Kolejna część zbliżeń z krakowskiego Muzeum Narodowego. Pod lupę wziąłem tym razem trzy obrazy z XVI i XVII wieku.
Lorenzo Lotto,
Adoracja Dzieciątka, około 1570
Podłoże: deska topolowa, spoiwo: tłusta tempera
|
widoczne mocne spękania warstwy farby, prawdopodobnie aż do gruntu |
|
widoczny dość intensywny zielony laserunek miedziowy |
Frans Francken, Opłakiwanie Chrystusa, I połowa XVII w.
Podłoże:
miedziana blacha, spoiwo: farba olejna
Warto zauważyć, że najlepiej zachowują się obrazy malowane na blachach, które nie noszą śladów żadnych spękań. Trochę gorzej mają się obrazy malowane na deskach, a najgorzej na płótnie. Blacha ma zdecydowanie największą odporność na niszczące warunki atmosferyczne.
|
precyzyjne wykańczanie szczegółów na bardzo małej powierzchni blachy, na pewno nastręczało trudności. Ewidentnie obrazek malowany jest bardzo cienkimi pędzlami za pomocą lekkich pociągnięć i być może rozcierań. |
|
uprzezroczystnienie się warstwy białej farby |
|
vermilion prawdopodobnie zmieszany z minią ołowiową dla podbicia koloru |
Pieter Brueghel Młodszy Kazanie św. Jana Chrzciciel, 1601-1604
Podłoże: deska dębowa, spoiwo tempera/olej?
|
mechaniczne pociągnięcia pędzla sugerują, że obraz jest jedną z wielu reprodukowanych w warsztacie kopii |
|
dość prosty sposób na osiągnięcie wrażenia na widzu |
|
Smutny pies :) |
|
pociągnięcia pędzla wydają się być jednakowe i nie zdradzają wielkiej wirtuozerii |
To by było na tyle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz