niedziela, 10 listopada 2013

Madonny

W ramach relaksu pozwoliłem sobie namalować dwa małe obraz o tematyce religijnej. Postacie zaczerpnięte z obrazów Williama Bouguereau, którego cenię za doskonały warsztat i biegłość w oddawaniu szczegółów. Podłożem są deseczki pilśniowe, na które nałożyłem warstwę kleju, a potem warstwę kleju z kredą i mieszanką pigmentów w kolorze różowym. Farby jakimi malowałem to w większości produkty marki Nevskaya Palitra w serii MasterClass, takie jak błękit kobaltowy, zieleń kobaltowa, błękit pruski, czerwień kadmowa, umbra palona i transparenty tlenek żelaza żółty. Czerń żelazowa marki Kremer, najciemniejsza, utarta na oleju lnianym, to samo biel ołowiowa własnej produkcji utarta na mieszance olejów: lnianego i orzechowego. Zaobserwowałem, że farby utarte na oleju orzechowym są zdecydowanie bardziej transparentne i mają konsystencję maślaną, delikatną. Jeśli malujemy warstwo, a ja malowałem, to lepiej dodać do gorzej schnącego oleju z orzecha, odrobiny lnianego. Z punktu technologicznego jest to wskazane. Biel ołowiowa nieznacznie żółknie na oleju lnianym, dlatego warto ucierać ją do dość sztywnej konsystencji i trzymać w miejscu oświetlonym w trakcie schnięcia obrazu.    


28x35cm   11/13,7 inches

28x35cm   11/13,7 inches


To co odróżnia dzisiejsze farby od tych stosowanych dawno temu, to siła krycia i intensywność kolorów. Biel ołowiowa jest zupełnym zaprzeczeniem mocnej bieli tytanowej, opalizująca, czasem niezupełnie biała, wpada w róż lub żółcień. Żółcień wieków dawnych jest blada, anemiczna w konfrontacji z kadmem żółtym. Ultramaryna z cennego Lapis lazuli jest dużo słabiej kryjąca niż obecna, sztuczna. Wszelkie pigmenty ziemne, grubiej ucierane (o większych cząsteczkach) mają zdecydowanie bardziej transparentne właściwości niż nowoczesne syntetyki. Na niektórych obrazach dawnych wręcz widać tą piaszczystą strukturę i niejednorodność cząstek. Jak tutaj w Porwaniu Europy, Rembrandta: 
 
fragment z Porwania Europy  Rembrandta





1 komentarz:

  1. Hej, fajny blog, sporo ciekawych spraw technologicznych, chciałam zapytać odnośnie : "Biel ołowiowa nieznacznie żółknie na oleju lnianym, dlatego warto ucierać ją do dość sztywnej konsystencji i trzymać w miejscu oświetlonym w trakcie schnięcia obrazu." Ja myślałam, że na oleju lnianym żółknie z powodu utleniania, nie bardzo rozumiem w czym miałoby pomóc światło (miejsce oświetlone w trakcie schnięcia), zwłaszcza, że biel ołowiowa jest podobno odporna na światło. Czy możesz to wyjaśnić bardziej szczegółowo?

    OdpowiedzUsuń