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Ważne
pytanie: Jak radzi sobie Pani z proporcjami, jest na to jakiś trik, czy tylko
wprawne oko i precyzyjna ręka?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Jedno
i drugie, dużo ćwiczeń sprawia że doskonaląc oko i rękę wyrabia się też swoje
własne sposoby ułatwiające malowanie. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Wiem,
że niektórzy malują głównie ze zdjęć, które bądź co bądź przekłamują kolory.
Posługuje się Pani fotografią, czy modelki i modele pozują w wielogodzinnych
sesjach? A może jedno i drugie?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Maluję
realistycznie, ale lubię przetwarzać rzeczywistość i np. na jednym obrazie
widać kilkanaście postaci, się one przenikają lub pozy są skomplikowane, bez
zdjęć nie dałoby się namalować moich pomysłów. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Zauważyłem,
że równie pięknie oddaje pani martwą naturę oraz wszelkiego rodzaju materiały i
tekstylia? Co jest trudniej namalować, postać ludzką czy skomplikowane zagięcia
fałdów tkaniny?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]--><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Moim
zdaniem malowanie postaci jest dużo trudniejsze, ale rozmawiając z pewnym
doskonałym malarzem Giuseppe Muscio dowiedziałam się, że on uważa malowanie
postaci za łatwe, a pokazanie różnorodnych struktur jest wg. niego prawdziwym
wyzwaniem, tak więc to zależy. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWYO_vhjLx7ejcQbOYc7MNrdLSc-t-rwrQKPLNdUWJDqSs5zRx9GAoQIDJ1TCP0Nvt5IkjONIVinQrIHRHwngCi6hBPcv3Eb0zf2i5dVsU4RwMqaXrXIbNDYih6cbOC67Xs_k2pubqOfc_/s1600/martwa-skonczonastrona2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="256" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWYO_vhjLx7ejcQbOYc7MNrdLSc-t-rwrQKPLNdUWJDqSs5zRx9GAoQIDJ1TCP0Nvt5IkjONIVinQrIHRHwngCi6hBPcv3Eb0zf2i5dVsU4RwMqaXrXIbNDYih6cbOC67Xs_k2pubqOfc_/s1600/martwa-skonczonastrona2.jpg" width="320" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Still life</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Większość
wybitnych malarzy odczuwa tak wielką satysfakcję w trakcie tworzenia, że nie
liczą mijających godzin.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Maluję
bardzo skupiona i nie tylko tracę rachubę czasu, ale też zapominam o jedzeniu,
gdyby nie mój kochany mąż to pewnie bym nic nie jadła całymi dniami. Kilka razy
udało mi się też podczas malowania ignorować grypę, tzn czas malowania był
jakby pauzą i po zakończeniu pracy wracała gorączka. Tak więc rachubę czasu
tracę, ale lubię sobie zapisywać ile czasu malowałam. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Ile
trwała najdłuższa sesja malarska?</span></span></div>
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span></span><br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><br /></span></span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Samego
malowania 12 godzin, ale malowanie powyżej 9 godzin nie ma sensu bo zmęczenie
nie pozwala na dokładność. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXtBLawyHM95WJwBsIrnPUSmWGtKAjU8Jc2_osFwsQjor6LlUWW7y8hOmYBwc8NyfD_HNFwTDOBIS2UEbVxQ78a4CdzVbLtzeQi9ciCVWq3r3ho8XNVKHNC-tu857RQ-7QOEM-qUBa7Tuv/s1600/100-gdozin-sk-strona.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXtBLawyHM95WJwBsIrnPUSmWGtKAjU8Jc2_osFwsQjor6LlUWW7y8hOmYBwc8NyfD_HNFwTDOBIS2UEbVxQ78a4CdzVbLtzeQi9ciCVWq3r3ho8XNVKHNC-tu857RQ-7QOEM-qUBa7Tuv/s1600/100-gdozin-sk-strona.jpg" width="192" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">100</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Lepiej
pracuje się w dzień, czy jednak nocą? Dla uzyskania właściwego kolorytu skóry,
polecane jest światło dzienne. Choć można je dobrze imitować, na przykład
właściwym doborem żarówek. Kiedy pracuje się Pani najlepiej?</span></span></div>
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span></span><br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]--><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Przyzwyczaiłam
się malować w ciągu dnia i nie lubię pracować w nocy. Kupiłam sobie dobrą lampę
z żarówkami o odpowiedniej temperaturze i jestem niezależna od światła
dziennego. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Pytanie
o muzykę. Czy w trakcie malowania jakieś nuty unoszą się w powietrzu i drgają? </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]--><span style="color: #3d85c6;">
</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Podczas
malowania uwielbiam słuchać audiobooków i czytam w ten sposób kilkadziesiąt
książek rocznie. Najbardziej lubię fantastykę i powieść historyczną. Zabawne,
bo czasem patrząc na obraz przypominam sobie jaki nastrój miałam i co czytałam
malując poszczególne fragmenty.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">I
chyba już ostatnie pytanie natury technicznej: jak sobie Pani radzi z
werniksowaniem tak wielkich płócien? Wiem, że malarze nie lubią tego
koniecznego zabiegu. Drobinki kurzu, lepiąca się powierzchnia malowidła…</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Do
dużych formatów używałam werniksu w płynie, ale wolę ten w sprayu. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]--><span style="color: #f3f3f3;">
</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Malarstwo
klasyczne ostatnio wraca do łask. Co prawda w Polsce tego nie widać, ale na
zachodzie wiele się o tym mówi, szkoły malarstwa realistycznego wyrastają jak
grzyby po deszczu. Pani malarstwo jest odpowiedzią na coraz większe
zainteresowanie tego typu malarstwem, czy jest po prostu bliskie Pani sercu?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>W
2010 roku wygrałam „Artystyczną podróż Hestii” i dzięki miesiącu spędzonym na
bieganiu po nowojorskich galeriach uświadomiłam sobie, że trendów jest wiele i
szybko się zmieniają. Tak na dobrą sprawę nie należy się nimi przejmować i nie
ma sensu próbować nadążyć. Tak więc nie interesuje się trendami, po prostu
maluję jak lubię i jak czuję. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">To
zasługa profesora Macieja Świeszewskiego z Gdańskiej ASP, że pokochała Pani ten
styl malarstwa najbardziej?</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Profesor
nauczył mnie uważnego malowania i pilnowania najwyższej jakości niezależnie od
tego jak i co się zdecyduję malować. Bardzo dobrze wspominam naukę w pracowni
profesora Macieja Świeszewskiego. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihTPAsyd1fkomT8O0jhLWoKB1r7UtcTJKu8Vnq7pD-lTE7hq9kqQGdNca_0y464J2tgA6qhrmtntT5seoQ3ZVVKuu0tJH-rboZlTFKVjYsZZJKDsvJPKWC0D_qQsFGpZ_pE1ChUbAg3XVN/s1600/ala-skstrona.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihTPAsyd1fkomT8O0jhLWoKB1r7UtcTJKu8Vnq7pD-lTE7hq9kqQGdNca_0y464J2tgA6qhrmtntT5seoQ3ZVVKuu0tJH-rboZlTFKVjYsZZJKDsvJPKWC0D_qQsFGpZ_pE1ChUbAg3XVN/s1600/ala-skstrona.jpg" width="213" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Inspiration</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="color: #3d85c6;"></span><br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Ostatnio
miała Pani wystawę w Charleston w Karolinie Południowej. Jak to jest
przysłowiowo „wisieć” koło najbardziej rozpoznawalnych amerykańskich artystów
realistycznych takich jak Jeff Legg, David Gluck, Alejandro
Rosemberg czy Joshua Suda?</span></span></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: black;"><span style="color: #3d85c6;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]--><span style="color: #0b5394;">
</span></span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #0b5394;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Na
pewno jest to bardzo miłe uczucie, ale nie czas na świętowanie. Pojawienie się
na rynku Amerykańskim to dopiero początek drogi, przede mną ugruntowanie
pozycji, utrzymanie się na rynku, a nad tym się pracuje latami i jest to bardzo
trudne zadanie. </span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Dziękuję
za poświęcony czas i życzę dalszych sukcesów w pracy przy pędzlu!</span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #f3f3f3;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #3d85c6;">W: </span></span>Dziękuję za zaproszenie mnie do wywiadu. </span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimqpnEjgJU3A9DjcShSHJedKQT6zWFTlZiuwHHJAkUU3zeL_waArRjGS5n2ghUPBRYb4lsEMn5B3q0LV8Yc5nk-Z1ZMfalkhVc8eHZ03AcRtPupcI0e4K6prrSlMDm2dS2bfRaLMHIGITS/s1600/1688627_614121838662016_1544597487_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimqpnEjgJU3A9DjcShSHJedKQT6zWFTlZiuwHHJAkUU3zeL_waArRjGS5n2ghUPBRYb4lsEMn5B3q0LV8Yc5nk-Z1ZMfalkhVc8eHZ03AcRtPupcI0e4K6prrSlMDm2dS2bfRaLMHIGITS/s1600/1688627_614121838662016_1544597487_n.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Praca Pani Anny <span class="st">in statu nascendi</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #f3f3f3;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="color: #f3f3f3;"><span style="color: #444444;"> Zapraszam do odwiedzenia strony Pani Anny Wypych:</span> <a href="http://annawypych.pl/">annawypych.pl</a></span></span></span></span></div>
<span style="color: #f3f3f3;"></span><br />
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #3d85c6;">
</span></div>
Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-23497935869300712392014-03-06T05:46:00.001-08:002016-05-03T17:45:11.986-07:00Bouguereau: metoda pracy<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwyBUjj_DZqp-MRXQvLUpBHm4_k7TMgnw1bfhQcwA1oQyxte0malCrPWSB-clJvd2eP854puWntB5Db30okDX9aEHW9xgojC6C1TzEjK3mz-Z3M-EXHU2D85fS0rLvolrL8eXsu3IhMg13/s1600/William-Adolphe_Bouguereau_(1825-1905)_-_Self-Portrait_Presented_To_M._Sage_(1886).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwyBUjj_DZqp-MRXQvLUpBHm4_k7TMgnw1bfhQcwA1oQyxte0malCrPWSB-clJvd2eP854puWntB5Db30okDX9aEHW9xgojC6C1TzEjK3mz-Z3M-EXHU2D85fS0rLvolrL8eXsu3IhMg13/s1600/William-Adolphe_Bouguereau_(1825-1905)_-_Self-Portrait_Presented_To_M._Sage_(1886).jpg" width="265" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Autoportret</i>, 1886</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Dzisiaj przyjrzę się metodzie pracy Williama Adolpha Bouguereau.<br />
<br />
Urodził się w La Rochelle<b>, </b>ale resztę życia spędził w Paryżu, malując swoje obrazy w pracowni. Czasem wracał w rodzinne strony z żoną. Wtedy często polował, przechadzał się ze swoimi psami, obserwował przyrodę. Wiemy już, że pracował wiele i zamówień również miał wiele. Poruszał tematy mitologiczne, dnia codziennego, ale również religijne, był bowiem człowiekiem głęboko wierzącym. Pozowały mu głównie modelki z krajów południowych, Włoch, a także Cyganki. Często na takie sesje zabierały ze sobą swoje młodsze rodzeństwo, dzieci. Stąd tak wiele obrazów przedstawia bawiące się razem siostry, starszą siostrę z młodziutkim braciszkiem, itp. Bouguereau bardzo się takie przedstawienia podobały. Jego klienteli również. Znudzeni paryżanie chętnie zamawiali takie obrazy, ale także takie o tematyce orientalnej, przywołującej atmosferę krajów bliskiego wschodu, również malowidła sławiące beztroskie zabawy i mitologiczne historie.<br />
<br />
Z kilku źródeł dowiedzieć można się o podziwie jaki budziły w malarzu obrazy Rafaela. Na pewnym etapie starał się on naśladować swojego mistrza, przynajmniej na początku studiów. Czy go prześcignął? Jeśli tak to w czym?<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYJZWxCBUMcJlp9Nmz4f3ErmRWRcG-oJUPnF3ApVi14u_nPlpdV4MO4NYcVG6HWhhuzGCGAH1rpIQ7Z82gsQDJupoYX4ggJ8O6-3gk6tjLx1_uCaFZaL1W8BEilBvZAcgDVCPfc3HEm7Dp/s1600/4659804863_a553f7f8cf_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYJZWxCBUMcJlp9Nmz4f3ErmRWRcG-oJUPnF3ApVi14u_nPlpdV4MO4NYcVG6HWhhuzGCGAH1rpIQ7Z82gsQDJupoYX4ggJ8O6-3gk6tjLx1_uCaFZaL1W8BEilBvZAcgDVCPfc3HEm7Dp/s1600/4659804863_a553f7f8cf_o.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Fragment wczesnego dzieła, w którym wyraźnie widać brak wydoskonalonego "warsztatu".</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Bouguereau malował jak przystało na XIX wiecznych malarzy akademików, solidnie, dobrze wykańczając, a przede wszystkim dokładnie przygotowując się do każdego obrazu. Braku cierpliwości i "słomianego zapału" nie można mu zarzucić, wprost przeciwnie, wydaje się, że więcej czasu poświęcał na skrupulatne przygotowania i szkice, niż na sam proces nakładania farb.<br />
<br />
Oto jak po kolei przebiegała praca nad dziełem:<br />
<br />
<br />
1.<b> Szkice i zapiski</b> -na tym etapie malarz szuka inspiracji, która przychodzi często w najbardziej nietypowych sytuacjach, najczęściej są to tylko lekko zaznaczone kompozycje, sylwetki niewykończone. Warto wspomnieć jak o Polskim malarzu, Janie Matejce, pisał Marian Wawrzeniecki. Wspominał on, że Matejko w czasie szkicowania przypominał figurę bóstwa hinduskiego, z wieloma rękami, tak bowiem szybko szkicował, że ręce nigdy nie pozostawały w jednym miejscu.<br />
<br />
Zbiór odręcznych szkiców ołówkowych:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEgNQuLxFLJk3nMRPlkP8Y1SEzFCePTy6U_fGg7ycbpixL5pPVjYyK5O56orF_Yx4LAwLpCZNFJECt-EjmMqpQtsbJhINILVfe0tIfvRYvSNGQAN48d4PLZE7BY5KhNqJtBcjbmQll6dF6/s1600/sszkic.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="201" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEgNQuLxFLJk3nMRPlkP8Y1SEzFCePTy6U_fGg7ycbpixL5pPVjYyK5O56orF_Yx4LAwLpCZNFJECt-EjmMqpQtsbJhINILVfe0tIfvRYvSNGQAN48d4PLZE7BY5KhNqJtBcjbmQll6dF6/s1600/sszkic.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
2.<b> Szkic olejny albo szkic grissaile</b> - na tym etapie, malarz zastanawiał się jakich kolorów użyć, jak ma w przybliżeniu wyglądać kolorystycznie i tonalnie ukończone dzieło.<br />
<br />
Kilka szkiców olejnych:<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ4Ky2_iPAuOL31FKoZVKgzJKREw-O_Tc_JLQbeMYYbWQPFmkkbY9j8JmnRwfV7SJRSWqhQj1vbsCccLnzsWUTi2qbfS0sURCGhqHDpD0_vbOhyCbVuLKLY-5dv5U83qFCUe1ORO5v9C04/s1600/167N09034_6Z593.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ4Ky2_iPAuOL31FKoZVKgzJKREw-O_Tc_JLQbeMYYbWQPFmkkbY9j8JmnRwfV7SJRSWqhQj1vbsCccLnzsWUTi2qbfS0sURCGhqHDpD0_vbOhyCbVuLKLY-5dv5U83qFCUe1ORO5v9C04/s1600/167N09034_6Z593.jpg" width="208" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrh3uzfvCOlFRLz3tNR_xR8VuZbDsEIJz_HdnfJ3MoLtJ2AZQLbiUHRg6jU-Htm6lb6dhCxapYx4xePu88Si5PxwyLTgURQd6rbQInoiQYVTgbyl-oiS2AqZjqcis9axQ72whUyl-o737p/s1600/sket.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrh3uzfvCOlFRLz3tNR_xR8VuZbDsEIJz_HdnfJ3MoLtJ2AZQLbiUHRg6jU-Htm6lb6dhCxapYx4xePu88Si5PxwyLTgURQd6rbQInoiQYVTgbyl-oiS2AqZjqcis9axQ72whUyl-o737p/s1600/sket.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKu1boowLIJ7Mhtes4fEN_WKKt2J9Y2Zj_O1PAjkRx6FXxctj5UaaLBrYgMu8OTzSeYQiW8R8NZEBat8OLaU67L-6_U24F9JClZLcMJcECOPfRWhvyU3MDSForknAo4iGt-SON4ShQFs6-/s1600/sket.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKu1boowLIJ7Mhtes4fEN_WKKt2J9Y2Zj_O1PAjkRx6FXxctj5UaaLBrYgMu8OTzSeYQiW8R8NZEBat8OLaU67L-6_U24F9JClZLcMJcECOPfRWhvyU3MDSForknAo4iGt-SON4ShQFs6-/s1600/sket.jpg" width="204" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrh3uzfvCOlFRLz3tNR_xR8VuZbDsEIJz_HdnfJ3MoLtJ2AZQLbiUHRg6jU-Htm6lb6dhCxapYx4xePu88Si5PxwyLTgURQd6rbQInoiQYVTgbyl-oiS2AqZjqcis9axQ72whUyl-o737p/s1600/sket.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicLbhx1UAHp1whXByejZUqBmTKahoFl8QAutYS0t2dnWCkhbudAbfSb8jIRclUrJZLZFnUD1HH86loaO9p3uNA2Lho8UJfSC-PKfXTAyvjNbyczXp3V3jF1Fhl7OYsOux0xm01NsqppyOA/s1600/study_for_vierge_aux_anges12678.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicLbhx1UAHp1whXByejZUqBmTKahoFl8QAutYS0t2dnWCkhbudAbfSb8jIRclUrJZLZFnUD1HH86loaO9p3uNA2Lho8UJfSC-PKfXTAyvjNbyczXp3V3jF1Fhl7OYsOux0xm01NsqppyOA/s1600/study_for_vierge_aux_anges12678.jpg" width="228" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMU8OgYSZnNnNWoJTkWNhlQDjXCckOqOqGomU7oTGzgdktQHqH-nR6qKCciaMB5vbk4cVRo_7LQ4JxlaeTFJClgcZ7QB7dwcz-3ZbmOoVGyHibY9-xLVcIlpwEznyvQYZwZhwtiNgSzJYD/s1600/bougues+kopia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKXRWw5B2ZsbDHxuWEG_MCnNlfyAkoI6DFqAhKSIgCN8r7R9r0HukmqEoIF_IzgHOU5IeDZOkX9ru8_rhSOQ0kgdINuW1VjkMeCj_O-HOw1L8UY1-X6UEhtfDPcNtUF7agg3rW2WxAC1Ca/s1600/Bouguereau+-+Study+for+Charity.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKXRWw5B2ZsbDHxuWEG_MCnNlfyAkoI6DFqAhKSIgCN8r7R9r0HukmqEoIF_IzgHOU5IeDZOkX9ru8_rhSOQ0kgdINuW1VjkMeCj_O-HOw1L8UY1-X6UEhtfDPcNtUF7agg3rW2WxAC1Ca/s1600/Bouguereau+-+Study+for+Charity.jpg" width="244" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhi7U0mZuugm0OGfhEKymBEqVo99qGcstwF_BZ6mAXdoe_X5WnVPcr7-DtHNdDx8MNMSifEbA2RFYuV9eLyTN1CAV_dT0JgGkt-uMPmoxAWwF9O0iHi-TUJkYQ0r4TV3QFxRM8Hm0PIyxu/s1600/bougues.bmp" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
3.<b> Dobrze wykończone rysunki kompozycyjne</b>, obejmujące w detalach rozrysowane postacie, jak również studia nad draperią i formą roślin - są to dokładnie ustalone kompozycje, postacie mają już swój charakter.<br />
<br />
Szkice do obrazu <i>Nimfy i Satyr</i>:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGJJQ2-HJEu8LSQPWEq8bndpgJJ9sg3RYEEXwVO6VmyOm_JSYw0TvmjfttdYznVwL-hHpec0thbXd2XOHuZ4eNTtgZOcLTG6gr5WsG9_fjVQgFF_RLGylrpFgeP8qGVmYw7cBfkxtwmBgd/s1600/nymphs-and-satyr-sketch-02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGJJQ2-HJEu8LSQPWEq8bndpgJJ9sg3RYEEXwVO6VmyOm_JSYw0TvmjfttdYznVwL-hHpec0thbXd2XOHuZ4eNTtgZOcLTG6gr5WsG9_fjVQgFF_RLGylrpFgeP8qGVmYw7cBfkxtwmBgd/s1600/nymphs-and-satyr-sketch-02.jpg" width="246" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6PM1iEwLSCn8OssBWZB5kmzkBa3pviS8Y1lf5jMPdclUHN8F40qaLOxEQCr7KkxSFzlJ41HDwUGNBKuWPgg8UZ85Patu4cNrareo8A9ePC1tZHIEdKqH_ElYaXACFZ-qVKVl7OoiFA3l5/s1600/2++Nymphes+cartoon.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbNUpNfRMdv6-EBTqDkbazhKhV_n5VZsvEICAAL9Zgyp35Gy0mknuLYPxr7oZHgd9eYXQM3GynsTkBUSW7V9wKc6kld8VxgJTUqOyi85L3FsEp7079-THI27313Oe5rOSrK7afdpw0qti3/s1600/5+Nymphes+sketch.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbNUpNfRMdv6-EBTqDkbazhKhV_n5VZsvEICAAL9Zgyp35Gy0mknuLYPxr7oZHgd9eYXQM3GynsTkBUSW7V9wKc6kld8VxgJTUqOyi85L3FsEp7079-THI27313Oe5rOSrK7afdpw0qti3/s1600/5+Nymphes+sketch.jpg" width="234" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
4. <b>Szkice olejne</b> ukazujące w detalach, części ciała ludzkiego, zwierzęta itp. - takie dokładne szkice jak pisał Vaillat, malarz trzymał przy sobie kiedy malował już gotowy obraz, posiłkując się nimi.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3XY-sZFWQhwHRzYAzr_ThnPj-nCpaJwUiwnsOUNvS7lxiy9bnwGu_MbE9GFkv_OjA4ZSyemBD2nDSKY6_K31NTqexTtgHcBIPdjlIh7ydkJq-gfdLHjIVEWmz2gsaBVQ0EOKscaLf_nGE/s1600/BouguereauUnfinished.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_fY0pt4_5QlPiGB_UZDTAzGSylw8cWYy1xVbYABVVXIDhW-liALkp-LEtRQHCKEHvwuWVimi6t4e4T1ON8ABaS-NXeE1T_881zVqUHMYvJgBXCtc_zOFimAol4duWKNgzzzXfh8ciZYb5/s1600/4+Bouguereau+Satyr+study.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_fY0pt4_5QlPiGB_UZDTAzGSylw8cWYy1xVbYABVVXIDhW-liALkp-LEtRQHCKEHvwuWVimi6t4e4T1ON8ABaS-NXeE1T_881zVqUHMYvJgBXCtc_zOFimAol4duWKNgzzzXfh8ciZYb5/s1600/4+Bouguereau+Satyr+study.jpg" width="277" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Szkic olejny do Satyra</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
5. <b>Przygotowanie kartonu</b> - karton służył jako kalka do bezpośredniego nałożenia na płótno i odrysowania.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuyzAwVRprni_f9O72XyXA0RbG7iAyJcoOJxcHUggPar97HnqACmoMpF4czP3nDktFyeNQB8j8q5KNBJECjLJR-WhDXS-cwFIMmi-KAnEyuqZ5BXU7cQy3ZC61GTUA3wZJUmEhRafPntU7/s1600/2++Nymphes+cartoon.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuyzAwVRprni_f9O72XyXA0RbG7iAyJcoOJxcHUggPar97HnqACmoMpF4czP3nDktFyeNQB8j8q5KNBJECjLJR-WhDXS-cwFIMmi-KAnEyuqZ5BXU7cQy3ZC61GTUA3wZJUmEhRafPntU7/s1600/2++Nymphes+cartoon.jpg" width="213" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Karton do Satyra</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
6. <b>Gotowy obraz</b> - teraz dopiero można przejść do bezpośredniego malowania.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOY0y8ycgquhX53p2xtQUAowy7lATKSg34gG2xfGlgU-VH8XYX3wHFfVEvmh_2WL_UAPbcsWx2hF-oBxWKT0IVD-nM-CGgCwHLo5HJw9LtBsOZXAk-vYxOnm4kn2AZuIBkHZqukyJs-Z-e/s1600/Bouguereau.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOY0y8ycgquhX53p2xtQUAowy7lATKSg34gG2xfGlgU-VH8XYX3wHFfVEvmh_2WL_UAPbcsWx2hF-oBxWKT0IVD-nM-CGgCwHLo5HJw9LtBsOZXAk-vYxOnm4kn2AZuIBkHZqukyJs-Z-e/s1600/Bouguereau.jpg" width="225" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Nimfy i Satyr </i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Bouguereau szkicował często, nosił ze sobą specjalny notes, tak na wszelki wypadek. Zdarza się przecież, że ciekawy pomysł przychodzi nagle i wtedy nie mamy nic pod ręką, żeby uchwycić wydarzenie, jakiś błysk w umyśle, pomysł powstały nagle w naszej wyobraźni. <br />
Artysta szkicował ołówkiem i tuszem, wykreślając kierunki i linie kompozycji. Często coś zamazywał, zmieniał, przemieniał, "destylował".<br />
<br />
Uważa się, że Bouguereau posiadał najpiękniejsze modelki w Paryżu i jak zauważył pewien jego gość, często trudno było się dogadać z tymi niefrancuskojęzycznymi kobietami. Ich młodsze rodzeństwo, które często psociło w atelier malarza, było tematem wielu szybkich szkiców. Rozebrane, tarzało się po podłodze i te różne pozy łapał artysta w lot. <br />
<br />
Jak już zaznaczyłem, małe olejne szkice pomagały mu w doborze właściwych kolorów, już na tym etapie można się dopatrzeć gotowej pracy. Szkice węglem, powstawały w tym samym czasie, a ich celem było ustalenie gdzie położyć cień, a gdzie zostawić światło. Wszystko to musiało być wyważone, harmonijne przejścia między światłem o cieniem są bardzo ważne.<br />
<br />
Dla malarza ważne było nie tylko ciało ale również odzienie modelki/la. Ustawiał więc on manekina, na którego nakładał różne typy ubioru i dopasowywał do modela. Taki manekin, pozwalał na dokładne wystudiowanie draperii, zagięć i fałd, nawet wtedy gdy modelka już dawno nie pozowała.<br />
<br />
Większe rysunki kompozycyjne rysował ołówkiem i węglem na ciężkim zabarwionym papierze, na końcu nakładając światłą bielą. Jak się okazuje takie tonowane podobrazie pomagało artyście w uzyskaniu kłopotliwych półtonów. Ma to również zastosowanie kiedy malujemy na płótnie.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-JanYdpvJ4yqHHHc-tzIeC4iIKG6VX0Oq-RgMlwHqB1YPwpNTNQroez28iVvxPRrhcIrcSRrh569FycTPWc7xRBBmLyMp49YFEz7yNF0OEwotMz6swc9bJsA4cajUTlZlKZCRuEvaRFYr/s1600/tone+pap.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-JanYdpvJ4yqHHHc-tzIeC4iIKG6VX0Oq-RgMlwHqB1YPwpNTNQroez28iVvxPRrhcIrcSRrh569FycTPWc7xRBBmLyMp49YFEz7yNF0OEwotMz6swc9bJsA4cajUTlZlKZCRuEvaRFYr/s1600/tone+pap.JPG" width="246" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Rysunek na barwionym papierze</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
Niektórzy malarze jak Whistler kazali zabarwiać uczniom grunt na kolor szary lub brunatny. Pomagało to, nie tylko w stawianiu półtonów i cieniowaniu, ale również rozwiązywało problem "strachu przed bielą podobrazia".<br />
<br />
Wielce prawdopodobne jest, że malarz stosował <i>chambre claire </i>czyli tzw. kamerę lucidę, a ta pomagała w rysowaniu konturów. <br />
<br />
Wspomniane dokładnie olejne szkice miały swoje zastosowanie. Leandre Vaillat pisze o tych szkicach (malowanych fragmentach ciała, głowy, rąk, nóg):<br />
<br />
<b>Bouguereau zwykł rysować (te twarze) szybko, w cztero-godzinnych sesjach; trzyma je potem przy sobie, podczas pracy nad figurami, do których one należą (te szkice części ciała) w obrazach, dla których wcześniej stworzył prawidłowo zakomponowany szkic.</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_fY0pt4_5QlPiGB_UZDTAzGSylw8cWYy1xVbYABVVXIDhW-liALkp-LEtRQHCKEHvwuWVimi6t4e4T1ON8ABaS-NXeE1T_881zVqUHMYvJgBXCtc_zOFimAol4duWKNgzzzXfh8ciZYb5/s1600/4+Bouguereau+Satyr+study.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGYg_AY6ex6FzfL9OloYng94kNLsBou5PyliF-_2-zMqrZ9hEt5MFHNA4JeTMXWI98qDDRZwgg7swNDFlYryWt8kExRdd6NfPtOSB5EVhoH7dlYbgmPd7dRtB1v-ZqF2sT3V4XUuz8VVek/s1600/boug542.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="241" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGYg_AY6ex6FzfL9OloYng94kNLsBou5PyliF-_2-zMqrZ9hEt5MFHNA4JeTMXWI98qDDRZwgg7swNDFlYryWt8kExRdd6NfPtOSB5EVhoH7dlYbgmPd7dRtB1v-ZqF2sT3V4XUuz8VVek/s1600/boug542.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAYs3DC3HwJddQb4t0OcAeVbNhKzWRZ_7wU1GpokQxzT-EXKXb91OcUiVvd01wizI60v_TyJVEId7oLEN3Y9W-DMEOwuyw0UY2mHVEwxPPMjZH2AMvLdbfUBt081KXG-bM_41giEqCq6od/s1600/boug543+kopia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="281" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAYs3DC3HwJddQb4t0OcAeVbNhKzWRZ_7wU1GpokQxzT-EXKXb91OcUiVvd01wizI60v_TyJVEId7oLEN3Y9W-DMEOwuyw0UY2mHVEwxPPMjZH2AMvLdbfUBt081KXG-bM_41giEqCq6od/s1600/boug543+kopia.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Kolor gruntu tych małych szkiców oscyluje wokół ciepłej jasnej szarości. Prawdopodobnie na taki sam kolor zabarwione były jego duże płótna.<br />
<br />
<br />
Karton-kalka przygotowywany był w formacie identycznym do rozmiaru płótna. Kontury naniesione dokładnie węglem, bo to one były na tym etapie najważniejsze. Nie wiadomo czy model asystował podczas tej operacji, czy był już tylko potrzebny do wykańczania szczegółów.<br />
<br />
Dokładna metoda transferowania rysunku z kartonu na płótno nie jest znana. Nie znaleziono wgłębień świadczących o metodzie tzw. przepruchy z węglem, ale widoczne są mocniejsze pociągnięcia po konturach. Być może użył kalki, papieru pokrytego węglem. Nie jest to do końca pewne, a spekulacji wiele.<br />
<br />
Pewne jest natomiast, że przeniesione kontury poprawiał malarz tuszem. Żeby jednak warstwa rysunkowa nie została rozmazane i nie zanikła zupełnie, pokrywał ją lakierem. Był to lakier na bazie kopalu rozpuszczonego w terpentynie od Durozieza, francuskiego aptekarza. <br />
<br />
Jeden z jego uczniów opisuje tak:<br />
<b>Zwykł malować na półchłonnym podobraziu, (zaklejonym oczywiście) pokrytym jak zwykle wstępną warstwą bieli zabarwionej na szaro, a w pewnym momencie na czerwono-szaro (...) i wtedy, jeszcze tą samą szarością dwie albo trzy warstwy, częściej dwie, o tym samym odcieniu absorbujący kolor, stworzony z pasty mącznej zmieszanej ze wstępną barwą, o której wspomniałem wcześniej. Tylko dostawca Bouguereau wiedział jak gruntować ten typ płótna, które zwykli przygotowywać jego uczniowie sami, zgodnie z instrukcją mistrza. (...) Naturalnie, mąka nie była zasadniczym składnikiem, ale moim zdaniem jest to dodatek, który choć nadaje właściwości chłonne, zmniejsza odporność, ponieważ bardzo łatwo gnije... powinienem jeszcze dodać, że takie płótno, jest bardziej niż jakiekolwiek inne, narażone na pęknięcia. Gdy jest stare, nawet lekki wstrząs powoduje, że pęka w miejscu gruntowania, albo jeśli jest pomalowane, to w zamalowanej części, a szczeliny tych pęknięć są zawsze na kilka centymetrów długie. </b><br />
<b>Ponadto, można powiedzieć o pozostałych klejach, pasta mączna zmieszana z kolorem gruntu w ostatniej warstwie, choć w małej ilości, jest wystarczająca, żeby stworzyć wygładzoną powierzchnię tak mydlaną i śliską, że kolory nie będą dobrze przylegać (...) Więc dla dobra sprawy, grunt powinien składać się z bieli ołowiowej, a gren płótna pozostać tak gruzełkowaty (te węzełki z płótna powinny być widoczne) jak to tylko możliwe, po to by kolor, poprzez olej, pokrył pory w płótnie, jakby to powiedzieć, zagnieździł się tam. </b><br />
<br />
Omawiając rodzaj podobrazia warto zauważyć, że przez większość życia Bouguereau malował na płótnie zagruntowanym w ten sposób by powierzchnia jego była płaska, bez widocznego grenu. Pod koniec życia jednak, płótno zaczyna być widoczne z całą jego strukturą i przebijać spod warstw farby. Być może jest to związane z tym, że malarz kupował gotowe płótna, tylko lekko zagruntowane. Takie właśnie były modne pod koniec XIX wieku, a składały się z warstwy kleju glutynowego i jednej warstwy bieli ołowiowej na oleju. Artysta umiał wykorzystać fakt, że sploty płótna potrafią ładnie zbierać farbę, dzięki czemu można było uzyskać zaskakujące efekty. <br />
<br />
Mając płótno z naniesionym szkicem, który został zawerniksowany Bouguereau zaczynał opracowywać obraz metodą <i><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;"><span dir="auto">Ébauche</span></span></span></i>. Trzeba zdawać sobie sprawę z faktu, że malarz zmieniał technikę w czasie swojej kariery malarskiej wielokrotnie, udoskonalając ją. Wielokrotnie również dopatrywano się elementów impresjonistycznych w jego obrazach, zwłaszcza pod koniec życia. Surowy realizm połowy wieku XIX przeszedł w lekkość i delikatność impresjonizmu pod koniec tegoż stulecia.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ3ugn2Gqr23bGDVZhWgl6ExQaobCEHBREQDzhtOHizLHAQJB9NN5ehAXbjbhqF5C1Fbk-F1dKn6iHK0MVzaZYfCGjrGJb08kXmtxyzqp9uSW3WG9LfsynOG1msCdGv0hU0Aoujj48RzVh/s1600/021N08989_5PW4T.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ3ugn2Gqr23bGDVZhWgl6ExQaobCEHBREQDzhtOHizLHAQJB9NN5ehAXbjbhqF5C1Fbk-F1dKn6iHK0MVzaZYfCGjrGJb08kXmtxyzqp9uSW3WG9LfsynOG1msCdGv0hU0Aoujj48RzVh/s1600/021N08989_5PW4T.jpg" width="228" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Niedokończony obraz, pokazujący sposób wstępnego nakładania farb i modelowania.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Francois Flameng opisuje w ten sposób metodę pracy Bouguereau:<br />
<b> Bouguereau zaatakował swoją pracę zdecydowanie, malując bezpośrednio na brązowej mgiełce, wygładzając w miejscu nieruszanym od wczoraj, co uniemożliwia odgadnięcie gdzie to się łączy, dzięki czemu nadaje pracy spójność. Jego pędzel wydawał się pieścić płótno, jego włoski naciskają zmysłowo na postać...</b><br />
<br />
<br />
<br />
Camille Bellanger o aplikacji farby:<br />
<b> </b><br />
<b>Jego nakłady farby były szerokie i gęsto malowane... Nigdy nie zostawiał ich w takim stanie: Jak tylko fragment, który komukolwiek wydawał się ukończony, zaczął już stygnąć, wziął nóż malarski i z niebywałą umiejętnością, zwykł iść po całości, we wszystkich kierunkach, wygładzając, rozcierając, dopóki powierzchnia nie nabyła odpowiedniego wykończenia i przejrzystości. </b><br />
<br />
Według Jerome'a Douceta:<br />
<b>...Dla niego, tylko zakomponowanie jest harówką. Jeśli temat jest ustalony i przeniesiony na płótno, wtedy maluje już z niesamowitą łatwością. </b> <br />
<br />
Słowa Emila Bayarda:<br />
<b>Szkicuje szeroko z niezwykle celnym okiem i ręką, kończy "kawałek" przy jednym posiedzeniu, bez retuszu i maluje naturalnej wielkości sylwetki ludzkie najdłużej w osiem dni. </b><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWFz5-3guZ5u-NaGu0xbco7murFZi3gQ0m_EQttu1_SBJaaVdjzpaTgtYpx206BMmlfQw3a1vlcvnTfLXTpAx8RpmPfJV4VuhOW0Cns7Sf1y3Zk1JON_O47-m3DEWlS5S8UUu42PPKTC2M/s1600/241N08738_63HKD.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWFz5-3guZ5u-NaGu0xbco7murFZi3gQ0m_EQttu1_SBJaaVdjzpaTgtYpx206BMmlfQw3a1vlcvnTfLXTpAx8RpmPfJV4VuhOW0Cns7Sf1y3Zk1JON_O47-m3DEWlS5S8UUu42PPKTC2M/s1600/241N08738_63HKD.jpg" width="249" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kolejny niedokończony obraz. Widać, że wymodelowane zostało wszystko prócz karnacji postaci. Malarze często tak postępowali, że zostawiali sobie postacie na koniec, najpierw zajmując się tłem i całą "otoczką". Łatwiej było wtedy zharmonizować koloryt skóry postaci z otoczeniem.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVNA6BabPPLYfEwQTWnr52PS7bG3i3KtI_5-ltnDKVCkH78tyzsTumeGCCgQ7aY_4xCuCacK3yqvfMEEOi60i4OyYpMl4oAlM_-vhvdl0hitzbLTaGA1f5Kqtf_wexgpA2CWEsPQsj1EPD/s1600/freag.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVNA6BabPPLYfEwQTWnr52PS7bG3i3KtI_5-ltnDKVCkH78tyzsTumeGCCgQ7aY_4xCuCacK3yqvfMEEOi60i4OyYpMl4oAlM_-vhvdl0hitzbLTaGA1f5Kqtf_wexgpA2CWEsPQsj1EPD/s1600/freag.jpg" width="276" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zbliżenie z widocznym podrysowaniem konturowym. Karnacja nie została w tym wypadku dokończona, jedynie lekko podmalowana. </td></tr>
</tbody></table>
<br />
Ważne słowa samego mistrza:<br />
<b>To nienaganne malarstwo, w którym wszystko jest przedstawione z najwyższą starannością, <span class="" id="result_box" lang="pl"><span class="hps">w którym</span> <span class="hps">najdrobniejszy</span> <span class="hps">szczegół jest</span> <span class="hps">pięknie</span> <span class="hps">wykończony</span>, nie było łatwo osiągnięte. </span></b><span class="" id="result_box" lang="pl"><b><span class="hps"></span><span class="">Rzeczywiste</span> <span class="hps">wykonanie</span> <span class="hps">było pewne </span><span class="hps">i szybki</span>e, <span class="hps">ale</span> <span class="hps">przygotowania</span> <span class="hps">były</span> <span class="hps">długie i</span> <span class="hps">skrupulatnie</span> <span class="hps">przemyślane</span>, <span class="hps">każdy temat</span> <span class="hps">był rozważany</span> <span class="hps">i przejrzany pod każdym względem za pomocą studiów, pełnowymiarowych kartonów i licznych namalowanych szkiców. </span></b><span class="hps"></span> <span class="hps"></span></span> <br />
<br />
<br />
Trochę o jego mediach i materiałach malarskich:<b> </b><br />
<b>Bouguereau, używał sykatyw w swoim malarstwie: pierwsza sykatywa, to rodzaj suszki<a href="http://www.jamescgroves.com/courtrai.htm" target="_blank"> <i>Courtrai</i></a>, wykorzystywanej przez malarzy pokojowych i znanej jako sykatywa słoneczna; następnie druga, tajemnicza sykatywa, której recepturę trzymał w sekrecie. Jednak, jeden z jego uczniów wierzy, że była to mieszanina sykatyw <i>Haarlemskiej</i> i roztworu, z dodatkiem <i>Oliesse</i> dodawaną w miesiącach letnich, dla zapobiegnięcia zbyt szybkiego wysychania. </b><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQ56pN40hFJczvugObvluGoMpb5ckCrfFn0Fw2NBcayVUzykx_OQUFHv5unCIUzb57c9o-jm0b_RyeLeo8Y2xaraVX5VgmKr8VbI_PcjaHF02GVvOxRzFSEB4Y_crS3iG8STvEJza92WHr/s1600/bouguereau+study+for+a+secret.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQ56pN40hFJczvugObvluGoMpb5ckCrfFn0Fw2NBcayVUzykx_OQUFHv5unCIUzb57c9o-jm0b_RyeLeo8Y2xaraVX5VgmKr8VbI_PcjaHF02GVvOxRzFSEB4Y_crS3iG8STvEJza92WHr/s1600/bouguereau+study+for+a+secret.jpg" width="237" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Obraz nieukończony. Widać podrysowanie i tło namalowane w technic<span style="font-size: x-small;">e</span><i> <span style="font-size: x-small;">e</span>bauche</i>. </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYBES0X1o6ix4Jhqi9Rw6hwh6m1xn60MmJ0HqMl_ezbETGhX2mU3FlJiTMMsLGUSrypyb2U7YmRpOjGerlJhoB-SHmvG3duyjuOdB3Z06d3-ReSfAGhatGWuItjtpZYATaj-fMnQQIjmAq/s1600/1877-04+Les+deux+soeurs+(detail+8)+~+William-Adolphe+Bouguereau+1825-1905.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
Jeden z jego uczniów napisał:<br />
<b>Bouguereau, w czasie gdy wstąpiłem do jego studia, używał swojego medium, płynu złożonego z sykatywy <i>Courtrai</i> zmieszanej z olejem z orzecha włoskiego i olejku terpentynowego w różnych proporcjach, zależnie od używanych kolorów. Tak więc do cieni, olejek terpentynowy i <i>Courtrai</i>, z małą ilością oleju, albo bez. Do innych kolorów, olej, </b><b><b>olejek terpentynowy</b> i mała ilość<i> Courtrai</i>. Ostatecznie, do przemalowań wyschniętego szkicu, czysty lub prawie czysty olej lub </b><b><b>olejek terpentynowy</b>. Natłuszczał miejsce przed przemalowaniem na <i>desemboire</i> (zabieg na płótnie, zapobiegający tonięciu kolorów, matowieniu przez wsiąkający wgłąb olej), z pierwszym lub drugim płynem, zależnie od upragnionego przez Niego efektu. Malował również werniksem zmieszanym z tymi dwoma płynami, ale tak było zanim wstąpiłem do jego atelier...</b><br />
<br />
<br />
W jego notatkach znaleźć można różne sekretne receptury:<b> </b><br />
<b><br />Ilość dla pasty:</b><br />
<b><br /></b>Sykatywa Haarlem 6 kropli, rozcieńczona terpentyną<br />
Olej 2-3 krople oleju, jeśli potrzeba.<br />
Courtrai 1 kropla<br />
<br />
Dodaj trochę Haarlemu do bieli, a jedną kroplę Courtrai do innych kolorów.<br />
<br />
<b>Laserunki:</b><br />
Olej i terpentyna, trochę Haarlemu.<br />
Dla specjalnych laserunków, trochę lub wcale terpentyny.<br />
<br />
<br />
Paleta malarska obejmowała różne kolory, ale najczęściej był to taki zestaw farb:<br />
<br />
Żółcień neapolitańska<br />
Ochra żółta <br />
Żółcień chromowa ciemna<br />
Viridian<br />
Błękit kobaltowy<br />
Biel ołowiowa<br />
Vermilion francuski<br />
Cynober chiński<br />
Brązowy tlenek żelaza<br />
Brąz Van Dycka <br />
Siena palona<br />
Czerń kostna<br />
Asfalt <br />
Kraplak naturalny, ciemny<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8ygTEoJiWiFJUade4MnOwRH3dKy70kNdqX4Eb_XDUB5DrIqJ8XHPsQQzsVKyB7HJES8AjIMgkJkTtly1s53hWUa6kgQmGZUm9bbdKMVJJ9Kqed7ba4OIhUJsDyab4V3D5QZc5sOaIFDsP/s1600/paleta+Bouguereua+v2+kopia.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8ygTEoJiWiFJUade4MnOwRH3dKy70kNdqX4Eb_XDUB5DrIqJ8XHPsQQzsVKyB7HJES8AjIMgkJkTtly1s53hWUa6kgQmGZUm9bbdKMVJJ9Kqed7ba4OIhUJsDyab4V3D5QZc5sOaIFDsP/s320/paleta+Bouguereua+v2+kopia.png" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Paleta Williama A. Bouguereau</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Bouguereau nie opowiadał od kogo kupował farby, wiadomo jednak, że chwalił sobie produkty marki Lefranc, o których mówił w samych superlatywach. Wiadomo również, że używał asfaltu, który kupował przygotowany, a który stosował tylko do laserunków i przemalowań. Widoczne są te jego asfaltowe nakłady, szczególnie w tle, w partiach najciemniejszych. Cienko wtarty na wierzchu asfalt nie robi krzywdy, gorzej jeśli użyje się go przy podmalowaniu.<br />
<br />
Co do oskarżeń o zbytnie wygładzanie swoim malowideł, współczesny malarzowi <span class="st">Emile Bayard powiedział:</span><br />
<br />
<b><span class="st">Była rozmowa, o gładzeniu borsuczym pędzlem,</span></b><br />
<b><span class="st">która ciągle zadziwia artystę (Bouguereau),</span></b><br />
<b><span class="st">ponieważ nigdy nie uciekał się do tej techniki...</span></b><br />
<b><span class="st"><br /></span></b>
<b><span class="st"></span></b><br />
<b><span class="st"></span></b>
<b></b>
Lovis Corinth zaobserwował, że artysta generalnie preferuje szersze pędzle. Używał również noża malarskiego do rozcierania kolorów w miejscach pejzażu, a do malowania detali posługiwał się tyczką malarską.<b> </b><br />
Laserunki ograniczał tylko do miejsc ciemniejszych, do tła i draperii, odwrotnie koloryt skóry - jest malowany solidnie, a osiąganie przejrzystości, odbywało się na zasadzie delikatnego modelowania i precyzyjnej obserwacji koloru i tonów.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi36I5pea-N3G5pCxH6GnnihRQ_DWDmKU_mkhVxT3jp0G9XM_qOMihEUoWRaXzqmU-TCNBwnh1Z72bCkIS1msnKXUFte-xsgWVZdgvO_6LDx-TQDnyrjnYN38x66TVj6LAE6mrJcAvZ9asw/s1600/1877-04+Les+deux+soeurs+%2528detail+8%2529+%257E+William-Adolphe+Bouguereau+1825-1905.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi36I5pea-N3G5pCxH6GnnihRQ_DWDmKU_mkhVxT3jp0G9XM_qOMihEUoWRaXzqmU-TCNBwnh1Z72bCkIS1msnKXUFte-xsgWVZdgvO_6LDx-TQDnyrjnYN38x66TVj6LAE6mrJcAvZ9asw/s1600/1877-04+Les+deux+soeurs+%2528detail+8%2529+%257E+William-Adolphe+Bouguereau+1825-1905.JPG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Karnacja w powiększeniu</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Nie jest więc tak, jak uważa wielu próbujących skopiować jego obrazy, a którzy korzystają z podmalowania ala grisaille, umbrą i bielą. W malarstwie Bouguereau jest tylko szczegółowa obserwacja wartości tonalnej, ważniejszej nawet od kolorytu. Wg. Richarda Lacka, kolor lub odcień nie mogą istnieć bez tonu, waloru. Uważa on, że w obrazie Nimfy i Satyr, malarz musiał tak tonalnie obniżyć modelowanie partii zaciemnionych, aby dało się w pełni wykorzystać potencjał modelowania miejsc oświetlonych (podobnie Matejko, który malował skórę ciemniejszą niż jest ona w rzeczywistości tylko po to, żeby światła grały).<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyPC3qN3h3hCqBO-dCkVx87yw3hxjUuk3B3h5QLGYmDlyuUYq0HV-8slye3bj056kqVZEc6dqNZInsDJNRRB8NFYdeEb38q5NXbYZig9otuzywsEYO0juyA5qu3uzYkPZE2iNt6Zk_uPxD/s1600/Bouguereau+-+Nymphs+and+Satyr+-+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="247" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyPC3qN3h3hCqBO-dCkVx87yw3hxjUuk3B3h5QLGYmDlyuUYq0HV-8slye3bj056kqVZEc6dqNZInsDJNRRB8NFYdeEb38q5NXbYZig9otuzywsEYO0juyA5qu3uzYkPZE2iNt6Zk_uPxD/s1600/Bouguereau+-+Nymphs+and+Satyr+-+2.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Nimfy i Satyr</i>, fragment. Głowa satyra jest bardzo delikatnie i płasko wymodelowana, natomiast partie oświetlone malowane są grubszymi warstwami, bardziej rozbielonymi. </td></tr>
</tbody></table>
<br />
Według mnie to błąd, że większość malarzy biorących za temat ludzką postać, tak bardzo rozświetla miejsca zaciemnione i półtony. W ten sposób całe spektrum tonalne zostaje ograniczone. Wiem co jest przyczyną tego stanu rzeczy. Po pierwsze nasza świadomość (podczas malowania) że przed nami jest jeszcze cała rozpiętość walorów wędrujących do światła, idealnej bieli. To błąd, lepiej złapać się na tym już na początku, niż mieć na końcu zbyt rozbielone postacie, wyglądające mdławo. Druga sprawa to farby, a w szczególności biele. Obecnie mamy biele, które są bardzo "białe", niesamowicie kryjące, poza tym nie pozwalają na uzyskanie delikatnych przejść tonalnych. Łatwo jest zbyt mocno rozbielić kolor z nimi zmieszany. W czasach Bouguereau na paletach królowała biel ołowiowa, która według wielu profesjonalnych malarzy portretowych, jest nie do zastąpienia. Idealna do wymodelowania gładkiej skóry, bez obawy przed mocnym rozjaśnieniem i "zrujnowaniem" koloru. <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ63oja5nEz6h9S3FS1RycYGZjo19WiiqRf3P4pn-g65Vj7rs8-zZj2KIUw-fLZVtI254akyC6zHeZjVhNNIpjm2uCvImb1NOsQA3N3cBygArCLRNSMCSVi1USVENaOSfM4dG-fi-XsBIp/s1600/bouguereau-at-work.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ63oja5nEz6h9S3FS1RycYGZjo19WiiqRf3P4pn-g65Vj7rs8-zZj2KIUw-fLZVtI254akyC6zHeZjVhNNIpjm2uCvImb1NOsQA3N3cBygArCLRNSMCSVi1USVENaOSfM4dG-fi-XsBIp/s1600/bouguereau-at-work.jpeg" width="245" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mistrz przy płótnie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAd2pYa8Bj2BRgsu9vs9ZQ9ZTJ1QPznKlCOlqm25Stw7x-tU1bWhMZjpXimAL7njV6fSCQ-2i4HodMP04GKrIYle08NJLBEL3gWG4jdMdd2FDQu1vEqc22RAtwzj66PDmQLWHbQsJLa7WR/s1600/ddd+kopia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAd2pYa8Bj2BRgsu9vs9ZQ9ZTJ1QPznKlCOlqm25Stw7x-tU1bWhMZjpXimAL7njV6fSCQ-2i4HodMP04GKrIYle08NJLBEL3gWG4jdMdd2FDQu1vEqc22RAtwzj66PDmQLWHbQsJLa7WR/s1600/ddd+kopia.jpg" width="224" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bouguereau malujący obraz religijny</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Dziękuję za uwagę i jednocześnie przepraszam za ewentualne pomyłki. Jeśli coś zwróci Twoją uwagę napisz. Jestem otwarty na krytykę i dialog.<br />
<b> </b>Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-6363554815738866842014-03-02T14:29:00.000-08:002015-04-15T12:39:38.787-07:00Bouguereau: porady dla malarza<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq80275gjaInQYUllH8GF1nue4L1gzCnwcAluNWaxBvzQVudBW15RfEV3UUW7kmjgIeXgxkeVgAKRA5I8T4h_9va2h-AqHzXV6uy8AGOzCrSNwOnpv4Usl1in0S1J4PW745khgwJ0yeOiL/s1600/bouguereauinstudio1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq80275gjaInQYUllH8GF1nue4L1gzCnwcAluNWaxBvzQVudBW15RfEV3UUW7kmjgIeXgxkeVgAKRA5I8T4h_9va2h-AqHzXV6uy8AGOzCrSNwOnpv4Usl1in0S1J4PW745khgwJ0yeOiL/s1600/bouguereauinstudio1.jpg" height="282" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Painter at work</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: left;">
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><b>"W malarstwie jestem idealistą. W sztuce widzę tylko rzeczy piękne i dla
mnie sztuka jest pięknem. Dlaczego powielać to, co w naturze jest
brzydkie ? Nie widzę takiej potrzeby." </b></span></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> <span style="font-size: small;"><b>W.Bouguereau</b></span></span></div>
</blockquote>
</div>
</blockquote>
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Kilka rad dla tych, którzy chcą podążać drogą realizmu i tworzyć dzieła na miarę XIX wiecznych mistrzów realizmu. Dzisiaj biorę "na pulpit" francuskiego malarza Williama Adolpha Bouguereau.</span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"></span>
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Słowa Williama Bouguereau w wolnym tłumaczeniu:</span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"></span>
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><b>1. Maluj tak jak widzisz i bądź dokładny kiedy rysujesz - tu tkwi cały sekret twojej sztuki.</b></span></span></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"></span>
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><b>2. Jeśli chcesz lepiej rysować i odwzorowywać - musisz zobaczyć wszystkie szczegóły jak i całość jednocześnie.</b></span></span></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"></span>
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><b>3. Jedną z bardziej przydatnych sztuczek na uzyskanie ogólnego wyczucia obrazu, jest przymrużenie oczu podczas patrzenia na modela. </b></span></span></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"></span>
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><b><span style="color: #666666;">4. W czasie moich studiów - około roku 1846, kiedy postęp był powolny lub prawie żaden, a nikt nie był skory wytłumaczyć czego łaknęła moja dusza, przeżyłem (to było zaraz po moim przyjeździe do Paryża) wiele zniechęcających tygodni. W takim stanie ducha byłem pewnego dnia, kiedy spacerując po Luwrze, zauważyłem odlewy z frontonu na Partenonie. Jak mogę opisać emocje, których wtedy doświadczyłem? Zasłona spadła z moich oczu. Nigdy nie przeżyłem tak głębokiej i intensywnej radości. Czym było to co ujrzałem w tych gipsach? Zrozumiałem, że subtelność akcentów przeciwstawiona wielkim płaszczyznom, jest tym co czyni rysunek wielkim. Ta prawda, którą pragnąłem wyrazić całe życie, a która mnie napędza, jest tajemnicą sztuki. Odnosi się to do kompozycji jak i porządnego rysowania. Jest to zasada, której musi przestrzegać zarówno początkujący jak i w pełni wydoskonalony artysta. </span> </b></span></span><br />
<br />
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"> Kilka jego prac: </span></span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUJdaODph-Bbb1C6NS_FgSsKIbnxb4uLHYoiMGxIKrYYBcFDG1EaAnkP8YDk-apAJ2A0U6GA5wO1SJdYOtKwWR9z5Ahp3xOj_2mDhCLMNXDulS5ODvj9EBhCutJ3SUfNSlNjsWBoB9FV9R/s1600/209N08738_5ZZY3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUJdaODph-Bbb1C6NS_FgSsKIbnxb4uLHYoiMGxIKrYYBcFDG1EaAnkP8YDk-apAJ2A0U6GA5wO1SJdYOtKwWR9z5Ahp3xOj_2mDhCLMNXDulS5ODvj9EBhCutJ3SUfNSlNjsWBoB9FV9R/s1600/209N08738_5ZZY3.jpg" height="320" width="258" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Godzinki</i>, 1867</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><b><br /></b></span></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3iuyDbc1E1rd_X9OmNIBIiF0Q8jf-JR409FKkhEIal4aGZLLIjzbwhuOpM09PDsBUOX4DA3anf7YFeCfdiVT1k7Pfs28M5MWRge5VZhgGaS0HCwmFdEBtp-m8OcVWRlaVL_AT6912pOGD/s1600/227N08783_67R5H.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3iuyDbc1E1rd_X9OmNIBIiF0Q8jf-JR409FKkhEIal4aGZLLIjzbwhuOpM09PDsBUOX4DA3anf7YFeCfdiVT1k7Pfs28M5MWRge5VZhgGaS0HCwmFdEBtp-m8OcVWRlaVL_AT6912pOGD/s1600/227N08783_67R5H.jpg" height="320" width="258" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Portret Gabrieli Cot, </i>1890</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihcyEQalsv3UbqPK8c9HCDmfu4rkS9f902MY-SwQjRJv0TEEQj9wh_qeSxBiuu2x5Yp7RzGBkngQxg1sXJhnipY3ZcOnlgstKYw5Q0aTwFh3AdhAEI9iFs8daNV7T747ObCKOe8jixGf3W/s1600/Bez+nazwy+1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihcyEQalsv3UbqPK8c9HCDmfu4rkS9f902MY-SwQjRJv0TEEQj9wh_qeSxBiuu2x5Yp7RzGBkngQxg1sXJhnipY3ZcOnlgstKYw5Q0aTwFh3AdhAEI9iFs8daNV7T747ObCKOe8jixGf3W/s1600/Bez+nazwy+1.jpg" height="320" width="306" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Zaduma na progu</i>, fragment, 1893</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWvwgNPXj2Lft74O5caR3awR2jr_SEN2uRUkberchOGw6Jw94Vb-_Ip_aoq7zPDoPIFeiV_b1Wwoy1YET2Te8OndJPgG4dEhwzc_4Av6JDVonYPhhWyAAxGlgoTXzDyb76ysN2oG-mHuCI/s1600/222N08783_66WLH.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWvwgNPXj2Lft74O5caR3awR2jr_SEN2uRUkberchOGw6Jw94Vb-_Ip_aoq7zPDoPIFeiV_b1Wwoy1YET2Te8OndJPgG4dEhwzc_4Av6JDVonYPhhWyAAxGlgoTXzDyb76ysN2oG-mHuCI/s1600/222N08783_66WLH.jpg" height="320" width="256" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Cytryna</i>, 1899</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiApMS4YRftTmTkIheTcVqwQamoQrBWOnhj6BXgx8rmfA4_ZWoidJTxnK-72wvnbdDSQ6n7c7bbbhE7HyY8t3ZXT62iNZ-uT65e-Hrokw-92oaeGtwqhLLZTmVN56pW6FD9fUe5nGjiwSZy/s1600/056N08783_65WSS.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiApMS4YRftTmTkIheTcVqwQamoQrBWOnhj6BXgx8rmfA4_ZWoidJTxnK-72wvnbdDSQ6n7c7bbbhE7HyY8t3ZXT62iNZ-uT65e-Hrokw-92oaeGtwqhLLZTmVN56pW6FD9fUe5nGjiwSZy/s1600/056N08783_65WSS.jpg" height="320" width="249" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Joanna, 1888</i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span>
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Artysta zapytany raz przez dziennikarza, czy pracuje szybko, odparł:</span><br />
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: white;"><span style="color: #666666;">To zależy. Tworzę wiele ponieważ pracuję cały dzień, bez żadnych przerw. To jedyna droga</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: white;"><span style="color: #666666;">by rzeczywiście osiągnąć dobrą pracę. Często odnajduję pożądane gesty dla moich sylwetek od razu; w tym wypadku, moje malowidło jest na ukończeniu. Z drugiej strony, jeśli nie wszystko idzie
tak jak tego chcę, odkładam płótno na bok, na dzień lub dwa i czekam dotąd,
aż poczuję się lepiej nastrojony. Nigdy nie pracuję tylko nad jednym
obrazem, ale mam trzy lub cztery zaczęte w moim studiu. W ten sposób, jeśli pewnego dnia model nie zjawi się, nie muszę siedzieć z założonymi rękami, mogę pracować nad innymi. </span></span></b></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Pewnego dnia zapytany ile obrazów namalował, odparł:</span><br />
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="color: #666666;">Nie znam dokładnej liczby, lecz jeśli powiedziałbym że sześćset, niewiele bym się pomylił. Proszę spojrzeć, te portfolia pełne są wszelakiego rodzaju szkiców i studiów. Nigdy nie będę w stanie zamienić ich w obrazy; do tego, potrzebowałbym o wiele więcej lat niż mi pozostało. Jak tylko obraz jest ukończony, wiem, że w tym albo w tamtym portfolio znajdę ten a ten szkic </span></b><span style="color: #666666;"><b>i od razu przechodzę do nowego płótna. Nigdy nie pytam siebie: "Zobaczmy, co mogę teraz zrobić?" Roboty mam po pachy. Nie wspominając wielu prac, które pozostają nieukończone z braku pasującego modela. </b></span></span><br />
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Po tych wypowiedziach widzimy jakim tytanem pracy był Wiliam Bouguereau i jak wiele trzeba ćwiczyć by osiągnąć znaczące rezultaty. </span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV7EbP6Xeg5JRf1fTVF0JjJzXTFvwQBTzUE25L5Of7Qz6nQT6lXNqik5B7D_JjqoDUjF6Vg7HvTgxa4GtEJLQIWflFkYmp3Fr4DtJJC4YwNnGqdDLVAMfPtaq4IJO0bL4mzQ8SezKiRyuw/s1600/8098200869_88caf88e2f_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV7EbP6Xeg5JRf1fTVF0JjJzXTFvwQBTzUE25L5Of7Qz6nQT6lXNqik5B7D_JjqoDUjF6Vg7HvTgxa4GtEJLQIWflFkYmp3Fr4DtJJC4YwNnGqdDLVAMfPtaq4IJO0bL4mzQ8SezKiRyuw/s1600/8098200869_88caf88e2f_o.jpg" height="320" width="245" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Orient w Grenadzie</i>, 1875</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Jeszcze kilka jego własnych słów na temat pracy:</span><br />
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #666666;"><b>Rozpoczęcie nowego obrazu jest bardzo przyjemne, zawsze wierzysz, że tym razem stworzysz arcydzieło; podejmujesz trud i krok po kroku obraz nabiera kształtu, widać efekty. Czujesz cudowne doznania. Jednak, kiedy kończysz, rzeczy mają się zgoła inaczej. Chcesz dotknąć ramienia, ruch ciała nie wydaje się zgrabny...i kończysz, nic z tym nie robiąc, w obawie przed koniecznością przemalowania wszystkiego na nowo. </b></span></span><br />
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Innym razem tak opisywał swoją pracę:</span><br />
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #666666;"><b>Codziennie wstaję koniecznie o siódmej rano i jem śniadanie, wtedy zabieram się do mojego studia, którego nie opuszczam cały dzień. Koło trzeciej, przyniesiony zostaje lekki posiłek; nie muszę przestawać pracować. Rzadko zdarza mi się mieć gości, gdyż nienawidzę być rozpraszanym. Jednak moi przyjaciele, są zawsze mile widziani. Nie przeszkadzają mi, potrafię pracować nawet wtedy gdy jest głośno albo gaworzą. Kiedy maluję, nie zwracam uwagi na nic innego. </b></span></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #666666;"><b><br /></b></span></span>
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #666666;"><b><br /></b><span style="color: white;">Na koniec jeszcze kilka słów mistrza:</span></span></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #666666;"><b><br /></b></span></span>
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #666666;"><b>Ktoś rodzi się artystą. Artysta to człowiek obdarzony specjalnym usposobieniem ze szczególnym wyczuciem formy i koloru, spontanicznie, jako całości w doskonałej harmonii. Jeśli ktoś pozbawiony jest tego wyczucia, nie jest artystą i nigdy nie stanie się nim; stratą czasu jest dopuszczanie takiej możliwości. </b></span></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #666666;"><b>Zdolność ta jest nabyta poprzez studia, obserwację i praktykę; można to ulepszyć poprzez nieustanną pracę. Ale instynkt artystyczny jest wrodzony. Po pierwsze, trzeba kochać naturę całym swoim sercem i być zdolnym do studiowania i podziwiania jej przez wiele godzin. W naturze </b></span></span><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #666666;"><b><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #666666;"><b> jest wszystko</b></span></span>. Roślina, liść, źdźbło trawy, powinny być tematami nieskończonej i owocnej kontemplacji, dla artysty, chmura gnająca po niebie ma formę, a forma dostarcza mu radości, pomaga mu myśleć. </b></span></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdkjrXhnqUsiX7OJgpZDEG29vwwYCH-pfjPax9ib-RTWJiczG0lcCyidpty1GVQR4q9PKeonS88cJN38zdlfJfinz906hq5AkrKLoPa1V9BAblVNZrXObI3mDsVZxY5AKJS4rCZqJ_coXF/s1600/00058401.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMjRrSvW4CWf6fgYx9KdK1NepiuOiNXyGU_FyzsDoKBEUk5lMQ4e5-Ch2jpv-ko4TNvyp2GWszD2L9Y4NWw0X7chfvPICikw7xP16H29-EBeiOiaP0Hd8flzf_hQuSjYw7gXMQSpJ_5o7o/s1600/049N08783_66FV4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMjRrSvW4CWf6fgYx9KdK1NepiuOiNXyGU_FyzsDoKBEUk5lMQ4e5-Ch2jpv-ko4TNvyp2GWszD2L9Y4NWw0X7chfvPICikw7xP16H29-EBeiOiaP0Hd8flzf_hQuSjYw7gXMQSpJ_5o7o/s1600/049N08783_66FV4.jpg" height="320" width="192" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Fontanna</i>, 1897</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbV0pO7Dar7XO78n0xm-PfisHzqLM9honv2sPmaQA6OJRHKTsQ_udjxMbbsuCP9njF821Ij6yKsci0TulkvJOAB08rvv9oCDNUWvWbMuxxm6KunMa3S2buws1mKt-2PhC4ZAOi4p7TX3-a/s1600/049N08783_66FV4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizNpffNNetJCTCruumt6JRvX2S14pvCbr3si4Iz5YJ-F-xXqRLtf8_UJznj0V0lfNsTKnevUnxvDnXqIU-9p1HEhncRBKXhja26drIhAzjsfTs7up1VabWJ6YbX6gLyHp3dCnqrSqFyjWc/s1600/216N08894_6FZNY.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizNpffNNetJCTCruumt6JRvX2S14pvCbr3si4Iz5YJ-F-xXqRLtf8_UJznj0V0lfNsTKnevUnxvDnXqIU-9p1HEhncRBKXhja26drIhAzjsfTs7up1VabWJ6YbX6gLyHp3dCnqrSqFyjWc/s1600/216N08894_6FZNY.jpg" height="320" width="201" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Podwieczorek, </i>1901</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">W następnym poście, postaram się szczegółowo omówić metodę pracy tego malarza z uwzględnieniem palety kolorów najczęściej używanych oraz mediów. Przepraszam za ewentualne błędy w moim tłumaczeniu.</span></span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; font-size: x-small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Źródło:</span></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; font-size: x-small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><i>Bouguerau at Work</i>, Mark Walker</span></span><span style="font-size: x-small;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">, </span></b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">2002</span></span><br />
<br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"> </span><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></b></span>Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-66150255174976171222014-02-24T09:23:00.001-08:002015-02-12T17:13:58.727-08:00Słońce Turnera <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-BbLRJbf2NE55ZZh_FRS2Le1MQeN0B2vp5oReRaCPGs803jjVE4sCGlM7k-JNNMYcKNxvutQVdxz6dnaTsWARVe_uPNCFtDVMkvcyq9_fXzDyoW_PRjUdQt_SiaZquK3cVRAdid6IRGjD/s1600/wid1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
Pora na Turnera. W tym cyklu postanowiłem Słońce uczynić panem obrazu. Wszystko inne się nie liczy, jest tylko dodatkiem do gry jaką rozpoczyna zachodzące słońce. Obrazy malowane szpachlowo, ale w kilku warstwach farbami z początku XIX wieku. Żółcień chromowa gra tu pierwsze skrzypce. Obrazy ze statkiem i ruinami są już ukończone, natomiast obraz z małym chłopcem przyglądającym się schodzącej coraz niżej białej tarczy, jeszcze nie. Kobieta w oddali gasi ostatnie światło dnia, natomiast postać stojąca na skale niczym mgła, grzeje się w tych ostatkach ciepła. Zachodzące słońce to zły znak, symbolizuje śmierć i jej nieuchronność. Z drugiej jednak strony, to domknięcie pewnych spraw, tak aby nowe ukazały się nam na horyzoncie już wkrótce. O tym jest obraz, nad którym będę jeszcze długo pracował, aż uzyska właściwy "kształt". <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2n5dmr-PHMPyq1O-0DzLVhKmrEvQzLTvLBXeRfkVNYNF_aiXZqVdqCA8xha9Zkt4xk7WNrOPaovsywOlJntOCUErjGNW7Is40luIPPO6Qxv3E5SFRGqRF_FkycdVtci4DLZCqVz-dsoF2/s1600/wid2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJfXoH6KlGy5HyoJftauui0zbDWw9b_dUnvyNjfIg66KsNkmS54T3gxVNTUcu-2t_cBNx4IpNF8nBewoYIzy1lF4ImWH14Xq5OI_LfiiEwpY5ZQgCcCNBx_IstcIxI5SNwH2jyZaISlmlH/s1600/titanic.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJfXoH6KlGy5HyoJftauui0zbDWw9b_dUnvyNjfIg66KsNkmS54T3gxVNTUcu-2t_cBNx4IpNF8nBewoYIzy1lF4ImWH14Xq5OI_LfiiEwpY5ZQgCcCNBx_IstcIxI5SNwH2jyZaISlmlH/s1600/titanic.jpg" height="258" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Wypłynięcie Titanica</i>, olej na desce</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9zxzjKn0tKfeYaSHDMRQdi-Qh73FJzZQefphrTDdaxivtNbtxNa-MgMdQsi4tcgW0qJj2YRNvWPxgwbr0tjDPDR31OJElntAXmwPxmUfJ5RD125P32BIvX6AOyWSbb8si_KG-fHrEIhkm/s1600/ruin.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9zxzjKn0tKfeYaSHDMRQdi-Qh73FJzZQefphrTDdaxivtNbtxNa-MgMdQsi4tcgW0qJj2YRNvWPxgwbr0tjDPDR31OJElntAXmwPxmUfJ5RD125P32BIvX6AOyWSbb8si_KG-fHrEIhkm/s1600/ruin.jpg" height="276" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Ruiny</i>, olej na desce</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb1vfQc6OYyH07WtZ2z6hxoN5mUneVNw8aknh6izu4ASLM_lCHp5zxtsn9Ug4U4A9D6X_z0ZMps7GiGd0KZhflIWV4SRoLIqunV8SSLrwNk3BewfdHtheF0aIJfwXZOHXXs-5ztFotPJjW/s1600/pozegnaniednia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb1vfQc6OYyH07WtZ2z6hxoN5mUneVNw8aknh6izu4ASLM_lCHp5zxtsn9Ug4U4A9D6X_z0ZMps7GiGd0KZhflIWV4SRoLIqunV8SSLrwNk3BewfdHtheF0aIJfwXZOHXXs-5ztFotPJjW/s1600/pozegnaniednia.jpg" height="258" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Pożegnanie dnia</i>, olej na desce </td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-55938689476910875972014-01-28T11:09:00.000-08:002016-05-18T15:59:32.600-07:00Jan Matejko - painter at work<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjiYLsA-4BgHoNLkHRJYUl2jccM9hBAHYvOQaQ16w2TLkkO33Wxw5LUpzuCf23K00089Ap9rrbomtiaeA7VWV49XlEmQv3W7TcY9kjWO-BE5iRjSb4d84n0Ddk8QpVzY4bbeG4mQ4p0wFI/s1600/jan+mat+kopia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjiYLsA-4BgHoNLkHRJYUl2jccM9hBAHYvOQaQ16w2TLkkO33Wxw5LUpzuCf23K00089Ap9rrbomtiaeA7VWV49XlEmQv3W7TcY9kjWO-BE5iRjSb4d84n0Ddk8QpVzY4bbeG4mQ4p0wFI/s320/jan+mat+kopia.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span class="irc_su" dir="ltr" style="text-align: left;">Autoportret 1887</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<b>Jan Matejko</b> (<span class="st">1838-1893)</span>- nasz XIX wieczna malarz akademista. Większość zainteresowanych malarstwem, po prostu woli nawet nie tykać sylwetki tego malarza. W szkole nauczyciele uczą wielbić jego narodowe dzieła, a na studiach artystycznych profesorowie uczą gardzić, tak przestarzałym, dramatycznym i wyideologizowanym malarstwem. Pomijając te trudne sprawy nie do rozstrzygnięcia tu i teraz, trzeba przyznać, że Matejko-malarz talent posiadał. A prócz talentu, niezłomną wolę i upór.<br />
<br />
<br />
W dzisiejszym poście postanowiłem zapełnić lukę, jaką tworzy brak elementarnej wiedzy o warsztacie tego twórcy dla przeciętnego odbiorcy. Te skrawki które znalazłem, chcę pozbierać i ułożyć w całość. Chcę powiedzieć już na wstępie, że nie ma tego wiele, a to co mnie interesuje, często jest niedostępne dla zwykłego zjadacza chleba. Oczywiście dla specjalisty i kogoś z instytucji, brama wiedzy szeroko jest otwarta, a problemu z dostępem do fachowej literaturą nie ma. Można znaleźć listy Matejki, notatki jego przyjaciół, książki biograficzne. Ja skupię się na stronie technologicznej, bo to interesuje mnie najbardziej. W związku z tym, przyjrzę się badaniom konserwatorów nad dziełami Matejki oraz spisanym wspomnieniom jego ucznia. Postaram się w przybliżeniu podać paletę farb najczęściej używanych.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGM5wyhMHTlJPfyqKSosJkoRSJIhLCrYzaDGRg_lUofk_hQM4XbpjICcg2K1ofyy1ESumfWbbMIhhiWFP5Cy8-I3pVpsq1AsgjTmL0cqpj-omciqeNiGIerWB18ATMuZ_5Om-kVuEQUZSW/s1600/Jan+Matejko.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGM5wyhMHTlJPfyqKSosJkoRSJIhLCrYzaDGRg_lUofk_hQM4XbpjICcg2K1ofyy1ESumfWbbMIhhiWFP5Cy8-I3pVpsq1AsgjTmL0cqpj-omciqeNiGIerWB18ATMuZ_5Om-kVuEQUZSW/s1600/Jan+Matejko.jpg" width="226" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jan Matejko</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
Podstawowym źródłem wiedzy o technice pracy znajdziemy w maleńkim dziele<b> Mariana Wawrzenieckiego</b> z 1928 roku. Nie będę przytaczał konkretnych fragmentów książeczki. Zainteresowanych odsyłam do lektury. <br />
<br />
Oto pewne wskazówki dotyczące technicznej strony opracowywania obrazu:<br />
<br />
1. <b>Jan Matejko zaczynał od szkiców, szkicował dużo i tylko z wyobraźni. To modele byli dobierani według podobieństwa z jego szkicami, nie odwrotnie. Szkice często przedstawiał znajomym, przyjmował krytykę i często po namowie coś zmieniał.</b><br />
<br />
2. <b>Szkice przenosił na płótno metodą calcate, przy pomocy kratki. Węglem wykreślał dokładnie kontury. Podrysowywał brązem <span style="color: #6fa8dc;">Van Dycka</span>, rzadziej <span style="color: #6fa8dc;">asfaltem</span>.</b><br />
<br />
3. <b>Podmalówkę, albo raczej dolne warstwy obrazu, malował farbami niedrogimi, najczęściej ziemiami, niepalonymi. Kładł grube warstwy.</b><br />
<br />
4. <b>Na dobrze wyschniętych tańszych farbach, nakładał droższe, bardziej szlachetne farby. </b><br />
<br />
5. <b>Na tych lepszych, kładł gdzieniegdzie laserunki, ale w taki sposób, żeby obie warstwy połączyły się (dolna nie była całkowicie przeschnięta) i nie były usuwalne w wypadku późniejszych zabiegów konserwatorskich związanych ze zmianą werniksu.</b><br />
<br />
6. <b>Końcowym etapem jest dodanie blików, bądź płaskich plam farby w wybranych miejscach. Tajną bronią przeciw chcącymi poznać tajniki wydobywania szczegółów w obrazie, jest lekkie "zniszczenie obrazu" czyli jak mawiał Delacroix, obraz trzeba na końcu trochę zniszczyć. U Matejki polegało to na przemalowaniu szczegółów mieszanką kilku barw, prawdopodobnie lekko transparentną. Takie zagłuszanie miało na celu odwrócenie widza, od pieczołowicie wydobywanych szczegółów i nadaniu obrazowi lekkości. Obraz nie sprawia wtedy wrażenia przepracowania i zmęczenia, jest lżejszy.</b><br />
<br />
7. <b>Matejko, zaczynał od malowania otoczenia, potem stroju i rekwizytów, a na koniec zostawiał karnację. Karnacja postaci na jego obrazach, umyślnie jest ciemniejsza od, jak to określił Wawrzeniecki, ludzi opalonych, tylko dlatego, żeby światła i błyski w obrazie mogły być bardziej spektakularne.</b><br />
<br />
8. <b>Etapem końcowym było założenie werniksu mastyksowego.</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgry-aXjt0K1JKjxUUmv2QKLtNQuYFE-KTCb-q2TAsPBkZWU0866Nx3POy8dIAsKrmbEWIpWLlY2AOrBEL6_TOsE-k5yQZvpHn5XQGUfvHVLtDRuT1sTHdMLt5Ymaq9HphIdOYkQojMljrp/s1600/hold+pruski.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgry-aXjt0K1JKjxUUmv2QKLtNQuYFE-KTCb-q2TAsPBkZWU0866Nx3POy8dIAsKrmbEWIpWLlY2AOrBEL6_TOsE-k5yQZvpHn5XQGUfvHVLtDRuT1sTHdMLt5Ymaq9HphIdOYkQojMljrp/s320/hold+pruski.png" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Matejko kupował farby i media w Krakowie oraz w Wiedniu. W Krakowie na rynku w sklepie optycznym u Biasiona (August Biasion, prowadził sklep w którym oprócz optycznych instrumentów, sprzedawał materiały rysunkowe i malarskie), mógł dostać drogie farby oraz sykatywy francuskie. Za najpewniejsze uważał farby firmy Edwarda (prawdopodobnie firma <i>G. Edouard</i>, Paris: <span style="color: #cc0000;"><a href="https://drive.google.com/open?id=0B6l1dNXlwcZ_QTRDWFpIVTJ6aGM&authuser=0" target="_blank">patrz tutaj</a></span>). W Wiedniu w sklepie u Chramosty, kupował farby i media tańsze. Inne, często nabywane akcesoria malarskie to: <i>Richard Ainè (</i><i><span style="font-size: small;">Bourgeois </span></i><i><span style="font-size: small;"><i>Ainè</i></span>?), Sennelier</i>,<i> Lefranc</i>, a także <i>Günther &Wagner</i>.</span><br />
<br />
Malarz nie stosował produktów nowinkarskich, osobiście badał oddziaływanie światła słonecznego na farby, robił próby, eksperymentował. Ufał jedynie drogim farbom francuskim, austriackie i niemieckie, choć tańsze, nie zyskały jego uznania.<br />
<br />
Stosował znaną w tamtych czasach sykatywę <b>Courtrai</b>, czyli olej lniany z rozpuszczonymi suszkami ołowianymi i manganowymi (sykatywa do ciemnych farby). Inną stosowaną przez niego quasi-sykatywą, była sykatywa <b>Haarlemska</b> (sykatywa do jasnych farby), zwana flamandzką, czyli kopal rozpuszczony w terpentynie (lub innym rozpuszczalniku) i zmieszany z olejem lnianym. Skład i receptury różniły się jednak w zależności od firmy, choć nazwy pozostawały takie same.Obiec sykatywy ostatecznie uznane zostały w świecie malarskim za szkodliwe i niebezpieczne dla niedoświadczonego malarza.<br />
<br />
Malował stosując olej lniany i makowy.<br />
<br />
Zupełnie unikał balsamu kapoiwa, tzw. "masełek" oraz innych nieznanych mediów, tj. medium Oliesse znane w Polsce jako Ollezza (olej ten produkował chemik Duroziez w Paryżu). Podobno wiele tego płynu na przełomie XIX i XX wieku można było znaleźć w Krakowie. <br />
<br />
Miejsca przed przemalowaniem nasączał Matejko płynem francuskiej firmy Soehnée Fr<span style="font-size: small;"><span dir="auto">è</span></span>res (werniks retuszerski na bazie szelaku w spirytusie, który Rembrandt Peale, amerykański malarz i pedagog opisuje jako, dobry sposób na matowiejącą warstwę farby. Uważało się, że cienka warstwa werniksu Soehnée położona zaraz po malowaniu jest bezpieczna i pozwala malarzowi lepiej zobaczyć obraz przed kontynuacją). <br />
<br />
Matejko podobno unikał austriackich farb olejnych takich jak: żółcieni chromowych w trzech wariantach, biel cynkowej, bieli kremskiej prażonej "gebrannter" (prawdopodobnie wariant bieli ołowianej produkcji austriackiej, albo po prostu masykot ?), karminu we wszystkich wariantach, Cezarlaku, cynobru, mini ołowiowej, ziemi kasselskiej, błękitu paryskiego, indyga, zieleni chromowych, Grunerlaku. <br />
<br />
Z badań nad materiałami wynika, że malarz nie używał zbyt często vermilionu. Jego mniej trwałe warianty były popularne wówczas w XIX wieku. W pigmencie kupował natomiast minię, masykot i błękit paryski, zwany pruskim.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_v3zG6tXPPjv3WffLM5jekmVRyF4NszybIACpEH-nM7NppHXT3lNmavqlUEdbCVof9-K0oiEB9BuCmVpYYm2vA-IMZVMCuT423opuNN7GLt8vp0FGGEieyb5t971ofGt41V3ttI83taeQ/s1600/The_Maid_of_Orl%C3%A9ans.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="165" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_v3zG6tXPPjv3WffLM5jekmVRyF4NszybIACpEH-nM7NppHXT3lNmavqlUEdbCVof9-K0oiEB9BuCmVpYYm2vA-IMZVMCuT423opuNN7GLt8vp0FGGEieyb5t971ofGt41V3ttI83taeQ/s1600/The_Maid_of_Orl%C3%A9ans.PNG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Wjazd Joanny D'Arc do Reims, 1886</i><span style="color: black;"></span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWp9-Q31X8Ngijhgn4mH7ZUEXMew8dXwdOYoGHwlFogB9Or_7yCTT8lowuv9Zk3XD1T8CtVYmuCNytHu1Fe-NCVXyOhqPxJX3W15MjEr2PnV0OuoUA6jd7_sqUc7Ron6nlI8YAY8WssKRr/s1600/sesja+125.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWp9-Q31X8Ngijhgn4mH7ZUEXMew8dXwdOYoGHwlFogB9Or_7yCTT8lowuv9Zk3XD1T8CtVYmuCNytHu1Fe-NCVXyOhqPxJX3W15MjEr2PnV0OuoUA6jd7_sqUc7Ron6nlI8YAY8WssKRr/s1600/sesja+125.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">olejny szkic do obrazu, Kraków, Sukiennice</td></tr>
</tbody></table>
<br />
fragmenty szkicu z bliska:<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinRs89CNgATVSeJJa57t2MnYD8yslRzI_XKA_c3Z_1iIrjIM4qn4tiJyKc17Y3FQ7azfjxpRHCMOhI6R6yl7bcEUcY1RHIJVkDnLwo6-ThcwED2UagC2FkaWBoyFdVL7eQBdPbNjWPHms6/s1600/sesja+128.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinRs89CNgATVSeJJa57t2MnYD8yslRzI_XKA_c3Z_1iIrjIM4qn4tiJyKc17Y3FQ7azfjxpRHCMOhI6R6yl7bcEUcY1RHIJVkDnLwo6-ThcwED2UagC2FkaWBoyFdVL7eQBdPbNjWPHms6/s1600/sesja+128.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg662M4RMoqVAafiTxbtEfytMdrbo7_TKTB3LslTTl63TOnYWwfrZw5hqgQCUR47qeqTgN-NqXiOJOhkHvu-nrw4nuh8UCCPQLs9KDYsyRkSn1YPMMa_4zrhLZQCruBOAZVlDiJp7Ixwar2/s1600/sesja+132.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg662M4RMoqVAafiTxbtEfytMdrbo7_TKTB3LslTTl63TOnYWwfrZw5hqgQCUR47qeqTgN-NqXiOJOhkHvu-nrw4nuh8UCCPQLs9KDYsyRkSn1YPMMa_4zrhLZQCruBOAZVlDiJp7Ixwar2/s1600/sesja+132.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDIgGB72_PdmVIpH6Ine6UCukzI60pTz0mB_jPzN_4axabe5N1L-Ct-gnzie6xQqzgGoZ3a4p2U_1Fbamhut-Vn69RpqOw47CmRekoCQTDM80w6svBtFw2HY-f6b-65YSXIiAjMT_dcMWp/s1600/sesja+135.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDIgGB72_PdmVIpH6Ine6UCukzI60pTz0mB_jPzN_4axabe5N1L-Ct-gnzie6xQqzgGoZ3a4p2U_1Fbamhut-Vn69RpqOw47CmRekoCQTDM80w6svBtFw2HY-f6b-65YSXIiAjMT_dcMWp/s1600/sesja+135.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGUzeDxmzPW_UXrkgFM4F0qRg-g75fJ4zl4StiAS74Eo-jX38A5lmfwg2wxyL3mF4A9uYWcdekP1BCrBz8eBAJC2k5_Ebd1XvS4PI_PV9tf5pSPuXObgeLCAtNpaCHBzGeagXpytRWwcD0/s1600/sesja+090.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGUzeDxmzPW_UXrkgFM4F0qRg-g75fJ4zl4StiAS74Eo-jX38A5lmfwg2wxyL3mF4A9uYWcdekP1BCrBz8eBAJC2k5_Ebd1XvS4PI_PV9tf5pSPuXObgeLCAtNpaCHBzGeagXpytRWwcD0/s1600/sesja+090.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Kościuszko pod Racławicami, 1888</i></td></tr>
</tbody></table>
Fragmenty tego obrazu:<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9j7h2g-F2aweqOh5WvTat8rVVBqIkCg2LDDflwHiQ0h-u2ftNMs1eDiQDf36T3JA3lUgh3Y8I7d3Ys7lhjpmckXHxts-eemlBcbsutH5j1v970bo3GkgxuUrRMG-_yeP8DAsDL9FDaJ0E/s1600/sesja+118.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9j7h2g-F2aweqOh5WvTat8rVVBqIkCg2LDDflwHiQ0h-u2ftNMs1eDiQDf36T3JA3lUgh3Y8I7d3Ys7lhjpmckXHxts-eemlBcbsutH5j1v970bo3GkgxuUrRMG-_yeP8DAsDL9FDaJ0E/s1600/sesja+118.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwRWUTm0D7L-J9BNqn3T7yLKdtb7-VANTGpUMBm_VtWR8lEWIkLc5oP-ajIyV2aFvq5bhl1c4vIMSzXrGdVuYpaCbJQ9CNREnOdND-Aw9pEUxec9In1hyphenhyphenmMKNFunMTLq7jPzj88NYWZEBr/s1600/sesja+128.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2WzrGEdYDrEgwhNiubRelWU5E4a3dYp5xdlaOEPtwVNGQ4n1sMdhvVi45nFcKvTcaiEMmhmsEPQGTRr2GSmz4xL-re5metgQPJMA_WQzGf0r7-r8w-vvaL1sVtvHLpVxSXOHMYXd-2RDp/s1600/sesja+092.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2WzrGEdYDrEgwhNiubRelWU5E4a3dYp5xdlaOEPtwVNGQ4n1sMdhvVi45nFcKvTcaiEMmhmsEPQGTRr2GSmz4xL-re5metgQPJMA_WQzGf0r7-r8w-vvaL1sVtvHLpVxSXOHMYXd-2RDp/s1600/sesja+092.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ten fragment zaprzecza ustaleniom, w których mowa o niekorzystaniu z vermilionu w tym obrazie. Wyraźnie spod warstwy kraplaku wyziera ognisty vermilion. ?</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgr7JnmIylk9p1BYjgTAUmmNJfHUoJxz6b4eXc8rPkkzoNKn_eFg4vsMdYKcPLMXib0g5wdMI9u40qduWU-AFfeIYc_OGkj-25OxnyfIBJm8YtKzh9wkpqNVKM_laEPqpYR4kH1TBnC9Tgx/s1600/sesja+090.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm2eTvwZWWzc2NawRWF64znlaHIdUw-VhLcuzPEjrVOim4lZmeoAEgtXbKyoONrISlOhPWUyoqeNg0bZ9wMdiLNxTUCBDX3_I8_ifF_zEVFBPkWihSa4d3QxLsf30hCH90Q8dO8vBg3k7J/s1600/sesja+094.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm2eTvwZWWzc2NawRWF64znlaHIdUw-VhLcuzPEjrVOim4lZmeoAEgtXbKyoONrISlOhPWUyoqeNg0bZ9wMdiLNxTUCBDX3_I8_ifF_zEVFBPkWihSa4d3QxLsf30hCH90Q8dO8vBg3k7J/s1600/sesja+094.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgr7JnmIylk9p1BYjgTAUmmNJfHUoJxz6b4eXc8rPkkzoNKn_eFg4vsMdYKcPLMXib0g5wdMI9u40qduWU-AFfeIYc_OGkj-25OxnyfIBJm8YtKzh9wkpqNVKM_laEPqpYR4kH1TBnC9Tgx/s1600/sesja+090.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEWf7NfxLd2ETy1Z92W1keSscPUjjELEcKdV0P7UMjZMK3BzEwHSk9yMwOr1eVuoo40vvyzvt8wvPBiNeGu962JicDXTrwaZp_bUor_AUzivuIRQMpHefWvrLholT73krxFL-A6m50bgPd/s1600/sesja+096.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEWf7NfxLd2ETy1Z92W1keSscPUjjELEcKdV0P7UMjZMK3BzEwHSk9yMwOr1eVuoo40vvyzvt8wvPBiNeGu962JicDXTrwaZp_bUor_AUzivuIRQMpHefWvrLholT73krxFL-A6m50bgPd/s1600/sesja+096.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoXLWnACU42i3QBDx3galGC1lAKR8zYVU95HQ6QU7e34oQf5FTnKXpocrWj5LNf7N_P2h3jqxRUGvhLEQpO0BSQA3M_2HOACFnDQIBBHeIv4fI77yttNdq_8DP-Lrzh2IqqF_JlTxSHmHb/s1600/sesja+111.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoXLWnACU42i3QBDx3galGC1lAKR8zYVU95HQ6QU7e34oQf5FTnKXpocrWj5LNf7N_P2h3jqxRUGvhLEQpO0BSQA3M_2HOACFnDQIBBHeIv4fI77yttNdq_8DP-Lrzh2IqqF_JlTxSHmHb/s1600/sesja+111.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdiiiwBwk0CFE_4ybS63McjD8HZxqx9v0B0jWKQZhYuQy07lzArHTTH27ZNKNTLOrRJ88Oem7pMlRT8OMlOKV_3WG4Quh3NleML1uqVlIo8gfddOThsb_Y1jjx7FpJUDj58dMAB2kmR0gm/s1600/sesja+100.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdiiiwBwk0CFE_4ybS63McjD8HZxqx9v0B0jWKQZhYuQy07lzArHTTH27ZNKNTLOrRJ88Oem7pMlRT8OMlOKV_3WG4Quh3NleML1uqVlIo8gfddOThsb_Y1jjx7FpJUDj58dMAB2kmR0gm/s1600/sesja+100.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOfCY4RGpleoWtEfjQ4w_tpcJvMHpnoNJHCHuqAOdg5SwrPxtHHt18uyuMPl6E_NfCmiy17Bie9A59BqZGw4nJRDEIjqPZP2vMtjRBqs_E37bbDbxXaRT7h4QGY1Ra2GyW76Kjqz31CT5L/s1600/sesja+106.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOfCY4RGpleoWtEfjQ4w_tpcJvMHpnoNJHCHuqAOdg5SwrPxtHHt18uyuMPl6E_NfCmiy17Bie9A59BqZGw4nJRDEIjqPZP2vMtjRBqs_E37bbDbxXaRT7h4QGY1Ra2GyW76Kjqz31CT5L/s1600/sesja+106.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJGfAsLIrJT8_eTCVv6_tA9isykGCZhKBJqihQO2inEaGQIpQPhbxlpj1jbLGikOpFNCXaX23DBJgWHWqRqcYO2wPc0WoYH_IG2ZR2XVOf1PX5b5va0nvFyrQKqxDCgmN_zHO4pJHdNA5V/s1600/sesja+110.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJGfAsLIrJT8_eTCVv6_tA9isykGCZhKBJqihQO2inEaGQIpQPhbxlpj1jbLGikOpFNCXaX23DBJgWHWqRqcYO2wPc0WoYH_IG2ZR2XVOf1PX5b5va0nvFyrQKqxDCgmN_zHO4pJHdNA5V/s1600/sesja+110.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
(Przepraszam za nie najlepszej jakości zdjęcia.)<br />
<br />
Jakich jednak farb używał malarz najczęściej? Na podstawie badań nad obrazami <i><i>Wjazd Joanny D'Arc do Reims</i>, </i><i><i>Kościuszko pod Racławicami</i> </i>i kolekcją tubek:<br />
<br />
biele: wyłącznie biel ołowiana.<br />
<br />
<span style="color: yellow;">żółcienie</span>: strontowa, kadmowa, neapolitańska we wszystkich wariantach, 5 rodzajów (również wersja ciemniejsza z Paryża, antymon cynkowo-ołowiowy), organiczny lak Roberta, żółcień indyjska, stil de grin, czasem gotowe mieszanki (kadm plus stront plus chrom), podobno również aurypigment i żółta barowa (tzw. żółta ultramaryna)<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;">czerwienie</span>: głównie ziemie, róż wenecki i pozzoulli, rzadko vermilion, częściej kraplak <br />
<br />
<span style="color: #e06666;">róż</span>: gotowe miksy, bieli ołowiowej, kadmu żółtego i vermilionu<br />
<br />
<span style="color: #38761d;">zielenie</span>: viridian, dwa rodzaje zieleni szmaragdowych arsenooctanowych, prawdopodobnie czasem malachit, naturalna ziemia zielona i zieleń kobaltowa na cynku (Rinmann)<br />
<br />
<span style="color: #3d85c6;">błękity</span>: ceruleum, dwa rodzaje błękitów kobaltowych (z molibdenem, chromem i glinem) , ultramaryna syntetyczna, błękit cynowo-miedziowy, (prawdopodobnie coś w rodzaju prażonego błękitu egipskiego, w tym wypadku stabilizatorem jest cyna), błękit pruski<br />
<br />
<span style="color: #660000;">brązy</span>: głównie brąz Van Dycka w podrysowaniu<br />
<br />
czernie: kostna i węglowa<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXDXlzmEJDEMjKect3lc8rsVkgCAJNpWYBGxjW4OGREPesuffCP79YaUT5OzhWZnh1VpLGXiaJ6PKCQHMi5HQSPSOdCVX25-rFG1oSe-8emhrjkzcyUQMHSKS9OyjObtSbbmItoGytZm9H/s1600/paleta+matejki.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXDXlzmEJDEMjKect3lc8rsVkgCAJNpWYBGxjW4OGREPesuffCP79YaUT5OzhWZnh1VpLGXiaJ6PKCQHMi5HQSPSOdCVX25-rFG1oSe-8emhrjkzcyUQMHSKS9OyjObtSbbmItoGytZm9H/s320/paleta+matejki.png" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Nie znaleziono farb tubowych zawierających minię, masykot, błękit pruski, ale odkryto, że malarz sam ucierał je i dodawał do innych kolorów (jako sykatywy?). Np. masykot do żółcieni strontowej. Prawdopodobnie chciał przyspieszyć dosychanie niektórych wolno-schnących kolorów, ale to moje przypuszczenie. <br />
<br />
Ponad 30 procent wszystkich farb stanowią żółcienie w różnych wariantach. Kolejne 30 procent to ziemie, zwłaszcza ulubiony róż wenecki. Te wnioski nie mogą dać nam pełnego obrazu o metodzie pracy i materiałach. Każde dzieło, ma swoją własną historię powstania i prawdopodobnie różnymi środkami artysta dochodził do rezultatów. Matejko był malarzem eksperymentatorem, dlatego w różnych obrazach znajdziemy zapewne inne zestawy i inne kombinacje pigmentów.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMjCuZGie1-G8IF06MqcikLYMyA6-SLRVlaFhPizXvvgmWZfT6EHx05mQN-zKPt_res05gSTEsFFYJaL1Lh3XkA8giZfSDVTOMAdN47CTmdGmOQcA8w8FsSDtSVMxndk_ogKU0nAsikfpX/s1600/pedzle.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMjCuZGie1-G8IF06MqcikLYMyA6-SLRVlaFhPizXvvgmWZfT6EHx05mQN-zKPt_res05gSTEsFFYJaL1Lh3XkA8giZfSDVTOMAdN47CTmdGmOQcA8w8FsSDtSVMxndk_ogKU0nAsikfpX/s320/pedzle.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pędzle w kolekcji malarza</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Moje obserwacje są takie:<br />
<br />
Jan Matejko uwielbiał kolor żółty, miał pełne zaufanie do delikatnych żółcieni neapolitańskich. Karnację mógł uzyskać muśnięciami bieli ołowianej zmieszanej z neapolitanką i odrobiną różu weneckiego. Złoto wynikało z pomieszania neapolitanki z bielą ołowianą z ewentualną domieszką. Z osobistych obserwacji wnioskuję, że Matejko używał też dużo intensywniejsze żółcienie, jak np. kadmowa, lub chromowa. Światła nakładał grubo, impastami.<br />
<br />
Przykłady zbliżeń z karnacją:<br />
<br />
<i>Wernyhora</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgw8PmH2HzqMBwqcdx5dIV1VBbU-VRNkJEly8DJietOO0M5vEhJW6xchB-xB9j0TpvJP98rGVZ4B8oq74pc5DNd7u-Y81GqlaHQA5q82Pb1XxjoDBpx82Z8y_qBGLLLm0CML4kOniDvjOho/s1600/sesja+021.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgw8PmH2HzqMBwqcdx5dIV1VBbU-VRNkJEly8DJietOO0M5vEhJW6xchB-xB9j0TpvJP98rGVZ4B8oq74pc5DNd7u-Y81GqlaHQA5q82Pb1XxjoDBpx82Z8y_qBGLLLm0CML4kOniDvjOho/s1600/sesja+021.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhro6pIAb66_7ZFfskYmRMEP8dElfqij4ToKnK8vdI8lMuI79MUVK5FA0vMRR0x3Kz1a7AM6TNPZyy2Myw55roEWylxWNPxn51KKfSPLVfLlKr_hykdbhcWqLFIGm2epTIXIH64tQzjIC_m/s1600/sesja+027.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhro6pIAb66_7ZFfskYmRMEP8dElfqij4ToKnK8vdI8lMuI79MUVK5FA0vMRR0x3Kz1a7AM6TNPZyy2Myw55roEWylxWNPxn51KKfSPLVfLlKr_hykdbhcWqLFIGm2epTIXIH64tQzjIC_m/s1600/sesja+027.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8hP2If50KdLckepLd2tP3yLHHYJlnARQzepxRH1kaiJ0p0IrCfoHmPkkF5-tog3y4DRlbsGL9MgZVrgrfh5MvQNc8buwyCPDIPKeYO0qmoTgx5JGoTLAI5ju6vzznyoOrMzrwsyRmtHGf/s1600/sesja+031.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8hP2If50KdLckepLd2tP3yLHHYJlnARQzepxRH1kaiJ0p0IrCfoHmPkkF5-tog3y4DRlbsGL9MgZVrgrfh5MvQNc8buwyCPDIPKeYO0qmoTgx5JGoTLAI5ju6vzznyoOrMzrwsyRmtHGf/s1600/sesja+031.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPyV9j1RKxnMHaOP9Wj0eqsB9uprD9J2trjbhF3n9UrhtLnj1le1u7ae4hhohSyYXHBHZKX3kg7pyR3L5cbIofJ8Z4BltJp5a0-iyToshLFcC4vA_83XycISM68w4dsUgOMo0zC82zu1nE/s1600/marzec2015muzeum+057.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPyV9j1RKxnMHaOP9Wj0eqsB9uprD9J2trjbhF3n9UrhtLnj1le1u7ae4hhohSyYXHBHZKX3kg7pyR3L5cbIofJ8Z4BltJp5a0-iyToshLFcC4vA_83XycISM68w4dsUgOMo0zC82zu1nE/s1600/marzec2015muzeum+057.jpg" width="320" /></a></i></div>
<br />
<br />
<br />
<i> Hołd pruski</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiChN9kIi6wOIqcR2uAzQkWAyR7AL_Dfj1Vp_ZOVhRF0CasPRdpZYWkr2fy879XAVzJgUIXea4W-nZoluMDm7GJzFmIh2G_W0sMgb4Kzdz1tYZSrQNu8ATj59BCxNnI_WidgWrP6H42J-gC/s1600/sesja+057.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiChN9kIi6wOIqcR2uAzQkWAyR7AL_Dfj1Vp_ZOVhRF0CasPRdpZYWkr2fy879XAVzJgUIXea4W-nZoluMDm7GJzFmIh2G_W0sMgb4Kzdz1tYZSrQNu8ATj59BCxNnI_WidgWrP6H42J-gC/s1600/sesja+057.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkIUkaPIqmjljk9D3CP5kH8zWvL2duiINtqK3BS8wqTLDs4_bpRDzkQy67CXaOiLphOM7cJe94ggNS0Nsemkks0nHXSdAb1vODXEZyjYVOMtE63NkYW3S35zJ8WZ-9X-mh3BhtDRRIx6vL/s1600/sesja+060.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkIUkaPIqmjljk9D3CP5kH8zWvL2duiINtqK3BS8wqTLDs4_bpRDzkQy67CXaOiLphOM7cJe94ggNS0Nsemkks0nHXSdAb1vODXEZyjYVOMtE63NkYW3S35zJ8WZ-9X-mh3BhtDRRIx6vL/s1600/sesja+060.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaHa5ei-qGomyt1083rAkX9YKSI58V8r33ffzpSoleU2SqzBNaOpxqo7fOu2I6Q1egLLUHDpgOwzkPzIL79NnUZ_16VdirDzElOsTSwyHCw83Zx9jazlQJlk55HXD_QqUOCzKj9ui5wzaR/s1600/sesja+067.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaHa5ei-qGomyt1083rAkX9YKSI58V8r33ffzpSoleU2SqzBNaOpxqo7fOu2I6Q1egLLUHDpgOwzkPzIL79NnUZ_16VdirDzElOsTSwyHCw83Zx9jazlQJlk55HXD_QqUOCzKj9ui5wzaR/s1600/sesja+067.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbkxJd3YkQOOf8e50bAYKcxJrX5k6wS5xvcB-QBcraJ6pUvaCQWw4cfCaI4uS5lNLdKd7Qo-Ky4HP71IZVTIEJdTffL4KnuqNc8gQZFPcahSg_3dljFhbtdPUiL0cZ3C_7yKyHjddUo885/s1600/sesja+053.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbkxJd3YkQOOf8e50bAYKcxJrX5k6wS5xvcB-QBcraJ6pUvaCQWw4cfCaI4uS5lNLdKd7Qo-Ky4HP71IZVTIEJdTffL4KnuqNc8gQZFPcahSg_3dljFhbtdPUiL0cZ3C_7yKyHjddUo885/s1600/sesja+053.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Kolory ziemi jako tanie i stabilne (choć mówiło się że z wiekiem potęgowały się w tonie) były przez artystę szeroko stosowane w mieszaninach z droższymi farbami i w szeroko pojętym podmalowaniu, "podmazaniu".<br />
Nieufność budziły w artyście, kolory zupełnie nietrwałe, blednące. Dzięki próbom i testom, w których poddawał rozmazy farby działaniu promieni światła słonecznego, był w stanie stwierdzić jakie kolory musi odrzucić. <br />
<br />
Na koniec ciekawostka. Podobno Matejce wystarczał maleńki skrawek starego sukna, żeby przyglądając mu się, wymalować piękną suknię damy dworu. Jego wyobraźnia wykreowała już gotowy obraz; modele i rekwizyty były potrzebne na ostatku i to tylko przez jakiś czas, po to by dopasować się do wizji malarza.<br />
<br />
<br />
Inne zbliżenia:<br />
<br />
<br />
<i>Wernyhora </i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZkkxiJnyXScXHcebnF3VDY-UjTXoSqmnt7Peezmjw3ZI4IETsxw204UZZZ_6OqamRLKa_H6r-2GJ0W3gcmmmyRyGBj5ipSdV4fYX5aXiXVjh_v4rrGKi05KViTIc2rdGQB67Lpw1arMOD/s1600/sesja+036.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZkkxiJnyXScXHcebnF3VDY-UjTXoSqmnt7Peezmjw3ZI4IETsxw204UZZZ_6OqamRLKa_H6r-2GJ0W3gcmmmyRyGBj5ipSdV4fYX5aXiXVjh_v4rrGKi05KViTIc2rdGQB67Lpw1arMOD/s1600/sesja+036.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFWxJlDiE6_so-H3MQNyAqyjB6KQg69MmHVZqgrIUCrDTOgUTbpZOFjHdjiQ1_RdIPECeqXypyYZBuVBIZRpRznWjJld5_3P_o5id4dZKqS4mzUpTdoUYS2MomQ5B0Hk_kI12hndA3fiv4/s1600/sesja+041.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFWxJlDiE6_so-H3MQNyAqyjB6KQg69MmHVZqgrIUCrDTOgUTbpZOFjHdjiQ1_RdIPECeqXypyYZBuVBIZRpRznWjJld5_3P_o5id4dZKqS4mzUpTdoUYS2MomQ5B0Hk_kI12hndA3fiv4/s1600/sesja+041.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<i>Hołd pruski </i><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVbCCt-lOHStIOhsL7vEubKYwmUfavDHZqTigrgAgMDr_1EZDJHXcKWZX__phF0_SNV3y_Ha6a32P8YZhkN32FLwzJ6MSacoXkpJjU_zHn9zXGUKLBmrtUcbZ1mnX6SCBrfM81a5jWnK8r/s1600/sesja+044.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVbCCt-lOHStIOhsL7vEubKYwmUfavDHZqTigrgAgMDr_1EZDJHXcKWZX__phF0_SNV3y_Ha6a32P8YZhkN32FLwzJ6MSacoXkpJjU_zHn9zXGUKLBmrtUcbZ1mnX6SCBrfM81a5jWnK8r/s1600/sesja+044.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zjawisko uprzezroczystnienia się warstwy olejnej pokazało poprzedni zamysł malarza. Postać ewidentnie trzymałaby inny przedmiot.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcvGQj6SNAQyTu1jEpto51eWBOn6VAkd1noafcfEitT7fWH_fZuAPYZLGYf61QejYQP1RButVuc3auAGmmAawBQTM35uBNJKSpxqTKJSWqzWe_j-a8QCZBEBr8X5rmkuQFnYtBIwHaDvYV/s1600/muzeummatejko.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcvGQj6SNAQyTu1jEpto51eWBOn6VAkd1noafcfEitT7fWH_fZuAPYZLGYf61QejYQP1RButVuc3auAGmmAawBQTM35uBNJKSpxqTKJSWqzWe_j-a8QCZBEBr8X5rmkuQFnYtBIwHaDvYV/s1600/muzeummatejko.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8H67_WHGQHGLIjmIiSZZH6BWuuarQASrdgf31RBPtptWVCvQXd4mku7n9Nf4bVN9_BV5F3Nm-wrmS1MwV0v6Fza6-oWH7KgJC7fL-lrLrdMA0683lKyywEUQfuxjKwHkaoMv1zX_a8J9L/s1600/sesja+055.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8H67_WHGQHGLIjmIiSZZH6BWuuarQASrdgf31RBPtptWVCvQXd4mku7n9Nf4bVN9_BV5F3Nm-wrmS1MwV0v6Fza6-oWH7KgJC7fL-lrLrdMA0683lKyywEUQfuxjKwHkaoMv1zX_a8J9L/s1600/sesja+055.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMFeme9g71bg3iMneUltUd6IsaHmlvqB97n5tAoKfuIYgkHQK-dD14xvb0dJ8tpjSR1BHVVn9xcxRum9p4BzNdYq6UIszWPbQfcZ3dkBBrZcU0A9ewZiewNZlsy63g3UuV-aYoskn5KhY4/s1600/sesja+070.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMFeme9g71bg3iMneUltUd6IsaHmlvqB97n5tAoKfuIYgkHQK-dD14xvb0dJ8tpjSR1BHVVn9xcxRum9p4BzNdYq6UIszWPbQfcZ3dkBBrZcU0A9ewZiewNZlsy63g3UuV-aYoskn5KhY4/s1600/sesja+070.jpg" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Czerwień z której śmiano się, że dzięki temu obrazowi zabrakło w Krakowie cynobru. Widoczne zniszczenia organicznego pigmentu lakowego, którym polaserowana jest cała czerwona tkanina. </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsU9-npRW6bcl0s4nceTvYYnCZkaCwjNOjIqi_JjUkU_-vnJbDGqRqTOCQ30k5O6u1-t7hcGlfLCrI8CM0Q-30-D2kMOr31k-Z1bZeqVPBKrNnbnqHX6v4mnGf0bI8JGgrc8i-VSseH58q/s1600/sesja+072.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsU9-npRW6bcl0s4nceTvYYnCZkaCwjNOjIqi_JjUkU_-vnJbDGqRqTOCQ30k5O6u1-t7hcGlfLCrI8CM0Q-30-D2kMOr31k-Z1bZeqVPBKrNnbnqHX6v4mnGf0bI8JGgrc8i-VSseH58q/s1600/sesja+072.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8FrDnf1BOm9EZgksFZ2m5mMEX0Zc302Djb3WTUXQPVvMRDA8fJbNxRjd9MndosPGblw-Np-LQ7LeBjvh8NX92NcggyWl9LgWebIzie2SjYsZqEdEZQLLnusgrHvzuJ_M4jrYjKOwfhxHR/s1600/sesja+083.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8FrDnf1BOm9EZgksFZ2m5mMEX0Zc302Djb3WTUXQPVvMRDA8fJbNxRjd9MndosPGblw-Np-LQ7LeBjvh8NX92NcggyWl9LgWebIzie2SjYsZqEdEZQLLnusgrHvzuJ_M4jrYjKOwfhxHR/s1600/sesja+083.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Jeszcze kilka powiększeń pod tym linkiem : <a href="https://drive.google.com/folderview?id=0B6l1dNXlwcZ_fnFYUGs5dzRaYjZSemFJbUszcE9OY0QyQ0xYcWVIb3JXMlM2UEVSaDJRYzA&usp=sharing" target="_blank">powiększenia</a><br />
<br />
Dalsza część artykułu o Matejce<a href="http://voynichgrullo.blogspot.com/2014/05/aneks-do-matejki.html" target="_blank"> tutaj</a>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivLKd7be65XfroqKLIh9F4Ew_LmflRLTwEj7oAeopGaXd-7UY1fX49mQRIf2hs-eh8Gn3BOXa2g0BuSt2qUkWTRXnSixABj9uzqqUBIXIiUmPzVKDZN-WP5h7BYPuoUpif2JEnVjaYXtJv/s1600/matejko4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6NIYvBcGDepBzq9je0GT_WhSoqMqxlSbKwpnnRIKJ9UX7Bm66jq9TwReIurmHDoIoa7VejIyyOoMk3Gqey8gDasrMmKogLKeMV-RrFDV0qBnZvi4AaiXkyeQDHbPfxcCIxEKs7Z3B9h0C/s1600/janmat.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6NIYvBcGDepBzq9je0GT_WhSoqMqxlSbKwpnnRIKJ9UX7Bm66jq9TwReIurmHDoIoa7VejIyyOoMk3Gqey8gDasrMmKogLKeMV-RrFDV0qBnZvi4AaiXkyeQDHbPfxcCIxEKs7Z3B9h0C/s320/janmat.png" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Źródła:<br />
<br />
1. M. Wawrzeniecki, <i>Jan Matejko, jego wizje i ich malarskie techniczne utrwalenie</i>, Warszawa 1928<br />
<br />
2. Lasers in conservation VIII, <i>19th century paints of Richard Aine used by Jan Matejko</i>.<br />
M. Wachowiak, 2011<br />
<br />
<br />
<br />
<span class="short_text" id="result_box" lang="fr"><span class="hps"></span></span>Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-39534484929047150902013-12-18T10:16:00.001-08:002016-06-11T07:55:01.850-07:00Verdigris<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJORfCcx4GfITsCYMG3sOZ5MFefQ3A0YzXcrmSYVBAqWsfMHcx220yauAubCXt4qyJbJm8nG77kUF1jqruXjAhc-scIOEToIpBmiFfR1PBGebXZZtJEwImACZYCM1NHcHDTNWd6NlUoy5e/s1600/verdigris+blacha.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJORfCcx4GfITsCYMG3sOZ5MFefQ3A0YzXcrmSYVBAqWsfMHcx220yauAubCXt4qyJbJm8nG77kUF1jqruXjAhc-scIOEToIpBmiFfR1PBGebXZZtJEwImACZYCM1NHcHDTNWd6NlUoy5e/s320/verdigris+blacha.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Skorodowana miedziana blacha</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Verdigris to inaczej zieleń grecka, Vert-de-Gris. Octan miedzi, zwany grynszpanem, patyna pokrywająca metaliczną miedź o zróżnicowanych składzie chemicznym. Często podziwiamy zielone dachy świątyń i pomniki pokryte zielonkawym nalotem. A to właśnie słynny grynszpan, verdigris. <br />
<br />
Jak otrzymać znaczną ilość tego starożytnego pigmentu w szybkim czasie? Można spróbować przepisu ze starych manuskryptów autorstwa Cennino Ceniniego czy mnicha Teofila. Należy nalać octu na spód słoika w który wsadzamy kawałek metalicznej miedzi. Słoik zakręcamy i stawiamy na 30 dni w ciepłe miejsce. <br />
<br />
Po odpowiednim czasie, słoik otwieramy, zielony nalot ostrożnie zeskrobujemy. Niektóre źródła podają, że pigment ten jest trujący i należy znosić na twarzy maseczkę. Wdychanie sypkiego octanu miedzi może nam zaszkodzić.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQGYYnsC3V_Ods7qbfEIVSId0oPJ2jNil-66WpYOtnAj3Bfh_j3lZipV4XI6QkKGnyfwHdWaAdDXdFeH2ynsbsHbX7CILWK86REsRuCz4pzzMFVtHEUYDcdxwW_eKFljXnGRwwKJFlLPZX/s1600/verdmasssta.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQGYYnsC3V_Ods7qbfEIVSId0oPJ2jNil-66WpYOtnAj3Bfh_j3lZipV4XI6QkKGnyfwHdWaAdDXdFeH2ynsbsHbX7CILWK86REsRuCz4pzzMFVtHEUYDcdxwW_eKFljXnGRwwKJFlLPZX/s320/verdmasssta.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Verdigris to pigment wysoce laserunkowy. Dodatek nawet niewielkiej ilości kryjącej bieli, zabija tą głęboką zieleń. Zieleń grecka od zawsze pełniła funkcję dobrego materiału dla pogłębiania zielonych fragmentów obrazu. Najczęściej używana była kiedy malowano trawę, liście, kwiaty czy szaty postaci. Wykorzystana w podmalówce <i>Burzy</i> przez Giorgiona, dodawana do wolno-schnących ciemnych pigmentów np. przez Rembrandta przy podrysowywaniu. Metodą na uzyskanie naprawdę soczystej zieleni przez Tycjana, było mieszania verdigrisu z bielą ołowiową i żółcienią cynowo ołowiową w pierwszej warstwie. Następną warstwą była już sama zieleń grecka. Ostatecznie dla pogłębienia pokrywano jeszcze takie miejsca miedzianką, rezynatem, czyli tak naprawdę verdigrisem rozpuszczonym w żywicznym medium.<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUr4GcVUzkzp8t6cZoIsUq2bRbKXBJYB3l25zinMukF-0BPvqcuP_xr6gVxeU9jwKQfxpj7qGNUJ_2rr2nOUULjXYykqOtHIHFoXdWJAl_0w1zKL0QGmwjdpKbGK0ENzSW75IpxAvmVdiA/s1600/verdigris+00.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUr4GcVUzkzp8t6cZoIsUq2bRbKXBJYB3l25zinMukF-0BPvqcuP_xr6gVxeU9jwKQfxpj7qGNUJ_2rr2nOUULjXYykqOtHIHFoXdWJAl_0w1zKL0QGmwjdpKbGK0ENzSW75IpxAvmVdiA/s320/verdigris+00.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pigment roztarty w moździerzu</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Zieleń grecka rozpuszcza się łatwo w wodzie, w kwaśnych mediach, co prawdopodobnie przyspiesza degradację i zmianę koloru zielonkawo-niebieskiego na oliwkowy czy nawet brunatny. Naukowych uważają medziankę za mniej stabilną od verdigrisu. Leonardo da Vinci pisał, że trzeba natychmiast zabezpieczyć verdigris warstwą werniksu przed wpływem z zewnątrz. Miał świadomość że to wysoce reaktywny pigment. Nie wiadomo jednak czy nie chodziło mu o malarstwo temperowe, w którym to grynszpan narażony jest najbardziej na zanieczyszczenia powietrza i działanie światła słonecznego. Ja nie podejmę się oceny, który czynnik szkodzi temu pigmentowi najbardziej. Od tego są naukowcy i konserwatorzy. Faktem jest, że farba po 500 latach pozostaje zielona, ale czasem brązoweje i wygląda jak transparenty tlenek żelaza. Oczywiście mam swoją teorię, ale to nie ma znaczenia. Trochę więcej na temat eksperymentu sztucznego postarzenia tego pigmentu znajdziecie Państwo tutaj:<br />
<br />
<a href="http://www.academia.edu/3844930/Investigation_of_The_Effects_of_Aging_Verdigris_in_Artist_Prepared_Paint_Bartlett_and_Shugar_">http://www.academia.edu/3844930/Investigation_of_The_Effects_of_Aging_Verdigris_in_Artist_Prepared_Paint_Bartlett_and_Shugar_</a><br />
<br />
Autorom eksperymentu nie udało się wyjaśnić dlaczego zachodzą zmiany. Widać natomiast efekty poddania pigmentu ekstremalnym warunkom. Zmiany zachodzą i już.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjk_9WPOcdujiHoJz4j4UUWDIjN5SzTgr0wyJ3xEZ2HEZLGeCyi_eNlFDdp0KunzT1vebuYUbV5aHYCu_eLMhof3hh6YtxdsHVfJRc7hq93IANW_maIWtR0TXOxgJLQBz6gUyPhjPNP8iu8/s1600/verdigris+002.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjk_9WPOcdujiHoJz4j4UUWDIjN5SzTgr0wyJ3xEZ2HEZLGeCyi_eNlFDdp0KunzT1vebuYUbV5aHYCu_eLMhof3hh6YtxdsHVfJRc7hq93IANW_maIWtR0TXOxgJLQBz6gUyPhjPNP8iu8/s320/verdigris+002.png" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Verdigris świeżo utarta na oleju lnianym. Farba już po 8 godzinach zaczyna wysychać</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Być może farba ta wymaga dobrego zabezpieczenia w postaci warstwy oleju lub lakieru położonego na nim jak pisał da Vinci. Skoro jednak verdigris rozpuszcza się w olejach i żywicach, trzeba uważać, żeby nie pływał w medium. Maleńkie, rozpuszczone komponenty tejże zieleni mogłyby stając się lżejszymi wypływać na powierzchnię farby i łatwo ulegać wszelkim czynnikom zewnętrznym. <br />
<br />
<br />
Bazując na własnym doświadczeniu w obchodzeniu się z tym pigmentem mogę powiedzieć co zaobserwowałem. Usłyszałem kiedyś opinię, że farba ta utarta na oleju zmienia kolor na bardziej oliwkowy w przeciągu miesiąca. Ja zauważyłem zmiany po 2-3 miesiącach. Kolor lekko zbladł, ale nadal pozostaje widocznie zielony po roku czasu. Miejsce polaserowania intensywnej żółcieni chromowej nadal pozostaje soczyście intensywne. Bardzo prawdopodobne, że lekki dodatek bieli ołowiowej może spowodować utrwalenie tej farby na ekstremalne warunki atmosferyczne. Sam nie przeprowadzałem testów w intensywnym świetle słonecznym, co być może kiedyś uczynię.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVnQmOQWSfHpe-3Ar1Bsvfie4FWmdWOXJ0UPxI-Fdzq0lXog5K5ZqvNTf6pPdQPtw3ThjjD73Xj70T7JOPQmkncZZ6yc_ObNTKmZG7AZm6yHk9vVWNJZQaFZQVibagAybzuL1ZGrlLJhdg/s1600/verdi1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVnQmOQWSfHpe-3Ar1Bsvfie4FWmdWOXJ0UPxI-Fdzq0lXog5K5ZqvNTf6pPdQPtw3ThjjD73Xj70T7JOPQmkncZZ6yc_ObNTKmZG7AZm6yHk9vVWNJZQaFZQVibagAybzuL1ZGrlLJhdg/s200/verdi1.jpg" width="131" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Lekkie zbrązowienie widać na liściach po 2 miesiącach</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFYdluYjCtIS00G8fMCUaefKTKs3D8a_SyQb-60Iwq8Lpud7LeBw8qlX8rsRA93mHzx8t-mvQ49NIw3l_C4qTg-SAjp28-ylG5cDSWoaIYIRPlJ9u-hXzmpjB66v86iueS8wxty2DqhQjP/s1600/ksiazka+078.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFYdluYjCtIS00G8fMCUaefKTKs3D8a_SyQb-60Iwq8Lpud7LeBw8qlX8rsRA93mHzx8t-mvQ49NIw3l_C4qTg-SAjp28-ylG5cDSWoaIYIRPlJ9u-hXzmpjB66v86iueS8wxty2DqhQjP/s200/ksiazka+078.jpg" width="150" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ten sam fragment po roku</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
Na pewno nie mogę pozwolić sobie na łączenie grynszpanu z żółcienią kadmową zawierającą siarkę. Mogłoby to spowodować szybkie sczernienie pigmentu. W powyższym fragmencie pomieszałem więc miedziową zieleń z żółcienią niklowo-tytanową. Trzeba było jednak uważać z proporcjami obu farb. Verdigris ma naprawdę małą siłę krycia.<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOCBpchyphenhyphena8GvMNkxu5ld9yQAHqkfH5LMjwcgIXGNqLMCdK6X2HU1_hLQjQk0UTDywWmWNUR8jvcHiNGtfvTnMpb5b9aQp39bvB2cgMS4xRgqFMmp-Xh3Q0pYvwINA2KlphrfvIKFVfqu6J/s1600/verdi.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOCBpchyphenhyphena8GvMNkxu5ld9yQAHqkfH5LMjwcgIXGNqLMCdK6X2HU1_hLQjQk0UTDywWmWNUR8jvcHiNGtfvTnMpb5b9aQp39bvB2cgMS4xRgqFMmp-Xh3Q0pYvwINA2KlphrfvIKFVfqu6J/s200/verdi.jpg" width="150" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Intensywny laserunek na żółcieni chromowej</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMdm5LpyZ2CfnePfQAOPOGYnkYLSnOf3npCPMPIrzGJ2liIDHpBBUE_kV9tRjgnx0I8dWY1tKlzwQVwG0zIU9o5T5oDUnO6f_A2dkBLMaZm_GIeki2Y-Y3p3vN5VjeIKreVSvy2TucpTSP/s1600/ksiazka+079.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMdm5LpyZ2CfnePfQAOPOGYnkYLSnOf3npCPMPIrzGJ2liIDHpBBUE_kV9tRjgnx0I8dWY1tKlzwQVwG0zIU9o5T5oDUnO6f_A2dkBLMaZm_GIeki2Y-Y3p3vN5VjeIKreVSvy2TucpTSP/s200/ksiazka+079.jpg" width="150" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">To samo miejsce po roku</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Czysty laserunek na intensywnej żółcieni jasnej prezentuje się o niebo lepiej. Po wymieszaniu miedziowej zieleni z pigmentem ołowiowym nie zauważyłem znacznych zmian po roku. Najwyraźniej można mieszać związki tych dwóch pierwiastków, tak jak czyniono to w wiekach dawnych. Inną ciekawostką jest to, że na szkicu pomalowanym intensywną żółcienią cieniutki laserunek z zieleni miedziowej jakby lekko wypłowiał po roku czasu. Szkic ten pozostawał cały czas poza zasięgiem jakiegokolwiek źródła światła.?!<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1olqhSIozl56ljiaWevqF9G7osQ7Waxn9jpXs-tYSnEasv8_n4sTLz25D7p5IdarOzCgspyRGVizB4ZMYasP4aw2RsO0bj-6rIrQC8RRmmh809sthkSsmoR_XQ8nYfmsAvZJ8TiCMFMhS/s1600/verdigris+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1olqhSIozl56ljiaWevqF9G7osQ7Waxn9jpXs-tYSnEasv8_n4sTLz25D7p5IdarOzCgspyRGVizB4ZMYasP4aw2RsO0bj-6rIrQC8RRmmh809sthkSsmoR_XQ8nYfmsAvZJ8TiCMFMhS/s320/verdigris+001.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Na zdjęciu widać charakter wybitnie transparentny</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
W czasach Eycka czy Tycjana nie dysponowano intensywnymi żółcieniami i bielami, które mogłyby dać bardziej jaskrawe zielenie. Dlatego dopiero teraz można się przekonać jaki efekt da mieszanie tej farby z nowoczesnymi wynalazkami farbiarskimi i jakie będą tego konsekwencje. <br />
<br />
Ja jednak nie polecam nikomu, a już na pewno nie mało-wprawionym malarzom, korzystanie z walorów tej zieleni w czystej postaci. Może się zdarzyć, że komuś ta zieleń zmieni się na obrazie w transparentny brunatny tlenek i co wtedy? Albo wypłowieje w cienkiej warstwie.. W przeszłości bywało różnie. Do naszych czasów dotrwały dzieła ze zmienioną kolorystyką. Zachowały się takie, które kolor zachowały. Np. w Obrazach Eycka, zieleń miedziowa pozostała nadal zielona mimo iż nie jest z całą pewnością już tak intensywna jak w godzinę po nałożeniu na deskę. Obrazowi można się przyjrzeć z bliska:<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKQI1CTQpciRusdKHivZNkXXfsw_rDSZG2IXFDxcZTD4A2xi6_Ixgss7wnUYmAW7ghp0B1RLuxV7hc8oWuyW9tbF7s0okMFo4AZLS-fAsa4tW4mgtYTloQCWJasREjzDxt8qTpk1UMYd89/s1600/eyckk.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="157" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKQI1CTQpciRusdKHivZNkXXfsw_rDSZG2IXFDxcZTD4A2xi6_Ixgss7wnUYmAW7ghp0B1RLuxV7hc8oWuyW9tbF7s0okMFo4AZLS-fAsa4tW4mgtYTloQCWJasREjzDxt8qTpk1UMYd89/s320/eyckk.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">fragment, <i>Małżeństwa Arnolfinich</i>, Jana Van Eycka</td></tr>
</tbody></table>
Czy jednak nie możemy wypróbować we własnym warsztacie, zalet szybkiego schnięcia tego sykatywo-pigmentu dodając go trochę do naszych czerni? Na pewno lepiej dla trwałości dzieła byłoby zmieszać trochę verdigirsu z czernią kostną, niż np. z tą samą czernią oleo-żerną i ciemniejącą w czasie umbrę. Efekt jest ten sam, verdigris następnego dnia zasycha na kamień w dodatku wchodzi w reakcję z olejem podobnie jak biel ołowiowa i dlatego jest prawdopodobnie bardziej elastyczna od umbry.<br />
Na tym odnalezionym maleńkim obrazie Rembrandta, odkryto związki miedzi w dolnej warstwie podrysowania. Zapewne chodziło malarzowi o przyspieszenie dosychania wolno-schnących pigmentów, czerni kostnej, ciemnych ochr.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMAnaNkX91LU0EEek_u6mk-KV31O0q-wsqVJAE2RLD6Z4bpF6M6Z6KsqFRhAUxewJSkbVieOe4xz7AOi5uMagDbqY14KEylUPx9988dn_l_yGwKoEUL4DomMsln2ZQv1AILASRABlt5Ndd/s1600/oldman_photo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMAnaNkX91LU0EEek_u6mk-KV31O0q-wsqVJAE2RLD6Z4bpF6M6Z6KsqFRhAUxewJSkbVieOe4xz7AOi5uMagDbqY14KEylUPx9988dn_l_yGwKoEUL4DomMsln2ZQv1AILASRABlt5Ndd/s320/oldman_photo.jpg" width="256" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: inherit;">obraz Rembrandta, <i>Staruszek z brodą</i>, 18 x 17.5 cm</span></span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Trochę urozmaiceń w obrębie naszej palety nie zaszkodzi. Korzystając z takich pigmentów dotykamy historii, dosłownie. <br />
<br />
Na koniec uczta dla oczu, <i>Uczta Bogów,</i> gdzie każda fragment zieleni (nawet trawka pod postaciami bogów to zieleń miedziowa mieszany z ochrami i żółcienią cynowo-ołowiową) namalowany został przy użyciu verdigrisu, o czym możemy się przekonać szukając szczegółowych informacji na temat tego dzieła.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF6jVFEklPNzXIcR96i9OJ2CSl1YIBM0wxEqFqGXHDzc-XSFIuPIh0xzUBWRMVdCSrL5dpxA6hBil6gH39xQIUwc7-gRlewaL8oqtXNxyRS74d_p3H3sM3ariHtzJ4GqnG2h5yTaEXXoIw/s1600/Feastofthegods.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="292" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF6jVFEklPNzXIcR96i9OJ2CSl1YIBM0wxEqFqGXHDzc-XSFIuPIh0xzUBWRMVdCSrL5dpxA6hBil6gH39xQIUwc7-gRlewaL8oqtXNxyRS74d_p3H3sM3ariHtzJ4GqnG2h5yTaEXXoIw/s320/Feastofthegods.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>Uczta Bogów</i>, Giovanni Bellini, Dosso Dossi, Tycjan.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Jeśli masz swoje przemyślenia, napisz!</div>
Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-34932519516700200412013-12-07T10:40:00.000-08:002013-12-07T11:48:13.646-08:00Azuryt IMały aneks do poprzedniego post'u.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6o7iEHQMnYhc1Z5NPP30CLAiKx18uy2x-D3vqKgLmySDvGFgvboJHx9vwYsiuTtupqzsSGkSreVNAS80opJWEXrkUO6rrQsye5lvkdpd9IQAIUGFenvibqtbhtfTNDU-RA4KQVgssOY5Q/s1600/ksiazka+029.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6o7iEHQMnYhc1Z5NPP30CLAiKx18uy2x-D3vqKgLmySDvGFgvboJHx9vwYsiuTtupqzsSGkSreVNAS80opJWEXrkUO6rrQsye5lvkdpd9IQAIUGFenvibqtbhtfTNDU-RA4KQVgssOY5Q/s320/ksiazka+029.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Najgorszej jakości azuryt mieszany z bielą</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Najbardziej zanieczyszczona próbka azurytu jaka pozostała po "rafinacji" minerału, wygląda dość szaro i ponuro. W rzeczywistości jest tylko trochę bardziej niebieska niż widać na fotografii. Takimi resztkami malowano dawniej nieistotne fragmenty dzieła, np.: pejzaż. Dodatek bieli ołowiowej mógł zapobiec żółknięciu tych warstw błękitu. Dla przykładu dzieło Hieronima Boscha i jego fragment tła namalowany azurytem:<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhqY7uLmw_0aCyr4opD6e1ujBvW6ntMRC1B5jYRlK8EBjRcVnjw-85Gva_wmmPveQBgjkfk3_MyuO0GnYO6YjNYtxyNmEy5HdV9K7uzAXuvbuI6hJglIEjyyerVRsoOSUUZkKM9ZpusZJH/s1600/bosach.bmp" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="145" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhqY7uLmw_0aCyr4opD6e1ujBvW6ntMRC1B5jYRlK8EBjRcVnjw-85Gva_wmmPveQBgjkfk3_MyuO0GnYO6YjNYtxyNmEy5HdV9K7uzAXuvbuI6hJglIEjyyerVRsoOSUUZkKM9ZpusZJH/s320/bosach.bmp" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="color: #444444;">fragment obrazu <i>Św. Krzysztof</i> H. Boscha</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Inny przykład wykorzystania azurytu, najprawdopodobniej syntetycznego, w obrazie Rembrandta. Malarz korzystał z pigmentów miedziowych znając w pełni ich właściwości przyspieszające schnięcie oleju. Możliwość szybszego dosychania warstw malarskich skłoniła go również do nagminnego korzystania ze wspomnianej smalty kobaltowej, szkła, które ucierał z np. wolno schnącymi lakami.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-mbbYX64tNao0sf417B6PSi618nknKQA1gY10_5c9jW0P7mqqbllYZcZLHz0FZCRV_mLmuoXfjmR-DwbuZ25GAe_ss-BaKx0FJmt4gxs-m1_90M6tv53SWR2IfoL4gSP_SYS77wOhHa3U/s1600/remb.bmp" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="165" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-mbbYX64tNao0sf417B6PSi618nknKQA1gY10_5c9jW0P7mqqbllYZcZLHz0FZCRV_mLmuoXfjmR-DwbuZ25GAe_ss-BaKx0FJmt4gxs-m1_90M6tv53SWR2IfoL4gSP_SYS77wOhHa3U/s320/remb.bmp" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="color: #444444;">fragment obrazu<i> Porwanie Europy</i> Rembrandta</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
<br />
Azuryt w lepszej jakości, po osuszeniu i utarciu z olejem lnianym wygląda nie najgorzej.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-BSlaeYu7UiD8v_FagzO-REU05bVqUBB3Ce_WOXh2APqSLnoN7_9Q9NXG7ho4-NscgYNCwv61aLWyd7fqMvme1FqaQ_NYSoo1U74_gBTJGgQDlvH6UBZeFdEKBL7E1jZi3Bq4vbRk9E7W/s1600/ksiazka+031+kopia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-BSlaeYu7UiD8v_FagzO-REU05bVqUBB3Ce_WOXh2APqSLnoN7_9Q9NXG7ho4-NscgYNCwv61aLWyd7fqMvme1FqaQ_NYSoo1U74_gBTJGgQDlvH6UBZeFdEKBL7E1jZi3Bq4vbRk9E7W/s320/ksiazka+031+kopia.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Lepszej jakości azuryt własnej obróbki, na oleju lnianym</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Czystszy azuryt o większym ziarnie wyszedł dość intensywnie, w tonie jest bardzo podobny do ceruleum kobaltowego. Czysty, mineralny produkt! Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9077992767583796459.post-38704504631602565142013-12-06T16:28:00.000-08:002013-12-07T02:12:54.819-08:00Azuryt<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4_6awscwWPmUu74VNoSMNG8WTDeJEwcEfW1au-GB3CoKbIU-XJngtK6uKz2l5yw3hvwpjdAch4CSxe6I-Y1_gZVeCpbLJTx-xlmE2cD6oaTydy7MXK4bPDyGMcSukAs1GJTJZw02lmgxw/s320/pigment+008.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" width="320" /></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Azuryt</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dzisiaj
czas na azuryt. Węglan miedzi o pięknej błękitnej, czasem
błękitno-zielonkawej barwie. Złoża tego minerału znajdziemy również w
Polsce, np. w Miedziance w górach świętokrzyskich. Ciekawostką jest że
złoża te obfitowały również w rudę złota, z którego sporządzono kopułę
kaplicy zygmuntowskiej na Wawelu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Największe pokłady miedzi i związane z nimi występowanie azurytów i malachitów, znajdowały się w dawnych Węgrzech. Stamtąd rozprowadzano je na całą Europę, łącznie z laguną wenecką. Dawne kopalnie spółki Turzo-Fugger, obfitowały w skarby natury. Jacob Fugger, niemiecki przedsiębiorca, jeden z najbogatszych ludzi przełomu XV i XVI wieku, oprócz udziałów w kopalniach węgierskich posiadał kopalnię cynobru i rtęci w Almaden w Hiszpanii. W czasie najazdu wojsk tureckiego sułtana na Węgry odnotowuje się w XVI wieku trudności z dostępem do tych minerałów. Berło władzy wśród tanich i szeroko dostępnych pigmentów przejmuje wtedy smalta, tani proszek uzyskany z potłuczonego szkła kobaltowego, zarówno w kolorze niebieskim jak i zielonym. </div>
<br />
W malarskie dawnych wieków, azuryt był podstawowym
błękitem. Nie tylko malowano nim w zastępstwie za ultramarynę, ale też
podmalowywano jako tańszym partie niebieskie. Rozjaśniano bielą
ołowiową, a z żółcienią cynową mieszano na piękne zielenie. Syntetyczny,
sztucznie otrzymywany azuryt nazywano verditerem, albo błękitem
bremeńskim. Miał on dobrą reputację w malarstwie ściennym, w olejnym
niestety, bardzo szybko zieleniał i czerniał. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kawałek
azurytu udało mi się zdobyć na giełdzie minerałów. Większość azurytów
jest trochę jaśniejsza, kawałeczek, który nabyłem jest dość ciemny.
Jednak jak każdy azuryt, poddany długiemu ucieraniu, będzie rozjaśniał
się coraz bardziej. Zobaczcie niżej. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLDZ_ZKM48dmuXgd4x6pvnpv8twBC1IEKC86VmYy-zHd867IQNIEboi08YUYVHPE6AI18Xtx05zaMsgpsVgAYdeNYLX8LkOXYJCkCGgV8IJ_vyXloe5FEZvvHskn2JVJ_Yy9il8tFVq5uy/s1600/pigment+015.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLDZ_ZKM48dmuXgd4x6pvnpv8twBC1IEKC86VmYy-zHd867IQNIEboi08YUYVHPE6AI18Xtx05zaMsgpsVgAYdeNYLX8LkOXYJCkCGgV8IJ_vyXloe5FEZvvHskn2JVJ_Yy9il8tFVq5uy/s320/pigment+015.jpg" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
Po wstępnym rozłupaniu kawałka azurytu, okazało się,
że wewnątrz było
więcej zanieczyszczeń niż przypuszczałem. Część udało się wybrać i
oddzielić od jasnobłękitnych cząstek. Niestety trochę tego zostało. Nic
nie szkodzi. Nie zależało mi na uzyskaniu pigmentu o doskonałej barwie i
czystości. To tylko eksperyment fascynata. Część tych zanieczyszczeń
jako lżejsze od związków miedzi, popłynie do naczynia które nazwałbym
miseczką na "popiół azurytowy" (o gorszej jakości ultramarynie,
zanieczyszczonej odpadach powstałymi przy produkcji mówi się, że to
popioły). <br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxyk9x-YfKMiD3S5YHX1HgLNvmZySfP-akjHJFS2jZUwdtfSU5Bt5oqoXRWjNhpl4OwehCslZRwN-uEaQubOP4NZisv6-H04p1YpVq1ZBfKkWR97Mc_jlNxcim8k-ZcJAYura2M2ko-PdY/s1600/pigment+016.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxyk9x-YfKMiD3S5YHX1HgLNvmZySfP-akjHJFS2jZUwdtfSU5Bt5oqoXRWjNhpl4OwehCslZRwN-uEaQubOP4NZisv6-H04p1YpVq1ZBfKkWR97Mc_jlNxcim8k-ZcJAYura2M2ko-PdY/s320/pigment+016.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Cięższym moździerzem rozbijam i rozcieram większe kawałki azurytu. <br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9RoDU59acxUj2mzRGVWDSzTKoPW7YFFeYw-91iiA8srRfNLc5_gpg2qhV9-KdNgeQdWeQRxzUd17huyBeNvPzWNOEh6GOQy_W9BWxjqrqSRra011SfurZPFd2dfr9wWjblsUfzVbD1jve/s1600/pigment+018.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9RoDU59acxUj2mzRGVWDSzTKoPW7YFFeYw-91iiA8srRfNLc5_gpg2qhV9-KdNgeQdWeQRxzUd17huyBeNvPzWNOEh6GOQy_W9BWxjqrqSRra011SfurZPFd2dfr9wWjblsUfzVbD1jve/s320/pigment+018.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Po jakimś czasie, kolor się zmienia, staje się bardziej bajkowo-niebieski.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVAo8o-oEBsgqr95pK6gThPQEbfFwCQYlSuTuyeVaRJOFb9wW4H9wwd9aTLEcC_8QxSD6Bk6YHO_j91Omi_qB3jqGqDLob8zSmuB13wt2Fkhrsz9txnCQpg2QZ0aNEYjJJbEn5tk9b929l/s1600/pigment+019.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVAo8o-oEBsgqr95pK6gThPQEbfFwCQYlSuTuyeVaRJOFb9wW4H9wwd9aTLEcC_8QxSD6Bk6YHO_j91Omi_qB3jqGqDLob8zSmuB13wt2Fkhrsz9txnCQpg2QZ0aNEYjJJbEn5tk9b929l/s320/pigment+019.jpg" width="320" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po
zlaniu całości do osobnego pojemniczka, wyraźnie widać, że większe
ziarna są bardziej niebieskie, bardziej żywe i jako takie, bardziej pożądane dla
malarza.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przez jakiś jeszcze czas ucierałem proszek aptecznym moździerzem. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Teraz
czas na oddzielenie ziaren od plew. Do tego posłużyła mi aluminiowa
miska, w której z wodą wybełtałem cały pigment o różnej frakcji grubości ziaren.
Żeby sedymentacja była przeprowadzona dokładniej należałoby użyć z wodą z białkiem jajecznym albo
kazeinę. Dłuższe unoszenie się ziaren w gęstszej zawiesinie ułatwia
porozdzielanie całości na różne stopnie utarcia. Samo przemywanie ma wiele wspólnego z procesem płukania złota w rzece. Cięższe fragmenty cennego kruszcu opadają na dno, zaś lekki muł i zanieczyszczenia, wirują w zmąconej wodzie. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjznWGGlCAR0sKfK9-uwu3NinH3oH7k8fnEubQ4UR8Hv3jMl5q8ova_rnIF0fmPKp3BdUOmw7NtqwBB1drKIw5fweQMKiRXhjTLeVNvZlko-63KU9THudU2TePn0Si82o7kwC9WbHki_i-F/s1600/ksiazka+021.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjznWGGlCAR0sKfK9-uwu3NinH3oH7k8fnEubQ4UR8Hv3jMl5q8ova_rnIF0fmPKp3BdUOmw7NtqwBB1drKIw5fweQMKiRXhjTLeVNvZlko-63KU9THudU2TePn0Si82o7kwC9WbHki_i-F/s320/ksiazka+021.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Dodając do miski więcej wody i dalej mącąc, udało mi się napełnić lżejszym pigmentem jeszcze kilka innych naczyń.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEici_BQ3hKMHlLMt0r6rSM4pubfRJUTIWz35jILfi8nKAolDABuaQEc9-mukbiCc2AVuUXpqcg5kYaDgKeOjg__CUUVm0AjkmaHyF_Bah4GUt7useQyz35f77nhyphenhyphenwKtREP1s7LuKEZCdyg5/s1600/ksiazka+023.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEici_BQ3hKMHlLMt0r6rSM4pubfRJUTIWz35jILfi8nKAolDABuaQEc9-mukbiCc2AVuUXpqcg5kYaDgKeOjg__CUUVm0AjkmaHyF_Bah4GUt7useQyz35f77nhyphenhyphenwKtREP1s7LuKEZCdyg5/s320/ksiazka+023.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
To
co pozostało na dnie michy, to większe i czystsze ziarna. Nie ma tego
za wiele, ale kawałek z jakiego ucierałem, był bardzo mały.
Oczywiście każdy "przelew" z różnych misek zamierzam wykorzystać.
Najczystszy błękit powstanie z tego co zostało poniżej: <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu8vvXT_i4lk0Z1edxtRXBPJhzO4z_voQLdgqV7WWfM9eA-giGRZCeA2EAP-GuKOBBOkw9l_pSkd1JGWhgDleviCk_qZLgD_1S7ZkhDjwZk0Y9w42-iAyYDzxcd27h3FKn7g_4hQ98-WJa/s1600/ksiazka+026.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu8vvXT_i4lk0Z1edxtRXBPJhzO4z_voQLdgqV7WWfM9eA-giGRZCeA2EAP-GuKOBBOkw9l_pSkd1JGWhgDleviCk_qZLgD_1S7ZkhDjwZk0Y9w42-iAyYDzxcd27h3FKn7g_4hQ98-WJa/s320/ksiazka+026.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Ostatnim
etapem będzie zabezpieczenie ziaren pigmentu proteinami. Zamierzam
utrzeć z azurytu farbę olejną, więc przyda się dodatkowe zabezpieczenie.<br />
<br />
Nie do końca wyjaśniony pozostaje fakt powstawania odbarwień w farbie
azurytowej. Specjaliści i pasjonaci, przedstawiają różne teorie. Nie są
zgodni co do przyczyny, mają jednak pewność, że farba o podobnej
wielkości ziarenkach jest stabilniejsza i rzadziej zmienia swój kolor. W
spoiwie olejnym lżejsze ziarna lubią migrować ku górze, cięższe zaś
osiadać. Z tego powodu te lekkie drobinki podatniejsze wydają się być na
wpływ światła i atmosfery. Mówi się o utlenianiu pigmentu w procesie
fotooksydacji, w wyniku której azuryt przemienia się w malachit. Możliwe
że powlekanie ziaren pigmentu warstwą białkową całkowicie uodparnia
farbę przed degeneracją.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-tzS4YXwSvOV2_T3jl6_Xn7DzZetG252HiOa3Yne0auvAyNwuTH2C3DOq4q2xj3MDuAJtVpKhUX_mt3Hdc8T9m7a1N9khH-ZU6a8Ahy5eIxeF0FPz-_sAyp-6Wzrv8qj7eaUw1qs21rgX/s1600/ksiazka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-tzS4YXwSvOV2_T3jl6_Xn7DzZetG252HiOa3Yne0auvAyNwuTH2C3DOq4q2xj3MDuAJtVpKhUX_mt3Hdc8T9m7a1N9khH-ZU6a8Ahy5eIxeF0FPz-_sAyp-6Wzrv8qj7eaUw1qs21rgX/s320/ksiazka.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ostatecznie kolor po wysuszeniu wygląda dość intensywnie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Nie moim zadaniem jest straszyć
daleko idącymi zmianami w barwie, tych którzy skusiliby się taką farbę
przygotować. Na prawie wszystkich obrazach, azuryt zachował się nieźle. Z
własnych obserwacji wnioskuję, że bezpiecznemu malowaniu sprzyja
mieszanie azurytu z bielą ołowianą. Z próbek pobranych na wielu
obrazach, można odczytać, że wielokrotnie, tam gdzie malowano azurytem,
tam również dodawano choćby odrobinę tego białego pigmentu. Czyżby znowu
słynne ołowiowe mydła, zabezpieczały? Czy dawniej o tym wiedziano?<br />
<br />
<br />
Miejmy
nadzieję, że w końcu uda się jednoznacznie ustalić, dlaczego na
niektórych obrazach niebieski azuryt pozostaje nadal niebieski, a na
innych przemienia się w nieprzeniknioną czerń lub brązowawą zieleń. Być
może ktoś z Was wie dlaczego tak się dzieje? Piszcie! Voynichhttp://www.blogger.com/profile/03683447824070755834noreply@blogger.com4